Książki papierowe vs. ebooki
- Syogliss
- Intronek
- Posty: 59
- Rejestracja: 04 gru 2016, 10:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Książki papierowe vs. ebooki
Jestem ciekawa waszej opinii w odwiecznej wojnie czytających - książki papierowe czy ebooki?
Czy wolicie tradycyjnie - zapach nowych lub starych książek, dotyk papieru pod palcami, zapełnione książkami półki? A może jednak bardziej nowocześnie - niewielki, poręczny czytnik, w którym możemy pomieścić tysiące książek?
A może niektórym z was jest to bez różnicy, bo przecież to książka i to?
A może znajdą się też fani audiobooków? :)
Czy wolicie tradycyjnie - zapach nowych lub starych książek, dotyk papieru pod palcami, zapełnione książkami półki? A może jednak bardziej nowocześnie - niewielki, poręczny czytnik, w którym możemy pomieścić tysiące książek?
A może niektórym z was jest to bez różnicy, bo przecież to książka i to?
A może znajdą się też fani audiobooków? :)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2017, 23:06 przez Syogliss, łącznie zmieniany 2 razy.
And everything under the sun is in tune
but the sun is eclipsed by the moon.
but the sun is eclipsed by the moon.
- atlas
- Introrodek
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 mar 2016, 21:53
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Dla mnie czytnik jest świetny: poręczny, mieści masę książek, mogę go mieć zawsze ze sobą, ale kupując książkę papierową mam po prostu większą satysfakcję z jej posiadania. Najbardziej byłbym zadowolony gdybym mógł sobie zawsze pozwolić na wersję cyfrową i wersję papierową na półkę. Oczywiście wiem, że nie ma to żadnego uzasadnienia praktycznego i ekonomicznego
We peeled our stares from the mysteries of the universe, And drew
them down onto each other • A waterfall of knowledge cascaded
into bullets for our brothers • Led to our deaths by providence
We were born to discover • Humankind, seek the sky
That we were born to discover
https://www.youtube.com/watch?v=vuMD3WGxMw4
them down onto each other • A waterfall of knowledge cascaded
into bullets for our brothers • Led to our deaths by providence
We were born to discover • Humankind, seek the sky
That we were born to discover
https://www.youtube.com/watch?v=vuMD3WGxMw4
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Brakuje mi opcji w zależności od potrzeb.
Lubię czytać papierowe, ale czytam psychologiczne i często się dzielę cytatami z nich, i potem muszę kombinować, i przepisywać,a z ebooka: kopiuj-wklej i gitara
Lubię czytać papierowe, ale czytam psychologiczne i często się dzielę cytatami z nich, i potem muszę kombinować, i przepisywać,a z ebooka: kopiuj-wklej i gitara
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Książki papierowe kupuję tylko wtedy, gdy są dobrze wydane, a że studia mnie nieco spaczyły, to trudno mnie zadowolić w tej kwestii i w efekcie mam ich bardzo mało Ebooki cenię sobie wyłącznie ze względu na ich praktyczność - zajmują mało miejsca, są łatwo dostępne i przyjazne dla kręgosłupa.
Z audiobooków próbowałam skorzystać przed egzaminami, żeby oczy trochę odpoczęły, ale było to bardzo nieudane podejście - zasnęłam po kilku zdaniach.
Z audiobooków próbowałam skorzystać przed egzaminami, żeby oczy trochę odpoczęły, ale było to bardzo nieudane podejście - zasnęłam po kilku zdaniach.
- Syogliss
- Intronek
- Posty: 59
- Rejestracja: 04 gru 2016, 10:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Na życzenie, dodałamColdman pisze:Brakuje mi opcji w zależności od potrzeb.
And everything under the sun is in tune
but the sun is eclipsed by the moon.
but the sun is eclipsed by the moon.
