Oryginalni
Oryginalni
W skutek prostego impulsu, bez dłuższych rozmyślań postawiłem założyć temat.
Spojrzałem na siebie tak trochę inaczej i stwierdziłem, że tak, jestem intro , lecz moja oryginalność wynika w dużej mierze z własnych decyzji. Decyzje te często są podejmowane nie dlatego, że coś mi się podoba, czy nie(nie wnikam w przekonania, bo to inna deczko działka), ale ja chcę być inny.
Nie lubię się identyfikować z tłumem po prostu. Wciąż szukam czegoś, co mnie wyróżni. Mogą to być nawet rzeczy drobne: telefon, wegetarianizm, sposób gry, zachowanie, czy prezent.
Moja oryginalność nie wypływa z introwertyzmu - ja po prostu tego pragnę: wyróżniać się z tłumu, nie być jak inni, jak cała ta szara masa, chcę być dostrzegalny, ale bez przesady ofc.
Szukam nowych ścieżek i nieprzetartych szlaków, którymi dotychczas mało osób wędrowało lub nikt. Jestem indywidualnością i oryginałem.
Jestem inny.
A wy ?
Pragniecie oryginalności ?
Jak wy siebie postrzegacie ?
Spojrzałem na siebie tak trochę inaczej i stwierdziłem, że tak, jestem intro , lecz moja oryginalność wynika w dużej mierze z własnych decyzji. Decyzje te często są podejmowane nie dlatego, że coś mi się podoba, czy nie(nie wnikam w przekonania, bo to inna deczko działka), ale ja chcę być inny.
Nie lubię się identyfikować z tłumem po prostu. Wciąż szukam czegoś, co mnie wyróżni. Mogą to być nawet rzeczy drobne: telefon, wegetarianizm, sposób gry, zachowanie, czy prezent.
Moja oryginalność nie wypływa z introwertyzmu - ja po prostu tego pragnę: wyróżniać się z tłumu, nie być jak inni, jak cała ta szara masa, chcę być dostrzegalny, ale bez przesady ofc.
Szukam nowych ścieżek i nieprzetartych szlaków, którymi dotychczas mało osób wędrowało lub nikt. Jestem indywidualnością i oryginałem.
Jestem inny.
A wy ?
Pragniecie oryginalności ?
Jak wy siebie postrzegacie ?
Re: Oryginalni
Ja nie tyle chcę się wyróżniać, co nie lubię być identyfikowany z tłumem, mój indywidualizm polega na odcięciu się od tłumu. Poza tym rozwijam własne oryginalne zainteresowania, ale to bardziej dla siebie, rzadko je prezentuje innym.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Oryginalni
Bycie oryginalną nie jest dla mnie celem samym w sobie. Moim zdaniem silenie się na oryginalność (trochę brutalnie zabrzmiało - wybaczcie) jakoś kłóci się z dążeniem do akceptacji własnej osobowości. Jeszcze wszystko fajnie kiedy dążenie do oryginalności idzie w parze z naszymi pasjami i potrzebą ekspresji tego jacy jesteśmy poprzez różne formy aktywności, ale nie wyobrażam sobie, abym miała np ubierać się inaczej niż reszta otoczenia tylko po to, aby było to niekonwencjonalne, nietypowe, podczas gdy ten styl nie podobałby mi się.eremita pisze:Decyzje te często są podejmowane nie dlatego, że coś mi się podoba, czy nie(nie wnikam w przekonania, bo to inna deczko działka), ale ja chcę być inny.
Oczywiście mam świadomość własnej "inności" ale na takiej zasadzie jak każdy człowiek, inro czy ekstrawertyk.
W każdym człowieku znajdzie coś interesującego, jest to tylko kwestia umiejętnej interpretacji jego odcienia szarościeremita pisze:ja po prostu tego pragnę:wyróżniać się z tłumu, nie być jak inni, jak cała ta szara masa
Re: Oryginalni
ŁadneW każdym człowieku znajdzie coś interesującego, jest to tylko kwestia umiejętnej interpretacji jego odcienia szarości
Faktem jest, że bycie oryginalnym na siłę kończy się zwykle nie oryginalnością a śmiesznością. Też sobie nie wyobrażam jak można ubierać się w jakiś sposób tylko po to żeby być oryginalnym. Oczywiście zdarza się, że mam satysfakcję ze swojej oryginalności jednak coraz częściej zaczynam być tym zmęczony. Zawsze wszystko trzeba tłumaczyć od początku nowo poznanym ludziom, bo większość jednak jest przyzwyczajona do schematów.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oryginalni
A podzieliłbyś się jakimiś szczegółami, przykładami tej oryginalności? Bo ja nie do końca jestem pewna, co klasyfikować jako oryginalne, a co nie.eremita pisze:Szukam nowych ścieżek i nieprzetartych szlaków, którymi dotychczas mało osób wędrowało lub nikt. Jestem indywidualnością i oryginałem.
