Religia, wiara

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

Dziękuję, wiem że to nie był przyjemny etap wtedy dla mnie ale on jest częścią mnie i mnie kształtował jak wiele innych rzeczy które mnie spotkały i te dobre i te złe.
Co do Twojego kolegi tak miał szczęście że miał tolerancyjna otoczenie ale wielu nie ma a przez znieczulice ludzką dzieci najbardziej cierpią, tak jak mówisz to jeszcze bardziej zamyka w ramach i najtrudniej jest wtedy odejść i zostać samemu wiedząc że wszyscy są przeciwko tobie i nigdzie nie pasujesz, poznałam to aż za dobrze ale co nas nie zabije to nas wzmocni i chyba dlatego mam w sobie tyle empatii bo wiem że każdy z nas nosi swój ciężar i choć różny to tak samo przytłacza
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 647
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Religia, wiara

Post autor: Rafael »

Jaskolka pisze: 07 lis 2022, 18:12 , poznałam to aż za dobrze ale co nas nie zabije to nas wzmocni i chyba dlatego mam w sobie tyle empatii bo wiem że każdy z nas nosi swój ciężar i choć różny to tak samo przytłacza
To prawda ci co się nacierpieli znacznie większe mają zrozumienie dla innych. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 413
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Religia, wiara

Post autor: intbrun »

podobnie jak prawdą jest że łatwo popaść z jednej skrajności w drugą. A to nie pomaga wyciągać obiektywnych wniosków.
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

intbrun pisze: 08 lis 2022, 21:23 podobnie jak prawdą jest że łatwo popaść z jednej skrajności w drugą. A to nie pomaga wyciągać obiektywnych wniosków.
Co masz na myśli? Rozwiń proszę
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 413
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Religia, wiara

Post autor: intbrun »

Sorki, przegapiłem, trochę zalatany byłem.
Nie wiem do końca co tutaj rozwijać. To była wypowiedź zamknięta i chyba samo-tłumacząca się.
Jeśli prezentujemy skrajną opcję w sposób aktywny, to gdy z jakiegoś powodu ta opcja się skończy, mamy tendencję to przyjmowania opcji mocno przeciwnej. W kontekście tego wątku, osoby które były mocno zaangażowane religijnie potrafią być później być w gronie osób najgłośniej krytykujących. Ale to działa podobnie w wielu dziedzinach życia.
Ba, w przypadku wiary działa to też w stronę przeciwną, osoby które po trudnych, niezbyt religijnych okresach swojego życia doznały nawrócenia, potrafią być nieco "nawiedzone" i męczące dla otoczenia.
Ale to nie miał być żaden przytyk, ot taka mądrość ludowa raczej.
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

Masz rację wiele takich osób znam. Osobiście jestem zdania że nie pasuje do żadnej religi czy wyznania bo nie byłabym w tym do końca szczera, nie mogę uczestniczyć w czymś w co nie wierzę. Wierzę że jest coś poza nami coś co zapewne wie co jest dalej ale nie jestem w stanie tego nazwać, może kiedyś po śmierci się dowiem.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

intbrun pisze: 15 lis 2022, 0:41
Nie wiem do końca co tutaj rozwijać. To była wypowiedź zamknięta i chyba samo-tłumacząca się.
Bo jestem blondynką w dodatku ciemną blondynką i nie wiedziałam czy wypowiedź jest do religi czy do empatii 😜.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2142
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Religia, wiara

Post autor: Drim »

Jaskolka pisze: 15 lis 2022, 7:25 Bo jestem blondynką w dodatku ciemną blondynką i nie wiedziałam czy wypowiedź jest do religi czy do empatii 😜.
@intbrun ma właśnie taki zamykający styl dyskutowania. Wszystko wiadomo, rzeczy rozumią się same przez się, nie ma sensu pisać, posiedźmy sobie i powzdychajmy.
Tłumaczenie samej siebie, że blondynka i w dodatku głupiutka nie pomaga. Do dziadków trzeba konkretnie. Żądać aby doprecyzowali swoją wypowiedź. Im naprawdę to obojętne, że zamiast wziąć lekarstwa i pójść spać o 20, będą musieli posiedzieć dłużej i odpowiedzieć na wiadomość.

