Tropiciel nieprawomyślności

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: tonerek »

No i co droga szurio - Żyd i gej Altman forpocztą nowej rewolucji AI.
Przypadek? Nie sądzę. ;)
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: patha »

Percy pisze: 07 mar 2023, 20:44 Demokracja do tego, by miała szansę efektywnie działać, wymaga świadomego, aktywnego społeczeństwa obywatelskiego, oraz decentralizacji ośrodków władzy. U nas nie ma żadnej z tych rzeczy.
Czy to "społęczeństwo obywatelskie" kiedykolwiek istniało, czy jest to kolejny z mitów ?

Moim zdaniem to mit, którego zadaniem jest tłumaczenie problemów demokracji " no bo to społeczeństwo jest głupie, niewyedukowane. jakby społęczeństwo było lepszej jakości to by wszystko było piękne". I dzięki tej racjonalizacji wyborcy PO uważają wyborców PiS za idiotów, a wyborcy Po uważają wyborców PiS za idiotów - i mogą mieć z tego poczucie wyższości, że to oni są tą oświeconą, obywatelską cześćią społeczeństwa.

Uważam to za bzdurę. Moim zdaniem klasa, która obecnie rządzi - właściwie sojusz klasy politycznej, biurokracji i korporacji - nie ma żadnego interesu w tym, żeby masy stawały się świadome i autonomiczne. I ukrywa to, że problemy które są są problemami systemowymi, i proponuje w zamian jakieś naiwne psychologizowanie i socjologizowanie.

A żeby zrozumieć te problemy systemowe należałoby się przyjrzeć istniejącym w historii republikom.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

Korzystając z dostępnych ram definicji...

https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... ganisation

...można wykazać, że społeczeństwo obywatelskie w PL istnieje. Społeczeństwo obywatelskie to nie wyborca, nie wiem jakim prawem poszczególny wyborca miałby być społeczeństwem (czy ja jestem społeczeństwem? którym społeczeństwem jestem?), społeczeństwo obywatelskie to organizacje pośrednie pomiędzy sektorem prywatnym a administracją.

Akurat Szuria Magnifica jest w tym dobra. Góralskie Veto, Strajk Przedsiębiorców, Konfederacja Gietrzwałdzka, głośna ostatnio Agrounia.

Na lewej stronie spektrum to posadzili ostatnio którąś z handlarek od importu piguł, nie pamiętam czy działała w ramach Aborcji Bez Granic czy Kobiety Kobietom, ale to również jest przykład społeczeństwa obywatelskiego.

O, Ordo Iuris Swingers Club mi podpowiedziało gdy szukałem czegoś przed chwilą, również znaczna organizacja pozarządowa.

Oczywiście, można powiedzieć nie, definicja jest zła i albo wymyślać koło na nowo, albo próbować manipulować definicją tak, aby wykazać to co dla nas wygodne.
Nie wiem, że masa jest nieświadoma i zależna, a w rzeczywistości masa to Kaczyński, Tusk, Orlen, wszystkie korporacje i biurokracje. Innej masy nie ma.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Percy »

patha pisze: 28 mar 2023, 3:30 Czy to "społęczeństwo obywatelskie" kiedykolwiek istniało, czy jest to kolejny z mitów ?
"Nigdy nie istniało" => "Nie może istnieć" to dość kiepskie wnioskowanie. Świat idzie do przodu, a myśl polityczna to rzecz rozwojowa.
patha pisze: 28 mar 2023, 3:30 Moim zdaniem to mit, którego zadaniem jest tłumaczenie problemów demokracji " no bo to społeczeństwo jest głupie, niewyedukowane. jakby społęczeństwo było lepszej jakości to by wszystko było piękne". I dzięki tej racjonalizacji wyborcy PO uważają wyborców PiS za idiotów, a wyborcy Po uważają wyborców PiS za idiotów - i mogą mieć z tego poczucie wyższości, że to oni są tą oświeconą, obywatelską cześćią społeczeństwa.
Nie uważam społeczeństwa za głupie. Uważam społeczeństwo za bierne.
Po części wynika to z braku edukacji, po części z układania rytmu życia przeciętnego Kowalskiego pod potrzeby kapitalistycznej gospodarki. Panie, masz Pan zasuwać za miskę ryżu 8-16 pięć dni w tygodniu, a nie myśleć o tym, jak są wydawane pieniądze z Twoich podatków, jakie długi zaciągamy i na jakie kwoty. A to, że się kiedyś obudzisz z ręką w nocniku (w przeciwieństwie do nas, rządzących) to problem wynikły z imperialnej polityki Niemców/Żydów/Rosjan/łże-elit służących tymże.
patha pisze: 28 mar 2023, 3:30 Uważam to za bzdurę. Moim zdaniem klasa, która obecnie rządzi - właściwie sojusz klasy politycznej, biurokracji i korporacji - nie ma żadnego interesu w tym, żeby masy stawały się świadome i autonomiczne. I ukrywa to, że problemy które są są problemami systemowymi, i proponuje w zamian jakieś naiwne psychologizowanie i socjologizowanie.