-
- Introwertyk
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Ja czytam tylko papierowe ksionszki, w sumie nie mam wyboru bo nie posiadam żadnego czytnika... cholera właśnie uświadomiłem sobie, że źle zagłosowałem w tej ankiecie, bo mi się wkręciło że ebooki to tylko z czytnika,a przecież nawet zdarzało mi się czytać całe ksionszki z lapka, a nawet z telefonu (podczas opierdalania się w godzinach pracy)... tak więc tego, ten..
Audiobooki też parę razy chapnąłem, ale tam dużo zależy od tego kto podkłada głos oraz od tego jaka jest tematyka ksionszki.
Papier > e papier
Audiobooki też parę razy chapnąłem, ale tam dużo zależy od tego kto podkłada głos oraz od tego jaka jest tematyka ksionszki.
Papier > e papier
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Gdyby nie jedna ważna cecha papierowych, to byłoby mi zupełnie obojętne. Mianowicie: papierowe świetnie wyglądają na półce. Albo wchodzisz do czyjegoś pokoju, widzisz kredens zawalony od podłogi do sufitu książkami i już masz okazję zagaić rozmowę, z których może wywiązać się ciekawa dyskusja, bo ktoś jest oczytany.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Zanim nie stałem się właścicielem czytnika, nie miałem pojęcia co tracę i siłą rzeczy wszystkie książki posiadałem w wersji papierowej. Nadmienię, że większość kupiłem (nie korzystam z biblioteki), bądź pożyczyłem bezzwrotnie od rodziców Natomiast bodajże na Gwiazdkę 2015 sprawiłem sobie prezent w postaci Obsidiana i moje nawyki czytelnicze zmieniły się diametralnie. Zacząłem czytać kilkukrotnie więcej, a nośnikiem większości przyswajanych treści literackich stał się papier elektroniczny. W czytnikach podoba mi się wiele rzeczy - przede wszystkim olbrzymia zasobność, poręczność urządzenia i udogodnienia multimedialne. Rozwijając - w półtora roku przeczytałem więcej książek niż przez ostatnie 5 lat razem wziętych, a przy tym udało mi się nie zagracić pokoju. Świetną sprawą jest możliwość wyciągnięcia urządzenia w każdej chwili - w tramwaju, przy posiłku czy w długiej kolejce w markecie. Mam wrażenie, że te czasem kilka minut w wielu porcjach dziennie przeznaczonych na czytanie zamiast na niecierpliwienie się, czy jakiekolwiek inne marnowanie czasu, bardzo wydłużyło mój dzień. Właściwie to ciągle się dziwię jak mogę tyle czytać, praktycznie nie dotykając czytnika w domu. Tyle lat marnotrawstwa! Co do udogodnień - możliwość zaznaczania tekstu z automatycznym katalogowaniem cytatów, wyszukiwarka, przeskakiwanie między rozdziałami, różne czcionki, layout tekstu, podświetlany ekran. Ahhh, uwielbiam postęp technologiczny. Jakże cudnie móc zasnąć przy blasku książki bez rozwalania sobie wzroku Aha, wypadałoby nadmienić, z lekka przy tym eufemizując, że jakieś 90% e-booków które przeczytałem pozyskałem na drodze wątpliwej legalności.
Co do pozycji tradycyjnych - obecnie kupuję tylko pozycje: a) na których premierę wyczekuję, czyli praktycznie jakikolwiek Brandon Sanderson, b) dzieła autorów, którzy przeważają u mnie na półce, celem ujednolicenia kolekcji - głównie Pilipuk (coraz mniej, bo schodzi na psy), Grzędowicz i oczywiście G.R.R. Martin. Kiedy dorobię się większego pokoju, ulubione zaczytane e-booki planuję zakupić w formie papierowej. Zalety "papieru" - jeśli wydany ładnie i jednolicie z serią, ładnie prezentuje się na półce (mam Pana Lodowego Ogrodu, w którym tom pierwszy ma inne wydanie niż trzy pozostałe, ależ mnie to w oczy kole).
