Jaki aparat do fotografowania?

Tutaj porozmawiać możemy o naszych zainteresowaniach, bardziej lub mniej popularnych pasjach czy nawet... dziwactwach :)
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Skryty »

Z tego co wiem to Canony są w miarę dobre, takich przynajmniej przez lata używał znajomy fotograf, ale on głównie patrzył na szybkość migawki, gdyz interesuje się awiacją i teraz przenosi się na sprzęt Fujifilm, nie pamiętam dokładnych nazw, ani cen, ale ten Fuji to chyba jest którenś z serii X, bo z zewnątrz wygląda jak stary aparat kieszonkowy na klisze, ale naprawdę jest sprzętem który m.in. swoją prędkością migawki bije na głowę wiele droższych od siebie canonów czy innych aparatów. Ja z fotografią mam niewiele wspólnego, i jeżeli nie używam aparatu wbudowanego w telefon to używam BenQ DC ci1430, ale to amatorskim paktowi aparat, który ma już parę lat, i nawet jak był nowy to nie był on jakimś drogim ani zachwalanym sprzętem.
Awatar użytkownika
Gawron
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 18 wrz 2016, 2:45
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1
MBTI: INTJ

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Gawron »

Śmiało mogę polecić Ci aparat Nikon P900, ma potężny zakres ogniskowych. Możesz sfotografować małego owada, a po chwili ustrzelić ptaszysko kołujące 100 metrów nad Twoją głową. Do tego to bardzo poręczny (można mieć go cały czas na szyi w trakcie 30-kilometrowej wycieczki, przeskakiwać rowy, przedzierać się przez krzaki itd.) i wręcz tani (zwłaszcza w porównaniu z zestawem lustrzanka + obiektyw, który pod wieloma względami bardzo ograniczałby kogoś, kto chce po prostu spacerować i uwieczniać otaczającą go przyrodę, zabytki itd.) sprzęt. Canon i Panasonic też oferują dobre superzoomy.
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: eddard »

Zasadnicze pytanie: jaki budżet?

Jeśli chcesz by było to hobby na dłużej, to polecałbym jakiś aparat mirrorless z wymiennymi obiektywami. Bezlusterkowce to następcy lustrzanek, która odchodzą już do lamusa, w szczególności dla amatorów – w tej chwili nie ma najmniejszego sensu ich kupować.

Tu masz zestaw startowy z obiektywem do bliskich i dalekich dystansów: link. Jakość zdjęć z takiego aparatu będzie nieporównywalnie lepsza niż z jakichkolwiek kompaktów. Weź tylko pod uwagę, że nie będziesz miał aż tak dobrego przybliżenia (max 300mm vs 2000mm w tym co podał kolega wyżej), ale w praktyce takim kompaktem na takim przybliżeniu i tak zapewne wyszłaby kupa a nie zdjęcie.
Awatar użytkownika
Gawron
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 18 wrz 2016, 2:45
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1
MBTI: INTJ

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Gawron »

300 mm do fotografowania przyrody to bardzo mało, zwłaszcza do ptaków i ssaków. Jeżeli chce się dokumentować większość obserwacji (i to tak, żeby dało się zidentyfikować niemal każdego stwora, którego udało się dostrzec), raczej nie ma co kupować aparatu, który oferuje maksimum niższe niż ekwiwalent 1000 mm dla małego obrazka (a takich modeli jest sporo). Zgoda, że fotki robione przy ekwiwalencie 2000 mm zwykle są dość szpetne (bardzo mała głębia ostrości, do tego każde mało poruszenie jest przy tej ogniskowej dużym poruszeniem ;)) - dlatego też bez konieczności nie żyłuję i zadowalam się zwykle wartościami rzędu około 800-1500 mm. Ale i 2000 mm można dobrze wykorzystać - niech każdy sam oceni, czy to jeszcze zdjęcie (w obu przypadkach crop 100%, czas naświetlania - odpowiednio 1/100 i 1/250 s, robione z ręki):
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: eddard »

Jak chcesz dodać okaz do swojej kolekcji i pochwalić się że coś tam widziałeś, to może... Ale poza tym dla mnie zdjęcie w takiej jakości jest bezwartościowe.