To można pałką po brzuchu żyda, czy nie można? W tym przypadku nogą i światusa. Nie wiem, nie zaszczepił się i jest odrębny społecznie.

Nie. Nie można. To się samo-tłumaczy.

Religia nie jest wyłącznie próbą opanowania chaosu, jest jednocześnie sprzeciwem wobec autorytaryzmu innych.
Biskup Schrödingera. Ciepłozimny. Gazociecz. Kontekst i zniuansowanie.
Zaraz. Czy ateizm jest w takim razie gorszą strategią na przetrwanie gatunku? Bo taki mam przypadkowy wniosek.
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

Tekst o blondynce był bardziej sarkazmem, z tego co mi wiadomo nie jestem aż taka głupia a przestanę zadawać pytania gdy nauczę się czytać w myślach ( to też sarkazm). Będę pytać zawsze gdy tylko zechce uzyskać odpowiedź, taką mam naturę. Ale można zadawać pytania w sposób łagodny nie trzeba przy tym kąsać i obrażać.


Co do religi, dla mnie większym chaosem jest wojna pomiędzy wierzącymi, każdy z nich walczy w imię boga, czy też tego samego czy też innego. Ale który z nich jest Tym Właściwym?

No i wzbudzanie strachu, bez chrztu do piekła, nie wierzący do piekła, innowiercy do piekła...a czym jest to piekło?
A wiara przez strach bo co powie rodzina? Bo tak wypada? Bo jestem dupkiem w życiu ale chcę do raju? I moje ulubione, nie myśl o życiu doczesnym, myśl o raju.

Jak można wegetować teraz czekając na nieznane?jak można uważać że spowiedź załatwi wszystko?jak można być w czymś nie wierząc w to ale w razie czego może się przecisnie do raju....

Ja wolę żyć tym co mam teraz, czerpać radość z życia, odróżniając dobro od zła kierować się sumieniem. Traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana i odwrotnie.

I chociaż nie lubię szufladkowania to bardziej zbliżam się podejściem do agnostyki teistycznej. Wierzę że coś jest dalej, że jest dobro i zło, otaczają nas byty dobre i złe, ale wśród tylu bogów który jest tym właściwym, a może to jeden tylko każda religia przedstawia go jak chce? Spójrzmy na święta które wywodzą się z pogańskich świąt na cześć pogańskich bóstw. W tym wszystkim gdzie leży PRAWDA? Czy jeszcze takowa istnieje? Czy w takim razie to co przedstawia dana religia czy wyznanie jest prawdą czy wymysłami mającym na celu utrzymanie wiernych przy sobie?( i drodzy parafianie czyli ciemnoto pamiętajcie że zadawanie pytań jest złe)
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2142
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Religia, wiara

Post autor: Drim »

Dlaczego w Polsce nie było wojen religijnych? Pomniejsze bójki owszem, ale prawdziwą eksterminację dopiero niewierzący przywlekli. No chyba, że ich zaklasyfikować jako wierzących w "system".
Tutaj mam ostatnio problem. Czy wiara rzeczy w wykraczające poza oczywiste nurty to również religia? Duchowość owszem, ale kiedy coś zaczyna być nazywane religią?
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 413
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Religia, wiara

Post autor: intbrun »

@Drim - dobrze że chociaż Ty tłumaczysz wszystko w sposób prosty i przejrzysty ;-)
I naprawdę? Grunwald to pomniejsza bójka? ;-)

