Introwybory prezydenckie
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Introwybory prezydenckie
No i wiadomo że nic nie wiadomo. Spodziewałem się niewielkiej różnicy ale nie aż tak małej. Jutro okazać się może że prezydentem jest Trzaskowski. Aczkolwiek Duda w I turze miał więcej głosów niż według sondażu i sądzę że prawdopodobnie będzie i tym razem. Ale wszystko jest jeszcze możliwe. Łącznie z unieważnieniem wyborów przez Sąd Najwyższy i rozpoczęcia całej gry od nowa.
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Introwybory prezydenckie
No i już wiadomo - Duda zostaje na drugą kadencję. Cieszyć się nie cieszę ale rozpaczać też nie zamierzam jak to niektórzy. Ale mam parę przemyśleń po tej kampanii i na temat ich wyniku:
- PO powinno jak najszybciej zwołać kongres na którym ogłosić samorozwiązanie, wyprowadzić sztandar i pozwolić działać innym np. Hołowni bo samo istnienie PO cementuje władzę PiS. Widać jak bardzo nieudolne były rządy PO kiedy teraz po serii wpadek partii rządzącej, nagonce mediów i wielkiej antypisowskiej mobilizacji przy rekordowej frekwencji wygrywa kandydat PiS i jakieś pół miliona ludzi uważa PiS za mniejsze zło niż Platformę to pokazuje że ta partia już nie ma kompletnie nic nowego do zaoferowania a jej działania bardziej pomagają PiS niż jej szkodzą.
- Duda i Kaczyński powinni przyjechać do siedziby PO i osobiście podziękować Budce za wystawienie Trzaskowskiego w wyborach.
- Wydaje mi się że głównym czynnikiem który zdecydował o tym, że Duda wygrał była jednak postawa nie tyle samego PO czy Trzaskowskiego ale też może nawet i bardziej zachowanie różnych celebrytów i nieraz zwykłych wyborców wspierających PO czyli agresja w rodzaju spamowania wszędzie tymi ośmioma gwiazdkami ale przede wszystkim wywyższanie się ponad wyborców Dudy - jacy to oni są be, zacofani a my tacy światli, postępowi, wykształceni, tolerancyjni. Jednym słowem demonizowanie a wręcz dehumanizowanie już nawet nie samego Dudy i PiS ale zwykłych wyborców a nawet i regionów geograficznych gdzie Duda ma wysokie poparcie. Myślę że to przeważyło że najbardziej niezdecydowani, zwłaszcza ci ze wschodu, wsi oraz generalnie osoby o umiarkowanie konserwatywnych poglądach zdecydowało się albo zagłosować na Dudę albo wcale nie iść na wybory co w praktyce też było głosem na Dudę.
- Czytałem dziś dość mroczną tezę, ale niestety moim zdaniem prawdziwą że te wybory to już nie było głosowanie przeciwko konkretnemu politykowi ale całych grup społecznych przeciwko sobie - miasto vs wieś, biedniejsi vs bogatsi, wschód vs zachód i bardziej nie chodziło już o to by wygrał "nasz" ale by przegrał "ich". Niestety ale niewiele już zaczyna dzielić nas od Rwandy sprzed 1994 roku. I nie jest to aż takie przesadzone. Dzisiaj słyszałem jak jeden mój znajomy mówił że pisowców należy wysiedlić za Wisłę i odgrodzić się od nich murem jak w Berlinie. Pozostaje tylko załamać ręce nad takimi komentarzami,
- A jakby tego było mało dzisiaj Hanna Lis uznała że to Hołownia jest winnym klęski wyborczej Trzaskowskiego bo nie zachęcał swoich wyborców do głosowania na Trzaskowskiego i 200 tysięcy ludzi nie poszło głosować, bo demobilizował elektorat itp. A niby dlaczego Hołownia miałby składać wiernopoddańczy hołd Trzaskowskiemu i "kazać" ludziom na niego głosować? Do niczego nie może zmusić dorosłych ludzi a i tak mimo jego deklaracji wyborczej jakieś 15% wyborców Hołowni z I tury głosowało na Dudę. Mało tego - według sondaży nawet i jakiś procent wyborców Biedronia z I tury głosował na Dudę (tego kompletnie nie potrafię zrozumieć) ale pokazuje to raczej jak bardzo kiepsko jest postrzegana PO i radziłbym się najpierw zastanowić dlaczego tak jest.