Mnie do amatorskiego fotografowanie ptaków i ssaków wystarcza 300 mm. Takie cuda wychodzą systemem i obiektywem do którego linkowałem wyżej (trzeba kliknąć po pełny rozmiar - ale wcześniej wrzucone na fejsa sobie to właśnie ściągnąłem, więc po drodze jakaś podła kompresja pewnie zaszła, weźcie pod uwagę):

Obrazek
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: eddard »

Ogniskowa i zoom to mniej więcej to samo, tylko że zoom podany jest w mnożniku i zależy od punktu wyjściowego (inaczej mówiąc: najdłuższa ogniskowa obiektywu podzielona przez najkrótszą). Natomiast ogniskowa mówi o faktycznym stopniu przybliżenia. Musisz wiedzieć, że różne rozmiary matrycy dadzą różne przybliżenie przy tych samych wartości ogniskowych, dlatego by uniknąć nieporozumień, zwykle przelicza się to na standardową wartość przy matrycy full frame. I tak, ten aparat co kolega zarzucił ma maksymalną ogniskową 2000 mm a ten mój: 300 mm, więc ten pierwszy przybliży obraz 6 razy bardziej. Więc niby super, ale pamiętaj, że dopóki obiektyw nie jest naprawdę z najwyższej półki to przy takim przybliżeniu i tak jakość obrazu będzie słaba. Weź też pod uwagę, że aparaty kompaktowe mają malutkie matryce, na czym również z automatu cierpi jakość zdjęć.

300 mm spokojnie wystarczy na robienie zdjęć z 15 metrów. Ale jeśli chcesz łapać sokoły na niebie ze stu, no to nie. W tym aparacie, który podałaś, w danych technicznych podają ogniskowe, patrz na to, a nie mnożnik:
Ogniskowa (ekwiwalent dla 35mm) [mm]: 24-1008
Jeśli masz mały budżet, to może rozejrzyj się za sprzętem używanym? Tu masz świetny zestaw za w sumie 700 zł:
* obiektyw 80-300 (w przeliczeniu o którym mówiłem wyżej): https://allegro.pl/oferta/obiektyw-olym ... 7539532412
* body (poręczne i z bardzo dobrymi parametrami): https://allegro.pl/oferta/olympus-e-pl5 ... 7701609042

Jak się wciągniesz to będziesz mogła sobie dokupić jakieś dodatkowe obiektywy, z większym przybliżeniem (albo mniejszym, do fotografowanie na co dzień).
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: eddard »

pozwala na więcej niż ten nowy, na dalszą odległość, lepszą jakość?
No, nie do końca. Krótsza odległość, ale jakość nieporównywalnie lepsza. Coś za coś.
Awatar użytkownika
Gawron
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 18 wrz 2016, 2:45
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1
MBTI: INTJ

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Gawron »

Spróbuję podsumować.

Jeżeli chcesz po prostu robić możliwie dobre jakościowo zdjęcia tego, co akurat złapie Twój aparat (a przy ogniskowej rzędu nawet 300 mm złapie stosunkowo niewiele - przyrodę fotografuję od lat, a przed P900 miałem aparaty o maksach 140, 486 i 600 mm, więc mam jakieś porównanie) i drukować zdjęcia w dużym formacie, kup bezlusterkowca lub lustrzankę. Przy czym różnica nie jest wcale aż tak kosmiczna, niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy, jak dobre zdjęcia robią teraz niektóre kompakty.