A żeby zrozumieć te problemy systemowe należałoby się przyjrzeć istniejącym w historii republikom.
Istniejące w historii republiki upadały z powodu zagrabiania władzy przez silnorękich wojskowych bądź oligarchów. Czy to Napoleońska Francja, czy Republika Wenecka, czy Rzeczpospolita Obojga Narodów, czy to co tam na Węgrzech przez jakiś czas było. Nie pamiętam dokładnie, nie jestem historykiem.

Niedawno filozof Vlad Vexler (którego tu czasem cytuję) powiedział, że prezydent Putin jest takim odwrotnym Francisem Fukuyamą. Fukuyama kiedyś powiedział, że liberalna demokracja z wolnorynkową gospodarką to jest szczyt rozwoju myśli politycznej, i społeczeństwa naturalnie będą ku temu dążyć. Putin z kolei uważa, że demokracje to są historyczne anomalie, które prędzej czy później upadają, zastępowane różnego rodzaju autorytaryzmami.

IMO jedno jest pewne. Demokracji nie można zostawić samej sobie. A najważniejszym elementem mechanizmów odpowiedzialnych za tzw. "checks and balances" to jesteśmy my. Jeśli dokonamy outsourcingu polityki na rzecz kasty krewnych i znajomych królika, to prędzej czy później ta oligarchizacja osiągnie etap nieodwracalny.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2023, 1:19 przez Percy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

Percy pisze: 28 mar 2023, 23:26 Istniejące w historii republiki upadały z powodu zagrabiania władzy przez silnorękich wojskowych bądź oligarchów. Czy to Napoleońska Francja, czy Republika Wenecka, czy Rzeczpospolita Obojga Narodów, czy to co tam na Węgrzech przez jakiś czas było. Nie pamiętam dokładnie, nie jestem historykiem.
Napoleońska Francja
Monarchia konstytucyjna, de facto absolutna.
Rzeczpospolita Obojga Narodów
Monarchia erekcyjna, później zreformowana na konstytucyjną.
to co tam na Węgrzech przez jakiś czas było
Cesarstwo austro-Węgierskie? Monarchia konstytucyjna.

Nie wiem czy jest sens za przykładową republikę brać monarchię, upadek monarchii jest rzeczą naturalną (chociażby na skutek śmierci monarchy), ale i w tym pomieszaniu z poplątaniem którego chyba do końca nie rozumiem jest metoda.
Dlaczego Rewolucja Francuska i Pierwsza Republika poniosły klęskę? Dlaczego w dniu dzisiejszym w Piątej Republice na ulicach Paryża płoną śmieci i protestujący wzniecają burdy z policją?
Dlaczego pomimo posiadania inwestycji kluczowej, la République ciągle chce pakować się w inwestycje przynoszące stratę? Przykładem niech będzie Airbus i Renault.
Percy pisze: 28 mar 2023, 23:26 Niedawno filozof Vlad Vexler (którego tu czasem cytuję) powiedział, że prezydent Putin jest takim odwrotnym Francisem Fukuyamą. Fukuyama kiedyś powiedział, że liberalna demokracja oparta z wolnorynkową gospodarką to jest szczyt rozwoju myśli politycznej, i społeczeństwa naturalnie będą ku temu dążyć. Putin z kolei uważa, że demokracje to są historyczne anomalie, które prędzej czy później upadają, zastępowane różnego rodzaju autorytaryzmami.
Znam cytat z Putina: "rozpad ZSRR to najgorsza katastrofa geopolityczna XX w". Nie słyszałem aby równie ubolewał nad bestialstwem które SDPRR(b) zgotowała carowi i rodzinie cara.
A może, demokracja liberalna to historyczna anomalia, a demokracja autorytarna jest молодец?
Percy pisze: 28 mar 2023, 23:26 IMO jedno jest pewne. Demokracji nie można zostawić samej sobie. A najważniejszym elementem mechanizmów odpowiedzialnych za tzw. "checks and balances" to jesteśmy my. Jeśli dokonamy outsourcingu polityki na rzecz kasty krewnych i znajomych królika, to prędzej czy później ta oligarchizacja osiągnie etap nieodwracalny.
Starcie demokracji liberalnej z demokracją autorytarną obserwuję z wielkim zainteresowaniem, i naprawdę ciekawe co z tego wyjdzie.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Percy »

