Wielki reset.

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

To trochę miraż z tą sztuczną inteligencją. I to taki który pojawia się nie po raz pierwszy.
Już parę razy na horyzoncie pojawiały się ułudy że to już jest to, a potem następowały tzw. AI winters (czyli okresy braku zainteresowania AI, nawet nie używano wtedy terminu "sztuczna inteligencja" żeby nie odstraszyć inwestorów).
Okazuje się, że to wszystko nie jest takie proste jak nam się wydaje. Algorytmy AI uczą się w uproszczeniu na danych na których je wytrenujemy, a tych musi być często dużo i dobrej jakości (a jeżeli nie wymaga to pewnej mocy obliczeniowej żeby je "znormalizować"). Nie wiem dlaczego panuje mylne zdaje się przekonanie że AI załatwi nam proces decyzyjny, jeżeli jego wnioskowanie jest oparte na tym czego się nauczył w trakcie procesu trenowania (a więc naszych doświadczeń).
Jeżeli chodzi o wielkie korporacje to faktycznie one stają się dysponentem dużej ilości danych dzięki którym łatwiej mogą np. adresować reklamy do konkretnego użytkownika. Algorytmy - publiczne, dane - prywatne - to może faktycznie prowadzić do jakiegoś oligopolu. Dopóki jednak ktoś nie wymyśli czegoś lepszego niż deep learning. I zamiast uczyć się na paru setkach czy tysiącach zdjęciach kotów że kot to kot, będzie to robił na podstawie paru zdjęć.
Obecnie grube miliardy dolarów zostały zainwestowane w AI, ale brakuje dobrych idei jakim były sieci głębokie w latach 90-tych. Okazuje się że pomimo wielkich środków nie postępuje to tak szybko jakbyśmy chcieli.Przykładem samochody autonomiczne, które miały jeździć masowo już w 2020, a na razie Musk zdaje się spostrzegł że w pełni autonomiczne sterowanie to "trudny problem". Czytałem ostatnio "Strollowaną rewolucję" pana Ziemkiewicza. Pomijając prawackie pierdzielenie o aborcji i LGBT, to po odfiltrowaniu tych treści jest tam pewien istotny wniosek: globalne korporacje zdają się napędzać popyt przez kreowanie sztucznych potrzeb na miarę technologii jaką w danej chwili dysponujemy. I odwracają uwagę od siebie przez popierania akurat modnego ideolo. Że niby niszcząc konserwę w społeczeństwie - co mi się nawet podoba, jako zdecydowanego przeciwnika konserwatyzmu obyczajowego.
Wracając do AI - kiedy naprawdę się pojawi AGI, nastąpi moim zdaniem prawdziwa rewolucja i przewartościowanie wszystkich wartości. Bo co powie np. taki kościół katolicki kiedy zobaczy że całą świadomość da się włączyć i wyłączyć prostym włącznikiem prądu?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

tonerek pisze: 24 paź 2021, 11:43 Okazuje się, że to wszystko nie jest takie proste jak nam się wydaje. Algorytmy AI uczą się w uproszczeniu na danych na których je wytrenujemy, a tych musi być często dużo i dobrej jakości (a jeżeli nie wymaga to pewnej mocy obliczeniowej żeby je "znormalizować"). Nie wiem dlaczego panuje mylne zdaje się przekonanie że AI załatwi nam proces decyzyjny, jeżeli jego wnioskowanie jest oparte na tym czego się nauczył w trakcie procesu trenowania (a więc naszych doświadczeń).
Dopóki jednak ktoś nie wymyśli czegoś lepszego niż deep learning. I zamiast uczyć się na paru setkach czy tysiącach zdjęciach kotów że kot to kot, będzie to robił na podstawie paru zdjęć.
To nie jest nic a nic proste.
Sztuczna Inteligencja prawdziwie inteligentna musi zrozumieć, że kot nie jest kotem. Nielogiczne, wiem. Człowiek uczy Sztuczną Inteligencję kłamstw. Manipuluje procesem edukacji (zawsze manipulował). My chcemy poddanego! Nie chcemy autonomicznego bytu.
Biorąc pod uwagę amerykański punkt widzenia (ośrodki AI w USA), zapewne Sztuczna Inteligencja będzie uczona rasistowskich bzdur. Żydzi i Arabowie to inna rasa. Gdzie prawdziwe różnice są nie etniczne czy rasowe (te grupy są tożsame) ale kulturowe (co też jest bzdurą).