- I tutaj dochodzę do wniosku, że głównym architektem zwycięstwa PiS jest Budka. Gdyby rzeczywiście zależało mu na odsunięciu PiS od władzy a przynajmniej bardziej niż na stołkach to po rezygnacji Kidawy nie wystawiłby własnego kandydata tylko cichaczem wspierałby albo Hołownię albo Kosiniaka kiedy byli oni górą w sondażach. Dlaczego? Nie chcę robić z siebie jasnowidza ale kiedyś pisałem tu w innym temacie że z Dudą może wygrać tylko umiarkowany konserwatysta w rodzaju tych dwóch. Jestem przekonany, że gdyby Hołownia wszedłby do II tury to dzisiaj Duda nie byłby już prezydentem. Trzaskowski jednak był trochę zbyt lewicowy, zaszkodziły mu sprawy z Warszawy od "Czajki" po naćpanych kierowców a Hołownia byłby świeżą kartą nie obciążoną negatywnym elektoratem jak PO. No ale to mój kandydat był lepszy niż twój a skończyło się to zwycięstwem Dudy. Co też jest nasionem pod następną klęskę PiS ale i tak już się dużo rozpisałem.
- PO powinno jak najszybciej zwołać kongres na którym ogłosić samorozwiązanie, wyprowadzić sztandar i pozwolić działać innym np. Hołowni bo samo istnienie PO cementuje władzę PiS. Widać jak bardzo nieudolne były rządy PO kiedy teraz po serii wpadek partii rządzącej, nagonce mediów i wielkiej antypisowskiej mobilizacji przy rekordowej frekwencji wygrywa kandydat PiS i jakieś pół miliona ludzi uważa PiS za mniejsze zło niż Platformę to pokazuje że ta partia już nie ma kompletnie nic nowego do zaoferowania a jej działania bardziej pomagają PiS niż jej szkodzą.
- Duda i Kaczyński powinni przyjechać do siedziby PO i osobiście podziękować Budce za wystawienie Trzaskowskiego w wyborach.
- Wydaje mi się że głównym czynnikiem który zdecydował o tym, że Duda wygrał była jednak postawa nie tyle samego PO czy Trzaskowskiego ale też może nawet i bardziej zachowanie różnych celebrytów i nieraz zwykłych wyborców wspierających PO czyli agresja w rodzaju spamowania wszędzie tymi ośmioma gwiazdkami ale przede wszystkim wywyższanie się ponad wyborców Dudy - jacy to oni są be, zacofani a my tacy światli, postępowi, wykształceni, tolerancyjni. Jednym słowem demonizowanie a wręcz dehumanizowanie już nawet nie samego Dudy i PiS ale zwykłych wyborców a nawet i regionów geograficznych gdzie Duda ma wysokie poparcie. Myślę że to przeważyło że najbardziej niezdecydowani, zwłaszcza ci ze wschodu, wsi oraz generalnie osoby o umiarkowanie konserwatywnych poglądach zdecydowało się albo zagłosować na Dudę albo wcale nie iść na wybory co w praktyce też było głosem na Dudę.
