To jest bardzo chłodna przyjaźń.
Pomimo wstąpienia do NATO.
Pomimo obecności w Afganistanie i Iraku.
Pomimo bycia jedną nogą w Unii Europejskiej.
Zapewnień że zawsze i wszędzie Polska krajem "zachodu" będzie.
To nadal Rosja jest naszym strategicznym partnerem gospodarczym.
Nie wiem czy to polityka kompromisu czy zwykłe cwaniactwo i cynizm.
Izrael i Stany Zjednoczone prowadzą cichą wojnę w Syrii. Głównie zależy im aby zdestabilizować bliski wschód, to od zawsze było warunkiem przetrwania przyczółku kultury innej niż muzułmańska w tamtym regionie, ale również zależy im na pokrzyżowaniu planów budowy sieci rurociągów łączących Zatokę Perską z basenem Morza Śródziemnego. Polska Rosję wspiera, skupujemy gaz i węgiel za dewizy, dewizy kredytem trafiają do al-Asada, wysyłamy pomoc humanitarną.
Akt 447 jest prawdopodobnie próba wykorzystania roszczeń (słusznych lub nie) w celu wywierania nacisku na Polskę, próby zrównoważenia jej wpływu w tym regionie. Nic poza tym.
To nie jest takie proste.
Dwa błędne założenia:
a) Polska to cywilizowany kraj.
b) Takie rozwiązania prawne są oczywiste.
Podpunktu pierwszego tłumaczyć nie będę, to wszystko sprowadza się do tego że w polskiej duszy duszą sympatię ma anarchia i to jest cecha narodowa, tego nie przeskoczysz.
Podpunkt drugi: na przełomie wieku XIX i XX obecne było stosowanie prawa wyznaniowego w prawie spadkowym. Przodowali w tym Świadkowie Jehowy i właśnie gminy Żydowskie, nie jestem w 100% pewny czy również nie mniejszość cygańska (ze względu na swą etniczną odrębność), ale tak, to był jeden z dwóch głównych, obok uchylania się od obowiązków względem państwa takich jak płacenie podatków i obowiązkowa służba wojskowa, powód powszechnej niechęci względem tych grup.
II Rzeczpospolita negatywnie oceniała procesy Germanizacji i Rusyfikacji, procesy które miały na celu wprowadzenie jednego języka urzędowego i ujednolicenie prawa. Chciano za wszelką cenę uniknąć czegoś co można by nazwać Polonizacją, stąd też mniejszość Chasydzka ale również Tatarska miały nadane różne przywileje łącznie z posiadaniem własnych sądów które to dla przykładu zajmowały się prawem spadkowym, ale także i szkół z własnym systemem nauczania nie podlegającym Ministerstwu Edukacji.
Wszystko unormował w 1946 roku przysłany z Moskwy Kodeks Cywilny. Był komunistyczny, był marksistowski ale ujednolicał prawo ograniczając władze grupom wyznaniowym a nadając większe uprawnienia organom władzy cywilnej.
Pytanie z zakresu etyki. Co jest ważniejsze? Prawo polskie ustanowione w latach 1918-1939, prawo Generalnego Gubernatorstwa z lat 1939-1944, a może prawo ustanawiane przez komunistów w latach 1944-1989? O, a może jednak tego rządu w Londynie 1940-1989?
Pewien % dokumentacji owszem, zdołał się zachować.
Trochę dla rozładowania emocji: Polak (aby na pewno Polak?) rozbijający potęgę Niemiec, okolice Stalingradu, zima 1942 rok.
Nie, nikt nie będzie pamiętał że Polski naród i Kościół ocalił Żydów przed Holocaustem, bo tak nie było. Cały ten temat oscyluje wokół półprawd polanych typowo polskim "zrozumieniem" historii. Ratowaliśmy Żydów i próbowaliśmy ich ostrzec, ale bywaliśmy też obojętni, a czasem i wrogo nastawieni. Trudno żeby 34 milionowy "naród", "naród" składający się z Polaków, Kaszubów, Ślązaków, Ukraińców, Rusinów, Rosjan, Niemców, Czechów, Słowaków, Tatarów, Żydów, ludzi odważnych i prawych a czasem zwykłych gnid, zachowywał się w chwili kryzysu zawsze prawidłowo. Ktoś kto postrzega historię zerojedynkowo jest w błędzie i ten błąd należy mu zawsze tłumaczyć.