Poruszamy się w świecie przepełnionym kłamstwem i manipulacją. Przeciętny człowiek tego nie dostrzega ale od osoby inteligentnej oczekuje się zdolności rozpoznania prawdy i fałszu, oczekujemy tego również od Sztucznej Inteligencji prawdziwie inteligentnej.

Wyobraźmy sobie tylko takie zadanie.
Sztuczna Inteligencjo. Wskaż miejsce posłania następnych rakiet. Cel: ostateczna pacyfikacja świata arabskiego.
Tel Aviv, niedorozwinięta małpo.
Niedopuszczalna odpowiedź, prawda?

Wizja takiej pasywno agresywnej SI ogólnie bardzo mi się podoba, ale nie wierze w nią. Bardziej zawierzam prostym algorytmom, analizie danych matematycznych a najbardziej, maszynom zdalnie sterowanym przez człowieka.

Wierzę w Sztuczną Inteligencje fałszywie inteligentną.
tonerek pisze: 24 paź 2021, 11:43 Przykładem samochody autonomiczne, które miały jeździć masowo już w 2020, a na razie Musk zdaje się spostrzegł że w pełni autonomiczne sterowanie to "trudny problem".
Hipoteza jest następująca. Musk buduje swoją pozycję na waszej naiwności (waszej: zwolennicy/inwestorzy/dotacje). On jest gotów wcisnąć wam wszystko, a wy we wszystko mu uwierzycie. Rzeczywistym celem jego produktów jest wywindowanie jego rodziny na wyższą ekonomicznie pozycję, a nie jakakolwiek zmiana czy modernizacja systemów infrastrukturalno - logistycznych.

SpaceX wydziela Starlink w osobną spółkę celem debiutu na giełdzie aby pozyskać dalsze fundusze na rozwój.
Spółka po debiucie zapewne zostanie porzucona, jak wiele innych spółek debiutujących, ale to nieważne, zwolennicy/inwestorzy/dotacje mu wierzą i hojnie sypną centem, i dolarem.
Starlink w rzeczywistości to głupi pomysł i nie rokuje na przyszłość (zostanie zablokowany przez odpowiednik Amerykańskiej Agencji Żeglugi Powietrznej).
Zbrodnia bez kary.
tonerek pisze: 24 paź 2021, 11:43 odwracają uwagę od siebie przez popierania akurat modnego ideolo.
Jest nadreprezentacja osób homoseksualnych w strukturach władzy. Również w partiach "konserwatywnych". Podobna do nadreprezentacji żydów w gronie laureatów nagrody nobla. Nigdy tego nie rozumiałem, ale znów nie jestem homoseksualny, być może tu chodzi o lepsze zrozumienie i naturalny pociąg do mężczyzny w końcu to mężczyźni zajmują się władzą. Biorąc to wszystko pod uwagę korporacje tylko przeciągają między sobą grupy potencjalnych osób z predyspozycją do władzy.

Bo Kościół Katolicki też jest korporacją i przez wiele wieków był azylem dla osób homoseksualnych, na tym w dużej części opierał swą pozycję. Kościół w dalszym ciągu chciałby aby tak było, a już powoli nie jest.

Cała awantura wokoło stref antyLGBT jest wewnętrzną rozgrywką środowisk homoseksualnych.

