Pandemia SARS-CoV-2

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

no tak, tylko tej asteroidy (chwilowo przynajmniej) nie ma, a 3% gania po świecie. Fortuna czy nie, zaniedbując inne sprawy, możemy nie doczekać aż przyleci. Jako ludzkość. I jest stanowczo więcej powodów do zmartwień niż chwilowa mimo wszystko pandemia.
A właśnie nie dostrzegamy niczego poza końcem własnego nosa. Pewnie dlatego tak łatwo grać na naiwności i egoizmie jednostki. Funkcjonowanie w stanie permanentnego zagrożenia - tak. Ale poszczególne ryzyka można minimalizować. Kwestia jak się do tego podchodzi. Typowa szkoła project managementu - priorytety i robimy od najważniejszych (czytaj od największych zagrożeń). A te pomniejsze zostawiamy, bo są.. nieważne. Efekty? Długie i często nieskutecznie działania wobec głównego problemu, i zostawienie wielu uciążliwości bez reakcji, bo muszą poczekać. Podczas gdy można by chociaż częściowo złagodzić efekt głównego problemu, poprawiając szybko te wszystkie małe pierdółki. Dalej by nie działało dobrze, ale skoro i tak trzeba korzystać, to chociaż bez obrzydzenia. Nie przyswajam tego.
Bo w naszym przykładzie - w d..pie mamy niby mieć pandemię, globalne ocieplenie, czy smród z komina sąsiada. Bo będziemy wypatrywać czy może nam kawałek głazu na głowę nie zleci z kosmosu (a jak już będzie leciał, to - podobnie jak teraz ze zwalczaniem wirusa - będziemy walczyć ze skałą, big-space'y się porobią, czyli lex antykamień+. Czasem naprawdę myślę, że dla tego gatunku nie ma już nadziei... ;-)
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

A to jest kolejne dobre pytanie...
Modernizacja energetyczna czy walka z CoV w taki sposób, w jaki walczono, a walczono kopiując rozwiązania na które nas nie stać. Modernizacja energetyczna z CoV ma wiele wspólnego bo khy-khy płucka nie takie zdrowe i odporne od wdychania nieczystego powietrza. Energia atomowa, obok wodnej, jest najczystsza. Tak powiadają.
To nie jest kwestia obojętności względem epidemii, to kwestia znalezienia odpowiedniej metody dla czasu i miejsca w którym się obecnie znajdujemy.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

Odpowiednia metoda? przecież sam pisałeś - prokrastynacja. No, historia pokazuje, że stosowaliśmy tez inne - wojna. W naszym regionie dawno nie było i oby jak najdłużej tak zostało.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Zaraz, bo teraz mi się nie zgadza. :?
Akurat zakup czołgów po zostaniu zaatakowanym ma więcej sensu, puszki nie rdzewieją na deszczy tylko od razu na front!
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

jaki front? zanim przeczytają połowę kontraktu zakupowego to nie będzie już frontu.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Zajmą całą kulę ziemską niczym koronawirus? Oslo przechrzcić na Putinograd!
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

W tamtym kierunku to akurat historia nie ma zbyt korzystnych nawiązań. A już szczególnie zimą ;-)
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Dobra, śmieszki na bok.
Podobno te wojska na granicy, no to je koronawirus dziesiątkuje. Młody silny mężczyzna w Rosji nie jest młodym silnym mężczyzną. A u nas wszystko zapowiada zniesienie tych ekhm "obostrzeń".
Czyżby maseczki do kosza?
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

to nie słyszałem, pytanie czy dziesiątkuje w sensie niezdolni, czy parę dni kataru i do roboty. Im tam się nie spieszy, więc poczekają, aż katary miną. Chyba że w międzyczasie mały destant na fabrykę chusteczek do nosa...

