pa.. pa ra.. papa
-
- Stały bywalec
- Posty: 184
- Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
- Płeć: nieokreślona
Re: pa.. pa ra.. papa
Ja też odchodzę. Przyszedł już czas, żeby mniej gadać, a więcej działać. Cześć.
Re: pa.. pa ra.. papa
Piotrek K. pisze:Ja też odchodzę. Przyszedł już czas, żeby mniej gadać, a więcej działać. Cześć.
Mozna gadac i działac jednoczesnie, jedno nie wyklucza drugiego. Nie odchodź
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: pa.. pa ra.. papa
Widzę, że nikt więcej nie miał jaj, by się zapisać na forum Blackout Europe...
Jesteście kompletnie bezużyteczni, nie widzę powodu by marnować na Was czas.
Żegnam.
Jesteście kompletnie bezużyteczni, nie widzę powodu by marnować na Was czas.
Żegnam.
Re: pa.. pa ra.. papa
Dziękuję, polecam się na przyszłość.Sorrow pisze:Widzę, że nikt więcej nie miał jaj, by się zapisać na forum Blackout Europe...
Jesteście kompletnie bezużyteczni, nie widzę powodu by marnować na Was czas.
Żegnam.
Dowidzenia.
szukam
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: pa.. pa ra.. papa
Jestem przekonana, że wszystkim jest teraz bardzo przykro, że Sorrow nie zechciał zmarnować na nich swojego czasu.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- underdog
- Stały bywalec
- Posty: 242
- Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
Re: pa.. pa ra.. papa
Na co?Sorrow pisze:Widzę, że nikt więcej nie miał jaj, by się zapisać na forum Blackout Europe...
Cóż, szerokiej drogi i wielu introwertycznych wrażeń.
Another one bites the dust...
Re: pa.. pa ra.. papa
Myślę, że jest tyle samo introwertyków i ekstrawertyków. Chodzi raczej o to, że ekstrawertycy są o wiele bardziej widoczni w przeciwieństwie do nas - ergo wydaje się, że ekstrawertyków jest więcej.-mikamves- pisze:Po prostu jesteśmy wtakiej sytuacji że jest nas dużo mniej niż tych ekstra a jest przyjęte że większość w społeczeństwie wytycza normy do który reszta ma się niby dostosować.
szukam
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: pa.. pa ra.. papa
Ale u każdego stopień introwersji jest inny. To, że ktoś rozmawia z ludźmi nie znaczy że introwertykiem nie jest Ja rozmawiam i jakoś mi to problemów nie sprawia, nie za długo no i nie zawsze wiem o czym ale jednak nie jest to dla mnie nieszczęście jeśli ktoś mnie zaczepi. Chociaż niektóre osoby mnie denerwują i to mocno kiedy to robią ;P
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- underdog
- Stały bywalec
- Posty: 242
- Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
Re: pa.. pa ra.. papa
No właśnie, po prostu rzadko się zdarza, że ktoś jest zdecydowanym intro czy ekstra, większość lokuje się blisko środka. Natomiast jeśli brać pod uwagę przeważającą cechę (nawet jeśli przeważa w stosunku, powiedzmy, 60%-40%), to raczej jest więcej ekstrawertyków, na oko szacowałbym 2/3e 1/3 i.
Natomiast z własnego doświadczenia widzę, że jak jest grupa ok. 40 osób, to zawsze występują 3-4 zdecydowanie intro, pod 10 zdecydowanie ekstra, reszta w normie.
Natomiast z własnego doświadczenia widzę, że jak jest grupa ok. 40 osób, to zawsze występują 3-4 zdecydowanie intro, pod 10 zdecydowanie ekstra, reszta w normie.