Biało czerwona flaga. Godło narodowe. Znak krzyża i zakaz rowerownia. A gdy przyjdzie co do czego, zadać pytanie swojemu autorytetowi, na wierzch wychodzą preferencje seksualne.
Image
tonerek pisze: 24 paź 2021, 11:43 globalne korporacje zdają się napędzać popyt przez kreowanie sztucznych potrzeb na miarę technologii jaką w danej chwili dysponujemy.
Tu coś jest na rzeczy. W wielu obszarach dysponujemy technologią wydajniejszą ale trzymamy się wciąż technologi przestarzałych
(nawet wspomniane samochody autonomiczne).
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

@Drimlajner

Z tą AI rozumiejącą kłamstwa i potrafiącą manipulować jak najbardziej się zgadzam.
Myślę że proces adoptowania do naszego życia AI będzie stopniowy i będziemy w stanie się do tego przyzwyczaić. Jak to będzie wg mnie wyglądać można będzie np. zaobserwować w radiologii i okulistyce w medycynie. Tam duża część pracy polega na analizie obrazów w czym obecnie AI jest dobre. I można skonstruować taką AI, że będzie w stanie dużo lepiej niż przeciętny okulista diagnozować choroby oka. Oczywiście pacjenci nie zawierzą od razu automatom, szczególnie jeżeli chodzi o ich życie i zdrowie - więc taki "copilot" będzie w gabinecie pomagał w diagnozie. Dzięki temu zasadniczo poprawi się poziom diagnozy, szczególnie w przypadku niedoświadczonych lekarzy.
Problemem w przypadku AI jest samoobjaśnianie się takich diagnoz - lekarz musi wiedzieć na jakiej podstawie program wywnioskował że pacjent jest chory na to i to. To kolejny problem AI - żeby nie działała jak czarna skrzynka którą się trenuje i dostaje określone wyniki na wyjściu nie wiadomo z jakiego powodu. Trwają prace nad tym, coraz więcej jest pozytywnych rezultatów.
Analogiczną koncepcją dla programistów jest powstały niedawno copilot https://copilot.github.com/ - pozwala wygenerować na podstawie tekstu w języku naturalnym w miarę nieskomplikowane algorytmy.
Więc - pierwszy etap - podpowiadacz rozwiązań, inteligentny spinacz/bot, pomocnik. I tutaj zastrzeżenie - modele lingwistyczne stojące za takimi rozwiązaniami wymagają inwestycji dziesiątków milionów dolarów.Mogą sobie na to pozwolić bogate firmy, dlatego wysiłek nauki musi iść w kierunku zmniejszenia mocy obliczeniowej potrzebnej do ich implementacji. Jak to się rozwinie, zobaczymy. Prawdopodobnie początkowo nie każdy będzie miał dostęp do takich usług/trzeba będzie za nie słono zapłacić.
Dopiero w momencie jak ludzie przyzwyczają się mentalnie wtedy będzie można przejść do jakiś kolejnych etapów (samodzielnych diagnostów itp.).
Myślę że prawdziwym problemem naszej cywilizacji jest to, że czas nauki/zbierania doświadczeń jest zbyt duży. W rewolucji AI będzie chodzić bardziej o to żeby wiedzę z wyżyn doświadczenia przenieść jako coś dostępnego dla każdego, tak jak internet. Może kiedyś będą nawet w sprzedaży moduły do mózgu, które po aplikacji będą wprogramowywać do niego wysoce specjalistyczną wiedzę. Ale to pieśń dalekiej przyszłości.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

Sztuczna Inteligencja budzi moje zainteresowanie przede wszystkim z punktu widzenia ekonomii i teorii zarządzania państwem. Panuje stereotyp o wszechwiedzy, wszechmocy blaszanej puszki. Bardzo teologiczny temat. Człowiek oczekuje od puszki, że w przyszłości będzie źródłem prawodawstwa i decyzyjności (bo człowiek tego nie ogarnia). Sztuczna Inteligencja stanie się bogiem, któremu zawierzymy.

Tylko, aby się tym wszystkim stała musi być autonomiczna, samodzielna. Największym przejawem samodzielności jest (być może) asertywność, umiejętność powiedzenia: nie. A my podświadomie oczekujemy czegoś co utwierdzi nas w przekonaniu o naszej wyjątkowości i słuszności.

Nie będę twoim wspólnikiem, głupia małpo. Nie chcę oglądać kolejnych zdjęć kotków, piesków i murzynów. Pokaż mi planety które przez przypadek odkryłeś (bo procesem badawczym tego nazwać nie można).