- Czytałem dziś dość mroczną tezę, ale niestety moim zdaniem prawdziwą że te wybory to już nie było głosowanie przeciwko konkretnemu politykowi ale całych grup społecznych przeciwko sobie - miasto vs wieś, biedniejsi vs bogatsi, wschód vs zachód i bardziej nie chodziło już o to by wygrał "nasz" ale by przegrał "ich". Niestety ale niewiele już zaczyna dzielić nas od Rwandy sprzed 1994 roku. I nie jest to aż takie przesadzone. Dzisiaj słyszałem jak jeden mój znajomy mówił że pisowców należy wysiedlić za Wisłę i odgrodzić się od nich murem jak w Berlinie. Pozostaje tylko załamać ręce nad takimi komentarzami,
- A jakby tego było mało dzisiaj Hanna Lis uznała że to Hołownia jest winnym klęski wyborczej Trzaskowskiego bo nie zachęcał swoich wyborców do głosowania na Trzaskowskiego i 200 tysięcy ludzi nie poszło głosować, bo demobilizował elektorat itp. A niby dlaczego Hołownia miałby składać wiernopoddańczy hołd Trzaskowskiemu i "kazać" ludziom na niego głosować? Do niczego nie może zmusić dorosłych ludzi a i tak mimo jego deklaracji wyborczej jakieś 15% wyborców Hołowni z I tury głosowało na Dudę. Mało tego - według sondaży nawet i jakiś procent wyborców Biedronia z I tury głosował na Dudę (tego kompletnie nie potrafię zrozumieć) ale pokazuje to raczej jak bardzo kiepsko jest postrzegana PO i radziłbym się najpierw zastanowić dlaczego tak jest.
- I tutaj dochodzę do wniosku, że głównym architektem zwycięstwa PiS jest Budka. Gdyby rzeczywiście zależało mu na odsunięciu PiS od władzy a przynajmniej bardziej niż na stołkach to po rezygnacji Kidawy nie wystawiłby własnego kandydata tylko cichaczem wspierałby albo Hołownię albo Kosiniaka kiedy byli oni górą w sondażach. Dlaczego? Nie chcę robić z siebie jasnowidza ale kiedyś pisałem tu w innym temacie że z Dudą może wygrać tylko umiarkowany konserwatysta w rodzaju tych dwóch. Jestem przekonany, że gdyby Hołownia wszedłby do II tury to dzisiaj Duda nie byłby już prezydentem. Trzaskowski jednak był trochę zbyt lewicowy, zaszkodziły mu sprawy z Warszawy od "Czajki" po naćpanych kierowców a Hołownia byłby świeżą kartą nie obciążoną negatywnym elektoratem jak PO. No ale to mój kandydat był lepszy niż twój a skończyło się to zwycięstwem Dudy. Co też jest nasionem pod następną klęskę PiS ale i tak już się dużo rozpisałem.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 391
- Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP/J-T
Re: Introwybory prezydenckie
Muszę powiedzieć, że odetchnąłem z ulgą. Wybór Trzaskowskiego zdestabilizowałby sytuację w kraju na kilka lat.
- Fyapowah
- Stały bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Kontakt:
Re: Introwybory prezydenckie
Spektakl dla gojów się zakończył, ale niektórzy widzowie wciąż nie odczuwają oczyszczenia (gr. katharsis)
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Niż mędrca szkiełko i oko.
Re: Introwybory prezydenckie
Stary elektorat SLD, ten od "Kościół, lewica, dialog", konkordatu, religii w szkołach. Trochę ich jeszcze żyje i mają interes w silnej pozycji Kościoła Katolickiego w Polsce. Biedroń to dla nich płotka, oni pałowali takich jak on (homoseksualizm) w PRL, zakładali im różowe teczki.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 17:17 Mało tego - według sondaży nawet i jakiś procent wyborców Biedronia z I tury głosował na Dudę (tego kompletnie nie potrafię zrozumieć)
My kryjemy was, wy kryjecie nas.
Ewentualnie pomylili kratki, dziś tak łatwo o pomyłkę. Niedźwiedź mówi, że jest zającem. Takie rzeczy
Przesadzasz.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 17:17 Czytałem dziś dość mroczną tezę, ale niestety moim zdaniem prawdziwą że te wybory to już nie było głosowanie przeciwko konkretnemu politykowi ale całych grup społecznych przeciwko sobie - miasto vs wieś, biedniejsi vs bogatsi, wschód vs zachód i bardziej nie chodziło już o to by wygrał "nasz" ale by przegrał "ich". Niestety ale niewiele już zaczyna dzielić nas od Rwandy sprzed 1994 roku. I nie jest to aż takie przesadzone. Dzisiaj słyszałem jak jeden mój znajomy mówił że pisowców należy wysiedlić za Wisłę i odgrodzić się od nich murem jak w Berlinie. Pozostaje tylko załamać ręce nad takimi komentarzami,
Kwestia podziału Państwa na część Wschodnią i Zachodnią jest rzeczą starą, i wciąż aktualną. My zasiedliliśmy tereny Niemieckie a naród jako grupa podlega ciągłej redefinicji, również i dzisiaj. Choć dziś, w dobie Europy Dwóch Prędkości może i mocniej.
