Nowokaina pisze: ↑09 gru 2018, 11:51
No i gdzie wyprawić się lepiej - w Tatry czy Karpaty?
Jakby nie patrzeć, Tatry to część Karpat
Jeśli chodzi o wyjazd, dużo zależy od tego jak to sobie wyobrażasz. Mam na myśli to czy chcesz chodzić z plecakiem od schroniska do schroniska, wynająć kwaterę czy może w ogóle wziąć namiot i pojechać "na dziko"
Niezależnie od planów Tatry bym odradził, ilość ludzi łatwo może zniechęcić.
Beskid Śląski np, jest bardzo dobrze skomunikowany (linia kolejowa Katowice- Wisła, oraz Katowice Zwardoń, do tego mnóstwo busów), do tego jest tam wiele schronisk, kwater, ośrodków wczasowych itd, ale jest też najmniej dziki a zimą niektóre miejscowości są niemal oblegane przez narciarzy. Z drugiej strony w porównaniu do Tatr to i tak wydaje się w miarę pusty i bardzo spokojny
No i kilka szlaków jest niezwykle widokowych, z to dzięki inwazji kornika która powaliła lwią część lasów przez co najwyższe partie wyglądają trochę jak połoniny
Na przeciwnym biegunie jest B. Niski o którym wspomniał Adis. Mnóstwo opuszczonych wiosek, dziczejące sady, nawet w sezonie niełatwo spotkać innego turystę, ale skąpa baza noclegowa (poza lipcem - sierpniem wiele chatek czy baz namiotowych nieczynnych), a do wielu wsi autobusy w ogóle nie jeżdżą.
W sumie można by napisać charakterystykę każdego z Beskidów;) Tak jak pisał Adis, Kraków jest węzłem komunikacyjnym który znaczną część południ Polski łączy ze światem, a w Gorce, B. Wyspowy czy Sądecki połączeń jest nieraz kilka na godzinę i nie jest do aż tak daleko.
Protip: jest takie coś jak
Główny Szlak Beskidzki - łączy on niemal wszystkie pasma, przechodzi przez większość najciekawszych szczytów, a na jego trasie nawet w tych bardziej dzikich rejonach jest jakaś baza noclegowa. Całość ma około 500 km i wymaga sporo czasu, ale jakiś jego fragment (może poza tym w Beskidzie Niskim - paradoksalnie są tam największe przewyższenia, do tego duże odległości pomiędzy noclegami) nadaje się na plan wycieczki.
Protip 2: W Beskidach, zwłaszcza B. Żywieckim i Małym jest sporo
chatek studenckich http://www.chatki.com.pl/chatki.html. Można tam tanio lub za darmo przenocować, miejsca mają niezwykły klimat (wspólna kuchnia, kominek, najczęściej mnóstwo planszówek, spanie na poddaszu, itd). No i w większości jest prąd, a niektóre mają warunki nawet lepsze niż w schroniskach
W okresie lipiec- sierpień funkcjonuje również sporo
studenckich baz namiotowych. Za kilka złotych można przenocować się u nich w namiocie (najczęściej są to "dychy" lub "NSy"), lub przytargać swój.
P.S. Osobiście poleciłbym B. Żywiecki - kilka ciekawych szczytów (Babia, Pilsko), raczej dziki ale jednocześnie mocno rozwinięta jest baza noclegowa (wspomniane chatki studenckie, oprócz tego kilka schronisk PTTK lub prywatnych, w wakacje bazy namiotowe). Komunikacja publiczna jak na Beskidy sprawna, jest też trochę atrakcji innego typu w okolicy, np. browar i pałac w Żywcu, jezioro Żywieckie opuszczony szpital w Mikuszowicach, Bielsko-Biała. no i bez problemu da się z niego przejść w B. Śląski lub Mały.