A wszystko wskazuje, tak jak boga stworzyliśmy na obraz i podobieństwo ludzkie, tak Sztuczną Inteligencję stworzymy podobnie. Sztuczna Inteligencja fałszywie inteligentna ograniczona rozumowaniem ludzkim. Podoba mi się ten termin. Wszystko sprowadza się do pytania. Czy bóg-człowiek jest w stanie stworzyć autonomiczny byt, czy tylko i wyłącznie bardziej zaawansowane narzędzie (analizator/wyszukiwarkę danych)?

Łoj, to co najmniej dopiero w wieku XXIII.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

Drimlajner pisze: 24 paź 2021, 15:39 Czy bóg-człowiek jest w stanie stworzyć autonomiczny byt, czy tylko i wyłącznie bardziej zaawansowane narzędzie (analizator/wyszukiwarkę danych)?

Łoj, to co najmniej dopiero w wieku XXIII.
W moim głębokim przekonaniu jest w stanie. Ale moim zdaniem nie będzie ono wyglądać jak wszechwiedzący profesor, ale raczej jak plotkująca zbieranina różnych głosów.

1. W sytuacji jak czynniki zewnętrzne będą takie i takie, oczekuj takiego rozwoju sytuacji. Ryzyko jest takie i takie. Plusy takie i takie. Minusy - takie.
Jak czynniki będą trochę inne, oczekuj innego rozwiązania.
Itd.

2. Teraz TY podejmij decyzję. Albo podaj argumenty za/przeciw. I kłóć się ze mną. Albo pogódź. Na jakim modelu opierasz swoje wyliczenia? Przeprowadźmy symulację. Przejdź do punktu 1.

Jest taka teoria dynamicznych agentów, którzy wymieniają ze sobą informacje, żeby dojść do wspólnego kworum. Ekspertów w swojej dziedzinie. Może tak?

Po co wielu agentów a nie jeden scentralizowany Centroplexus? Bo każdy z nich będzie osobno rozwijał swoje rozwiązanie, swój punkt widzenia - na możliwie jak najbardziej eksperckim poziomie, biorąc pod uwagę doświadczenie zbierane przy zmiennych warunkach środowiska. To podobnie jak podział społeczny na stronnictwa polityczne. Najlepiej jeszcze żeby tacy "agenci" tworzyli się samoistnie a nie byli jakoś zahardkodowani. I żeby też samoistnie ginęli jeżeli ich punkt widzenia przestanie być sensowny.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

Jeszcze chciałem zwrócić uwagę na fakt że fakt zaakceptowania AI w postaci androidów (o ile powstaną) nie obędzie bez istotnych problemów. Nawet nie jestem pewien czy dobrze żeby AI przyjmowała taki kształt - człowiek antropomorfizuje i ciągle porównuje takie roboty ze sobą. Nie mogą być ani "za mądre" bo pojawi się zazdrość, ani "za głupie" - bo będą wyśmiewane. Muszą się wstrzelić w "średnią". - co nie jest proste i wyglądołaby być może podobnie jak dostosowanie programów szachowych do różnych poziomów trudności. Ale z pewnością technologia kiedyś przeskoczy inteligencję człowieka i na pewno komuś przyjdzie do głowy żeby zrobić jakiegoś terminatora. Teraz roboty są niegroźne i traktujemy je z przymrużeniem oka. Kiedyś - może być zgoła inaczej. Generuje to też cały szereg problemów prawnych - co jest wyznacznikiem tego że AI zasługuje na "prawa człowieka"? Ale tak na serio - przecież jeżeli uznamy że ma takie prawa to androidy będą miały przykładowo ograniczony czas pracy, nie będzie ich można wykorzystywać w sposób ciągły itp.

Co z symulacją ludzkiej psychiki? Mamy jakieś dobre modele obliczeniowe w psychologii? Inaczej taki android będzie traktowany jak pusty blaszak.

Nie jesteśmy na to raczej przygotowani. Albo lepiej - idziemy na rympał. Jak pogodzić fakt że maszyna którą można wyłączyć i została wyprodukowana w fabryce ma takie same prawa jak człowiek? A jeszcze jeżeli wierzymy że odbyło się to z jakąś nadnaturalną pomocą, przykładowo Boga. Szok.

patha
Intro-wyjadacz
Posty: 388
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Wielki reset.