Jestem inny.
Zgadzam się z Arią, oryginalność na siłę, byleby tylko było inaczej, nie robi na mnie pozytywnego wrażenia, jeśli zaś płynie z „wewnątrz” jak najbardziej cenię, nawet jeśli nie trafia w moje gusta.
Denerwują mnie ludzie, czy może jest to coś na kształt rozczarowania, dziwacznie poubierani, głoszący najróżniejsze poglądy, szczycący się swoją „innością” itd., ale jak przychodzi co do czego, to konwencjonalni jak flaki z olejem.
Czy jestem oryginalna? Trudno mi powiedzieć. Fakt, że często lubię się czuć inna niż „ta masa”, ale z drugiej strony, być dziwadłem, na które się wszyscy wytrzeszczają, nie jest też dla mnie zachęcającą perspektywą. Jeśli chodzi o wygląd, to nie jest jakiś ekstrawagancki. No, chyba, że za ekstrawagancję uznać nieubieranie się zgodnie z panującą (chwilowo modą) Co mnie denerwuje, bo styl, jaki mi się podoba, jest obecnie modny i dlatego nie ubieram się do końca, jakbym chciała.
Fakt, że pewne części mojego stylu życia albo to, jak zamierzam żyć, różnią się od może i znacznej części, powiedzmy, Polaków, ale ogólnie są ludzie, i to sporo, którzy tak żyją, dokonują podobnych wyborów, więc nie wiem, czy można brać tu pod uwagę oryginalność. No, moje studia są oryginalne.
Czy uważacie, że Wasz introwertyzm, czyni z Was, w pewnym, stopniu ludzi oryginalnych?
Re: Oryginalni
Nie mówię o sileniu się na oryginalność, ale o samym pragnieniu i zmianach. Oczywistą rzeczą jest, że nie przeszedłbym choćby na vege, gdyby mi to nie odpowiadało. Ja lubię być inny, ale tylko wtedy, gdy mi to pasuje, gdy nie kłóci się z moimi poglądami i systemem wartości.
Przykłady inności ?
Lubię się dziwnie zachowywać(jak mam dobry humor),ale tego się nie da opisać ^^.
jestem vege, uczę się quenejskiego, który przecież do niczego w życiu mi się nie przyda i nawet raz dyskutowałem z kumplem o opłacalności tego przedsięwzięcia, mam odmienny system wartości od wszystkich moich znajomych(tak się składa, że dyskutowałem chyba z każdym na ten temat na wyjeździe, bo lubię poznawać inne poglądy na życie i ich przekonania).
A ubiór ? Ja ubieram się normalnie, bo to mi pasuje.
Nie mam zamiaru robić z siebie pajaca, który zrobi wszystko dla chwili bycia w centrum zainteresowania, bo to zupełnie coś innego.
Tu się z wami zgodzę:
Niewątpliwie poszukiwanie sławy poprzez oryginalność, czy może raczej konieczną odmienność we wszystkim musi się kiedyś skończyć tragicznie.
Człowiek może stać się również interesujący, gdy sam potrafi się ubarwić i wyostrzyć to, co pozostaje dla innych niewidoczne.
Introwertyzm z pewnością w pewnym sensie czyni mnie człowiekiem oryginalnym. Introwertyków jest mniej, czyli jeśli widzisz jakiś okaz, to gość już jest dziwny. ^^
Przykłady inności ?
Lubię się dziwnie zachowywać(jak mam dobry humor),ale tego się nie da opisać ^^.
jestem vege, uczę się quenejskiego, który przecież do niczego w życiu mi się nie przyda i nawet raz dyskutowałem z kumplem o opłacalności tego przedsięwzięcia, mam odmienny system wartości od wszystkich moich znajomych(tak się składa, że dyskutowałem chyba z każdym na ten temat na wyjeździe, bo lubię poznawać inne poglądy na życie i ich przekonania).
