NIEsamotne wypady
- Hija_de_la_luna
- Intronek
- Posty: 39
- Rejestracja: 17 gru 2015, 22:07
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w2
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: GDN
NIEsamotne wypady
Temat 'Samotne wypady" już był i miał się całkiem dobrze, ale pewnie są tu też takie osoby, które lubią mieć towarzystwo w podróży, zwłaszcza w obcym kraju, nie mówiąc już o innym kontynencie.
Do rozpoczęcia wątku natchnęła mnie oczywiście moja sytuacja, mam za dwa miesiące 10 dni wolnego, powoli zaczynam planować, no i właśnie.. punkt pierwszy już jest kłopotliwy: jechać sama czy z kimś? Zdarzył mi się już samotny wypad w nasze polskie góry i nie był wcale zły, o nie, ale też wędrowałam po miejscach, które już znałam, a to trochę co innego. A jeśli jechać z kimś to z kim? Nikomu (z osób, z którymi jechać bym chciała) nie pasuje termin, więc stwierdziłam, że może poszukam kogoś przez internet... I właśnie o to zapytać chciałam czy zdarzało się wam poznać towarzysza podróży w ten sposób?
Do rozpoczęcia wątku natchnęła mnie oczywiście moja sytuacja, mam za dwa miesiące 10 dni wolnego, powoli zaczynam planować, no i właśnie.. punkt pierwszy już jest kłopotliwy: jechać sama czy z kimś? Zdarzył mi się już samotny wypad w nasze polskie góry i nie był wcale zły, o nie, ale też wędrowałam po miejscach, które już znałam, a to trochę co innego. A jeśli jechać z kimś to z kim? Nikomu (z osób, z którymi jechać bym chciała) nie pasuje termin, więc stwierdziłam, że może poszukam kogoś przez internet... I właśnie o to zapytać chciałam czy zdarzało się wam poznać towarzysza podróży w ten sposób?
Я не говорю по-человечьи
Re: NIEsamotne wypady
Ja kiedyś udzielałem się na forum autostopowiczów. Okazało się, że niedługo mają zlot i każdy w temacie mógł napisać, że jedzie i np. szuka chętnej osoby do podróży (zjazd był na Śląsku). Mieszkałem wtedy w Poznaniu i dałem takie ogłoszenie, wraz z numerem GG. Odezwała się do mnie po jakimś czasie dziewczyna, która również mieszkała w Poznaniu. Krótka wymiana zdań i zdecydowaliśmy się spotkać na żywo, żeby omówić wyjazd. Była to dość spontaniczna akcja z mojej strony, ale nie żałuję.
Re: NIEsamotne wypady
To może w takim razie couchsurfing?
Dla większości ludzi to jedynie tańsza opcja podróżowania, ale przy okazji można poznać nowych ludzi na miejscu.
Jeśli chodzi o ostatnie pytanie: nie.
Dla większości ludzi to jedynie tańsza opcja podróżowania, ale przy okazji można poznać nowych ludzi na miejscu.
Jeśli chodzi o ostatnie pytanie: nie.
- Hija_de_la_luna
- Intronek
- Posty: 39
- Rejestracja: 17 gru 2015, 22:07
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w2
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: GDN
Re: NIEsamotne wypady
Wiem, że wiele osób sobie chwali, ale wydaje mi się, że couchsurfing wymaga właśnie tej chęci poznawania nowych osób, to nie dla takiego mizantropa jak ja
Я не говорю по-человечьи
- leart
- Intronek
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 mar 2016, 20:41
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
Re: NIEsamotne wypady
Bałabym się takiej spontanicznej decyzji o wyjeździe z kimś, kogo nie znam zbyt dobrze. I też nie jestem jedną z tych bardzo entuzjastycznych osób, jeżeli chodzi o couchsurfing i zawieranie nowych znajomości. Fajnie pójść samej na spacer w znane sobie miejsce, jednak czymś innym jest samotny wyjazd na dłużej. Ja jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłam, dobrze Cie rozumiem. Szukanie kogoś w internecie jest jakimś rozwiązaniem, jednak też i ryzykiem, jeżeli trafi Ci się ktoś zupełnie inny pod względem charakteru.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: NIEsamotne wypady
Ja nigdy z własnej woli nigdy nie wybrałem się w samotną podróż na dłużej. Jakoś tego nie widzę, bo jednak człowiek to osoba stadna. I nawet jeśli w przypadku introwertyków owe stada charakteryzują się inną specyfiką, to ciągle mamy do czynienia z jakąś grupą ludzi. No i chyba nie umiałbym się cieszyć i czerpać tyle radości z podróży, nie mogąc dzielić jej z kimś obok. Na samą myśl o tym, przychodzą mi do głowy wizje mnie zaszytego gdzieś w cieniu z twarzą w książce, ze słuchawkami na uszach. A coś takiego to mogę mieć za darmo bez ruszania czterech liter z domu Więc paradoksalnie wydaje mi się, że lepsze szanse na udany samotny urlop miałby ekstrawertyk, któremu jednak łatwiej nawiązać znajomość z przypadkowo napotkanymi ludźmi. No i z akomodacją (myślę o urlopie) trudniej, bo jednak w tańszych, typowo sezonowo-wakacyjnych pensjonatach pojedyncze pokoje to raczej rzadkość. No i dodam też, że najwspanialsze wspomnienia mam jednak właśnie z tych inicjatyw, w których towarzyszyli mi inni ludzie, i to zwykle ekstrawertycy, nawet jeśli nie byli dobrze znani, to jednak wspólny wypad zbliża.