Rwandy nie będzie, Polacy to społeczeństwo rozbrojone i choć czasem bywa ostro to najwyżej się skończy na paru siniakach i kilku wybitych zębach. Danina nadaremna bo wszyscy i tak, czy tego chcemy czy nie, zmierzamy w jednym jasno określonym kierunku.
Mój komentarz odnośnie wyborów jest następujący. Trzaskowski osiągnął wynik dobry, nawet bardzo dobry i najprawdopodobniej to określi przyszłą politykę tego środowiska, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało. Mnie jest szkoda, bo chciałem go wyrzucić sobie z miasta, a zostanie i będzie stagnacja albo i regres. Platforma raczej nie dokona fundamentalnych zmian, tylko jeszcze bardziej się umocni w słuszności objętej strategi.
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Introwybory prezydenckie
Tak myślę, że to też była jedna z przyczyn porażki Biedronia w I turze - starzy komuniści nie są aż tak postępowi w kwestiach LGBT i woleli poprzeć Trzaskowskiego albo Dudę. Ale w II turze?Drimlajner pisze: ↑13 lip 2020, 19:20 Stary elektorat SLD, ten od "Kościół, lewica, dialog", konkordatu, religii w szkołach. Trochę ich jeszcze żyje i mają interes w silnej pozycji Kościoła Katolickiego w Polsce. Biedroń to dla nich płotka, oni pałowali takich jak on (homoseksualizm) w PRL, zakładali im różowe teczki.
Ewentualnie pomylili kratki, dziś tak łatwo o pomyłkę. Niedźwiedź mówi, że jest zającem.
Swoją drogą to też ciekawe, że jemu i jego lewicowej Wiośnie nie przeszkadza sojusz z SLD czyli następczynią PZPR odpowiedzialnej za prześladowania homoseksualistów w PRL. Czy SLD kiedyś za to przeprosiło? Raczej wątpię.
Kwestia podziału Państwa na część Wschodnią i Zachodnią jest rzeczą starą, i wciąż aktualną.
Nie do końca. Jednak poparcie dla Dudy w zachodnich województwach też było dość wysokie. Nawet w mateczniku PO Pomorskim miał on około 40% głosów. Były powiaty na zachodzie w których wygrywał Duda. Natomiast Trzaskowskiemu poszło o wiele gorzej na wschodzie. Nie twierdzę że nie ma jakiś większych różnic regionalnych i jednak nie da się ukryć że wschodnie województwa są bardziej religijne niż np. Lubuskie ale na politykę to też tak do końca się nie przekłada.
Rwandy nie będzie, Polacy to społeczeństwo rozbrojone i choć czasem bywa ostro to najwyżej się skończy na paru siniakach i kilku wybitych zębach.
Też mimo wszystko myślę że druga Rwanda nam nie grozi ale mimo wszystko ten podział jest powodem do niepokoju. Gorsze rzeczy niż siniaki się mogą wydarzyć. Nie tak dawno temu było zabójstwo Adamowicza a kilka lat wcześniej atak nożownika na biuro PiS. Po tej pierwszej tragedii miałem mimo wszystko nadzieję, że politycy POPiS się opamiętają ale jednak wcale nie jest lepiej a wręcz jest coraz gorzej.