Jeśli jednak przede wszystkim chcesz sfotografować jak najwięcej stworzeń (a będziesz w stanie uchwycić każde, które dostrzeżesz gołym okiem, a nawet przez lornetkę, oczywiście jeśli nie zdąży uciec ;)), poznać nowe gatunki, w tym takie, z których istnienia nie zdawałaś sobie sprawy (a żyją naprawdę blisko Ciebie), nauczyć się je lepiej rozpoznawać - tak jak pisałem, wybierz superzooma dobrej klasy. Jakość i tak będzie dobra (wiele zdjęć można bez wstydu publikować w sieci, a nawet pokazywać na wystawach, jeżeli jesteś przyzwoitym fotografem), choć przy naprawdę dużych ogniskowych może robić się kiepsko, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych (duże zachmurzenie, silny wiatr) - nie będziesz z nich jednak korzystać, jeśli nie będzie takiej potrzeby.

Zdjęcia czapli siwej i krogulca zostały zrobione z około 60-80 metrów (sprawdzałem na mapie) - i są to wycinki 100%, a więc nie wersje pomniejszone, żeby wyglądało ładnie, gładziutko i efektownie, tylko pokaz faktycznych możliwości aparatu. A jeśli weźmiesz pod uwagę, że ma on mniej więcej zasięg lunety (albo aparatu z takim obiektywem: https://fotoblogia.pl/6888,nikon-2000-m ... 100-000-zl) i da się nim robić zdjęcia z ręki, to trzeba jednak uznać, że są one niemałe, zwłaszcza jak za taką cenę. Oczywiście przed zakupem zachęcam Cię do porównania zdjęć z różnych modeli aparatów (w wyszukiwarce dopisuj "sample images") - zwracaj jednak uwagę na parametry, bo zestawienie np. fotki o ISO o wartości 100 ze zdjęciem o ISO 1600 nie powie Ci, który sprzęt jest lepszy.
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 472
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Polan »

Z ciekawości się aż podepnę. Bo panowie widać ogarniacie, ale obaj co innego strzelacie i inny sprzęt preferujecie. Chyba? Ja się nie znam i weźcie mi jak laikowi wytłumaczcie, bez branżowego słownictwa, jakie są wady / zalety wielkich/małych ?średnic/długości? tych obiektywów. Czym jest też ISO, znajomy mi kiedyś próbował wytłumaczyć i pokazać robiąc foty po ciemku ale nie za bardzo ogarnąłem :).
1) Jaki jest lepszy na zdjęcia z bliska, od tak, drzewo po drugiej stronie ulicy, bez ruchu, by ładnie i ostro się dało to strzelić w prosty sposób.
2) Na dystans duży?
3) Na dynamiczne rzeczy i jak na to wpłynie odległość?
Awatar użytkownika
lufie
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 01 paź 2017, 21:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: intp
Lokalizacja: lublin/krasnik

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: lufie »

Gadać by można było długo i jeszcze dłużej, ale skoro temat jest o tym jaki aparat do fotografowania to zacznę od TLDR. Ja od siebie polecam bezlusterkowce fuji, nawet najtańsze modele mają profesjonalne sensory - na allegro używane body kosztuje nawet po 500-800zł, do tego można kupić obiektyw auto (używany pewnie w podobnej cenie albo nieco droższy) albo zdać się na ręczne obiektywy i przejściówki wtedy do wyboru do koloru, cenowo od 50zl do właściwie bez ograniczeń :D a jak chcemy olać całą terminologię i mieć po prostu pstrykacza ze stosunkowo dobrą jakością obrazu to można kupić jakis superzoom.

A jak ktoś jest zainteresowany parametrami to tutaj jest moje podsumowanie pisane z palca więc możliwe, że z błędami i czegoś tam do końca nie wyjaśnie... najlepiej jest wziąć aparat i samemu postrzelać na różnych ustawieniach i będzie wszystko jasne.