A ubiór ? Ja ubieram się normalnie, bo to mi pasuje.
Nie mam zamiaru robić z siebie pajaca, który zrobi wszystko dla chwili bycia w centrum zainteresowania, bo to zupełnie coś innego.
Tu się z wami zgodzę:
Niewątpliwie poszukiwanie sławy poprzez oryginalność, czy może raczej konieczną odmienność we wszystkim musi się kiedyś skończyć tragicznie.
Człowiek może stać się również interesujący, gdy sam potrafi się ubarwić i wyostrzyć to, co pozostaje dla innych niewidoczne.
Introwertyzm z pewnością w pewnym sensie czyni mnie człowiekiem oryginalnym. Introwertyków jest mniej, czyli jeśli widzisz jakiś okaz, to gość już jest dziwny. ^^
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Oryginalni
Właśnie myślałam nad założeniem podobnego tematu, ale mnie uprzedziłeś (no i dobrze).
Co do mojej oryginalności to nie jest ona zauważana tak od razu, nienawidzę wyróżniać się z tłumu a już zupełnie nie lubię jak ktoś się gapi na mnie bądź jakąś konkretną część mnie
Ale jakoś od zawsze mam tak ze jak inni idą z prawo ja mykam na lewo :lol: ( w sumie zgodne to z introwertyzmem bo tłum zmierza inna strona niz ja sama)
Moja oryginalność zewnętrzna przejawia sie podobnie jak u większości w stroju. Choć nie jest on ekstrawagancki to jest oryginalny, bo nienawidzę kupować ciuchów w sklepie. Nie podoba mi sie to co proponują sieci odzieżowe, jestem pod tym względem bardzo wybredna i jeden mały szczegół nie w tym miejscu (np o jeden guzik za dużo) albo nie tam dopasowane gdzie być powinno i już tej rzeczy nie założę mimo ze ją kupię. Dlatego też większość rzeczy jakie mam w swojej szafie są zaprojektowane i uszyte przeze mnie (jedno dobre z tego wszystkiego, ze sie szyć nauczyłam ) c też pozwala mi sie jakoś kreatywnie wyżyć, wyrzucić z siebie te miliony pomysłów na minute
no i podobnie jak Inno mam dość oryginalny kierunek studiów :wink:
Co do mojej oryginalności to nie jest ona zauważana tak od razu, nienawidzę wyróżniać się z tłumu a już zupełnie nie lubię jak ktoś się gapi na mnie bądź jakąś konkretną część mnie
Ale jakoś od zawsze mam tak ze jak inni idą z prawo ja mykam na lewo :lol: ( w sumie zgodne to z introwertyzmem bo tłum zmierza inna strona niz ja sama)
O i święte słowa. Moja oryginalność wynika z tego, ze przestałam już sie podporządkowywać wymaganiom masy. Robię to co ja uważam za słuszne, zyje wg swojej własnej moralności ( co nie oznacza że jest to łagodniejsza forma, dopuszczająca więcej, jest wręcz przeciwnie )Aria pisze:Bycie oryginalną nie jest dla mnie celem samym w sobie. Moim zdaniem silenie się na oryginalność (trochę brutalnie zabrzmiało - wybaczcie) jakoś kłóci się z dążeniem do akceptacji własnej osobowości.
