Strona 3 z 143

: 17 lis 2007, 16:22
autor: Ekwiwalencja
Hej:) Miło że trafiłam na to forum- dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie problemy i myśli:) Jestem intro ale nie pamiętam iluprocentową.:P Czasem chciałabym być bardziej pośrodku, ale no cóż... A przyjaciół nie mam, bo to za duże słowo, znajomych mam kilku część poznana w Internecie.

: 28 lis 2007, 12:34
autor: szejk
Witam po zapoznaiu się z forum stwierdziłem że moje zachwanie jest bardzo podobne do waszego i postanowiłem się zapisać. Wcześniej myślałem że moje zachowanie jest nienormalne a to przez osoby znajome które tak twierdzą teraz wiem że to po prostu introwertyzm. Dobrze wiedzieć że są osoby które mają podobne problemy.

: 28 lis 2007, 21:43
autor: Cliodne
Myślałam o sobie tak samo jak szejk, dopóki nie trafiłam na badania Junga, był tam artykuł o intro, zabawne, ale poczułam ulge, nie będę sie już katować i zmuszać do uzewnętrzniania się.

Ciesze sie, że istnieje takie forum..:)

: 28 lis 2007, 22:22
autor: Pałer_Frytas
Bardzo proszę państwa że takowe forum istnieje i pomaga w przepływie myśli introwertycznej.

mam jednak pewną uwagę ;p
Mianowicie żeby obecni tu nie stawali się pod wpływem forum coraz bardziej, skrajnie introwertyczne, bo to niezdrowe jest ;]
Nie przyznają nagród za bycie najbardziej introwertycznym człowiekiem świata. Mamy pomagać rozwiązywać swoje problemy a nie się pogrążać ;]

Dziękuje za uwagę

: 29 lis 2007, 0:59
autor: underdog
Pałer_Frytas pisze:mam jednak pewną uwagę ;p
Mianowicie żeby obecni tu nie stawali się pod wpływem forum coraz bardziej, skrajnie introwertyczne, bo to niezdrowe jest ;]
Nie przyznają nagród za bycie najbardziej introwertycznym człowiekiem świata. Mamy pomagać rozwiązywać swoje problemy a nie się pogrążać ;]
Dokładnie.

Mam za to nadzieję, że to forum pomaga introwertykom swobodniej się poczuć w naszej urządzonej na sposób ekstrawertyczny rzeczywistości...

: 29 lis 2007, 8:33
autor: szejk
badania Junga, był tam artykuł o intro
Ciekawe chciałbym się dowiedzieć co to za badania

Tak wiem, to nie ma być biadolenie nad bezsensem świata etc...

: 29 lis 2007, 13:58
autor: Ekwiwalencja
Hm.... tak sobie pomyslalam czytajac wasza dyskusje ze moi znajomi czasem lubia introwertyzm i dolowanie sie, ale ja sie im nie daje i szukam ludzi ktorzy by mnie nieco zaktywizowali. Mysle sobie ze... forum moze nam pomoc sie otworzyc, sprobowac wyjsc do ludzi moze nawiazac jakies nowe kontakty, byle nie tworzyc kolka wzajemnej adoracji ^^
I narzekania ze swiat zly i niedostosowany do nas:)
Tyle.

: 29 lis 2007, 22:15
autor: radek
Ekwiwalencja pisze: I narzekania ze swiat zly i niedostosowany do nas:)
Tyle.
Cóż świat nie jest przystosowany do nas, to my musimy przystosować się do niego.
A, to że narzekamy, to nie jest wina introwertyzmu, to przez naszą narodowość :D (oczywiście jest to żart)

To od nas zależy jak się przystosowujemy i najważniejsze to, jak się z tym czujemy. A te forum może nam w tym pomóc, choćby przez świadomość, że nie jesteśmy jednak sami.

: 30 lis 2007, 11:11
autor: PoCO
Mysle sobie ze... forum moze nam pomoc sie otworzyc, sprobowac wyjsc do ludzi moze nawiazac jakies nowe kontakty, byle nie tworzyc kolka wzajemnej adoracji ^^
I narzekania ze swiat zly i niedostosowany do nas:)
Umm... Widze tu błąd w założeniach. Chodzi o to właśnie, że introwertyzm polega międzyinnymi na tym, że nie chcemy się otwierać. To, że nam to przeszkadza to nie wina introwertyzmu, tyllko tego, że inni nie potrafią tego zrozumieć. Narzekanie też jest z tym związane, ponieważ, ciągle analizaując siebie i otaczający nas świat, negujemy o wiele więcej rzeczy niż inni ludzie, którzy nie zwracają na nie uwagi. Taki na przykład dresiarz, jedyne co mu do szczęścia potrzebne, to mieć skurę, furę i komurę, a w weekend nawalić się, wpierdolić komuś i wydymać lachona :P Nad czym tu się jeszcze rozwodzić?

