Polski Portal Introwertyków

Hej,

introwertycy pomimo że uchodzą za inteligentnych, mają trudności z nawiązaniem satysfakcjonujących relacji z innymi.

Z czego to wynika?

Dlaczego inteligencja nie idzie w parze z pewnością siebie?

Jak widzicie ten problem?

Inteligencja nie ma nic wspólnego z wymiarem ekstrawertyzmu. A czy introwersja utrudnia nawiązanie satysfakcjonujących relacji z innymi tu też nad tym można dyskutować. Dla każdego człowieka czymś innym jest satysfakcjonująca relacja. I raczej wymagania powiedzmy stereotypowego introwertyka mają na to niewielki wpływ. Przykładowo dla introwertyka to będzie: preferencja osoby, która nie będzie nas nadmiernie stymulowała. Chodź i tu są wyjątki, bo jeśli ktoś gada dużo, ale z sensem i pasją to już stymulacja jest mniejsza.
Cherry mamy inteligencję [IQ] i inteligencje emocjonalną [EQ] i ta, która odpowiada za pewność siebie to ta druga Często ludzie bardzo inteligentni lądują przykładowo na zmywaku w restauracji i pracują tam pół życia, bo ograniczają ich lęki, nadmierny stres, nieśmiałość, brak pewności siebie.
W drugą stronę też można to spotkać, że ktoś mało inteligentny dzięki swojemu uporowi, sile w dążeniu do celu nadrabia wszelkie braki.
Każdy człowiek może osiągać wiele cele tylko jednemu zajmuje to więcej czasu drugiemu mniej.
Polecam ksiażkę Inteligencja Emocjonalna "Goleman"

Ekstrawertycy wydają się inteligentni, bo nie mają problemu z mówieniem, ludzie, którzy dużo mówią, nawet stek bzdur, składnie budują zadania i są pewni siebie, wydają się inteligentni. Po co mi duża wiedza, jeśli nie umiem się nią dzielić a co gorsze... jeśli jestem nieśmiała i nie mam siły przebicia, nikogo nie interesuje co mam do powiedzenia, choćbym przeczytała tysiące książęk i miała tysiące mądrych myśli. A może ludziom naprawdę nie chce się słuchać głębokich mądrości, tylko wolą płytkie łatwe tematy. Ludzie są z natury leniwi, nikomu nie chce się przebijać przez czyjąś skorupę, analizować charakter, myśli drugiej osoby, więc nieśmiali introwertycy są często niedoceniani, pomijani, ignorowani w kontaktach towarzyskich. Ale potrafią nawiązać głębokie relacje z jedną, dwiema osobami, znajdują się osoby, które doceniają ich wartość, to takie nieliczne perełki, które należy cenić.

Raczej sformułowałbym tezę na nieco odwrotnych obserwacjach niż poprzedniczka. Prawdopodobnie introwertycy nie wydają się tacy głupi, bo za często nie mają okazji się skompromitować, otwierając bezmyślnie jadaczkę To wcale nie znaczy że coś tam im siedzi pod kopułą xD Po prostu się tak nie afiszują ze swoją głupotą.

Nie ma żadnej korelacji między inteligencją a powodzeniem z relacjami. Wręcz przeciwnie, moim zdaniem inteligencja przeszkadza w relacjach np. nie interesują cie przyziemne tematy więc większość czasu w towarzystwie zwyczajnie się nudzisz. Generalnie fajnie to wszystko ujeła @sweetspot tylko to nie tak że ludzie są leniwi i nie analizują drugiej osoby tylko zwyczajnie nie potrafią takiej analizy dokonać i nawet nie próbują bo i tak dogadają się praktycznie z każdym na ich poziomie a jak wiemy większość to idioci ostro mówiąc.// A dlaczego inteligencja miałaby iść w parze z pewnością siebie, gdzie zazwyczaj pewność siebie to zwyczajna głupota ?

Coldman pisze: ↑07 wrz 2018, 16:14 mamy inteligencję [IQ] i inteligencje emocjonalną [EQ] i ta, która odpowiada za pewność siebie to ta druga

Pociągając temat pewności siebie, czy EQ w takim razie u introwertyków jest obniżone?

U mnie na pewno

Oglądałam ostatnio filmik na YouTube, w którym była mowa, że ludzie inteligentni i świadomi są mniej zadowoleni z życia niż głupi, częściej mają depresję. Najszczęśliwszy jest nieświadomy głupek, mój kolega dodał jeszcze, że najszczęśliwszy jest nieświadomy bogaty głupek. Nie wiem czy to co napisałam ma związek z tematem, ale mi przyszło do głowy.