A osobiście dodam, że ten podział jest o tyle denerwujący dla postronnych obserwatorów że obie strony głoszą puste hasła, mają inaczej rozłożone akcenty jednak jedyne co ich obchodzi to dorwanie się do władzy i pieniędzy i to jest prawdziwa przyczyna tego sporu. A ludzie dali się wkręcić w ten teatr i wierzą w jakieś wartości podczas gdy reżyserom zależy tylko na pieniądzach. Zabieranych ludziom bo jedni i drudzy podczas swoich rządów podnoszą podatki i wymyślają coraz to nowsze biurokratyczne bzdury.
Wynik dobry ale mimo wszystko to jest realna klęska. Siłą Trzaskowskiego była jedynie skumulowana niechęć znacznej części Polaków do PiS. Masy głosujące na niego przy tym się nie cieszyły i PO ich nie pozyskała. Jej realna siła to jakieś 30%. Dużo ale za mało by myśleć o przejęciu władzy nawet za kilka lat nawet zakładając kompromitację PiS.Mój komentarz odnośnie wyborów jest następujący. Trzaskowski osiągnął wynik dobry, nawet bardzo dobry i najprawdopodobniej to określi przyszłą politykę tego środowiska, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało.
Re: Introwybory prezydenckie
w II turze głos na środowisko konserwatywno - katolickie.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 20:29 Tak myślę, że to też była jedna z przyczyn porażki Biedronia w I turze - starzy komuniści nie są aż tak postępowi w kwestiach LGBT i woleli poprzeć Trzaskowskiego albo Dudę. Ale w II turze?
Homoseksualiści są wszędzie, są nawet i w PiS, po prostu skupiasz swoją uwagę na tym jednym najbardziej wyrazistym. Gdyby nie Biedroń to byłby ktoś inny, chociażby Grodzki (Bęgowski) i nic by się nie zmieniło, stronnictwa polityczne przyciągają różnych działaczy niezależnie od ich orientacji czy preferencji seksualnych.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 20:29 Swoją drogą to też ciekawe, że jemu i jego lewicowej Wiośnie nie przeszkadza sojusz z SLD czyli następczynią PZPR odpowiedzialnej za prześladowania homoseksualistów w PRL. Czy SLD kiedyś za to przeprosiło? Raczej wątpię.
To też kwestia zasobności. Gdyby wyjąć Warszawę z Mazowieckiego to samo Mazowieckie jest bardzo biedne i niewykluczone, że na Pomorzu bez Trójmiasta sprawa wygląda podobnie. Czym PiS przekonał do siebie regiony biedniejsze? Nie wiem, ale niewykluczone, że właśnie 500+, sprzeciwem wobec EUR i niższym wiekiem emerytalnym. Platforma to pole oddała bez walki i to się będzie za nią ciągnęło.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 20:29 Nie do końca. Jednak poparcie dla Dudy w zachodnich województwach też było dość wysokie. Nawet w mateczniku PO Pomorskim miał on około 40% głosów. Były powiaty na zachodzie w których wygrywał Duda. Natomiast Trzaskowskiemu poszło o wiele gorzej na wschodzie. Nie twierdzę że nie ma jakiś większych różnic regionalnych i jednak nie da się ukryć że wschodnie województwa są bardziej religijne niż np. Lubuskie ale na politykę to też tak do końca się nie przekłada.
Totalitaryzm w praktyce. Edukacja jedynym wyjściem, ale tutaj bez komentarza, bo sam muszę się doedukować jak funkcjonować w warunkach państwa totalitarnego.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 20:29 Też mimo wszystko myślę że druga Rwanda nam nie grozi ale mimo wszystko ten podział jest powodem do niepokoju. Gorsze rzeczy niż siniaki się mogą wydarzyć. Nie tak dawno temu było zabójstwo Adamowicza a kilka lat wcześniej atak nożownika na biuro PiS. Po tej pierwszej tragedii miałem mimo wszystko nadzieję, że politycy POPiS się opamiętają ale jednak wcale nie jest lepiej a wręcz jest coraz gorzej.