Moja oryginalność zewnętrzna przejawia sie podobnie jak u większości w stroju. Choć nie jest on ekstrawagancki to jest oryginalny, bo nienawidzę kupować ciuchów w sklepie. Nie podoba mi sie to co proponują sieci odzieżowe, jestem pod tym względem bardzo wybredna i jeden mały szczegół nie w tym miejscu (np o jeden guzik za dużo) albo nie tam dopasowane gdzie być powinno i już tej rzeczy nie założę mimo ze ją kupię. Dlatego też większość rzeczy jakie mam w swojej szafie są zaprojektowane i uszyte przeze mnie (jedno dobre z tego wszystkiego, ze sie szyć nauczyłam ) c też pozwala mi sie jakoś kreatywnie wyżyć, wyrzucić z siebie te miliony pomysłów na minute
no i podobnie jak Inno mam dość oryginalny kierunek studiów :wink:
Ja mam zasadę ze nowo poznanym ludziom się nie tłumacze -do momentu, aż nie nawiąże z nimi "bliższego" kontaktu. A znajomym mówię, że ja jestem po prostu INNA i to im wystarcza, chyba akceptują mnie taką jaką jestemsilgar pisze:Też sobie nie wyobrażam jak można ubierać się w jakiś sposób tylko po to żeby być oryginalnym. Oczywiście zdarza się, że mam satysfakcję ze swojej oryginalności jednak coraz częściej zaczynam być tym zmęczony. Zawsze wszystko trzeba tłumaczyć od początku nowo poznanym ludziom, bo większość jednak jest przyzwyczajona do schematów.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2009, 16:25 przez higsa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oryginalni
Zazdroszczę. Skąd bierzesz pomysły na ubrania?hiksa pisze:Dlatego też większość rzeczy jakie mam w swojej szafie są zaprojektowane i uszyte przeze mnie (jedno dobre z tego wszystkiego, ze sie szyć nauczyłam ) co też pozwala mi sie jakoś kreatywnie wyrzuć, wyrzucić z siebie te miliony pomysłów na minute
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Oryginalni
Z głowy, po prostu z głowy. Ale łażąc po sklepach też mi sie pewne pomysły nasuwają np. w jednych spodniach podoba mi sie rozwiązanie kieszeni w innych krój nogawki i robię sobie mixa w głowie a potem rysuneczek i się robi :lol: a w konsekwencji w trakcie szycia dochodzą nowe pomysły i w końcu efekt w większości przypadków jest o wiele lepszy od założeńInno pisze:Skąd bierzesz pomysły na ubrania?
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
Re: Oryginalni
Heh, ja w ten sposób gotuję. Nigdy nie staram się gotować wedle przepisu, zawsze pozwalam umysłowi samemu wymyślać cudne dania :wink:
Sułtan.
Re: Oryginalni
A da się je zjesc? ;piksigrekzet pisze:Heh, ja w ten sposób gotuję. Nigdy nie staram się gotować wedle przepisu, zawsze pozwalam umysłowi samemu wymyślać cudne dania :wink:
Ja lubię ludzi oryginalnych wewnętrznie. Takich, którzy mają ciekawe spojrzenie na świat, zupelnie odmienne od wszystkich dotąd mi znanych, niezwykle spostrzezenia i poglądy. Natomiast najbardziej smieszy mnie, kiedy ktos kreuje na siłę swoj 'oryginalny' wizerunek przy pomocy roznych gadzetów, ciuchow itd.
A mowienie, ze ja jestem oryginalny i wyrozniam się sposrod całej szarej masy brzmi jak dla mnie dośc pospolicie.
To takie przeciętne.
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
Re: Oryginalni
No gdyby nie dało się jeść, to by było z deczka bez sensu, mieszkam sam z dziewczyną więc chodzilibyśmy głodni
Sułtan.
Re: Oryginalni
- pozazdrościć talentów kulinarnych. Sam od niedawna się interesuję kuchnią, ale jakoś bez pasji. Na razie uczę się podstaw(jak nikt nie patrzy). ;piksigrekzet
Oryginalnych wewnętrznie nie dostrzeżesz wśród tłumu ludzi jednakowo szarych, bo jest oryginalny właśnie wewnętrznie. Czasami można trochę się z tym uzewnętrznić.
Mówienie, że jestem oryginalny, to stwierdzanie właściwie faktu. Przecież każdy jest oryginalny na swój własny unikalny sposób.
Rzeczywistą oryginalność lepiej poprzeć czynami.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oryginalni
Ooo, xyz ma dziewczynę, jakie to słodkie. ^^iksigrekzet pisze:No gdyby nie dało się jeść, to by było z deczka bez sensu, mieszkam sam z dziewczyną więc chodzilibyśmy głodni
A przy okazji: jestem leworęczna, jaka ja jestem oryginalna! :lol:
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
Re: Oryginalni
SOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO KAAAAWWWAAIIIIIIII :lol:
<sorry za spam, tak wyrażam własne emocje >
<sorry za spam, tak wyrażam własne emocje >
Sułtan.