Polski Portal Introwertyków

krucha_babeczka pisze: ↑23 wrz 2018, 10:44

Wydaje mi się też, że autor cierpi na tłuszczofobię. Ja akurat nie do końca zgadzam się z tym, że tłuszcz powoduje tycie i że należy go z diety wyeliminować. No ale to już kwestia nieco poboczna.

Jeśli nie chcemy tyć to powinniśmy raczej wyeliminować ze swojej diety węglowodany, a nie tłuszcz. To niewykorzystana energia z węgli odkłada się jako zapas na czarną godzinę w organizmie w formie tłuszczu. A że ktoś więcej kalorii dostarcza niż spala, to ten zapas nam potem ciągle rośnie. Tłuszcz w nadmiarze nie jest zbyt korzystny dla organizmu, ale nie odłoży nam się w ciele jak węgle - raczej wydalimy nadmiar.

Tomek0 pisze: ↑23 wrz 2018, 12:17
Jeśli nie chcemy tyć to powinniśmy raczej wyeliminować ze swojej diety węglowodany, a nie tłuszcz. To niewykorzystana energia z węgli odkłada się jako zapas na czarną godzinę w organizmie w formie tłuszczu. A że ktoś więcej kalorii dostarcza niż spala, to ten zapas nam potem ciągle rośnie. Tłuszcz w nadmiarze nie jest zbyt korzystny dla organizmu, ale nie odłoży nam się w ciele jak węgle - raczej wydalimy nadmiar.

Ty tak uważasz, ja tak uważam, ale gastroenterolog twierdzi inaczej

Hehe, ale nas jest więcej, 2 na 1, a mamy w końcu demokrację

A poważnie mówiąc, to miałem w swoim życiu trochę dietetyki i organizacji żywienia, miałem do czynienia z różnymi świetnymi dietetykami. Sam rozpisywałem różnym ludziom dietę, również sobie, więc ten gastroenterolog mnie nie przekonuje

Obecnie czytam książkę "Córka krwawych" Anne Bishop
Siedemset lat temu Czarna Wdowa dostrzegła w sieci marzeń i wizji, jak
spełnia się starożytna przepowiednia. Dziś Mroczne Królestwo szykuje się na przybycie swojej Królowej, Czarownicy,
która posiadać będzie moc większą nawet niż sam Wielki Lord Piekła. Ale
Królowa jest jeszcze bardzo młoda i podatna na wpływy. Łatwo ją
zdemoralizować.Ten, kto zyska kontrolę nad Królową, władać będzie Ciemnością. Wie o tym
dobrze trzech mężczyzn, zaprzysięgłych wrogów. Wszyscy trzej zdają sobie
sprawę, jak wielka moc kryje się za błękitnymi oczami niewinnej młodej
dziewczyny. I tak rozpoczyna się bezwzględna rozgrywka, pełna intryg, magii i zdrady,
walka toczona za pomocą miłości i nienawiści, wygrana w której może się
okazać straszliwsza niż klęska.

oraz "Tygrys i Róża" Małgorzaty Musierowicz:
Tygrys i Róża to 13 część serii "Jeżycjada" autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Książka opowiada o czternastoletniej Laurze Pyziak, zwanej Tygryskiem. Dziewczyna, wkraczając w trudny okres dojrzewania, zapewnia swojej mamie oraz całej rodzinie wiele niespodzianek. I to dzięki nim jedna z czterech ciotek Tygryska, Natalia, która po rozstaniu ze swoim narzeczonym Filipem uważała, że musi przejść przez życie samotnie, odnajdzie człowieka, dzięki któremu będzie mogła zacząć naprawdę żyć...

oraz "Kalamburka" Małgorzaty Musierowicz:
Akcja tej niezwykłej książki przebiega zupełnie inaczej niż w pozostałych tomach "Jeżycjady": miast rozwijać się, wraca z rozdziału na rozdział do najwcześniejszych lat życia Mili Borejko. Ta zaniedbana dotąd postać, zawsze drugo, trzecioplanowa bohaterka pozostałych tomów, w "Kalamburce" nareszcie doczekała się należytej uwagi. Śledzimy w niej Milę, panią domu Borejków, babcię, matkę czterech wspaniałych córek, poznajemy ją jako młodą dziewczynę, podglądamy świeżutką miłość do Ignacego, studenckie zainteresowania teatrem i szczególną więź z twardą, silną, lecz przecież pełną miłości Gizelą - a wszystko to na tle ważnych wydarzeń z naszej historii.

Anthony Beevor - D-Day.

Kończę wlaśnie kryminał: M.K. Kuźminscy "Pionek". Zaraz zacznę kolejny: A. Klejzerowicz "Królowa Śniegu".

A ja zabrałem się za "Metro 2033" D. Głuchowskiego. Czyta się super, pewnie niedługo skończę.

Ja obecnie czytam "Gra Endera" Orsona Scott Carda i komiks " All New X-Men: Wczorajsi X-Men".

DAELIM ROADWINR VJF125 Service Manual

Obecnie czytam "Coś się kończy, coś zaczyna" Sapkowskiego. Jakoś wcześniej nie miałem okazji przeczytać tego zbioru opowiadań. Zawsze myślałem, że to kolejny zbiór opowiadań ze świata Wiedźmina, ale ku mojemu zaskoczenia są też inne, zupełnie niezwiązane z wiedźmińskim uniwersum. Niektóre z nich są nawet ciekawe.

Nikt34 pisze: ↑23 paź 2018, 20:50 Ja obecnie czytam "Gra Endera" Orsona Scott Carda

Od jakiegoś czasu przymierzam się do lektury Gry Endera, mógłbyś napisać w kilku słowach co o niej sądzisz?

Na ten moment czytam Atramentowe serce, autorstwa Corneli Funke. Wypożyczyłem za poleceniem znajomej. Powieść jest młodzieżowa, dla tej młodszej części młodzieży nawet bym orzekł, ale czyta mi się wprost wyśmienicie. Dobrze jest czasami poddać się oporom, oddać duchu młodości i dać ponieść młodzieńczym fantazjom, które za nic sobie miały problemy dorosłego świata.

karaluchnapatyku pisze: ↑07 lis 2018, 14:07

Nikt34 pisze: ↑23 paź 2018, 20:50 Ja obecnie czytam "Gra Endera" Orsona Scott Carda

Od jakiegoś czasu przymierzam się do lektury Gry Endera, mógłbyś napisać w kilku słowach co o niej sądzisz?

Ja skończyłem czytać "Grę Endera" niecały miesiąc temu i mogę Ci powiedzieć tyle, że strasznie wynudziłem się na tej książce. Nie chcę pisać więcej, żeby nie spoilerować :wink:

Zatem moje podejście do książki jeszcze się troszkę w czasie ociągnie. Dzięki za odpowiedź!

Paweł Wieczorkiewicz - "między dwoma wrogami".

Dorwałem dziwną sagę fantasy "Malazańska Księga Poległych". 10 tomiszczy. Brnę przez pierwszy aktualnie. Denerwuje mnie, że jest pisana jak sinusoida - najpierw nic się nie dzieje, potem nuda, potem znowu trzyma w napięciu, a potem znowu przeskok do nowego bohatera i nie wiadomo o co chodzi. Ponoć pierwszy tom jest jednym z gorszych właśnie i trzeba przez niego przebrnąć. Zobaczymy.