Re: Ziemia obiecana
: 17 sty 2012, 20:45
Dolina Muminków. Mam nadzieję, że się liczy :P
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
Ooo, dobry wybór. Jak czytałam serię o Muminkach to sobie myślałam, że to bardzo przyjemne miejsce do życia.cityCAT pisze:Dolina Muminków. Mam nadzieję, że się liczy
Na pewno dla MuminkówInno pisze:Ooo, dobry wybór. Jak czytałam serię o Muminkach to sobie myślałam, że to bardzo przyjemne miejsce do życia.
Na pewno ze względu na wielką fioletową istotę zamrażającą wszystko oraz białe ludki wyglądem przypominające sławny swojego czasu wirusPadre pisze:Na pewno dla MuminkówInno pisze:Ooo, dobry wybór. Jak czytałam serię o Muminkach to sobie myślałam, że to bardzo przyjemne miejsce do życia.
Ludki-Eboludki?qb pisze:N(...) oraz białe ludki wyglądem przypominające sławny swojego czasu wirus
Pewnie że mam taki kraj w którym chciałbym żyć, który jest moją "ziemią obiecaną", który darzę wielkim sentymentem, z którego historii jestem niezwykle dumny, w którym niejednokrotnie byłem, jestem i do którego zawsze będę chciał wracać i nie zamieniłbym go na żaden inny, a tym krajem jest Polska. Kocham swój kraj, akceptuję go ze wszystkimi zaletami i wadami. Tutaj się urodziłem i tu zamierzam umrzeć. I nic to że wielu ludzi wokół narzeka na to i na tamto. Jak dla mnie to drogi mogą być dziurawe, a dachy stadionów nie muszą się zamykać . Prawda jest taka, że ewentualne problemy tylko wzmagają moje przywiązanie do otaczającej mnie rzeczywistości, poprzez współczucie jakie mam dla naszych rodaków.Alexis pisze: Ciekawa jestem, czy macie swoją "ziemię obiecaną" - kraj, gdzie chcielibyście żyć.
O tak - te fiordy! Moim zdaniem najpiękniejsze krajobrazy są właśnie na północy Norwegii. Chciałabym kiedyś się tam wybrać.zielony_lunatyk pisze:Jako że zawsze byłem zimnolubny, to może dobrze byłoby mi gdzieś na północy Norwegii
Miszka, proszę przestań mówić tak o tej drodze, wyzwalasz we mnie zazdrość! Jak Ty to robisz, że tak włóczykijujesz? Smutno mi, że ja tak nie mogę. Bo trzeba mieć silne plecy, żeby unieść jakiś dobytek, namiot. I trzeba być chłopcem, żeby ot tak samemu wędrować. Ewentualnie trzeba mieć dużo pieniędzy.Miszka pisze:Dla mnie ziemia obiecana nie istnieje, najpiękniejsza jest droga. Nawet jak jestem w przepięknym miejscu to wiem że nigdy do niego nie wrócę. Ciekawość świata gna mnie coraz dalej, w nieznane dla mnie tereny.
Motyw drogi jest strasznie pociągający. Nigdzie nie czuje się obco, także nie wiem gdzie mnie wywieje. Wydawało mi się iż ziemią obiecaną może być właśnie Norwegia, Finlandia lub Kanada to znaczy sprzyjające warunki atmosferyczne, ukształtowanie terenu etc.. Zrozumiałem swój błąd i zmieniłem podejście do tego problemu, 'ziemia obiecana' jest tam gdzie dom - nie budynek, lecz miejsce w którym nas rozumieją tu dzież ta konkretna persona. I tak oto często 'rozbijam się' szukając tego miejsca, być może czeka ono na mnie na drugim końcu świata. Niebezpieczna to droga, gdyż może, gdy już przemierzę cały świat i na tym drugim końcu świata nie znajdę 'nikogo, jedynymi słowami jakie będę w stanie powiedzieć będzie : "Dokąd mam iść ? Już jestem na końcu świata."Wroblaka pisze:(Miszka, proszę przestań mówić tak o tej drodze, wyzwalasz we mnie zazdrość!Miszka pisze:Dla mnie ziemia obiecana nie istnieje, najpiękniejsza jest droga. Nawet jak jestem w przepięknym miejscu to wiem że nigdy do niego nie wrócę. Ciekawość świata gna mnie coraz dalej, w nieznane dla mnie tereny.
O, to mnie też, mnie też.Faramuszka pisze:P.S. Dopiszcie mnie do listy na wyprawę do Norge