Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Miałem jakieś dziesięć lat i zaczęło do mnie docierać, jak szybko płynie czas i mało zwykłych chwil, z których składa się przecież większość życia, zostaje w pamięci. Usiadłem więc na łóżku, spojrzałem przed siebie (widok na rozszczelnione żaluzje, a za nimi dach sąsiada, komin i antena telewizyjna na tle pomarańczowego od zachodzącego słońca nieba) i powiedziałem sobie, że zapamiętam ten moment na zawsze. I do dziś pamiętam go z wieloma szczegółami, to mój wehikuł czasu do chwili, kiedy wszystko było prostsze. Powinienem to chyba robić częściej, bo czas upływa a w pamięci pozostaje po nim tylko jakaś rozmyta breja.
- romanka
- Stały bywalec
- Posty: 237
- Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Może nie do końca w temacie, ale opowiem. Będąc w szkole podstawowej, pojechaliśmy na wycieczkę do "Sztolni Czarnego Pstrąga" (Tarnowskie Góry). Byłam zachwycona tym miejscem, tym co zobaczyłam. Potem często jako osoba dorosła myślałam, jak wspaniale byłoby znowu tam powrócić. I kiedy udało mi się ponownie być w tym miejscu, pomyślałam z rozczarowaniem, ale czym ja się wtedy zachwycałam, przecież nie ma tu nic szczególnego. No cóż zmieniamy się.
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Dwie stare Kaszubki korbiacące po kaszebsko przez ulicę. Każda na swej działce, przy swych gdoczkach (kurkach) i ot tak przez ulicę na pełen regulator.
Pewnie narzekały na warszawiaków.
Pewnie narzekały na warszawiaków.
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
U mnie wspomnienie to wiąże się z wycieczką do Włoch kilkanaście lat temu. Ogromne wrażenie wywarły na mnie widoki gór połączonych z morzem oraz zabudowania na zboczach tychże gór.
Natomiast jeśli chodzi o widoki znane tylko ze zdjęć, to wygrywają norweskie fiordy. Od kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy, żadne inne fotografie nie zrobiły na mnie takiego wrażenia.
Natomiast jeśli chodzi o widoki znane tylko ze zdjęć, to wygrywają norweskie fiordy. Od kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy, żadne inne fotografie nie zrobiły na mnie takiego wrażenia.
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa - sad wiśniowy, kwitnące drzewa wiśni:) Cały sad oblepiony białymi kwiatkami, do tego ten zapach...Uważam, że od dziecka miałam kształtowane poczucie estetyki, wrażliwość na piękno.
Wspomnienie sprzed kilku lat - wyjazd integracyjny dla studentów, którzy dostali się na pierwszy rok studiów. Mój ulubiony widok - widok szczęśliwych ludzi, kolegów, z którymi się wtedy zaprzyjaźniłam, tak beztrosko wtedy siedzieliśmy na molo i śpiewaliśmy Jolka, Jolka:) A zaraz potem nocny spacer po plaży. Do tej pory jest to moje najpiękniejsze wspomnienie.
Wspomnienie sprzed kilku lat - wyjazd integracyjny dla studentów, którzy dostali się na pierwszy rok studiów. Mój ulubiony widok - widok szczęśliwych ludzi, kolegów, z którymi się wtedy zaprzyjaźniłam, tak beztrosko wtedy siedzieliśmy na molo i śpiewaliśmy Jolka, Jolka:) A zaraz potem nocny spacer po plaży. Do tej pory jest to moje najpiękniejsze wspomnienie.
- Polan
- Intromajster
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
W sumie bardziej wrażenie niż widok, jeszcze na studiach, coś koło 2013-14? Zima, padał śnieg, wracałem z Łodzi regionalnym. Był na tyle zapchany że siedziałem sobie na takim rozkładanym krzesełku przy drzwiach, gdzie było ciemniej i trochę zimniej. Ale też na tyle pusty by w tym przejściu nikogo nie było. Przed wyjazdem znalazłem w sieci akademickiej jakąś muzykę, którą wrzuciłem na telefon nie patrząc nawet co to jest, z myślą że może się kiedyś posłucha.
I tak sobie siedząc, stwierdziłem że warto coś nowego odsłuchać, więc wybrałem na chybił trafił. Za oknem ciemno, las i śnieży, a w słuchawkach pierwszy raz Wardruna. Takie wrażenie na mnie zrobił ten moment, że wryło mi się to w pamięć chyba już na stałe i dosyć mocno odmieniło mój gust muzyczny i zainteresowania.
I tak sobie siedząc, stwierdziłem że warto coś nowego odsłuchać, więc wybrałem na chybił trafił. Za oknem ciemno, las i śnieży, a w słuchawkach pierwszy raz Wardruna. Takie wrażenie na mnie zrobił ten moment, że wryło mi się to w pamięć chyba już na stałe i dosyć mocno odmieniło mój gust muzyczny i zainteresowania.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Widok, który pamiętacie mimo upływu lat
Chyba nie pamiętam konkretnych widoków wcale. Pamiętam sytuacje. I zapachy. Pewnie po prostu w taki sposób działa moja pamięć. Hmm, może dlatego nie bardzo jarają mnie podróże i zwiedzanie czegokolwiek? Bo w sumie niedługo potem i tak niczego nie pamiętam. Pozostaje ewentualnie mgliste pojęcie o tym, że gdzieś byłem i wrażenie czy było to fajne doświadczenie, czy nie.
Próbuję sobie coś przypomnieć i serio nie potrafię w tej chwili. Nie, jeśli chodzi o "widok".
Próbuję sobie coś przypomnieć i serio nie potrafię w tej chwili. Nie, jeśli chodzi o "widok".