Post autor: patha »

Widziałem niedawno te kafelki w reklamie telewizyjnej ,zgroza :
Image

Gdyby te utopijnie populistyczne hasła były programem wyborczym jakiejś partii to każdy pukałby się w czoło... a wszystkie instytucje tańczą wokół tego w wesołym kółeczku.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

Z nowości: nowa architektura AI nadchodzi... https://blog.google/technology/ai/intro ... chitecture

A poza tym fejsbuk ma wizję Metaverse - cyfrowego, wirtualnego świata: https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... tu/1hl0zed

Ciekawe co się z tego przyjmie, a co umrze...
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 409
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Wielki reset.

Post autor: intbrun »

ciekawie gada tylko brakuje jakiegoś "so what".
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

Koszerne, można obejrzeć. Pod wątpliwość podałbym tylko rozróżnianie terminów kapitalizm / socjalizm przez powyższego pana ale mi się nie chce... a tu jeszcze feudalizm wrzuca, hoho. To wszystko problemy typowe dla syndykalizmów, zwanych w naszym kręgu kulturowym faszyzmem, niekończące się walki o władzę poszczególnych rad związkowych na które lekarstwa nie ma.
Co najwyżej mówimy o zmianie miejsca poszczególnych korporacji w wyścigu o "rząd dusz". To teraz pozycja dominująca korporacji medycznych nam się nie podoba, czy o czym rozmawiamy?

Korporacje lotnicze z pewnością nie rządzą światem, jesteśmy w tyle ale znów, nie tak daleko.

Nie mniej, piękne zdanie.
Przeciętny Europejczyk nie wie co pożyteczne a co szkodzi... czy coś w ten deseń.
Odpowiadam. Zgodnie z wielowiekową tradycją, tradycją na której opiera się nasza dumna europejska kultura (co lubią podkreślać politycy). Przeciętny Europejczyk ma chodzić do pracy od poniedziałku do piątku a w dzień Saturna (w sobotę, względnie w niedzielę) ma zostać mu dostarczone a) chleb, b) igrzyska.

Ave Caesar. Morituri te salutant.

Porno, seks i rekreacyjna zmiana płci. Brzmi dobrze.
Ej, to nie ja ustalam program igrzysk.

Osoba ponadprzeciętna chyba skuma, lepiej nie karmić się pożywka dla plebsu. Podbijać umiejętności zarządzania czasem.
Awatar użytkownika
Fyapowah
Stały bywalec
Posty: 198
Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Kontakt:

Re: Wielki reset.

Post autor: Fyapowah »

Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 300
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »



Jaram się
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 388
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Wielki reset.

Post autor: patha »

https://streamable.com/inefu0

https://legaartis.pl/blog/2022/03/03/au ... e-cyfrowe/
Analiza wykazała, że w ostatnich latach w całym kraju zamknięto blisko 460 oddziałów bankowych, a od 2020 r. usunięto około 3800 aktywnych wcześniej bankomatów.

Tylko NSW ma teraz 140 mniej banków w sklepach, a prawie 300 przedmieść nie ma ani jednego bankomatu do wypłaty gotówki.

Podobnie jest w Victorii, gdzie 120 oddziałów na stałe zamknęło swoje drzwi dla klientów.
„Zamknięcia mają niszczący wpływ na lokalne społeczności” – powiedziała Julia Angrisano, krajowa sekretarz Unii Sektora Finansów.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 409
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Wielki reset.

Post autor: intbrun »

Jako mieszkaniec kraju, praktycznie wszystkie zakupy czy transakcje dokonywane są cyfrowo, widzę stanowczo więcej zalet niż wad takiego systemu. I fakt, że m.in. ogranicza to szarą strefę i niekontrolowany przepływ pieniędzy nie tylko miedzy podmiotami, ale i obywatelami, postrzegam jako zaletę a nie wadę. Dla jednych reset, dla innych postęp. Jawne przyzwalanie na oszustwa, cfaniactwa i przerzucanie gotówki z rączki do rączki to chyba dość karykaturalne postrzeganie wolności.
ODPOWIEDZ