A osobiście dodam, że ten podział jest o tyle denerwujący dla postronnych obserwatorów że obie strony głoszą puste hasła, mają inaczej rozłożone akcenty jednak jedyne co ich obchodzi to dorwanie się do władzy i pieniędzy i to jest prawdziwa przyczyna tego sporu. A ludzie dali się wkręcić w ten teatr i wierzą w jakieś wartości podczas gdy reżyserom zależy tylko na pieniądzach. Zabieranych ludziom bo jedni i drudzy podczas swoich rządów podnoszą podatki i wymyślają coraz to nowsze biurokratyczne bzdury.
No i teraz sztab Platformy musi wykoncypować w jaki sposób tę niechęć utrzymać, albo inaczej, w jaki sposób ta niechęć musi pozostać skumulowana wokół jednego środowiska, wokół Platformy. Np. takie jedno małe posunięcie - zaproponować Hołowni miejsce pierwsze na listach do Sejmu AD 2023.Introman24 pisze: ↑13 lip 2020, 20:29 Wynik dobry ale mimo wszystko to jest realna klęska. Siłą Trzaskowskiego była jedynie skumulowana niechęć znacznej części Polaków do PiS. Masy głosujące na niego przy tym się nie cieszyły i PO ich nie pozyskała. Jej realna siła to jakieś 30%. Dużo ale za mało by myśleć o przejęciu władzy nawet za kilka lat nawet zakładając kompromitację PiS.
- Fyapowah
- Stały bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Kontakt:
Re: Introwybory prezydenckie
Poważne pytanie.
Jak wrzucacie papier toaletowy do muszli klozetowej i spuszczacie wodę, to też to tak przeżywacie?
Jak wrzucacie papier toaletowy do muszli klozetowej i spuszczacie wodę, to też to tak przeżywacie?
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Niż mędrca szkiełko i oko.
Re: Introwybory prezydenckie
Poważne pytanie.
Każda dyskusja niepodzielająca twoich zainteresowań musi być z gruntu rzeczy nieuzasadniona?
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Introwybory prezydenckie
@Fyapowah Tak
Totalitaryzm w praktyce. Edukacja jedynym wyjściem, ale tutaj bez komentarza, bo sam muszę się doedukować jak funkcjonować w warunkach państwa totalitarnego.
Mi chodzi o coś innego. O to że część lewicy nie ma nic przeciwko która robi burze w szklance wody i potrafi dostrzec homofobię wszędzie to nagle nie przeszkadza im partia która wyrosła z partii prześladującej homoseksualistów.Drimlajner pisze: ↑13 lip 2020, 21:25 Homoseksualiści są wszędzie, są nawet i w PiS, po prostu skupiasz swoją uwagę na tym jednym najbardziej wyrazistym. Gdyby nie Biedroń to byłby ktoś inny, chociażby Grodzki (Bęgowski) i nic by się nie zmieniło, stronnictwa polityczne przyciągają różnych działaczy niezależnie od ich orientacji czy preferencji seksualnych.
Te 500+ oprócz realnego ma też symboliczne znaczenie. Oto pojawiła się partia która pochyliła się nad biednymi ludźmi, zaczęła dzielić się z nimi państwowym majątkiem, spełniać obietnice czym zbudowała sobie wiarygodność. Ludzie zaczęli żyć lepiej dzięki tym pieniądzom a jeśli dodamy do tego korzystną koniunkturę w ostatnich latach to poziom życia wielu ludzi na prowincji się polepszył i stąd ich poparcie dla PiS. Do tego PiS inwestuje w prowincję która była zaniedbana nie tylko przez rządy PO ale także przez wcześniejsze rządy. Jedyne co dzisiaj ma do zaoferowania PO tym ludziom to wyzwiska, kpiny i pogarda dla "roszczeniowych wieśniaków". Może nie tyle samo PO co bardziej różne Lisy, Hołdysy i inni dziennikarze i celebryci ją popierający a TVP Info dba o to by mieszkańcy prowincji się o tym dowiedzieli.To też kwestia zasobności. Gdyby wyjąć Warszawę z Mazowieckiego to samo Mazowieckie jest bardzo biedne i niewykluczone, że na Pomorzu bez Trójmiasta sprawa wygląda podobnie. Czym PiS przekonał do siebie regiony biedniejsze? Nie wiem, ale niewykluczone, że właśnie 500+, sprzeciwem wobec EUR i niższym wiekiem emerytalnym. Platforma to pole oddała bez walki i to się będzie za nią ciągnęło.