Drim pisze: 29 mar 2023, 0:16 Monarchia konstytucyjna, de facto absolutna.
Zanim Napoleon się koronował na cesarza, był pierwszym konsulem republiki. Przytoczyłem to jako przykład silnorękiego, co przejął władzę w republice.
Monarchia erekcyjna, później zreformowana na konstytucyjną.
Warto spytać Jana Kazimierza, co sądził o tej 'monarchii".
Przy okazji. Rzeczpospolita = Res Publica.
Drim pisze: 29 mar 2023, 0:16 Znam cytat z Putina: "rozpad ZSRR to najgorsza katastrofa geopolityczna XX w". Nie słyszałem aby równie ubolewał nad bestialstwem które SDPRR(b) zgotowała carowi i rodzinie cara.
A może, demokracja liberalna to historyczna anomalia, a demokracja autorytarna jest молодец?
Car Mikołaj II Romanow jest uniwersalnie uznawany za miernotę i trudno oczekiwać, by szczególnie ktoś taki jak Putin po nim płakał. Co nie znaczy, że nie lubi sięgać do wzorców z ery imperium rosyjskiego. Putin lubi porównywać się do Piotra I, Katarzyny Wielkiej lub Aleksandra III.

Putin może i ubolewa nad rozpadem ZSRR, ale Leninem niesamowicie gardzi - m.in. za rozpoznanie takiego czegoś jak 'Ukraina' i 'Białoruś' za byty osobne od Rosji, co próbuje teraz sam odkręcić tzw. ruskim mirem. Nie mówiąc już o tym, że uznaje go za niemieckiego agenta, a rewolucję bolszewicką za efekt wpływów wrogiego zachodu.

Z całego kierownictwa Sojuza to szanuje tylko Stalina, który kontynuował imperialną politykę Rosji, tylko innymi metodami, i osiągnął przy tym niebagatelne sukcesy. Za Sojuzem jako takim, z jego poronioną ideologią i pomysłem na uprawianie gospodarki, Putin nie tęskni ani trochę.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

Percy pisze: 29 mar 2023, 1:41 Zanim Napoleon się koronował na cesarza, był pierwszym konsulem republiki. Przytoczyłem to jako przykład silnorękiego, co przejął władzę w republice.
Tak czułem,
Percy pisze: 29 mar 2023, 1:41 Warto spytać Jana Kazimierza, co sądził o tej 'monarchii".
Przy okazji. Rzeczpospolita = Res Publica.
Nie spytam, bo to nie moja epoka, ale z mojej epoki: królestwo w którym król nie ma żadnej realnej władzy.
Dopóki po nią nie sięgnie.
Na ile w Rzeczpospolitej czasów Jana Kazimierza istniały mechanizmy republikańskie, a na ile było to przedłużenie poddaństwa? Miasta nie miały żadnego realnego wpływu, ludzie stanu wolnego pewnie też nie.
Percy pisze: 29 mar 2023, 1:41 Putin może i ubolewa nad rozpadem ZSRR, ale Leninem niesamowicie gardzi (m.in. za rozpoznanie takiego czegoś jak 'Ukraina' i 'Białoruś' za byty osobne od Rosji, co próbuje teraz sam odkręcić tzw. ruskim mirem). Z całego kierownictwa Sojuza to szanuje tylko Stalina, który kontynuował imperialną politykę Rosji, tylko innymi metodami, i osiągnął przy tym niebagatelne sukcesy. Za Sojuzem jako takim, z jego poronioną ideologią i pomysłem na uprawianie gospodarki, Putin nie tęskni ani trochę.
Naprawdę nie? Myślałem, że wciąż jest to koło zamachowe Jednej Rosji. Ściągać za bezcen surowce i technologię z prowincji do Moskwy jak za starych dobrych czasów. No, ale Putin w Petersburgu podobno biedował, więc może rzeczywiście nie. Porzucenie przez Putina dóbr europejskich i ściągnięcie najbliższej rodziny do siebie do Moskwy również odrobinę wskazuje na ten kierunek.

Odcięcie od tego powszechnego tam, pieniądze z eksportu gazu przelewamy w całości na rachunek w szwajcarskim banku.

