Ogólnie o Rzeczypospolitej

[patha]

Takie śmieszne czasy gdy "teorie spiskowe" stają się prawdą, oszołomowie mieli jednak rację, a dęte 'autorytety moralne' uczące zachodniackiego elitaryzmu pokolenia przez lata - okazują się współpracować z mafiozami na politycznych stołkach w ukrywaniu prawdy.



Oh, mój neofeudalny kraiku, kogóż tu prawda obchodzi?

[Fyapowah]

[Agon]

[jubei]

Polska IIIRP - państwo sezonowe?

Według Bartosiaka tak. Look here https://youtu.be/FP-zQTaTzyo?t=2539

To określenie jest ciekawe, bo podobno nazi sąsiedzi tak nas określają.

Ale w ustach naszego geowieszcza to dosyć dziwne, bo on zawsze się deklarował jako kresowy patriota. Ale ale, w sumie niedawno był na Ukrainie ze swoją ferajną, więc w sumie powoli karty się odkrywają. Może przecenialiśmy Bartosiaka jako agenta? Może on raczej mówi to, kto za co akurat mu płaci? Wystarczy kilka jego wypowiedzi zachwalających o ukraińskich dywizjach w polu. Tylko za czyje pieniądze.

[Percy]

"Państwa sezonowe" to była znana perspektywa w międzywojniu. Nasi uważali za takowe Czechosłowację i Litwę. Na tym Beck budował swoją politykę zagraniczną. Ot, państwa, które prędzej czy później zostaną rozczłonkowane i wchłonięte, bo nie mają ani projekcji siły, ani spójności wewnętrznej. Także jedyne co warto z nimi począć, to grać na ich rozpad i objęcie ich (przynajmniej częściowo) parasolem własnego wpływu. Najwyżej ktoś potem nazwie nas hieną...

Podobnie myślą tzw. "realiści" wg których świat to koncert mocarstw, i albo jesteś wystarczająco duży, by mieć strefę wpływów, albo sam siedzisz w czyjejś strefie. Wg tychże zimna wojna miała trwać w nieskończoność, ze stabilnym pokojem jako efektem pełnej równowagi sił między USA a Związkiem Sowieckim. Tylko, że ten drugi wziął i umarł, bo okazało się, że mocarstwa po prostu lubią się sypać, niezależnie od tego, ile mają głowic i wojska. No, ale rzadko się z historii wyciąga odpowiednie wnioski, dlatego Putin też uważa, że byłe demoludy, które się oderwały od Sojuza to "państwa sezonowe". Ciekawe czy dopuszcza do siebie myśl, że jego neo-totalitaryzm może się okazać sezonowy...

Czy ktoś jeszcze może na Rzeczpospolitą tak patrzeć? Stary dobry strach na wróble - Niemcy? Może ci z AfD, lubią rzucać w eter rewizjonistyczne pierdy mózgowia. Hitler to byle ptasia kupa w całej pięknej historii Niemiec i tak dalej. A może ci, co ponoć dyktatorsko rządzą UE? Zrobią z Polski quasi-land RFNu w ramach tzw. federalizacji? Ciekawy temat, co prawda nie wiem czemu reszta UE miałaby się podporządkować administracji kraju znanego z fasadowej armii i zacofania technologicznego, ale może ktoś z foliarzy mi wyjaśni kiedyś tę całą sieć wpływów i powiązań.

A co do Bartosiaka ogólnie, to nie wiem, nie śledzę.

[Drimlajner]

Nie, nie jest ciekawe. Sztuczne państwo to tzw. zgrana płyta puszczana na okrągło aż do przesytu.

Państwa Ukraina nie ma i nigdy nie było. Ukraina to sztuczny twór który należy rozebrać. Ukraina to sztuczne państwo, które oderwane jest od swojego matecznika - Rosji. A to tylko kilka przykładów.

Nie wiem czy Bartosiak w to wierzy, czy stara się tylko uwrażliwić słuchaczy na powyższy przekaz, ale tak, propaganda istnieje, a sztuczne państwo to chyba Propaganda 1.0. Podstawy, podstaw.

Chociażby pojęcie <pokraczny bękart traktatu wersalskiego> o Polsce.

Gdyby Ukraina przegrała, to prawdopodobnie powyższa retoryka byłaby stosowania w stosunku do Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, a gdyby tamte poupadały to dalej, w stosunku do Norwegii, Szwecji, Danii, Niemiec, Francji etc.

Historia nas jednak uczy, że świat jest trochę bardziej skomplikowany i nie wszystko co napiszemy na papierze ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Moje osobiste zdanie o Bartosiaku pozostaje niezmienne. Bartosiak ma braki w rozumieniu historii i ekonomii, często przekleja XX (a nawet XIX) wieczne schematy myślenia na obecną sytuację, ale, o dziwo, dość dobrze porusza się w uniwersum Stanów Zjednoczonych. Dosyć dużo wschodniej propagandy w jego przekazie (bardziej propagandy chińskiej, niż rosyjskiej czy irańskiej). Ostateczna ocena: mocne 5/10.

Występuje zagrożenie wojną we wschodniej Europie, więc należy się zbroić. Logiczne.

