Strona 4 z 4

Re: Covery

: 31 sty 2021, 19:34
autor: Violaine
"Golden Brown" to numer dość znany i dość specyficzny. Entuzjastom Stranglersów czy muzyki wave'owej lat 80tych dobrze znany, pożeracze filmów mogą go znać ze ścieżki dźwiękowej "Przekrętu", a cała reszta być może kojarzy numer z licznych coverów. Pozwolę sobie nie wrzucać ich tutaj, bo chętni sami mogą poszperać i znaleźć coś, co w gust trafi, wrzucę natomiast link do doskonałej przeróbki, autor ma ewidentny talent do cięcia i sklejania, efekt jest urzekający! :serce:

oryginalna wersja

co by było, gdyby to Dave Brubeck wymyślił "Golden Brown"?

Re: Covery

: 07 lut 2021, 20:25
autor: Violaine
Cover na niedzielę. Oryginału wrzucać nie będę, bo w moim świecie oczywiste jest, że wszyscy to znają. Patti Smith też raczej przedstawiać nie chcę, bo równie naiwnie wierzę, że każdy przynajmniej raz gdzieś coś o niej słyszał. Niniejszym cover Nirvany. Na zdjęciu Patti, której spojrzenie wychodzi daleko poza kadr, ale i jednocześnie przeszywa odbiorcę. Automatyczne skojarzenie z Siedzącym Bykiem, legendarnym wodzem indiańskim. A sam cover? Delicje.


Re: Covery

: 18 lut 2021, 19:53
autor: aporia

Re: Covery

: 19 lut 2021, 12:18
autor: Nathas

Re: Covery

: 28 lut 2021, 14:03
autor: Violaine
Cover na niedzielę: "Working Class Hero". Lennon nie ukrywał, że utwór jest polityczny i miał wywoływać pewne wrażenie. Tekst wychodzi bardzo na pierwszy plan w oryginalnej, skromnej aranżacji, w kowerze Marianne uzyskuje dodatkowy wymiar i głębię, co osobiście przypisuję głosowi pani M. oraz dodanej przestrzenności. Z wielu różnych przyczyn kawałek bardzo mnie porusza, a mojemu mózgowi zawsze kojarzy się z Floydów "Welcome to the Machine".

wersja oryginalna

wersja Marianne

Re: Covery

: 14 mar 2021, 22:01
autor: Violaine
Cover na niedzielę: "Sister Ray". Jazda bez trzymanki w oryginalne Velvetów. Młody, rześki Lou bawiący się mikrofonem, psychodeliczna energia i dosadne zakończenie świetnego albumu. Podrabiane wykonanie przez Iana Curtisa to przykład jeden z wielu, na przestrzeni lat wielu artystów brało się za ten materiał, zwykle wykonywany na koncertach. W wykonaniu Joyów także wersja koncertowa, regularnie występująca na płycie "Still".

wersja oryginalna The Velvet Underground

wersja Joy Division