U mnie w pracy przez 2 lata chore było kilka osób na kilkaset. W ostatnich dwóch tygodniach - bo Norwegia się kolejny raz zakończyła pandemię już chwilę temu. 8 na 14 w teamie trafiło na kwarantanny, bo dziecko w szkole z kontaktu (w pracy ciągle wewnętrzny nakaz maseczek jest, ale na mieście już nie ma), większość dzieci przechodzi w pozytywne, zarażając wszystkich domowników, co z automatu przedłuża innym kwarantannę. Połowa z tych 8 już trafiona. Z tego co znajomi z PL mi opowiadają, to już teraz, bez znoszenia obostrzeń, zaczyna to tak samo wyglądać.
Plus, że to chyba faktycznie omikron głównie (co w PL jeszcze chyba nie jest takie 100%owe), więc gorsze objawy to sromotne bóle mięśni, a lżejsze to gardło i trochę gorączki. A przynajmniej nie znam nikogo kto by chorował naprawdę ostro, a w ostatnim czasie nie ma również objawów typu utrata smaku np.
Jak sobie slucham wywody niektórych profesorów, że najlepiej żeby teraz się szybciutko wszyscy zarazili i przechorowali, zdobywając odporność, zanim wirus znowu zmutuje do gorszego wariantu, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Szczególnie gdy jest to wrzucane na grupach 'anty'. Bo noszenie maseczki to zło i zniewolenie, a jak się wszyscy zarażą i przechorują to dobrze i wolność? ekhmmm.
A już gdzieś nawet czytałem, że ten rok szczepień to był właśnie po to, żeby ogranizmy przygotować na łagodniejsze przechorowanie, co było nieuniknione i wiadome od początku. Really?. Ciężko już się połapać, co jest teorią spiskową, co jest wymyśloną na kolanie narracją, bo trzeba zmienić wymyśloną wczoraj, a co faktycznie było do przewidzenia dużo wcześniej, tylko nie było udostępnianie szczerzej. Lub udostępniane, ale zginęło w potoku g...na
W każdym razie wygląda , że idziemy na całość w PL, małpując (jak zwykle) zachowania innych krajów. I (jak zwykle) bez ocenienia, czy aby mamy chociaż podobne warunki wejścia. Ale dopóki najważniejszych wskaźnikiem jest badanie "kogo oceniacie państwo za winnego obecnej sytkuacji w Polsce w kontekście pandemii", i dopóki gra się tak,żeby wysokość słupka "inni ludzie, bo się nie stosują i nie przestrzegają" była wyższa od "rząd i jego polityka", to czego się spodziewać. Po raz kolejny udowadnia to tylko, że nikt sie nie martwi o dobro Kowalskiego. Zaś Kowalski jest zadowolony, jak pozwoli mu sie trochę potrytać i pobuntować, bo poczuje się wtedy wolny.

Tutaj, w No, jak ogłosili, że można zdjąc maseczki w szkołach i przestać rozdzielać grupy, oraz że jak ktoś ma pozytywnego w domu, to może przychodzić do szkoły, jeśli zrobi sobie codziennie kasetkę, to jękneli i rodzice i nauczyciele, i nawet starsze dzieciaki. Bo od razu było wiadomo, co będzie się działo. Były dzieciaki, które łapały objawy w połowie dnia, w trakcie lekcji. Inne wieczorem, w domu, test pozytywny, ale tego samego dnia w szkole jeszcze były. 3 dni później kolega z ławki, itd, itd.
No, ale nie da się ukryć, szkoły otwarte, żadnych on-line. Z punktu widzenia systemu, życie jakoś toczy się w miarę normalnie, numerki w statystykach zakażeń szczytują, ale w szpitalach już nie. A że kraj socjalny, to zwolnienie rzecz ludzka, pochorują i wyzdrowieją. System się nie przewróci, może jakieś pojedyncze biznesy, chyba , że państwo dopłaca. A że dzieciaki poroznosiły po domach i pozarażali sie ludzie, którzy do tej pory się pilnowali i uchowali jakoś, to już drobiazgi.