Co do pozycji tradycyjnych - obecnie kupuję tylko pozycje: a) na których premierę wyczekuję, czyli praktycznie jakikolwiek Brandon Sanderson, b) dzieła autorów, którzy przeważają u mnie na półce, celem ujednolicenia kolekcji - głównie Pilipuk (coraz mniej, bo schodzi na psy), Grzędowicz i oczywiście G.R.R. Martin. Kiedy dorobię się większego pokoju, ulubione zaczytane e-booki planuję zakupić w formie papierowej. Zalety "papieru" - jeśli wydany ładnie i jednolicie z serią, ładnie prezentuje się na półce (mam Pana Lodowego Ogrodu, w którym tom pierwszy ma inne wydanie niż trzy pozostałe, ależ mnie to w oczy kole).
-
- Introwertyk
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Straszne! Ale jeszcze gorsze jak ktoś Ci kupi w prezencie jeden tom jakiejś serii i potem Ty nie masz już wyjścia i musisz kupić całą resztę, bo przecież nie może tak być, że masz tylko jeden tomhighwind pisze:mam Pana Lodowego Ogrodu, w którym tom pierwszy ma inne wydanie niż trzy pozostałe, ależ mnie to w oczy kole.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
- Anthrax91
- Pobudzony intro
- Posty: 131
- Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Tylko książka papierowa. E-booki czyta mi się ciężko i nieprzyjemnie...chociaż z drugiej strony nie mam porządnego czytnika więc może wykazuje się ignorancją, podejmowałem próby na komputerze i telefonie. Lubię czuć papier w ręce i zapach farby drukarskiej, a jak książkę przeczytam to może mi robić jako dekoracja na półce w mojej skromniej biblioteczce.
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Preferuję papier. Jak czytam w wersji elektronicznej to patrzały mi się szybko męczą.
- Polan
- Intromajster
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Znam ból. Kupiłem kiedyś z 2 różnych wydań Galeony Wojny Komudy a potem przez parę lat w sumie, co parę tygodni skanowałem allegro aż w końcu trafiłem na pasujące wydanie. Teraz mam 2x ten sam tom tylko po to by się zgadzało na półce. (propo, sprzedam-sprezentuję tom 1, wydanie drugie Galeonów Wojny ^^)highwind pisze:mam Pana Lodowego Ogrodu, w którym tom pierwszy ma inne wydanie niż trzy pozostałe, ależ mnie to w oczy kole.
A w temacie - jak na razie mam tylko ścianę z papieru. Czytnika nie mam, wydaje mi się że może do jakichś faktowo-technicznych gdzie wyszukiwanie i czytanie na wyrywki króluje, ale że praktycznie nie korzystam z takich książek to i nie mam ebooków.
- Syogliss
- Intronek
- Posty: 59
- Rejestracja: 04 gru 2016, 10:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Ja w sumie mogłabym się podpisać pod tym, co napisał highwind.
Odkąd kupiłam czytnik, jakieś dwa lata temu, czytam o wiele więcej. Waży prawie nic, zmieści się wszędzie, mogę wyciągnąć w każdej chwili i oszczędzać prąd czytając w łóżku (ach, to podświetlenie!). Poręczny, naprawdę wygodny i e-papier nie męczy oczu. Przed kupnem nie byłam przekonana, no bo jak, przecież to nie może być lepsze od książki tradycyjnej, ale jak zaczęłam używać czytnika to przepadłam :D i ceny ebooków też są przystępne, jeżeli dobrze poszukać.
