s1a3p1a1 pisze: ↑31 lip 2018, 0:16
Egoizm. Szuka się napędu w innych, lecz jednocześnie ich filtruje wobec własnego samopoczucia. Balans. Wszystko istnieje na pograniczu rozwoju i degradacji.
Życie (a zatem jego przejawy) mnie męczy, a o sobie słyszę opinie, iż ulegam zezwierzęceniu, że zamieniam się w bestię. Abstrakcja czyni mnie błędem w systemie, jakim rządzą się społeczności. Co to znaczy żyć; ku czemu zdążać? Abstrakcja jest najgorszym, co mnie spotkało. Pułapka myślenia i melancholii.
Dążę pasywnie do sytuacji, w której mógłbym być sam i jednocześnie walczę ze skutkami. Idiotyzm, marnowanie zasobów i czasu.
megi2001 pisze: ↑21 maja 2007, 23:17
To mile uczucie jak czytam wasze wypowiedzi bo wiem wtedy ze nie jestem sama. mnie w sumie nikt nie rozumie,jestem pewnie takim odludkiem.tez mnie meczy gadka o niczym. mysle ze jestesmy bardzo specyficznymi ludzmi i to prawda ze powinnismy miec kolo siebie drugiego introwertyka bo to by napewno pomoglo. czemu tak zadko ktos odwiedza ta stronke i forum.fajnie by bylo cos z tym zrobic.pozdrowionka.
Jakbyś miała obok siebie drugiego introwertyka to bykobyc to śmieszne pokonujesz lek własne słabości i jesteś z kimś kto uświadamia ci że nie warto się zmieniac. Będąc z introwertykiem będziesz rozmawiać o byciu introwertykiem i jak jest mu ciężko ruszyć dupe z lozka. Może jestem zbyt dosłowny ale coś w tym jest każdej akcji odpowiada reakcja. Rozmawia się o różnych rzeczach które cię denerwują interesują. Dzielisz się podczas rozmowy swoimi odczuciami myślami Jestem przekonany że jesteś ciekawa osobą i miałabyś o czym mówić ale boisz się pokazać jaka naprawde jesteś. Mawet jestem ciekaw. Swiat jest okrutny nikt nie weźmie cię pod rękę i nie przeprowadzi przez życie. Każdy myśli wyłącznie o sobie i nie patrzy na innych. Więc ty zacznij nareszcie myśleć o sobie i działać po swojemu.