Związane z obiektywem: ogniskowa, przesłona (i światłosiła), budowa, związane z aparatem: crop factor, czas naświetlania, czułość, budowa. A wpływ każdego parametru na obraz jest taki:
- ogniskowa niska - zdjęcie ma większe pole widzenia (czyli mały "zoom"), jest bardziej stabilne (bo więcej światła pada na sensor), w maksymalnych przypadkach bywa zniekształcone (winietowanie - brzeg obrazu jest ciemniejszy niż środek, i zniekształcenia beczkowe bo ekstremalnie niskie ogniskowe bardzo ciężko wykonać tanim kosztem optyki, obiektywy o niskich ogniskowych bez zniekształceń kosztują fortunę).
- ogniskowa wysoka - zdjęcie ma małe pole widzenia (czyli duży "zoom"), jest niestabilne i ciemne (mało światła pada na sensor + każdy drobny ruch wpływa na pole widzenia), w maksymalnych przypadkach też jest zniekształcone - ale z innego powodu (patrz kryterium Rayleigha i aberracje chromatyczne).
- przesłona szeroko otwarta - dużo światła pada na sensor, zdjęcie jest jasne, głębia ostrości jest niska (czyli mały obszar głębi jest ostry)
- przesłona zamknięta - mało światła pada na sensor, zdjęcie jest ciemne, dużo większy obszar ostrości ale pojawiają się te same zniekształcenia co przy wysokiej ogniskowej
- światłosiła - stosunek ogniskowej do średnicy obiektywu w najwęższym miejscu - czyli ile obiektyw przepuszcza światła, generalnie im większa światłosiła tym lepiej (chociaż często kosztem jakości, ceny i... masy obiektywu ;) )
- budowa - tutaj wpływ na kształt płaszczyzny ostrości, aberracje chromatyczne (zmiany kolorów na krawędziach), kształt bokeh (źródeł światła poza płaszczyzną ostrości), niektórzy mówią o "mikrodetalach" i innych pierdołach ale to już trochę podchodzi pod teorie spiskowe :D na pewno obiektywy o stałych ogniskowych dają lepszą jakość (bo optyka jest zoptymalizowana pod konkretną ogniskową nie jak w przypadku zoomów na cały zakres)
- crop factor - czyli fizyczna wielkość sensora (nie mylić z megapikselami), im większy sensor tym lepsze właściwości optyczne ma cały układ (ale rośnie cena wszystkiego, od aparatu do obiektywu)
- czas naświetlania niski - obraz ciemny (bo mało światła dotrze do sensora) ale stabilny (bo mniej ruchu zaobserwujemy)
- czas naświetlania wysoki - obraz jasny ale bardziej narażony na poruszenie
- czułość - tutaj chodzi o analogowe i cyfrowe wzmocnienie sygnału z sensora, niska czułość to ciemny obraz o małych zniekształceniach, wysoka - jasny obraz ale duże zniekształcenia
- budowa - głównie rodzaj migawki - mechaniczna daje mniejsze zniekształcenie ruchu ale jest głośna (nieprzydatne jak strzelamy tyłki z przypału) i ma ograniczoną prędkość, elektroniczna - poruszony obraz będzie "ścięty", ale mamy większą prędkość - no i jest bezgłośna.
Na deser zostaje jeszcze sposób mocowania obiektywu, obecność lustra (w przypadku lustrzanek/bezlusterkowców) co łączy się też ze sposobem autofocusowania, stabilizacja obrazu na sensorze albo w obiektywie i pewnie pierdyliard innych parametrów. Terminologii nie unikniesz :P
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 472
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Polan »

Dzięki lufie. Fakt terminologii się nie uniknie, ale zawsze to łatwiej się wdrożyć jak ktoś porządnie pokrótce przedstawi bez super szczegółów na start.
Racter

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Racter »

Widzę, że temat z działki, którą się trochę zajmuję ;) ale lufie w większości wyczerpał temat.
Tym niemniej, jeżeli ktoś chciałby wejść w system z wymienną optyką, to polecałbym bardziej lustrzanki niż bezlusterkowce. Bardzo duży wybór sprawdzonych sprzętów, do dostania często za przysłowiowe 'grosze' na rynku wtórnym. Bezlusterkowce, choć już dorównują (a w niektórych kwestiach - przewyższają) lustrzankom, to dopiero od niedawna i w topowych modelach, które tanie w sklepach, ani na rynku wtórnym nie są.