Aczkolwiek nie wyobrażam sobie niektórych pozycji w innej formie niż papierowa. Całą fantastykę kupuję w tradycyjnej, jak na przykład Pan Lodowego Ogrodu, wszelaki Tolkien, Pratchett, Ziemiomorze Le Guin czy cykl anielski Kossakowskiej. Ostatnio też zaczęłam czytać Brandona Sandersona, więc i tutaj zbieram powoli książki. Ale i tak wciąż mam nawyk szukania po antykwariatach czy księgarniach tanich książek różnych gatunków, które kupuję, odstawiam na półkę i tam czekają na lepsze czasy – niektórych prawdopodobnie nigdy nie przeczytam, więc ozdabiają tylko półki.
Odkąd kupiłam czytnik, jakieś dwa lata temu, czytam o wiele więcej. Waży prawie nic, zmieści się wszędzie, mogę wyciągnąć w każdej chwili i oszczędzać prąd czytając w łóżku (ach, to podświetlenie!). Poręczny, naprawdę wygodny i e-papier nie męczy oczu. Przed kupnem nie byłam przekonana, no bo jak, przecież to nie może być lepsze od książki tradycyjnej, ale jak zaczęłam używać czytnika to przepadłam :D i ceny ebooków też są przystępne, jeżeli dobrze poszukać.
Aczkolwiek nie wyobrażam sobie niektórych pozycji w innej formie niż papierowa. Całą fantastykę kupuję w tradycyjnej, jak na przykład Pan Lodowego Ogrodu, wszelaki Tolkien, Pratchett, Ziemiomorze Le Guin czy cykl anielski Kossakowskiej. Ostatnio też zaczęłam czytać Brandona Sandersona, więc i tutaj zbieram powoli książki. Ale i tak wciąż mam nawyk szukania po antykwariatach czy księgarniach tanich książek różnych gatunków, które kupuję, odstawiam na półkę i tam czekają na lepsze czasy – niektórych prawdopodobnie nigdy nie przeczytam, więc ozdabiają tylko półki.
And everything under the sun is in tune
but the sun is eclipsed by the moon.
but the sun is eclipsed by the moon.
- nyarlathotep
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 06 wrz 2016, 3:28
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Książki papierowe vs. ebooki
W zależności od potrzeb. I tak większość pozycji jakie czytam w e-bookach nie występuje.
Z drugiej strony, o ile e-booki są poręczniejsze (można czytać na dowolnym urządzeniu, można robić notatki) to coraz bardziej widzę te zalety jedynie w e-bookach od przysłowiowego "chomika", zaś oficjalne kanały są raczej wysoce płatnymi wypożyczalniami o obwarowaniach niszczących wszelką przewagę elektronicznego medium (zakazy konwersji, zaznaczania, notowania, eksportu, importu itp.).
Z drugiej strony, o ile e-booki są poręczniejsze (można czytać na dowolnym urządzeniu, można robić notatki) to coraz bardziej widzę te zalety jedynie w e-bookach od przysłowiowego "chomika", zaś oficjalne kanały są raczej wysoce płatnymi wypożyczalniami o obwarowaniach niszczących wszelką przewagę elektronicznego medium (zakazy konwersji, zaznaczania, notowania, eksportu, importu itp.).
Irrecoverable error, bailing out.
C:>_
C:>_
- BarMos
- Introrodek
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 gru 2011, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISFJ-T
- Lokalizacja: Lublin
Re: Książki papierowe vs. ebooki
Zdecydowanie papierowe. Kiedyś próbowałem czytać ebooki na kompie, ale strasznie męczyło to moje oczy. Czytnika nawet nie mam bo zwyczajnie nie jest mi potrzebny. Poza tym lubię trzymać książkę w rękach, kartkować, czuć ten zapach papieru i druku. No i sam fakt posiadania książek, gromadzenia ich na półkach. Zbieranie książek jest moją obsesją, ze tak powiem Książki kupuję, często w tempie szybszym niż jestem w stanie je przeczytać. Ale na każdą z nich przyjdzie kolej w swoim czasie.
Data rejestracji 2011r. Legenda LOOL
Data rejestracji 2011r. Legenda LOOL