Polski Portal Introwertyków

Z racji że postanowienia na nowy rok bardzo często się nie spełniają. A że dziś kończy się dekada i za kilka godzin zaczynają się lata dwudzieste, stwierdziłem że lepiej może postanowić parę rzeczy na tą dekadę, bo uważam że są większe szanse spełnienia.

Tak więc na początek chciałbym życzyć wszystkim aby w tej nowej dekadzie wiodło się w życiu lepiej niż w dotychczasowej, żeby nie zabrakło chwil szczęścia, w życiu codziennym pomyślności i miłości. No i oczywiście klasycznie: zdrowia, zdrowia, i jeszcze raz pieniędzy.

A co do postanowień, dziesięć lat to dużo czasu, tak więc dużo możliwości, więc postanawiam (chociaż to bardziej jest życzenie niż postanowienie) przestanie być samotnym, zrobienie kariery (jakiej to jeszcze nie wiem), no i po prostu "pójścia wiecznie do przodu i nie cofania się"

na tą dekadę - jakiś pagórek 4tysiące, wizyta na innym kontynencie, lot balonem nad kapadocją. Chyba za skromnie

Mam dwa postanowienia na lata 2020-2029 - ukończyć studia i znaleźć dobrze płatną pracę. Być może podejmę jeszcze jeden kierunek studiów, ale do tego musiałabym poprawić maturę - na dzień dzisiejszy nie jestem pewna czy będę się na to decydować. Planuję też pod koniec dekady/na początku przyszłej dekady wyprowadzić się z domu rodzinnego, ale z tym może być różnie. Wiele będzie zależało od mojej kondycji finansowej (i psychicznej ) i od zdrowia rodziców, którzy najmłodsi niestety nie są. Do tego, choć stricte postanowieniem to nie jest (wszak nie zależy to tylko ode mnie), jeżeli będę miała możliwość zamążpójścia i założenia rodziny, to pewnie to nastąpi pod koniec tej dekady lub na początku następnej.

W sumie znajdzie się jedno ważne postanowienie - nie zostać na tej wsi na zawsze.