Totalitaryzm w praktyce. Edukacja jedynym wyjściem, ale tutaj bez komentarza, bo sam muszę się doedukować jak funkcjonować w warunkach państwa totalitarnego.
Tylko czy Hołownia się na to zgodzi? Raczej wątpię. Poza tym do 2023 może się naprawdę wiele wydarzyć co może zmienić sytuację graczy. Nawet nie podejmuję się spekulacji na temat tego jak będą wyglądać te wybory.Np. takie jedno małe posunięcie - zaproponować Hołowni miejsce pierwsze na listach do Sejmu AD 2023.
Re: Introwybory prezydenckie
To naiwność, bo niestety prawda jest okrutna. Nie każdy jest na tyle odważny aby zmierzyć się z prawdą toteż wybierze bezpieczną perspektywę bycia uwiedzionym.Introman24 pisze: ↑14 lip 2020, 20:11 Mi chodzi o coś innego. O to że część lewicy nie ma nic przeciwko która robi burze w szklance wody i potrafi dostrzec homofobię wszędzie to nagle nie przeszkadza im partia która wyrosła z partii prześladującej homoseksualistów.
To już nie jest stare postkomunistyczne SLD - wypowiedziane ciepłym głosem Włodzimierza Czarzastego. Czy te oczy mogą kłamać?
A potem była mowa o byciu wyzwalanym przez Armię Czerwoną
Tak, to by się zgadzało z wnioskami z wyborów w Wielkiej Brytanii gdzie aktywność różnych celebrytów mogła wpłynąć na gorszy wynik Partii Pracy.Introman24 pisze: ↑14 lip 2020, 20:11 Te 500+ oprócz realnego ma też symboliczne znaczenie. Oto pojawiła się partia która pochyliła się nad biednymi ludźmi, zaczęła dzielić się z nimi państwowym majątkiem, spełniać obietnice czym zbudowała sobie wiarygodność. Ludzie zaczęli żyć lepiej dzięki tym pieniądzom a jeśli dodamy do tego korzystną koniunkturę w ostatnich latach to poziom życia wielu ludzi na prowincji się polepszył i stąd ich poparcie dla PiS. Do tego PiS inwestuje w prowincję która była zaniedbana nie tylko przez rządy PO ale także przez wcześniejsze rządy. Jedyne co dzisiaj ma do zaoferowania PO tym ludziom to wyzwiska, kpiny i pogarda dla "roszczeniowych wieśniaków". Może nie tyle samo PO co bardziej różne Lisy, Hołdysy i inni dziennikarze i celebryci ją popierający a TVP Info dba o to by mieszkańcy prowincji się o tym dowiedzieli.
Reszta to koniunktura, a administracja nie będzie w stanie utrzymać wysokich wydatków w nadchodzących latach ergo poparcie PiS powinno spadać.
Ja już nie mówię o spadku wartości świadczenia 500+, będą głębsze cięcia wydatków budżetowych.
Alternatywa jest pewna niezależnie od tego jak będzie wyglądała sytuacja na arenie politycznej. Przyjęcie na siebie pozycji lidera to ryzyko, zarówno wizerunkowe jak i również finansowe, ryzyko które będzie musiał podjąć w sytuacji w której partia matka (bo wciąż nie daje wiary jego samodzielności) oferuje stabilność i w miarę przewidywalny rozwój przyszłych wydarzeń. Zobaczymy za 3 lata.Introman24 pisze: ↑14 lip 2020, 20:11 Tylko czy Hołownia się na to zgodzi? Raczej wątpię. Poza tym do 2023 może się naprawdę wiele wydarzyć co może zmienić sytuację graczy. Nawet nie podejmuję się spekulacji na temat tego jak będą wyglądać te wybory.