Ciekawe kiedy mu się odwidziało, co było takim momentem przełomowym, momentem zmiany.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Percy »

Drim pisze: 29 mar 2023, 2:23 Naprawdę nie? Myślałem, że wciąż jest to koło zamachowe Jednej Rosji. Ściągać za bezcen surowce i technologię z prowincji do Moskwy jak za starych dobrych czasów. No, ale Putin w Petersburgu podobno biedował, więc może rzeczywiście nie. Porzucenie przez Putina dóbr europejskich i ściągnięcie najbliższej rodziny do siebie do Moskwy również odrobinę wskazuje na ten kierunek.

Odcięcie od tego powszechnego tam, pieniądze z eksportu gazu przelewamy w całości na rachunek w szwajcarskim banku.

Ciekawe kiedy mu się odwidziało, co było takim momentem przełomowym, momentem zmiany.
Jednym z ważniejszych momentów było obalenie reżimu Mu'ammara Kadaffiego (co się wydarzyło za prezydentury Miedwiediewa, którą ogólnie Putin był zdegustowany). Film, na którym niedawny przywódca Libii jest sodomizowany bagnetem, Putin ponoć oglądał wiele razy. Jednym z powodów, przez które Putin wlazł wojskiem na Ukrainę, jest chęć zniszczenia "rewolucji godności", zanim się coś podobnego pojawi na jego własnym podwórku. Szczególnie, że wg niego rewolucja, rozumiana jako ruch oddolny narodu, to mit. "Rewolucja" wg Putina to wynik działania obcych sił. Naród sam z siebie się nie buntuje. Lenina przysłali Niemcy, arabska wiosna i Majdan to machlojki Wujka Sama. Opozycja w Rosji? Putin nie rozpoznaje czegoś takiego. Nawalny, Kasparow, Chodorkowski - wszyscy są uznani przez Ministerstwo Sprawiedliwości za agentów obcego wpływu.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

@Percy
Temat brzmi Tropiciel nieprawomyślności i w zamyśle ma zbierać kontrowersyjne opinie o świecie, życiu i ludziach, więc pozwolę sobie nie kupić tej historii.
Dwanaście lat siedzenia i nie robienia nic, aż tu nagle truchło Kadafiego mu się przypomniało i postanowił działać. No i dlaczego od razu Kadafi, przecież Putin i Kadafi to nie są osobowości tej samej wagi. Ok, paranoiczny umysł (Putina) to może sobie dopowiedział to i owo, ale i tak to wszystko brzmi jak usprawiedliwianie.
To nie drang nach westen, to Wowa się przestraszył własnego cienia. Szanowni partnerzy z kolektywnego zachodu, towarzysze, wybaczcie!
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Percy »

Ależ proszę się nie zgadzać, proszę się targować.

Drang nach westen się z paranoją nie wyklucza. Po prostu pewne zdarzenia spowodowały, że dłogofalowy (i bardzo ogólny) plan rzucenia rękawicy Zachodowi został przyspieszony - ku zaskoczeniu (i trwodze - kto pamięta, jak się szef razwiedki trząsł na konferencji ogłaszającej uznanie niepodległości Donbabwe i Ługandy?) wewnętrznego koła w Kremlu. Wowa uznał, że nie ma co czekać na uruchomienie NS2 i pełne uzależnienie od siebie niemieckiej energetyki, na kolejnego republikanina na czele Sztatów Ameryki, na rozkład UE z kolejnymi członkami robiącymi -exit, na uruchomienie operacji "zielone ludziki" na Łotwie czy w Estonii. Obcy serwuje nam jakieś 'rewolucje', i to na naszej ziemi. Raz na Ukrainie, potem na Białorusi. No nie pozwolimy na to, ni kagda.

Jeszcze ten Covid. Putin się samoizolował przez 2 lata, co też swoje zrobiło. Widać po umiłowaniu do długich mebli.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

@Percy
Szuria Magnifica podkreślała rolę Rosji jako ostoi normalności w dobie pandemii, a tu proszę, proszę, u nas w Jewropejskim Sajuzie wszystko się wyboksowało, wyboksowało i ludzie pozapominali, a u nich Putin i FSB zwariowało od tej samoizolacji.

Ciekawe, że kwestia szczepionek nie dała im do myślenia. Europa i Stany zarzuciły rynek swoim produktem. Rosyjska produkcja okazała się problematyczna. Zagadnienia rynku zbrojeniowego i okołozbrojeniowego mogą cechować się podobną charakterystyką.
Ale to można wytłumaczyć właśnie tym wewnętrznym kołem na Kremlu, gdzie problemy nie są przedstawiane w tak ciemnych barwach i wszystko jest cacy. T90, przepraszam, głęboka modyfikacja T72 lepsza niż they/them 1980 NATO tanks.

