Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
- Visenna
- Introrodek
- Posty: 14
- Rejestracja: 19 kwie 2017, 9:20
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
A ja kiedyś biegałam, tylko, że mnie to ogromnie nudziło. Potem chodziłam na siłkę, też mnie to nudziło. Lubię czasem pograć w siatkę. Taniecteż był spoko, ale nie mam na to czasu.
Jedynym sportem, który uprawiam, ubustwiam, mogę dać z siebie wszystko, nawet jak już sił brak, chcę w przyszłości z tym związać życie to jeździectwo. Wbrew pozorom fizycznie, ale przede wszystkim umysłowo wymagający sport. Ale cóż, kocham <3
Jedynym sportem, który uprawiam, ubustwiam, mogę dać z siebie wszystko, nawet jak już sił brak, chcę w przyszłości z tym związać życie to jeździectwo. Wbrew pozorom fizycznie, ale przede wszystkim umysłowo wymagający sport. Ale cóż, kocham <3
-
- Introwertyk
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Ja mam darmową "siłownię" w pracy a oprócz tego też darmową siłownię, na której byłem raz, ale była zajęta... Ćwiczyła jedna osoba, więc był już tłok odpuściłem. O ile sporty zespołowe zawsze lubiłem, niezależnie od poziomu swoich umiejętności to siłowni zawsze się bałem, chyba mógłbym ćwiczyć tylko wtedy, gdy byłbym jedyną osobą na obiekcie :/
Obecnie ze sportów pozostały mi wędrówki, jak zrobi się nieco cieplejsza woda to dojdzie to tego pływanie i jeszcze mam nadzieję jazda na rowerze.
Obecnie ze sportów pozostały mi wędrówki, jak zrobi się nieco cieplejsza woda to dojdzie to tego pływanie i jeszcze mam nadzieję jazda na rowerze.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Wf polubiłam dopiero na uczelni. Zajęcia prowadziła świetna babka, która dawała nam taki wycisk, że ledwo wracałyśmy do szatni. Dopiero jak się porządnie wypocę, to czuję, że żyję
Preferuję ćwiczenia z samego rana, więc dojeżdżanie na siłownię jest dla mnie po prostu nie do ogarnięcia czasowo.
Preferuję ćwiczenia z samego rana, więc dojeżdżanie na siłownię jest dla mnie po prostu nie do ogarnięcia czasowo.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Co do wycisku w szkolę, to najlepszy WF to zawsze gra zespołowa. Po co komu ćwiczenia siłowe itp
- Kiriot_Onky
- Intronek
- Posty: 52
- Rejestracja: 14 maja 2016, 22:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Tylko sporty indywidualne, mam uraz z dzieciństwa do jakichkolwiek sportów drużynowych. Zawsze jak wybierali skład w szkole do gry w piłkę nożną, siatkówkę etc. to niestety zostawałem wybierany na samym końcu bo nikt mnie nie chciał :/ . Podczas samej gry słabo uczestniczyłem w grze, nie podawali do mnie piłek, nie dali zagrać :/ . Nie byłem nigdy dobry w te klocki, ale pod względem inteligencji to oczywiście przewyższałem ich wszystkich .
Teraz mam siłownię pod mieszkaniem i chodzę na nią regularnie, choć przyznam że nie bardzo mi się chce, ale tutaj chodzi o narzucenie sobie pewnego rygoru i samodyscyplinę. Generalnie to uprawiam bieganie, średnie dystanse ok 10km na jeden trening, trzy razy w tygodniu.
Moja ostatnia dziewczyna ciągle wytykała mi moje niedoskonałości, więc po rozstaniu postanowiłem zadbać o siebie. Teraz mam typową sylwetkę biegacza + sześciopak ale nie jestem jakoś przypakowany, bo brutalna siła fizyczna, super ogromne mięśnie mnie brzydzą. Nie ukrywam, że bardzo podniosło mi to samoocenę choć mógłbym jeszcze być trochę wyższy...
Bieganie jest spoko, tanie, poprawia humor, można wyładować negatywne emocje i się odprężyć. Polecam każdemu !
Teraz mam siłownię pod mieszkaniem i chodzę na nią regularnie, choć przyznam że nie bardzo mi się chce, ale tutaj chodzi o narzucenie sobie pewnego rygoru i samodyscyplinę. Generalnie to uprawiam bieganie, średnie dystanse ok 10km na jeden trening, trzy razy w tygodniu.
Moja ostatnia dziewczyna ciągle wytykała mi moje niedoskonałości, więc po rozstaniu postanowiłem zadbać o siebie. Teraz mam typową sylwetkę biegacza + sześciopak ale nie jestem jakoś przypakowany, bo brutalna siła fizyczna, super ogromne mięśnie mnie brzydzą. Nie ukrywam, że bardzo podniosło mi to samoocenę choć mógłbym jeszcze być trochę wyższy...
