Re: Feminizm
: 26 lis 2019, 19:46
Tak, tak, zdominować, zakrzyczeń, zdemonizować, a najlepiej ubezwłasnowolnić i wsadzić mężczyzn w kaftan! Zupełnie jakbym Strindberga czytała! Tyle że on tworzył pod koniec XIX wieku. Chyba czas już na odświeżenie strategii argumentacyjnej, panowie mizoginii, prawda?Introman24 pisze: ↑17 lis 2019, 13:29 Taki to dialog że prawie zawsze wychodzi na zdanie kobiety, bo jak nie to awantura lub foch. Na szczęście dla mnie nie byłem w takim układzie ale znam sporo przypadków związków, w których to panie narzucały panom różne rzeczy i robiły awantury, okazywały brak szacunku i poniżały na różne sposoby.
I znów kolega nie odnosi się w ogóle do tego, co koleżanka napisała Napisałam "zapłodnienie nie dotyczy mężczyzn" czy "ciąża nie dotyczy mężczyzn"? Gdyby brać pod uwagę porządek przyczynowo-skutkowy, moglibyśmy równie dobrze stwierdzić, że gdyby zwierzęta nie wypełzły z wody, gdyby pierwsze mikroorganizmy nie wyewoluowały w istoty bardziej makro itd. itd. - płodu też by nie było.
Trochę mniej teorii, a trochę więcej obserwowania rzeczywistości, bardzo proszę! Cieszę się, że Miszka już się do tych stwierdzeń odniósł.Introman24 pisze: ↑17 lis 2019, 13:29Nie jestem ekspertem w sprawie prawa pracy ale zdaje się, że nie można zwolnić kobiety na urlopie macierzyńskim. Wprawdzie mogą zdarzać się odstępstwa od tego, ale to jest raczej patologia i jest szansa na wygranie przed sądem pracy odszkodowania lub przywrócenia do pracy.O aborcji powinna decydować kobieta także dlatego, że to ona, nie mężczyzna, straci pracę z powodu ciąży
A jak dokona aborcji to już nie będzie wytykana? Zresztą mam wrażenie, że piszesz o sytuacji nieaktualnej już od prawie dwóch dekad. Dzisiaj nawet i na wsiach ciąża przed ślubem przestaje być wytykana, nawet i tam rośnie liczba rozwódek samotnie wychowujących dzieci, to przestało być coś szczególnego i raczej wśród ludzi poniżej 60 mało to kogo interesuje., to ona będzie wytykana palcami na polskiej wsi jako matka nieślubnego dziecka
Na pewno Kościół wyrzuci ze swoich szeregów prawosławną lub niewierzącą Faktycznie ciężki los, wykluczenie z instytucji do której nie ma obowiązku przynależności a i nie ma wielkich korzyści z przynależności. Finansowo na plus bo nie trzeba koperty po kolędzie dawać ani rzucać na tacę Rzeczywiście, ciężki los.czy też - jeśli się zdecyduje nie urodzić - zostanie niemal wykluczona z kościoła katolickiego.
Hola, hola, dostrzegam sprzeczność logiczną! Najpierw zarzucasz mi, że dyskryminuję "rydzykowe panie" ze względu na wiek, bo odmawiam im prawa głosu w sprawie aborcji, a zaraz potem stwierdzasz, że ich opinia nie powinna w ogóle nikogo obchodzić?