: 30 lis 2007, 15:39
autor: grabaż
PoCO pisze:
Mysle sobie ze... forum moze nam pomoc sie otworzyc, sprobowac wyjsc do ludzi moze nawiazac jakies nowe kontakty, byle nie tworzyc kolka wzajemnej adoracji ^^
I narzekania ze swiat zly i niedostosowany do nas:)
Umm... Widze tu błąd w założeniach.
dobra dobra... ale forum jest po to żeby właśnie gadać, pisać, wymieniać się poglądami... jakoś się rozruszać, rozkręcić... właśnie, nie tworzyć tych 'kółek' tylko próbować na wszelkie sposoby znormalnieć...
wg. mnie każdy może być inny i ma do tego prawo... powinien wręcz być inny - ale nie odstawać od normy.
w gromadzie raźniej :wink:

: 30 lis 2007, 16:23
autor: Cliodne
właśnie, nie tworzyć tych 'kółek' tylko próbować na wszelkie sposoby znormalnieć...
wg. mnie każdy może być inny i ma do tego prawo... powinien wręcz być inny - ale nie odstawać od normy.
Chyba nie chodzi o to, żeby 'znormalnieć' bo tutaj nie piszą jakieś dziwolągi, tylko chodzi o to, żeby siebie zaakceptować i żeby dobrze się czuć będąc sobą:)

: 30 lis 2007, 16:46
autor: Phobia
...

: 30 lis 2007, 17:09
autor: sagitar
Znów świetny komentarz Phobii.

Każdego dnia dziękuję za to, że jestem introwertykiem. Wolałbym strzelić sobie w łeb niż "znormalnieć" na ekstrawertywną modłę - pisząc zupełnie poważnie.

: 30 lis 2007, 18:41
autor: Ekwiwalencja
Więc czy osoba, która popada w jakieś tam depresje z powodu samotności jest intro?
Hm... kazalas mi sie zastanowic nad soba i innymi moimi znajomymi, wiesz?
Fakt, ze trace energie wsrod ludzi a zyskuje ja w samotnosci, ale...
Potrzebuje od czasu do czasu spotkania z kims kto mnie lubi, z kims z kim dobrze mi sie rozmawia, dyskutuje, kims kto pomaga mi sie rozwijac.
Czerpie energie takze z meczacych spotkan, lubie po kilkugodzinnym spacerze czuc zmeczenie i zasypiac pelna wrazen:)

Nie namawiam nikogo aby zmienil sie w ekstrawertyka tylko dlatego ze tak wypada w dzisiejszym swiecie (nie wiem jak to inaczej ujac jesli wpadne na odpowiednie slowa to zmienie ten post), tylko dlatego ze odczuwa presje spoleczna, nie...
Mi czasem samotnosc przeszkadza, czasem potrzebuje ludzi, spotkan, chcialabym wiec hm.... umiec wykorzystac kilka sztuczek extrawertykow niekoniecznie zamieniajac sie w extrawertyka:)
Każdego dnia dziękuję za to, że jestem introwertykiem. Wolałbym strzelić sobie w łeb niż "znormalnieć" na ekstrawertywną modłę - pisząc zupełnie poważnie.
Ja chcialabym
siebie zaakceptować i dobrze się czuć będąc sobą:)
Chodzi o to właśnie, że introwertyzm polega międzyinnymi na tym, że nie chcemy się otwierać.
a moze po prostu otwieramy sie powoli lub przed odpowiednimi osobami?

: 30 lis 2007, 23:40
autor: Pałer_Frytas
Phobia pisze:Moim zdaniem introwertyk chcący "na wszelkie sposoby znormalnieć" może wcale nie jest introwertykiem. Chorobliwa nieśmiałość? Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa? Fobia społeczna? Niska samoocena? Ale nie introwertyzm. Jak mówi wikipedia - introwertycy zwykle zyskują energię kiedy są w samotności, a tracą wśród ludzi.
A co ludzie to prawa fizyczne że mają wszystko robić pod definicje? Zawsze i niezmiennie, w każdym wypadku, miejscu, czasie i porze roku?
Mam się ukarać za to że mam ochotę zrobić coś innego?
Proszę państwa Wikipedia to tylko strona internetowa a nie wyrocznia i zesłanym nam sposób na życie.

Co idzie dalej jeżeli zyskuje się energię to kiedyś ma się jej nadmiar i trzeba ją gdzieś oddać, więc trzeba iść między ludzi ;]

Czasami bardzo lubię zrobić coś całkowicie extrawertycznego. I co znaczy mam się wynosić z forum bo nie spełniam definicji?
Jak sądzę każdy miał kiedyś chętkę zrobić coś takiego, albo zmuszony do czegoś odkrył że mu się to podoba

Normlaność to nie bycie extrawertykiem!
Normalność to bycie sobą. Nie zmuszanie się do bycia takim lub takim. Jestem jaki jestem i dlatego jestem normalnym.