Bieganie jest spoko, tanie, poprawia humor, można wyładować negatywne emocje i się odprężyć. Polecam każdemu !
"Każdy człowiek żyje wierząc w to co wie oraz to czego doznaje, sumę tych doświadczeń zwie rzeczywistością. Lecz wiedza i poznanie to pojęcia niejednoznaczne, są niczym więcej jak tylko ułudą, iluzją wykreowanego przez siebie świata."
-
- Introwertyk
- Posty: 76
- Rejestracja: 02 lip 2017, 14:24
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP-A
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Ja uwielbiam ćwiczenia i ogólnie sporty.
Kocham siatkówkę mógłbym wcale nie schodzić z boiska, uwielbiam długodystansową jazdę na rowerze oraz ćwiczenia siłowe ( drążek, pompki ) dlatego twierdzą że introwertyk lubi ćwiczyć
Kocham siatkówkę mógłbym wcale nie schodzić z boiska, uwielbiam długodystansową jazdę na rowerze oraz ćwiczenia siłowe ( drążek, pompki ) dlatego twierdzą że introwertyk lubi ćwiczyć
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 wrz 2017, 21:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: IPMB
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Też lubię siatkówkę, szkoda, że nie mam gdzie i z kim grać. W liceum byłem niezły. W tenisa ziemnego czasem pogram, mam swoje rakiety nawet. Od jakiegoś miesiąca, może półtorej ćwiczę w domu standardowe ćwiczenia: pompki, dipy, drążek, przysiady z wyskokiem, unoszenie nóg z pozycji leżącej, superman itp. Wcześniej myślałem, że tyranie na siłce itd. jest dla mięśniaków którzy nie mają nic lepszego do roboty, ale mocno się myliłem. Na początku chciałem sobie wyprostować kręgosłup (praca 8 h za biurkiem), co mi się udało, teraz apetyt wzrósł w miarę jedzenia. Zaczyna być widać efekty gołym okiem, przy okazji trochę schudłem i czuję się bardziej optymistycznie nastawiiny do życia, można powiedzieć, że wybudziłem się z jakiegoś letargu, także same plusy, polecam każdemu. Nie trzeba chodzić na siłkę, wystarczy drążek, 2 krzesła i kawałek podłogi
- Jodie
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lis 2017, 18:47
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INFJ-T
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Lubię ćwiczyć. Treningi Oli Żelazo - trenerki. Po ćwiczeniach mam lepszy nastrój przy okazji schudnę.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Również uważam, że chęć do ćwiczeń nie zależy od introwertyzmu.
Ja lubię, ale tylko to, co sprawia mi przyjemność: tenis (wf na studiach), tenis stołowy, piłka nożna, czasami lubię pobiegać, skakanie na skakance, siłownia.
Ja lubię, ale tylko to, co sprawia mi przyjemność: tenis (wf na studiach), tenis stołowy, piłka nożna, czasami lubię pobiegać, skakanie na skakance, siłownia.
- zielona-żmija
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 24 paź 2017, 21:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
A ja jestem z tych co niezbyt lubią aktywność fizyczną. Jak najdalej od sportu, a zwłaszcza gier zespołowych.
Przyjemność sprawia mi jedynie taniec i jazda na rowerze.
Kiedyś dołączyłabym do tego pływanie, ale tylko w jeziorze/morzu - jak wiadomo wszyscy sikają do basenu, tylko nikt się nie przyznaje...
Przyjemność sprawia mi jedynie taniec i jazda na rowerze.
Kiedyś dołączyłabym do tego pływanie, ale tylko w jeziorze/morzu - jak wiadomo wszyscy sikają do basenu, tylko nikt się nie przyznaje...
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Generalnie nie sposób nie lubić dobrego wysiłku fizycznego, tylko trzeba wiedzieć jak to robić. Jak ktoś nie lubi to znaczy, że nigdy nie robił tego jak należy, bo nikt go tego nie nauczył. Takie jest moje zdanie. Zawsze lubiłem jeździć na rowerze, ostatnio się wkręciłem trochę w kalistenikę. Lubię też pływać (byle nie w basenie) i chodzić. Grunt to dobrze dawkować, wybierać właściwe ćwiczenia i uporządkować w głowie. Wysiłek fizyczny to świetny haj. A sporty zezpołowe to jak się ma dobry zespół to czemu nie, ale raczej nie praktykuję.
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Chodziłem 2 miesiące na siłownie- znudziło mi się. Tak samo z bieganiem po paru tygodniach. Pozostałem jednak przy sporcie, który uprawiam najdłużej- pływanie.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Ja tak sobie myślę, że jak wszyscy preferują siłownie to ja mam na to wylane i uprawiam jogę
- Canis Latrans
- Intronek
- Posty: 34
- Rejestracja: 17 gru 2017, 16:00
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
Preferuję ćwiczenia domowe a najlepiej własnym ciałem. Siłownia jakoś do mnie nie przemawia szczególnie że średnio bym wypadał przy tych beczkowozach. Zastanawiałem się nad jogą ale póki co tylko takie ćwiczenia i bieganie po lesie (gdziekolwiek bez ludzi).