Jeszcze napiszę taki cytat, nie wiem kto jest autorem. Odnośnie zdania, że introwertyk mało mówiąc nie ma możliwości się skompromitować. Gdy ktoś Wam mówi, że jakaś osoba jest interesująca i tajemnicza ze względu na swoją małomówność, możecie odpowiedzieć:
,,Bywają szuflady zamknięte na klucz i puste."☺

Jest jeszcze: 'Lepiej milczeć i wydawać się idiotą, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'- Mark Twain
Z tymi szczęśliwymi głupkami pełna zgoda, zresztą skądś się wzięło powiedzenie, że je*nięty zawsze uśmiechnięty. Ludzie mniej inteligentni cieszą się z życia, bo i mniej im do tego szczęścia potrzeba i nie poprzedzają każdej swojej decyzji setkami przemyśleń. Nie zastanawiają się tez zbytnio nad swoją egzystencją, więc i problemów mają mniej.

Cherry pisze: ↑11 wrz 2018, 18:04

Coldman pisze: ↑07 wrz 2018, 16:14 mamy inteligencję [IQ] i inteligencje emocjonalną [EQ] i ta, która odpowiada za pewność siebie to ta druga

Pociągając temat pewności siebie, czy EQ w takim razie u introwertyków jest obniżone?

No nie

Tu masz definicję, choć widziałem też inne https://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_emocjonalna

U neurotyka można od urodzenia mieć predyspozycję do obniżki EQ.
Cecha ekstrawersji w wielkiej piątce jest uznawana za neutralną, jej skrajności nie są powiązane z zaburzeniami w przeciwieństwie do neurotyzmu, sumienności czy ugodowości.

Te cytaty, powiedzonka dobre, muszę sobie zapisać ☺
Ostatnio byłam na takich warsztatach o mózgu, neuronach i pani prowadząca mówiła, że każda nowa wiedza, każda nowa myśl powoduje usuwanie z mózgu niepotrzebnych nam informacji, co jest udowodnione naukowo, bo zwariowalibyśmy przechowując wszelkie informacje od urodzenia, w związku z tym jest powiedzenie ,, Każda myśl czyści mózg", musimy uważać, aby mądrych myśli nie usuwać głupimi, tylko zastępować mądre mądrymi.

Cherry pisze: ↑07 wrz 2018, 14:59 Hej,

introwertycy pomimo że uchodzą za inteligentnych, mają trudności z nawiązaniem satysfakcjonujących relacji z innymi.

A ekstrawertycy nie mają? Są jakieś statystyki na ten temat?

sweetspot pisze: ↑12 wrz 2018, 13:47 Ostatnio byłam na takich warsztatach o mózgu, neuronach i pani prowadząca mówiła, że każda nowa wiedza, każda nowa myśl powoduje usuwanie z mózgu niepotrzebnych nam informacji, co jest udowodnione naukowo, bo zwariowalibyśmy przechowując wszelkie informacje od urodzenia, w związku z tym jest powiedzenie ,, Każda myśl czyści mózg", musimy uważać, aby mądrych myśli nie usuwać głupimi, tylko zastępować mądre mądrymi.

Ej, jak to...? Ty tak na serio? To bardzo dziwne. To w jaki sposób jesteśmy sobie w stanie cokolwiek przypominać? Przecież pamiętam np. jakie głupoty myślałam sobie w dzieciństwie, nie mając pojęcia o świecie np. że do kaloryferów kładzie się rozżarzony węgiel, albo, że benzynę nalewa się do kół :lol:
Ja z kolei w jakimś dokumencie słyszałam coś z goła odmiennego. Podobno przeciętnie w ciągu całego swojego życia zużywamy ledwo 10% zasobów naszego mózgu.

,,Bywają szuflady zamknięte na klucz i puste."☺ - A to muszę sobie zapisać

Alphekka pisze: ↑13 wrz 2018, 17:20

Cherry pisze: ↑07 wrz 2018, 14:59 Hej,

introwertycy pomimo że uchodzą za inteligentnych, mają trudności z nawiązaniem satysfakcjonujących relacji z innymi.

A ekstrawertycy nie mają? Są jakieś statystyki na ten temat?

Intro częściej niż ekstra mają z tym problem.

Cherry pisze: ↑13 wrz 2018, 18:12

Alphekka pisze: ↑13 wrz 2018, 17:20

Cherry pisze: ↑07 wrz 2018, 14:59 Hej,

introwertycy pomimo że uchodzą za inteligentnych, mają trudności z nawiązaniem satysfakcjonujących relacji z innymi.

A ekstrawertycy nie mają? Są jakieś statystyki na ten temat?

Intro częściej niż ekstra mają z tym problem.

Zależy czym przeprowadzasz badanie, bo wielkiej piątce może tak być, bo do wymiaru ekstrawersji jest parę dodatków, ale korelacja i tak nie wyjdzie.

Co do zapominania i wtłaczania nowych jest w tym trochę prawdy, ale to jest zależne od wielu czynników.