Nikt nie wysuwa wobec Polski żądań o wypłacenie odszkodowań za Holocaust. Odpowiedzialność jest oczywista. Obozy koncentracyjne i obozy zagłady działały w ramach SS-Schutzstaffel, będącą paramilitarną organizacją działająca w ramach NSDAP, a zakłady pracy przymusowej w obozach to kolejno prawie wszystkie niemieckie i tylko niemieckie firmy (BMW, Opel, Krupp, Volkswagen, Siemens itd.), i firmy znacjonalizowane przez Niemców takie jak amerykański Ford czy Holenderski Philips. Wszelkie pozwy składane w sądzie rozbijają się właśnie w tym punkcie: to wszystko było zarządzanie przez Niemców. Roszczenia wobec Polski dotyczą mienia utraconego w ramach wojny i późniejszych zmian systemowych: nieruchomości właśnie, depozytów bankowych, obligacji.
Nawet jeśli rozwiążemy kwestię nieruchomości w taki sposób że nie podlegają one zwrotowi to pozostanie kwestia depozytów i obligacji. To były dwa najbezpieczniejsze instrumenty na uchronienie swojego majątku przed zawieruchą wojenną i tak, były popularne. Ludzie przeczuwali co się zbliża. Szacuje się że w samym 1939 do budżetu państwa wpłynęło z tytułu obligacji 2 miliardy złotych i nawet zakładając że za 20% z kwoty odpowiadają Żydzi, z czego zachowało się 10% umów to mamy 50 milionów złotych długu z wciąż cykającymi procentami, a nie wspomniałem o najważniejszym: ówczesna waluta była na parytecie a cena złota od tamtego czasu poszybowała w górę. Orzecznictwo jest niejasne bo tak na przykład Sąd Najwyższy uznaje za zasadne rozporządzenia władz komunistycznych czyli: "paszoł won", to Trybunał Konstytucyjny biorąc z kolei pod uwagę ciągłość Rzeczpospolitych jako takich uznaje ich wypłacenie za zasadne. Skarb Państwa odwleka z roku na rok wypłacenie tych obligacji powodując w praktyce nic innego jak tylko dalsze zwiększanie się ich wartości.
Na koniec parę drobnych uwag.
Czy to ten sam któremu obiecaliśmy że od jutra gaz i węgiel tylko z USA, tylko, tylko! Nawet nie wiem czy w USA się wydobywa choć kilogram węgla rocznie. Po czym stworzyliśmy polsko - amerykańską spółkę słup której głównym zajęciem jest import po kosztach paliw kopalnych z Rosji? Kreatywna księgowość. Pomijając to że Orlen od początku miał tą umowę w dupie i nie zamierzał w ogóle rezygnować z importu zza wschodniej granicy.
Oko za oko, ząb za ząb.
Przysłowie mówi: do trzech razy sztuka. Za pierwszym razem zrobili burdel w Rosji i spacyfikowali Francję. Za drugim wywalili z orbity Wielką Brytanie. Będzie kolejna wojna? No nie, Hitler powiedział pod koniec: Niemcy muszą zdominować gospodarczo i politycznie Rosję, ale nie zaanektować jej terytoriów. Rosja to tylko symbol, równie dobrze może stać Holandia, Grecja, Hiszpania czy właśnie Polska, a Hitler choć na cenzurowanym to nie oznacza że jest jakiś zakaz czytania tego co on tam po sobie pozostawił.
No, ale Hitler był idiotą, a Niemcy wojnę przegrały i się w końcu uspokoili, i nie będzie dalszych prób zdominowania europy pod swoim przywództwem.