@Jaskolka - między innymi miałem na myśli właśnie to, że nie należy traktować spraw albo albo, w wielu przypadkach one wcale się nie wykluczają. Spłaszczając, Twoja powyższa wypowiedź zabrzmiała, że albo jesteśmy nieszczęśliwym, wegetującym, zastraszonym wierzącym, albo czerpiącym radość z życia agnostykiem. Śmiem (nawet dość stanowczo) twierdzić, że można bez problemu spotkać czerpiących radość z życia wierzących i nieszczęśliwych agnostyków czy ateistów. To trochę tak, jakby dobierać przykłady, aby potwierdzały z góry przyjętą tezę.
Podobnie w kwestii pytania czy to co przedstawia dana religia jest prawdą czy wymysłami mającymi na celu utrzymanie wiernych - to znowu postawienie dwóch skrajnych kwestii i żądanie wyboru pomiędzy nimi. Czy to na pewno są jedyne dwie opcje, które powinniśmy brać pod uwagę?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2142
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Religia, wiara

Post autor: Drim »

intbrun pisze: 15 lis 2022, 22:46 I naprawdę? Grunwald to pomniejsza bójka? ;-)
A pod Grunwaldem przeszkadzało "nam" to, że Krzyżacy śpiewali Ave Maria po 22; czy to, że mieli całkiem sprawne nowoczesne państwo które było bogate i stanowiło konkurencje względem monarchii Jagiellonów?
ONI SOBIE WYBIERALI GŁÓWNEGO KRZYŻAKA W WYBORACH, W WYBORACH! Przecież to jest jakieś szaleństwo, wybrać sobie jakiegoś giermka książęcego z Brunszwiku albo z Austrii (na zasadzie który lepszy) na mistrza zamiast jak bóg przykazał rozpieszczonego i leniwego syna jego królewskiej mości.
Nie daj bóg. Ludzie się dowiedzą. Powstanie zrobią. Władze zmienią.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 413
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Religia, wiara

Post autor: intbrun »

No raczej trudno, żeby stanowisko mistrza zakonu obejmował syn poprzedniego. No i wybory nie oznaczają od razu demokracji. Szczególnie w czasach płaszcza i szpady, czy innych nagich dwiusiecznych. Ale interesująca interpretacja, szczególnie w kontekście bójek religijnych.
Awatar użytkownika
Jaskolka
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
Płeć: kobieta
Enneagram: 4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Jaskolka »

@intbrun dlatego pisze "dla mnie" "osobiście" bo jest to moje zdanie na podstawie moich doświadczeń i z mojej perspektywy, nie narzucam nikomu mojego zdania nie mówię też że jest to ogólny pogląd na sytuację, nie jestem upoważniona aby wypowiadać się za innych 😊.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 647
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Religia, wiara

Post autor: Rafael »

Jaskolka pisze: 15 lis 2022, 14:49 .Ja wolę żyć tym co mam teraz, czerpać radość z życia, odróżniając dobro od zła kierować się sumieniem. Traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana i odwrotnie.

I chociaż nie lubię szufladkowania to bardziej zbliżam się podejściem do agnostyki teistycznej. Wierzę że coś jest dalej, że jest dobro i zło, otaczają nas byty dobre i złe, ale wśród tylu bogów który jest tym właściwym, a może to jeden tylko każda religia przedstawia go jak chce? Spójrzmy na święta które wywodzą się z pogańskich świąt na cześć pogańskich bóstw. W tym wszystkim gdzie leży PRAWDA? Czy jeszcze takowa istnieje? Czy w takim razie to co przedstawia dana religia czy wyznanie jest prawdą czy wymysłami mającym na celu utrzymanie wiernych przy sobie?( i drodzy parafianie czyli ciemnoto pamiętajcie że zadawanie pytań jest złe)
Dużo pytań bez odpowiedzi.
Czy pytanie jest po, by znaleźć na nie odpowiedź?
Co lub kto kształtuje sumienie? Czy religia objawiona, czy nauka zwana etyką?
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
ODPOWIEDZ