Mogę zaproponować jakieś konkrety, jeżeli koleżanka ustali budżet; tym niemniej poniżej 2-2,5k PLN (za nowy sprzęt klasy średnio-amatorskiej lub używany zaawansowanej) to w żaden system z wymienną optyką bym się nie pakował. Pewnie coś z kategorii aparatów superzoom się znajdzie taniej, ale na tym się nie znam.
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: eddard »

Lustrzanki to przestarzała technologia, sprzęt jest ciężki i duży, a korpusy mają tylko minimalną funkcjonalność (np. brak touch screena, wbudowanej stabilizacji, wifi, etc.). Jedyną zaletą mogłaby być cena na rynku wtórnym, o której wspominasz, ale dlaczego? Bo są mniej warte (przez wspomniane wady), to i mniej kosztują.
Racter

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Racter »

Lustrzanki to przestarzała technologia
Lustrzanki to stara technologia, ale nie przestarzała. Tym bardziej nie z powodów, które wymieniasz.
sprzęt jest ciężki i duży
Jest cięższy i większy od bezlusterkowców, ale nie każda lustrzanka to ciężki moloch.
Poza tym, obiektywy do bezlusterkowców o podobnych parametrach (światło/ogniskowa) co do lustrzanek są (z paroma wyjątkami) tak samo duże (lub nawet większe). Co przy podpięciu do małego korpusu daje kiepsko zbalansowany zestaw.
korpusy mają tylko minimalną funkcjonalność (np. brak touch screena, wbudowanej stabilizacji, wifi, etc.).
Moja lustrzanka ma zarówno wbudowaną stabilizację jak i Wi-Fi, a to sprzęt z 2016. Nie ma touch screena, ale szczerze mówiąc, nie widziałem jeszcze nikogo kto by chwalił tę funkcjonalność nawet w topowych bezlusterkowcach (głównie z powodu lagów). Swoją drogą, nowsze lustrzanki, także w segmencie amatorskim, już mają dotykowy ekran.

Tak na marginesie, żadna z tych funkcji (poza stabilizacją) ma jakiś wymierny wpływ na fotografowanie.
Jedyną zaletą mogłaby być cena na rynku wtórnym
Nie jest to jedyna zaleta (i nie dotyczy tylko rynku wtórnego, pierwotnego też, zwłaszcza jeśli chodzi o obiektywy).
Inną zasadniczą zaletą jest praca na baterii - największa bolączka bezlusterkowców, w których elektroniczny wizjer zjada ją bardzo szybko.

Są też pewne kwestie związane z wpływem układu autofokusa umieszczonego na matrycy (typowy dla bezlusterkowców średniej i wyższej półki) na występowaniu różnych artefaktów w obrazowaniu, ale to już dyskusja dla onanistów sprzętowych...
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Jaki aparat do fotografowania?

Post autor: Percy »

Przy tak długich ogniskowych zainteresowałbym się czymś ze stabilizacją optyczną (VR); nawet niewielkie drgania rąk mogą utrudniać kadrowanie na takich zbliżeniach, szczególnie, jeśli ptaszek ruszy się z gałęzi i trzeba go będzie śledzić ;)

np. Nikon AF-S DX NIKKOR 55-300mm f/4.5-5.6G ED VR - niestety od jakichś 2 lat nieprodukowany, ale używane można dostać w przyzwoitej cenie, gdzieniegdzie nawet z gwarancją https://allegro.pl/oferta/e-oko-nikkor- ... 8899814737
ODPOWIEDZ