[jubei]

No ale chodzi mi o to, że Bartosiak od czasu wizyty w Ukrainie, znowu zaczyna grać na Międzymorze. W takim sensie, że mamy robic sojusz z Ukraińcami. Co im jest na rękę bo jakbyśmy niedaj coś podpisali, to mieli by zabezpieczone plecy. Dlatego patriota Bartosiak próbuje insynuować o tymczasowym Państwie Polskim, żeby zdołować i podgłębić swój przekaz. A moja konstatacja była taka, że to robi za pieniądze albo dostał instrukcje.

Co do należytości istnienia Państwa Ukraina i ich granic to jest czysto kwestia historyczna. Obecnie politycznie jak najbardziej powinno istnieć, dla tych ludzi którzy tam żyją.
Rosjanie już nam nie raz proponowali rozbiór Ukrainy, patrz Żyrinowski, więc oni grają na wielu nutach. Ale zauważyłem, że nasi mają zakaz od góry celebrowania jakiejkolwiek mocarstwowowści na szczeblu rządowym. Żaden z sąsiadów tego nie chce, jeszcze byśmy wychodowali gorszego potworka. To między morze pamiętam jak prawicowy Janke się nad tym rozpływał, potem g z tego wyszło. Nasi mysleli, że my idziemy młodszym braciom z poradą, ale to Ukraińcy nas wykorzystują. Sa na wojnie i więcej umieją i więcej im wolno. Nasi politycy to kapcie.

[Drimlajner]

Nikt zdrowo myślący nie bierze rosyjskiej propozycji rozbioru Ukrainy na poważnie.

[patha]

Polska IIIRP - państwo sezonowe?

Według Bartosiaka tak. Look here https://youtu.be/FP-zQTaTzyo?t=2539

To określenie jest ciekawe, bo podobno nazi sąsiedzi tak nas określają.

Ale w ustach naszego geowieszcza to dosyć dziwne, bo on zawsze się deklarował jako kresowy patriota. Ale ale, w sumie niedawno był na Ukrainie ze swoją ferajną, więc w sumie powoli karty się odkrywają. Może przecenialiśmy Bartosiaka jako agenta? Może on raczej mówi to, kto za co akurat mu płaci? Wystarczy kilka jego wypowiedzi zachwalających o ukraińskich dywizjach w polu. Tylko za czyje pieniądze.

W sensie, że nie można być patriotą i realistą jednoczesnie?

[jubei]

Polska IIIRP - państwo sezonowe?

Według Bartosiaka tak. Look here https://youtu.be/FP-zQTaTzyo?t=2539

To określenie jest ciekawe, bo podobno nazi sąsiedzi tak nas określają.

Ale w ustach naszego geowieszcza to dosyć dziwne, bo on zawsze się deklarował jako kresowy patriota. Ale ale, w sumie niedawno był na Ukrainie ze swoją ferajną, więc w sumie powoli karty się odkrywają. Może przecenialiśmy Bartosiaka jako agenta? Może on raczej mówi to, kto za co akurat mu płaci? Wystarczy kilka jego wypowiedzi zachwalających o ukraińskich dywizjach w polu. Tylko za czyje pieniądze.

W sensie, że nie można być patriotą i realistą jednocześnie?

Odpowiedź na to pytanie jest wielopoziomowa. Jako Państwo "naród" istniejemy od 1000 lat i to nawet dzięki Stalinowi prawie obecnie w tych samych granicach co 1000 lat temu. Ale jeśli chodzi o nasz rząd to Bartosiak powiedział to co myślę. Po prostu zmienił narracje i mnie striggerowało.

Ale to samo można powiedzieć o ukraińskim rządzie. Amerykanie tam siedzą od majdanu czyli 2014 roku. Zaczęły się rozmowy akcesyjne do UE i NATO. No to wiesz Panie drogi, jest akcja i jest reakcja. Nasze wstąpienie do paktu było uzgodnione.

[Drimlajner]

Jako Państwo "naród" istniejemy od 1000 lat i to nawet dzięki Stalinowi prawie obecnie w tych samych granicach co 1000 lat temu.

O, wątek komediowy.

(zamierzam trzymać język za zębami jeśli chodzi o wczesnych Piastów)

[jubei]

Jako Państwo "naród" istniejemy od 1000 lat i to nawet dzięki Stalinowi prawie obecnie w tych samych granicach co 1000 lat temu.

O, wątek komediowy.

(zamierzam trzymać język za zębami jeśli chodzi o wczesnych Piastów)

Ej no, jak to tak nie robi się, że wiem ale nie powiem

Ale to jest naprawdę głębokie pytanie, czy rządzący to naród? Dzisiaj, i wtedy..

[Drimlajner]

Ale to jest naprawdę głębokie pytanie, czy rządzący to naród? Dzisiaj, i wtedy

Dobrze, mała dawka wiedzy.

Szukanie powiązań pomiędzy końcem DWŚ w Europie, a bieda księstwem z początków X wieku, to nie <jestem realistom!>, tylko <kreatywne wodolejstwo i tworzenie rzeczy niestworzonych> (w wersji ocenzurowanej). Mówiąc krótko: brak znajomości tematu.

[Agon]

[jubei]

AP1000 zatwierdzony. Pewnie po wybudowaniu, ten moloch w Bełchatowie na brunatne paliwo będzie przeznaczony do zamknięcia.