Mam problem z poznawaniem ludzi i przez to czuję się okropnie samotny.
Mam 31 lat i niestety choruję na zanik mięśni przez co nie jestem w stanie pracować i wychodzić z domu. Co gorsza choroba utrudnia mi też sprawną rozmowę (od jakiegoś czasu mój głos stał się trudniejszy do zrozumienia i często, nawet jeśli ktoś spędza ze mną czas, używamy mimo wszystko komunikatora).
Próbuję nawiązywać znajomości online, ale nie przynosi mi to póki co większych rezultatów. Z resztą mam już wiele znajomości online z bliskimi mi osobami, więc pod tym względem nie mam większego kłopotu. Brakuje mi przede wszystkim osób z którymi mógłbym się spotykać i wspólnie spędzać czas.
Czuję, że wpadłem w niemalże kompletną izolację od innych osób (poza rodziną) i często mam wrażenie, że trudno będzie mi z takiego stanu się wydobyć. Jest to dla mnie bardzo trudnym i często przygnębiającym uczuciem.
Staram się ostatnio zacząć rozwiązywać ten problem. Jestem otwarty na wszelkie pomysły/sugestie i możliwości. Wiem, że moja choroba jest nieuleczalna, ale nie mogę się ot tak, bez walki pogodzić z tym, że nadal będę zmagał się z poczuciem alienacji. Wierzę, że akurat z tym da się jakoś poradzić. Wiem też, że ona postępuję więc tym bardziej czuję, że nie mogę już dłużej zwlekać z działaniem i szukaniem wyjścia z sytuacji, która sprawia mi tyle bólu.
Może ma ktoś pomysł co mógłbym zrobić w takiej sytuacji? Zna jakieś strony/fora gdzie można nawiązywać znajomości lub również ma podobne trudności i chciałby wymienić się doświadczeniami. Jestem z Żywca, więc też fajnie byłoby gdybym mógł poznać kogoś z okolic.
samotność + niepełnosprawność
- invisible_ink
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 paź 2014, 15:56
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 645
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: samotność + niepełnosprawność
Tu już jest podobny temat zerknij sobie.
viewtopic.php?p=95354&hilit=niepe%C5%82 ... %87#p95354
Ja też przebywam głównie w domu, a przy takiej pogodzie nie wychodzę wcale.
Jestem na wózku i na dodatek mam wiele innych chorób wszystkie nieuleczalne.
Gdy wychodzę spotykam się czasem z sąsiadami i mam też kolegów w parku, w którym mieszkam.
Też podobnie jak Ty znajomości internetowe.
Zatem towarzysko nie narzekam, ale trzeba zaznaczyć iż obecnie mam niewielkie potrzeby w tym obszarze aktywności ludzkiej.
Trudno mi coś radzić, bo ja już dawno pogodziłem się z samotnością w realu.
Internet mi wystarcza. W nim mogę czuć się z ludźmi jak równy z równymi.
viewtopic.php?p=95354&hilit=niepe%C5%82 ... %87#p95354
Ja też przebywam głównie w domu, a przy takiej pogodzie nie wychodzę wcale.
Jestem na wózku i na dodatek mam wiele innych chorób wszystkie nieuleczalne.
Gdy wychodzę spotykam się czasem z sąsiadami i mam też kolegów w parku, w którym mieszkam.
Też podobnie jak Ty znajomości internetowe.
Zatem towarzysko nie narzekam, ale trzeba zaznaczyć iż obecnie mam niewielkie potrzeby w tym obszarze aktywności ludzkiej.
Trudno mi coś radzić, bo ja już dawno pogodziłem się z samotnością w realu.
Internet mi wystarcza. W nim mogę czuć się z ludźmi jak równy z równymi.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.