- AlterEgoPiotra
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty 2018, 13:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ-A
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Re: Czy introwertyk lubi cwiczenia fizyczne np.na siłowni?
W tym temacie musiałem się wypowiedzieć ponieważ to kocham. Dla mnie ćwiczenia fizyczne oraz siłownia to szerszy temat i wiele dziedzin z tym związanych. Zdaję sobie sprawę że dla większości jest to po prostu forma wysiłku a także spędzenia czasu ze znajomymi. Poprzerzucanie sobie ciężaru dla samego przerzucenia i poczucia spełnienia obowiązku niestety. Mało komu wysiłek sprawia przyjemność. I mówię tutaj o regularnym ciężkim wysiłku. Dyscyplinie , systematyczności i planowaniu. Diecie ułożonej pod aktualnie określony cel i ciągłym progresie. Więc dla mnie mimo że nie startuję jest to już styl życia. I głęboko zakorzenione nawyki. Spojrzenie na produkty spożywcze jak makroskładnik , witaminy i minerały. Zupełnie jak Neo w Matrixie. To już rutyna.
Nie lubię za to kiedy podchodzi się do mnie w ten sposób :
Znam wielu groźnie wyglądających gości którzy tak naprawdę mają zupełnie inne usposobienie niż te jakie przypina im społeczeństwo.
Jako intro kocham to co robię. I jestem zupełnie wyłączony w miejscu w którym ćwiczę. Było mi ciężko przełamać się i pójść pierwszy raz do publicznej siłowni. Wiele lat ćwiczyłem w domu z bardzo dobrymi rezultatami. Gdyby nie mój dobry kolega nie odważyłbym się. Dopiero po kilku treningach przyzwyczaiłem się do tłumu i przestałem się przejmować. I to mi w pewnym sensie pomogło. Otworzyło mnie i wyciągnęło z puszki.
Oprócz sportów siłowo - sylwetkowych uprawiam także inne. Już od najmłodszych lat sprawdzałem się w lekkoatletyce. I powiem szczerze że fajnie było być czarnym koniem zamkniętym w sobie którego wystawiało się na zawody. I który robił wynik bez zbędnego gadania. Tak po prostu.
Tak , lubię ćwiczenia fizyczne do tego stopnia że to już mój styl życia. Czuję się źle kiedy opuszczę trening. Jestem wtedy psychicznie podłamany.
Nie lubię za to kiedy podchodzi się do mnie w ten sposób :
... i nazywa mnie beczkowozem , sterydziarzem albo tępym ogrem. Akurat mam wąską talię i całkiem niezłą definicję więc ta beczka nie byłaby trafiona. Ale chodzi mi o podejście. Stereotypy i zakładanie. Kiedy mówili kiedyś Arnoldowi że nie chcieliby wyglądać tak jak on , odpowiadał im : Nie martw się. I tak nigdy nie będziesz tak wyglądał Tak więc , to że ktoś jest bardzo dobrze zbudowany nie oznacza że w środku tego opakowania nie znajduje się nic poza sportem i ogólnym wyobrażeniem ludzi którzy akurat nie robią tego co on.Canis Latrans pisze: ↑17 gru 2017, 17:52 Preferuję ćwiczenia domowe a najlepiej własnym ciałem. Siłownia jakoś do mnie nie przemawia szczególnie że średnio bym wypadał przy tych beczkowozach. Zastanawiałem się nad jogą ale póki co tylko takie ćwiczenia i bieganie po lesie (gdziekolwiek bez ludzi).
Znam wielu groźnie wyglądających gości którzy tak naprawdę mają zupełnie inne usposobienie niż te jakie przypina im społeczeństwo.
Jako intro kocham to co robię. I jestem zupełnie wyłączony w miejscu w którym ćwiczę. Było mi ciężko przełamać się i pójść pierwszy raz do publicznej siłowni. Wiele lat ćwiczyłem w domu z bardzo dobrymi rezultatami. Gdyby nie mój dobry kolega nie odważyłbym się. Dopiero po kilku treningach przyzwyczaiłem się do tłumu i przestałem się przejmować. I to mi w pewnym sensie pomogło. Otworzyło mnie i wyciągnęło z puszki.
Oprócz sportów siłowo - sylwetkowych uprawiam także inne. Już od najmłodszych lat sprawdzałem się w lekkoatletyce. I powiem szczerze że fajnie było być czarnym koniem zamkniętym w sobie którego wystawiało się na zawody. I który robił wynik bez zbędnego gadania. Tak po prostu.
Tak , lubię ćwiczenia fizyczne do tego stopnia że to już mój styl życia. Czuję się źle kiedy opuszczę trening. Jestem wtedy psychicznie podłamany.
<<< Dopóki walczysz Jesteś Zwycięzcą >>>