Jeśli dobrze rozumialem, to zniesienie restrykcji jest w PL miedzy innymi dlatego, że zbyt dużo ludzi siedzi na kwarantannach z kontaktu. Ciekawi mnie, czy ktoś pokusi się o uczciwe zestawienie danych, czy to otwarcie i rozlanie się swobodne zarażeń, a tym samym zwolnień i izolacji naprawdę wyszło tak korzystniej, po otwarci. Czy czasem nie okaże się, że fabryki stoja puste, a w szkołach nie ma ani uczniów ani nauczcieli. To oczywiście przy założeniu że skończy się na katarach, a szpitale odetchną w końcu od ciężkich przypadków, czego należy sobie życzyć czem prędzej.
Bo w kwestii samych łóżek to nie mam przekonania, chociaż nie da się ukryć, że obecne łóżka w szpitalu to jeszcze styczniowa delta raczej. Nie mniej znajoma z kardiologii, przekształconej na covida, właśnie mówiła, że dostali info, że... mają się znowu zmienić na kardiologię, od ... poniedziałku, a covida zapomnieć. Nie ma. Tylko nikt nie powiedział co z OIOMowymi przypadkami zrobić, zajmującymi wszystkie łóżka, i z tymi kilkunastoma dodatkowymi łóżkami na korytarzu... Przy czym to już nie jej problem, bo właśnie wyszła pozytywna w cotygodniowym testowaniu, więc dołącza do połowy pracowników, którzy już są na zwolnieniu/izolacji. Co komu po łóżkach, jak nie będzie przy nim lekarza i pielęgniarki?
Chyba , że wtedy się będzie oficjalna narracja zgadzać dopiero - mamy puste łóżka w szpitalach...

O tym , że to wszystko jeszcze bardziej obudzi teraz wszelkich przeciwników pandemii, szczepień, czy jakichkolwiek ograniczeń (nawet takich wynikających z logiki czy wprost z podręczników epidemiologii), to nie trzeba chyba pisać. Na kończeniu pandemii można ugrać tak samo jak na jej wprowadzaniu. Więc spodziewam się teraz wysypu wszelkiego oszołomstwa i wieszczarstwa.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

A to już nie rozwala płuc? We wojsku trzeba trochę biegać, trochę ciężarów podnosić / przenosić, nie ma lekko. No ale skoro nie jest tak źle to dobrze, Saszka wytrzyma.

Pielęgniarek u nas nie ma przynajmniej od 1999r. a wtedy nie było CoV.
Czyli trochę racji w tym jest, do roboty kolektywie, siedzenie na L4 dobiegło końca. Musisz nagromadzić środków w budżecie państwa przed hehe jesienią bo wtedy to dopiero będzie :haha:
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

To chyba główna różnica omikrona do wcześniejszych, że nie rozwala płuc. Ale czy da się z plecakami biegać, to bym polemizował. No i z militarnego punktu widzenia, skoro mają jedni, to mają i drudzy, więc w proporcjach niekoniecznie się coś zmieniło.

Wiesz, teraz nie ma tych, które były jeszcze niedawno. Ale sam znam sporo, które spakowały się i wożą niemieckich dziadków na spacer, dostając na tydzień więcej niż w PL za miesiąc z extra dyżurami.
"System' chwalił się dziś, że prawie 80tys ludzi dostało SMSy, że koniec laby. Ktoś musi na 14tą pensje dla emerytów zapracować.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Ciekawych rzeczy można się nagle dowiedzieć dzięki Putinowi.

Higiena przestała być metodą walki z rozprzestrzenianiem CoV? Dezynfekcja te sprawy... Mycie dłoni, mycie pupki, odpowiednia utylizacja ekskrementów (również odpadów medycznych). Saszka ostatni raz widział prysznic w listopadzie. Ciekawe też czy dostają mydło, czy ersatz mydłopodobny.