Jednakże do hipotezy o braku cierpliwości i zdecydowaniu się na konfrontację nie pasuje mi rezygnacja z pójścia all-in. Nie zwiększają liczby zaangażowanych żołnierzy netto. Obecnie szacuję się kwotę 125-175 tyś żołnierzy na południowym odcinku frontu. Kwota odpowiada mniej więcej kwocie zaangażowanych żołnierzy na dzień 24 luty 2022r. Tutaj nie ma zwiększania wysiłku zbrojeniowego.

Cały ten szacher macher z Wagnerem na który chyba tylko proruskie trolle się łapały.

Coś jak pies który łapię za rękę zębami ale nie gryzie, ostrzega tylko, że może ugryźć w każdej chwili, trzęś się i bój się człowieku!
Tyle, że ruskie zęby są połamane i przeżarte próchnicą, a o wizycie u stomatologa co prawda cały czas myślą, ale się nie wybierają.

Tyle, że pies łapie albowiem (?), ruski zostawia sobie niedomkniętą furtkę albowiem (?).

Zaprawdę, dziwny przeciwnik.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: tonerek »

Społeczeństwo - wytwór potrzeb biologicznych maszyn.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: tonerek »

Im mniej profesorów i "ekspertów" na horyzoncie tym dzień jest lepszy.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: patha »

Drim pisze: 12 kwie 2023, 23:53 @Percy
Szuria Magnifica podkreślała rolę Rosji jako ostoi normalności w dobie pandemii, a tu proszę, proszę, u nas w Jewropejskim Sajuzie wszystko się wyboksowało, wyboksowało i ludzie pozapominali, a u nich Putin i FSB zwariowało od tej samoizolacji.
Dzikie kraje są często ostoją normalności poprzez brak szczelnej biurokracji i kontroli, dzięki czemu dobrzy ludzie mogą organizować się sami, zamiast żebrać o pomoc państwa.

Rozmawiałem ostatnio z Ukraińcem, który uciekł z Siczy, miał tam 50-hektarowe gospodarstwo. Pytałem ile płacił podatku. 1%. A opodatkowanie pracy? Każda praca na czarno :D
Ale emeryturki też nie ma, więc trzeba robić dzieci i o nie dbać. Tak po niepostępowemu. Ale co ma większy stopień trudności - wychować dzieci, czy przekonać większość społeczeństwa do tego, żeby nie głosowali na ludzi, którzy doprowadzą kraj do bankructwa ?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2119
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Tropiciel nieprawomyślności

Post autor: Drim »

patha pisze: 18 lip 2023, 18:20 Dzikie kraje są często ostoją normalności poprzez brak szczelnej biurokracji i kontroli, dzięki czemu dobrzy ludzie mogą organizować się sami, zamiast żebrać o pomoc państwa.
Nie istnieje coś takiego jak szczelna biurokracja, adekwatna kontrola. Nie istnieje ani u Ruskich, ani u nas w UE.
A nawet super kalkulator biurokratyczny (AI w administracji państwowej) zaprojektujemy tak, aby miał dziury w oprogramowaniu.
patha pisze: 18 lip 2023, 18:20 Rozmawiałem ostatnio z Ukraińcem, który uciekł z Siczy, miał tam 50-hektarowe gospodarstwo. Pytałem ile płacił podatku. 1%. A opodatkowanie pracy? Każda praca na czarno :D
Na Ukrainie są wyższe podatki, chociażby pośrednie od dóbr konsumpcyjnych.
patha pisze: 18 lip 2023, 18:20 Ale emeryturki też nie ma, więc trzeba robić dzieci i o nie dbać. Tak po niepostępowemu. Ale co ma większy stopień trudności - wychować dzieci, czy przekonać większość społeczeństwa do tego, żeby nie głosowali na ludzi, którzy doprowadzą kraj do bankructwa ?
Każdy kraj zbankrutuje bo demokracja to ustrój stratny. Nie wytwarza nowych możliwości, jedynie konsumuje. Nie wiem w jaki sposób chcesz przekonać demokrację (społeczeństwo) do braku demokracji (co, poddaństwo ma wrócić)?
Pomijając, że 50 hektarów to tak, jakbyś miał biurowiec, albo rozpoznawalną firmę. Każdy jeden głąb chciałby przejąć po tatusiu taką firmę, na szczęście takich gospodarstw w skali makro jest niewiele.
ODPOWIEDZ