Reklama: Jakby co, to od dłuższego czasu marzy mi się wynajęcie domku nad morzem/jeziorem na kilka dni i spędzenie tam urlopu. Grill, ognisko, muza z bumboxa, karty, karcianki, planszówki, takie tam. Jacyś chętni?
Reklama: Jakby co, to od dłuższego czasu marzy mi się wynajęcie domku nad morzem/jeziorem na kilka dni i spędzenie tam urlopu. Grill, ognisko, muza z bumboxa, karty, karcianki, planszówki, takie tam. Jacyś chętni?
- leart
- Intronek
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 mar 2016, 20:41
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
Re: NIEsamotne wypady
O, bardzo ładny pomysł.highwind pisze:Reklama: Jakby co, to od dłuższego czasu marzy mi się wynajęcie domku nad morzem/jeziorem na kilka dni i spędzenie tam urlopu. Grill, ognisko, muza z bumboxa, karty, karcianki, planszówki, takie tam. Jacyś chętni? :P
Re: NIEsamotne wypady
Zostałam do tego przymuszona przez koleżankę, zdam sprawozdanie po następnym weekendzie. Odczuwam psychiczny dyskomfort (taka głupia natura), ale mam nadzieję, że mi się spodoba i będzie git. :>Hija_de_la_luna pisze:Wiem, że wiele osób sobie chwali, ale wydaje mi się, że couchsurfing wymaga właśnie tej chęci poznawania nowych osób, to nie dla takiego mizantropa jak ja
Jeśli zamierzasz szukać przez neta, to najlepiej, byś zaczęła już działać. Warto byłoby trochę poznać się z ktosiem/ktosią przed wyjazdem.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: NIEsamotne wypady
leart pisze:O, bardzo ładny pomysł.highwind pisze:Reklama: Jakby co, to od dłuższego czasu marzy mi się wynajęcie domku nad morzem/jeziorem na kilka dni i spędzenie tam urlopu. Grill, ognisko, muza z bumboxa, karty, karcianki, planszówki, takie tam. Jacyś chętni?
Proszę viewtopic.php?f=8&t=1802&start=45
- lonelywolf
- Intronek
- Posty: 38
- Rejestracja: 09 sty 2016, 17:44
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NIEsamotne wypady
Ostatnio mam podobny problem. Chciałbym wziąć wolne na majówkę i pojechać do pewnego kraju w Europie, który obiecałem sobie odwiedzić już dawno temu, ale wśród moich niewielu znajomych akurat nie ma nikogo z kim mógłbym jechać. I też zacząłem myśleć o poszukaniu w internecie kompana do podróży, ale jakoś nie mogę się przemóc żeby dać ogłoszenie. Nie wiem do końca czy jest to dobry pomysł, chyba trudno by mi było spędzić ponad tydzień z osobą której wcześniej w ogóle nie znałem, nie wiem o niej nic: co lubi, jaki ma charakter, czy przypadlibyśmy sobie do gustu, nadawali na tych samych falach. Poza tym takie ogłoszenie wypadałoby dać na facebooku, a myśl, że setki (albo i tysiące) osób z grupy potem mogłoby wchodzić na mój profil (nawet jeśli mam tam wszystko poblokowane ), aby sprawdzać kim jestem, wywołuje we mnie pewien niepokójHija_de_la_luna pisze:Temat 'Samotne wypady" już był i miał się całkiem dobrze, ale pewnie są tu też takie osoby, które lubią mieć towarzystwo w podróży, zwłaszcza w obcym kraju, nie mówiąc już o innym kontynencie.
Do rozpoczęcia wątku natchnęła mnie oczywiście moja sytuacja, mam za dwa miesiące 10 dni wolnego, powoli zaczynam planować, no i właśnie.. punkt pierwszy już jest kłopotliwy: jechać sama czy z kimś? Zdarzył mi się już samotny wypad w nasze polskie góry i nie był wcale zły, o nie, ale też wędrowałam po miejscach, które już znałam, a to trochę co innego. A jeśli jechać z kimś to z kim? Nikomu (z osób, z którymi jechać bym chciała) nie pasuje termin, więc stwierdziłam, że może poszukam kogoś przez internet... I właśnie o to zapytać chciałam czy zdarzało się wam poznać towarzysza podróży w ten sposób?
Skończy się więc zapewne na tym, że pojadę sam. Nie mam problemu z długimi samotnymi podróżami w dalekie miejsca, a po drodze i tak z kimś się zawsze zamieni parę zdań, choćby w hostelu. Myślę, że takie ogłoszenia i szukanie towarzyszy podróży przez internet są dla bardziej otwartych osób, które nie mają problemu z wpasowaniem się w dowolne towarzystwo, ogólnie łatwo nawiązują relację z przypadkowymi ludźmi. Miałoby to ręce i nogi gdyby takich potencjalnych towarzyszy podróży poznać wcześniej, przed wyjazdem, ale jak ten ktoś nie przypadnie do gustu, to co powiedzieć? Sorki, ale nie podobasz mi się, nie jadę z tobą, rozmyśliłem się... Byłoby to dosyć niezręczne.