Polski system jest systemem upadłym i upadek ten dokonał się w momencie wykorzystania zapasu długu, w taki sposób w jaki ten zapas został wykorzystany, tj. roztrwoniony na nie wiadomo dokładnie na co, bo na pewno nie na służbę zdrowia. OCDC czy inna agenda ogłosiła ostatnio, że Polska nie dogoni Niemiec nigdy i to jest prawda, teraz będziemy się powoli toczyć w kierunku Ukrainy albo Białorusi. Nikt nie powinien mieć wątpliwości, w takiej sytuacji warto mieć na uwadze dostęp do wolnego rynku zamieszkania np. w UE (bo to jest jednym z naszych praw jako obywateli państwa członkowskiego) i dostęp do przewoźnika który ten... zmianę miejsca zamieszkania... umożliwi.

Kto wie? Może za rok sam Orlen sprzedamy Niemcom. Deutsches Naftkonzern Orlen.
PGNiG Norwegom. Nie wiem jak jest po norwesku, może kolega @intbrun pomoże.

W mojej ocenie w Polsce nie dokońca rozumie się krach i upadek poprzednich miłościwie nam panujących systemów... kolejno II RP, III Rzeszy, PRL... stąd powtórka i cień nadziei... może wreszcie tym razem zbudujemy prawdziwy socjalizm!
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

my tu gadu gadu, w Norwegii odpuścili praktycznie wszystkie restrykcje, zaznaczając że nie ogłaszają końca pandemii. Ale jednak tak jakby w praktyce zrobili. Który to już raz...
Nie odsprzedamy ani Niemcom, ani Norwegom. Nasze, nikomu nie damy, choćby miało się zmarnować.
Zresztą wchodzimy teraz (podobno) Norwegom w rurkę, ciekawe czy jak Viking podniesie ceny to będzie równie zły jak Sasza. Obaj brodaci i groźni z wyglądu, więc cechy wspólne są...
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Sven, w Norwegii to Sven. Chyba, że we Szwecji jest Sven. Podobnie w Polsce jest Sebastian. Dobry dowcip, pokazuje pewien fałsz lokalizmów. Staro - prawdziwie - pan -słowiańskie Sasza wywodzi się od greckiego Aleksandros. Na chwałę Ateny!


A kiedy Norweg zażąda zbyt wiele, to kupimy u Butcha (to imię nie ma rodowodu, białe imiona nie mają rodowodu, https://y.yarn.co/dcac9db5-56a1-46a7-be ... 1bce29.mp4) albo u Ahmeda, albo u Giliama, przepraszam, Wiliama, Anglicy to nie Francuzi.
Dywersyfikacja dostaw polega na uniezależnieniu się od jednego dostawcy i zakupie towaru tam, gdzie to akurat najbardziej korzystne. Putin ma olbrzymią zasługę w dywersyfikacji europejskiego runku gazu. Gdyby nie zajęcie Krymu to pewnie wciąż 90% gazu ciągnęlibyśmy z Rosji, a tymczasem udział Gazpromu w rynku spada.
Co z pandemią ma związek pozorny, wszak podczas pandemii ceny surowców i energii leciały w dół. Mądry mógłby kupić i zmagazynować, ale tego nie zrobił. Palcem można wskazać Helmuta.
Helmut to helm czyli hełm i muot czyli rozum skąd wzięło się nasze powiedzenie: ty zakuty łbie (potocznie ty głupku). Piękna ta nasza Europa, 47 języków będących tak naprawdę lokalną gwarą jednego języka :serce:

Również ktoś inny (Sebastian) gwałtownie skaczących po pandemii cen energii nie przewidział i trzeba nagle zgromadzić środki na zakup, i na wydatki pozostałe. Wyższość prokrastynacji nad panowaniem już ustaliliśmy. Propaganda ciśnie z Balcerowicza, diabeł i antychryst wcielony, tymczasem cyk w PKN Orlen parcela wydzielona i sprzedana Ahmedowi. Na chwałę... tym razem Merkurego.