Re: Introwybory prezydenckie
Czyli jednak dążymy do dwubiegunowego partyjniactwa.
Lewica się skończyła. Nikt już nie interesuję się Biedroniem, Zandbergiem (mógł by lepiej wypaść), a Czarzasty? Dajcie spokój, mi to nazwisko kojarzy się tylko z aferami z lat 90-tych. Komu potrzebna lewica, skoro PiS rozdaje jeszcze bardziej.
PSL. Kto tu w ogóle jest? Wystawili dobrodziejnego Amisza, nikogo nie ma poza nim w partii?? Zakończyli biednie dawno temu z aferami Burego.
Konfederacja. Jako jedyni mieli czelność wypowiadać się na tematy gospodarcze. Co dzisiejsza "elita" ma w głębokim poważaniu, skoro oni tylko wprowadząją dyrektywy UE.., więc można poszaleć propagandowo i populistycznie.
Wiem, że Konfederacji zarzucają skrajnie konserwatywne poglądy. Ale ja mam wrażenie, że na nich zagłosowali ludzie trochę bardziej inteligentni i chcący debaty o gospodarce. Z innej strony ich postulaty też w sumie były by dobre w XIX i XX wieku. Obecnie państwa idą na kredyt, taki mamy system, żeby rozdawać. Od 70 lat nie było wojny. Komu się pierwszemu skończą pieniądze...?
Lewica się skończyła. Nikt już nie interesuję się Biedroniem, Zandbergiem (mógł by lepiej wypaść), a Czarzasty? Dajcie spokój, mi to nazwisko kojarzy się tylko z aferami z lat 90-tych. Komu potrzebna lewica, skoro PiS rozdaje jeszcze bardziej.
PSL. Kto tu w ogóle jest? Wystawili dobrodziejnego Amisza, nikogo nie ma poza nim w partii?? Zakończyli biednie dawno temu z aferami Burego.
Konfederacja. Jako jedyni mieli czelność wypowiadać się na tematy gospodarcze. Co dzisiejsza "elita" ma w głębokim poważaniu, skoro oni tylko wprowadząją dyrektywy UE.., więc można poszaleć propagandowo i populistycznie.
Wiem, że Konfederacji zarzucają skrajnie konserwatywne poglądy. Ale ja mam wrażenie, że na nich zagłosowali ludzie trochę bardziej inteligentni i chcący debaty o gospodarce. Z innej strony ich postulaty też w sumie były by dobre w XIX i XX wieku. Obecnie państwa idą na kredyt, taki mamy system, żeby rozdawać. Od 70 lat nie było wojny. Komu się pierwszemu skończą pieniądze...?
"Life is so unnecessary"
- Corpseone
- Introwertyk
- Posty: 106
- Rejestracja: 02 lip 2014, 11:25
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Introwybory prezydenckie
Zażenowany tegoroczną kampanią i tegoroczonymi kandydatami oddałem z pełną premedytacją głos nieważny - zagłosowałem na obu panów. W pierwszej turze oddałem głos ważny na jednego z kandydatów, który niezbyt mi odpowiadał, ale to "niezbyt" było w jego przypadku najmniej kategoryczne.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 391
- Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP/J-T
Re: Introwybory prezydenckie
Ja jedynie jestem mocno zadziwiony tym, że tylu wyborców Bosaka głosowało potem na Trzaskowskiego, wygląda mi to na elementarne braki w logice. Bosak jest konserwatystą, nacjonalistą, umiarkowanie liberalnym gospodarczo , Trzaskowski jest skrajnie postępowo-lewicowy , internacjonałem (ale z ciągotą do Niemiec), socjalistą. Obaj Panowie są do siebie oddaleni, jak dwa przeciwległe bieguny ideowo-polityczne, już bardziej chyba być nie mogą. Rozumiem, że część od Bosaka głosujących na Trzaskowskiego głosowała na złośc Pisowi, ale reszta ?
Cóż, w demokracji chyba nic nie powinno mnie już zdziwić.
Cóż, w demokracji chyba nic nie powinno mnie już zdziwić.