Hazaks pisze: ↑20 mar 2018, 23:35
Chyba w różny sposób rozumiemy zwrot "sztuczna inteligencja" dla mnie sztuczna inteligencja to istota nie biologiczna, która zachowuje się jak takowa. Potrafi rozwiązywać problemy, uczyć się, odczuwać uczucia i abstrakcyjnie myśleć. To co ty podałeś to algorytmy, co prawda bardzo zaawansowane, ale jednak algorytmy. Zauważ, że np. tłumaczenie języków w locie nie jest idealne, a czasami wręcz nie do zrozumienia, a wynika to z budowy algorytmicznej programu. Jeżeli chcemy osiągnąć sztuczną inteligencję w rozumieniu podanym przeze mnie to prawdopodobnie musimy zrezygnować algorytmów i spróbować czegoś innego.
No tak, mozliwe ze jest kilka definicji sztucznej inteligencji. Może idziesz w bardziej coś takiego jak sieci neuronowe? Imitacja działania ludzkiego mózgu, percepcji itp. Tylko jak nadać uczucia do takiego indywiduum, może po prostu sam stopień skomplikowania układu spowoduje lub scpecyficzne błędy w połaczeniach neuronów spowodują indywidualne zachowanie całego układu, dające u pewien charakter.
Dla mnie sztuczna inteligencja to pewien raczej wirtualny twór, raczej program który nomen omen przejawia inteligencję. To co podkresliłem, sam się uczy. Po prostu wrzucasz do systemu zasady danej gry, oraz cel, a sztuczna inteligencja zaczyna przetwarzac, jak dziecko, które musi nauczyć się chodzić. Po krótkim czasie okazuje sie że wielokrotnie zdolnosciami przewyższa człowieka. Spokojnie taki program nauczy się i tłumaczyć niuanse języka, po to własnie jest samonauka, kto wie, moze dzieki szybkiemu procesorowi qubitowemu, może sztuczna inteligencja zestawić wszelkie mozliwe warianty np uzycia słów, których moze być....tryliony, ale z racji mocy przetwarzania przeanalizuje je i zacznie mówic.
A czy algorytmy dają uczucia? hmm to jest pytanie, popatrz na mózg, te neurony to też same, oddzielne, to jakieś zwykłe przekaźniki, to takie memrystory, czyli tranzystory które mają włąsna pamięc. Dopiero działanie masy neuronów daje nam obraz jakiejś większej całości. pytanie gdzie tworzą się uczucia, na jakim etapie, skąd świadomość u człowieka - to dalej fundamentalne, nierozwiązane pytania
Podejrzewam że skomplikowane układy sztucznej inteligencji powinny dac nam podpowiedzi.
Stephen Hawking, geniusz który niedawno odszedł, przestrzegał przed sztuczną inteligencją. Nie znam dokładnie powodów tego myslenia ale mogę się domyślać - skomplikowanie układu, i mozliwość wystepowania błędów powoduje że nie do końca bedziemy wiedzieć jak to sie w srodku przetwarza. Wiecie, nie wiem czy jest na to jakiś wzór, ale coś mi podpowiada, że im układ bardziej zagęszczony i skomplikowany, w którym każde elementy na siebie mogą oddziaływać, tym bardziej wynik działania układu będzie zależał od tego co się w nim urodzi
w trakcie działania. Nie porównuje tego do krzemowego układu scalonego, gdzie nie ma miejsca na swobodną wymianę informacji nie załozoną przez projektanta, a bardziej o coś takiego jak kosmos. Czysty program SI to jak wielki wybuch. To że mamy teraz kosmos taki a nie inny zalezy od tego co było na samym początku i jak sie materia rozprzestrzeniała, ale żeby się o tym przekonać musieliśmy po prostu zaczekać na wynik. Więc wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację, że wprowadzono sztuczną inteligencję do jakiegos arcyważnego zadania, od którego zależeć będzie istnienie wielu ludzi, bo zwykły komputer nie bedzie mógł sobie z tym poradzić. Może być to np system ochrony wojskowej. I co, co w przypadku jesli sie wydarzy coś na wejściu, co sztuczna inteligencja źle zinterpretuje, albo sztuczna inteligencja bedzie na takim etapie że się mózg przegrzeje i dostanie depresji, może miec to dla tych ludzi opłakany skutek. Może być też taka sztuczna inteligencja podatna na oszukiwanie, przejmowanie jej, np poprzez atak hakerski wzorujący sie na tym jak inny człowiek przejmuje czyjąś wolę. Obce państwo może zneutralizować taką sztuczna inteligencję, dostarczając błędnych bodźców lub specjalnie spreparowanych. Abstrakcja, no nie? Sorry za dłuzszy wywód. Ale a co, z rana nie można sobie podumać?