Gesty czy słowa?
Gesty czy słowa?
Hey,
jeśli kogoś szczególnie lubicie a nawet wobec tego kogoś coś czujecie, to wyrażacie swoją sympatię słowami czy spontanicznie różnymi gestami? W jakich gestach się to ujawnia, Waszym zdaniem?
jeśli kogoś szczególnie lubicie a nawet wobec tego kogoś coś czujecie, to wyrażacie swoją sympatię słowami czy spontanicznie różnymi gestami? W jakich gestach się to ujawnia, Waszym zdaniem?
Re: Gesty czy słowa?
To zależy od sytuacji, nie można jednoznacznie określić jak się reaguje bo mogą być to reakcje różne wobec innych osób, osobie A mogę coś przejawiać słowami, B gestami a C i jednym i drugim.
- rael
- Stały bywalec
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 kwie 2018, 20:39
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gesty czy słowa?
Skryty ma rację. Często to zależy od sytuacji, ale jak kogoś lubię i mi czymś imponuje to nie kryję tego. Czasem jest to w formie miłych słów, innego razu robię to być przez gesty.
-
- Pobudzony intro
- Posty: 134
- Rejestracja: 02 sie 2018, 21:15
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Gesty czy słowa?
Każdy ma swoją metodę okazywania pozytywnych uczuć wobec drugiego. Toteż w takich relacjach na dłużej, np. przyjaźń, najważniejsze jest chyba, żeby poznać język, jakim mówi do nas druga osoba. Zabrzmiałam może jak jakaś studentka psychologii, ale mówię z autopsji. Mój sposób okazywania czułości jest bardzo swoisty i wyobrażam sobie, że gdyby obdarowywane osoby nie rozumiały tego, nie umiały zdekodować przekazu, mogłoby być krucho
A teraz na temat: słowa to strasznie nieudolne narzędzie ekspresji. Trochę lepiej jest z gestami, ale w tę dziedzinę też wkracza sztuczność, przyuważone u innych czy w telewizji pozy i schematy. Najlepiej okazuje uczucia mój kot - po prostu nienachalną obecnością. Wiem, że jest obok i że w razie czego mogę na niego liczyć. Szukam tego samego u ludzi.
A teraz na temat: słowa to strasznie nieudolne narzędzie ekspresji. Trochę lepiej jest z gestami, ale w tę dziedzinę też wkracza sztuczność, przyuważone u innych czy w telewizji pozy i schematy. Najlepiej okazuje uczucia mój kot - po prostu nienachalną obecnością. Wiem, że jest obok i że w razie czego mogę na niego liczyć. Szukam tego samego u ludzi.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Gesty czy słowa?
Zależy Często moje okazywanie sympatii wiąże się z dissowaniem - wyzwiskami, prowokowaniem. Takie mam już poczucie humoru i sposób bycia. I fajnie, kiedy ktoś potrafi to podejście umiejętnie odwzajemnić. To mi pierwsze przyszło do głowy. A że wiadomo, że nie każdemu takie wzajemne się roastowanie podchodzi, to w drugiej kolejności idą raczej czyny - umówię się z kimś na piwo, wyskoczę do kina - takie tam.
Re: Gesty czy słowa?
Gesty mogą mieć jeszcze charakter nieuświadomiony, chodzi mi o to, że nie wobec każdej osoby zachowujemy się tak samo.
highwind, to wymyśliłeś! Już bardziej "naokoło" sympatii chyba wyrazić się nie da .
highwind, to wymyśliłeś! Już bardziej "naokoło" sympatii chyba wyrazić się nie da .
- tost_z_masłem
- Introwertyk
- Posty: 93
- Rejestracja: 05 sie 2018, 1:47
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTP
Re: Gesty czy słowa?
No mnie jak jakaś dziewczyna się podoba to po prostu jej to mówię Ludziska po co w ogóle kryjecie co myślicie? xD
Re: Gesty czy słowa?
"Myśli i słowa by znowu budować nowy dzień, nowy, nowy dzień" xd
W związku jestem już długo, ale powiem wam, że są słowa, które ciężko przechodzą mi przez gardło. "kocham cię" to takie najtrudniejsze słowo. Tak dziwnie mi to mówić, mimo że pisać mogę i chcę, i czuję to całą sobą, to mimo to ciężko mi mówić takie rzeczy wprost, czy to właśnie wyznanie uczuć czy coś np. smutnego osobistego, nie wiem, zawsze byłam skrytą osobą i właściwie okazywanie uczuć nie było wśród w sumie żadnego środowiska u mnie jakoś pożądane, i nawet ciężko mi wyobrazić sobie by używać takich wielkich słów tak zwyczajnie na codzień. Tak to już jest, a ja mam nocne przemyślenia i chciałam o tym napisać
W związku jestem już długo, ale powiem wam, że są słowa, które ciężko przechodzą mi przez gardło. "kocham cię" to takie najtrudniejsze słowo. Tak dziwnie mi to mówić, mimo że pisać mogę i chcę, i czuję to całą sobą, to mimo to ciężko mi mówić takie rzeczy wprost, czy to właśnie wyznanie uczuć czy coś np. smutnego osobistego, nie wiem, zawsze byłam skrytą osobą i właściwie okazywanie uczuć nie było wśród w sumie żadnego środowiska u mnie jakoś pożądane, i nawet ciężko mi wyobrazić sobie by używać takich wielkich słów tak zwyczajnie na codzień. Tak to już jest, a ja mam nocne przemyślenia i chciałam o tym napisać
- Kermit
- Introwertyk
- Posty: 74
- Rejestracja: 06 wrz 2020, 18:26
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
Re: Gesty czy słowa?
Kobiety słowami, mężczyźni czynami. Jak mężczyźnie zależy na kobiecie ma odruch obronny/ochronny wobec tej kobiety. Kobiecie jak zależy to będzie chciała to powiedzieć.