Strona 2 z 2

Re: deep dark fear

: 14 kwie 2019, 7:56
autor: Magnolia
Najbardziej boję się tego, że za kilkanaście lat odkryję, że zmarnowałam sobie życie. Utknę w beznadziejnej pracy i nigdy nie zrealizuję swoich marzeń, a co gorsze będę żyć z dnia na dzień z myślą, że wszystko mi jedno.

Re: deep dark fear

: 14 kwie 2019, 10:16
autor: Racter
Magnolia pisze:Utknę w beznadziejnej pracy i nigdy nie zrealizuję swoich marzeń, a co gorsze będę żyć z dnia na dzień z myślą, że wszystko mi jedno.
Da się przywyknąć.

Re: deep dark fear

: 22 lip 2019, 1:13
autor: Arsen
Myślę że gdybym był w łodzi podwodnej i była by jakaś awaria i możliwości że zaleje mnie woda to bym chyba nie wytrzymał ;-;

Re: deep dark fear

: 22 lip 2019, 18:06
autor: highwind
@Up: Nie wytrzymałbyś i co by się stało? Zesrałbyś się ze strachu?

Re: deep dark fear

: 22 lip 2019, 18:12
autor: Arsen
highwind pisze: 22 lip 2019, 18:06 @Up: Nie wytrzymałbyś i co by się stało? Zesrałbyś się ze strachu?
Zesrałbym się ze strachu no ;-; Opcjonalnie kilka innych rzeczy.

Re: deep dark fear

: 24 lip 2019, 22:19
autor: Camellia
Odkryte przedramiona. Co z nimi?
Otóż, gdy je widzę, często wyobrażam sobie, że wgryzam się. Do krwi. I odrywam komuś zębami mięso od skóry. Jakbym jadła udo jakiegoś ptaszyska. Wyobrażam sobie fakturę tego surowego mięsa. Żyły? Dużo krwi? Jeśli się uśmiechnę, czy zostanie na zębach? Czy może wystarczy, bym przesunęła po nich językiem, a nie będzie śladu po tym dziwnym akcie? To wszystko bardzo odczłowiecza.
Nie jem mięsa. Nigdy mi nie smakowało, zawsze czułam, że jem padlinę, było mi niedobrze.
Więc boję się myśli. A to niedorzeczne, bo z tej nic nigdy nie wykwitnie.
Konkluudując, mięso.
Nie o cielesność, ale o zgniliznę. I te czerwie. Otwarte trumny; zapach.

Re: deep dark fear

: 24 lip 2019, 23:27
autor: highwind
Camellia pisze: 24 lip 2019, 22:19 Odkryte przedramiona.
Otóż, gdy je widzę, często wyobrażam sobie, że wgryzam się. Do krwi. I odrywam komuś zębami mięso od skóry.
(...)
Nie jem mięsa. Nigdy mi nie smakowało, zawsze czułam, że jem padlinę, było mi niedobrze.
Konkluudując, mięso.
Obejrzyj sobie ten film:

Re: deep dark fear

: 27 lip 2019, 11:52
autor: Papaja
obawiam sie ze zapadne na smiertelna chorobe i nie pozyje wystarczajaco dlugo

Re: deep dark fear

: 03 lip 2020, 19:08
autor: Introwertka
ból
cierpienie
strata
odrzucenie

Re: deep dark fear

: 04 lip 2020, 22:22
autor: aporia
pustki, która powstrzymuję kolejny krok w przód

Re: deep dark fear

: 11 lip 2020, 20:02
autor: eli
Mój największy lęk parę lat temu mi się przyśnił. Pamiętam, że obudziłam się z krzykiem:
Umieram i moja dusza unosi się nad ciałem, coraz wyżej i wyżej, opuszczam atmosferę, widzę Ziemię z daleka, znajduję się w kosmosie. I jestem tam zupełnie sama. Nie ma Boga, nie ma innych dusz, tylko chłód ciał niebieskich i nieskończona próżnia. I świadomość, że moja nieśmiertelna dusza będzie w nieskończoność błądzić sama w tej zimnej, czarnej próżni. W nieskończoność.

Re: deep dark fear

: 13 sty 2021, 21:41
autor: Rene
Czasami boję się, że mogę być karykaturalną pod jakimś względem postacią i nigdy tego nie zauważyć. Tak jak spotyka się ludzi, z którymi już na pierwszy rzut oka jest coś nie tak i po jakimś czasie można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że są nieharmonijni i zahamowani i w jaki sposób, albo że usilnie i nieudolnie coś kompensują. Np osoby narcystyczne, snobistyczne, nadmiernie skoncentrowane na sobie, widzące wszędzie zagrożenia, nadmiernie przyjacielskie itd. Chodzi taki przez całe życie i zachowuje się jak postać teatralna, ledwo ociera się o rzeczywistość. I oczywiście o niczym nie wie i nigdy nie wyjdzie poza to swoje oczywiste ograniczenie, bo tak się obudował obronami przed czymś bardzo bolesnym, albo urodził się z defektem. A z zewnątrz czyta się go jak z kartki. Brrr.