Leszek B. to ogólnie jest gościu co mówi, że system nigdy nie będzie sprawnie działał, bo z natury jest obarczony fundamentalnymi błędami. Np. niezdolnością człowieka do przewidzenia przyszłości. Norwegia owszem, będzie istnieć za 100 lat, ale czy Polska będzie za 100 lat istnieć? Nikt tego nie jest w stanie przewidzieć. Stąd zdaniem Leszka B. system należy oceniać pod względem rentowności i na bieżąco dokonywać modyfikacji.

Czy służba zdrowia w czasie pandemii jest rentowna? W jaki sposób to ocenić? Produktem służby zdrowia jest zdrowy obywatel, taki który funkcjonuje dalej, konsumuje, oszczędza, inwestuje. Jeśli służba zdrowia nie jest rentowna (nadmiarowe zgony) to co jest tego przyczyną? Czy mam rację mówiąc, że CoV to nic, a wszelkie słabości służby zdrowia biorą się z poza CoV?

Lubię pisać takie kopnięte posty które jednak pozostają w temacie :serce:

Ja mam imię po ewangeliście. 50% szansy czy mam staro - prawdziwe - pan -słowiańskie imię pochodzenia łacińskiego czy staro - prawdziwe - pan - słowiańskie imię pochodzenia hebrajskiego.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: intbrun »

Zaczynając od CoV - stan służby zdrowia faktycznie nie wynika z CoV, został tylko obnażony do golasa. Ale cześć zgonów była jakby poza możliwościami systemu, bo nie bardzo było jak leczyć. Nie zmienia to faktu, że w przykładowej Norwegii liczba nadmiarowych zgonów wynosi... -0,2% (dane za zeszły rok), podczas gdy w PL jest to +22%. Więc problem jest naprawdę duży, nawet jeśli ma jakieś racjonalne wytłumaczenie (choćby niedawno podane informacje z GUSu, i tym że mamy 6% więcej emerytów niż 10 lat temu (czytaj większa wiekowa grupa ryzyka dla CoV).
To co mnie najbardziej martwi, to że problem, chociaż został zauważony, nie zostanie wcale rozwiązany szybko i sprawnie. Personelu medycznego dalej będzie brakowało, szpitale dalej będą niewydolne, a kolejki do badań będą dalej bezsensownie długie. Cały system jest po prostu stary i skostniały, brak konkurencji, brak wyboru, i - niestety - brak odpowiedzialności.

To jak frywolnie podeszliśmy do wydawania pieniędzy czy gromadzenia zasobów, raczej stanowczo wykracza poza temat wątku. Przykładu Norwegii lepiej nie będę dawał, bo jest unikalny, ale i nieosiągalny mentalnie dla wielu. Wystarczy wspomnieć, że Norwegia jest jednym z 3 państw na świecie, które ogólnie są na plus z kasą. I poniekąd właśnie dlatego, żeby za 100 lat nie było dylematu. Tym bardziej, że gaz i ropa najprawdopodobniej skończą się wcześniej. W każdym razie jest to przykład udanego kompromisu dojenia państwa w ramach posiadania władzy (tuta przecież też są normalni politycy), a jednocześnie zapewnienie temu państwu przyszłość daleko poza swoją kadencję. Swoją drogą to w opublikowanym właśnie najświeższym rankingu Norwegia jest na pierwszym miejscu w kategorii najbardziej demokratycznych rządów (!). A w pierwszej 10te są wszystkie państwa skandynawskie. Miejsce polski 50-któreś..., ze stanowczo niską punktacją w kategorii "kultura polityczna" ;-)

Nie wiem czy B miał zupełną rację, mam jednak wrażenie, że naprawde próbował zrobić coś dla kraju, podczas gdy obecnie jakoś bardziej odbieram to jako czyste prywatne interesy, kosztem ludu. Ale to może tylko taki odbiór z zewnątrz. Najzwyczajniej nie czuję się grupą docelową obecnej ekipy ;-)
ODPOWIEDZ