Rilla pisze:Mam do Was pytanie, chłopcy. Jakie macie skanery, że tak ładnie wam skanują prace wykonane ołówkiem? Mój odbija tak światło od ołówka, że rysunki wychodzą niewyobrażalnie żałośnie.
Ja mam HP F380 (drukarka i skaner), ale np. pistolet został całkowicie zrobiony na kompie w photoshopie ;P
Rilla pisze:Co do tego czy tutoriale są lepsze od książki to nie wiem. Na oczy tutoriala, -lu (jak to się odmienia?) nie widziałam. Książki, oczywiście te dobre, mają sporo przydatnych zdjęć z przykładami odpowiedniego rysowania. Taki podręcznik opatrzony w ilustracje i komentarze do nich są pożyteczne. No, nie będę nikogo przekonywać, bo doskonale się znam i wiem, że może z za dużą rezerwą podchodzę do nowości. Dla mnie książka zawsze będzie najlepszym źródłem do zdobywania wiedzy
No toturial (w przypadku mojej osoby) to wpisanie w google np. rysowanie ręki (po polsku czy angielsku) i albo znajdę albo nie Tzn zawsze są ;P
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Rilla pisze:Mam do Was pytanie, chłopcy. Jakie macie skanery, że tak ładnie wam skanują prace wykonane ołówkiem? Mój odbija tak światło od ołówka, że rysunki wychodzą niewyobrażalnie żałośnie.
Ja mam HP Scanjet 3970.
Zwykle obraz jest lepszy, ale od ostatniej reinstalki windy nie działa mi załączony program, gdzie się ustawia parametry skanowania.
Rilla pisze:Co do tego czy tutoriale są lepsze od książki to nie wiem. Na oczy tutoriala, -lu (jak to się odmienia?) nie widziałam. Książki, oczywiście te dobre, mają sporo przydatnych zdjęć z przykładami odpowiedniego rysowania. Taki podręcznik opatrzony w ilustracje i komentarze do nich są pożyteczne. No, nie będę nikogo przekonywać, bo doskonale się znam i wiem, że może z za dużą rezerwą podchodzę do nowości. Dla mnie książka zawsze będzie najlepszym źródłem do zdobywania wiedzy
No tak, nie wiem po co zadałam te pytanie skoro i tak te cyferki skanerów kompletnie mi nic nie mówią. Chciałam pokazać moje najlepsze rysunki z czasów, gdy jeszcze wydawało mi się, że umiem nieźle rysować (czasy gimnazjalne). Trudno, jakieś dwa mam na komputerze w formie zdjęć:
"Uczeń po latach nauki"- inspiracją była myśl o niekończącej się nauce:
"Pies"- wzorowałam się na zdjęciu z kalendarza:
Tak, wiem, że ta data okropnie przeszkadza, ale nie byłam wtedy tak pomysłowa, by ją wyłączyć.
EDIT:
Takie tutoriale znajdziesz w dobrej książce. Mam taką z takimi właśnie ilustracjami i wskazówkami, Sorrow.
Byłem u mojego nauczyciela z klubu komiksu/grafiki komputerowej. Pokazałem mu parę moich rysunków i stwierdził, że używam za mało gradientów przez co wyglądają płasko. Pokazał mi jak mogę to poprawić.
W domu spróbowałem poprawić jeden z rysunków i oto co wyszło:
W każdym razie dużo dobrych opinii słyszałem, a że droga nie jest to chyba się zaopatrzę
Mam tę książkę .
Oglądając Twoje swoją drogą bardzo ładne rysunki nie wydaje mi sie, żebyś potrzebował takich podstawowych wskazówek jakie zawarte są w tej książce. Dla Ciebie powinno być coś bardziej zaawansowanego, byś mógł iść przed siebie ze swoim talentem. Pozdrawiam
Rilla "Uczeń po latach nauki" jest prze genialny . Sama sie jeszcze uczę więc na świeżo wiem jaki to ból
Ostatnio trochę mi się nudziło w domu więc znów sięgnąłem po ołówek i powstało takie sobie >drzewo<. Nie jest jakieś super idealne może, ale myślę, że beznadziejne też nie.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Te, które pokazałeś fajne, bardzo fajne, ale Batman wymiata. Przyklaskuję kompozycji.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”