Wielki reset.

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Percy »



Nie wiem czy zawiera coś więcej ponad to, co już w temacie zostało wałkowane, ale wrzucam jako w miarę lekkostrawne podsumowanie podstawowych punktów programu "Świat wg WEF w 2030".
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Wielki reset.

Post autor: patha »

intbrun pisze: 14 kwie 2022, 14:28 I fakt, że m.in. ogranicza to szarą strefę i niekontrolowany przepływ pieniędzy nie tylko miedzy podmiotami, ale i obywatelami, postrzegam jako zaletę a nie wadę. Dla jednych reset, dla innych postęp.
Postęp w czym ? W inwigilacji obywatela?
W cywilizowanych państwach obowiązuje zasada niewinności. W państwach autorytarnych każdy jest z gruntu podejrzany, więc każdego trzeba domyślnie kontrolować.
Jawne przyzwalanie na oszustwa, cfaniactwa i przerzucanie gotówki z rączki do rączki to chyba dość karykaturalne postrzeganie wolności.
Czekaj, czekaj, dopuszczanie do transakcji gotówką to już "jawne przyzwalanie na oszustwa" ? Idąc za tą logiką to "nie przeszukiwanie torb i plecaków na każdym rogu ulicy jest jawnym przyzwalaniem na handel narkotykami".


Całą istotą tego "Resetu" jest zaburzenie balansu władzy pomiędzy rządem i obywatelem. Koniec mitu republiki, koniec demokracji. Koniec doktryny "kontraktu społecznego" i reprezentacji przedstawicielskiej. Koniec praworządności opartej o sądy i gwarancje konstytucyjne - elity przechodzą na ręczne sterowanie, dzięki dźwigni jaką daje najnowsza technologia - to cały sens "Wielkiego Resetu" w pigułce.

Przykładowo - protest truckersów w Kanadzie, w który zaangażował się spory % Kanadyjskiego społeczeństwa.
Co robi rząd? Naciska guzik i wszystkie banki zamrażają konta bankowe protestujących oraz osób wpłacających darowizny dla protestujących. Zamraża nawet darowane kryptowaluty, pewnie na giełdach. Pozbawia protestujących środków do życia.
Rozładowywanie buntów społecznych nigdy nie było prostsze.

Ale co tam Kanada. Inny kraj kroczy w awangardzie postępu, kraj panicza w tęczowych skarpetkach to przy nich ciemnogród i średniowiecze. Chiny.

Chiny niedawno zamknęły dwa wielkie miasta portowe. Ludzie dosłownie umierali tam z głodu. Ale ja nie o tym.
Niedawno w prowincji Henan zbankrutowało(?) lub straciło pieniądze na skutek jakiś wałów kilka banków. Na skutek tego zamrozili ludziom depozyty na kilka miliardów dolarów. Ludzie de facto potracili oszczędności całego życia.
I co dalej? Chcieli zrobić protest.
A co zrobiły władze prowincji? Wszystkim potencjalnym protestującym pozmieniali status covidowy na czerwony (aplikacja w smartfonie), więc ci nie mogli wsiąść do żadnych środków transportu publicznego, ani nawet ruszyć "d" ze swojego bloku.

https://edition.cnn.com/2022/06/15/chin ... index.html

Także do Dalekiego Wschodu jeszcze nam trochę daleko, ale zachodnie elity już przebierają nóżkami myśląc o władzy jaką daje model chiński.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Percy »

Jestem daleki od wieszczenia zgonu demokracji i kontraktu społecznego, ale @patha ma sporo racji w tym, co pisze. Dostrzegam oczywiste zalety systemu pieniądza cyfrowego, ale uzależnienie się od niego zapala mi kontrolki w głowie. Zwalczanie "cfaniactwa" i "szarej strefy" fajnie brzmi, dopóki się nie okaże, że państwo może luźno podejść do tego, co pod "cfaniactwo" podchodzi, i zarządzić sankcje finansowe na szeregowego Kowalskiego. Wiadomo, tu powinno zadziałać odpowiednie prawo, reguły użycia takich środków muszą być ściśle określone... ale mówimy tu o tym, co może zrobić aparat państwowy. Wystarczy spojrzeć na całą aferę Pegasusa, by wiedzieć jak wygląda pociąganie państwa do odpowiedzialności. Kiedy jeden z inwigilowanych złożył pozew, to został on oddalony niemal natychmiast. Nie mamy pańskiego płaszcza, i co Pan nam zrobi?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

Myślałem, że unikniemy korupcji i nadużywania władzy. Przynajmniej w tym przypadku człowiek okaże się moralny i uczciwy. Czasem jednak nie należy podnosić przyłbicy.

Czipy medyczne jednakże wciąż na propsie, a czy sytuacja z chińskimi bankami nie jest przykładem właśnie braku regulacji sektora bankowego (chińskiego)?
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 405
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Wielki reset.

Post autor: intbrun »

ale żeście wykop zrobili po kilku miesiącach...
Ale dobra, widzę że się stęskniliście, a mi się samoloty obsunęły przez jakieś strajki, więc mam chwilkę żeby poklikać, wciągając darmowe przekąski w saloniku ;-)

Wrócę do tego co pisałem wcześniej podpierając się bardziej ogólnym, ale i też bardziej rozbudowanym przykładem.
1) System i kontrola
czyli banki (nie norweskie, tylko ogólnie) - wpłaty i wypłaty za darmo, przelewy za darmo, transakcje walutami po kursie MC (czyli za darmo w sensie spreadu/prowizji, w dużym uproszczeniu). Do tego jakieś, nawet działające, ubezpieczenia za darmo w cenie. Jak się bank zbiesi, to system gwarantuje oddanie kasy do sensownej dla przeciętnego Kowalskiego wielkości. Przewidywalność oprocentowania, czy nawet kursów walut znośna nawet w dziwnych czasach.

2) Wolność i swoboda
tutaj oczywista finansowa analogia -crypto. Każda transakcja na giełdzie - prowizja, każda transakcja p2p - prowizja, każda wpłata i wypłata crypto na fizyczne pieniądze - prowizja, każde przesunięcie pieniędzy z giełdy do prywatnego portfela i odwrotnie - prowizja. Na dodatek w każdej chwili może się okazać, że nawet największa giełda się zawinie, albo odmówi wypłaty bo tak (czy nie takim przykładem wyżej się posługiwano odnośnie systemu i banków?) No i nie sposób pominąć najważniejszej cechy wolnościowej waluty - w każdym momencie jesteśmy narażeni na to, że ktoś na ją podwinie, na dodatek zupełnie bezkarnie, bo w końcu transakcje są anonimowe. Zacytuję się tutaj sam siebie - to jawne przyzwalanie na oszustwa, cfaniactwa i przerzucanie pieniędzy z rączki do rączki (niekoniecznie swoich). Jak dla mnie to doskonały przykład tego jak wolność szybko przeradza się w dżunglę, gdzie drapieżniki polują na siebie i zjadają się nawzajem. Tak naprawdę to też system, tylko inny, na który mamy jeszcze mniejszy wpływ i rozumienie jego działania. Mówiąc kolokwialnie - jak jadę zatankować na Orlenie - to chociaż wiem kto mnie skubie z kasy. ;-)

Powyższe przykłady są oczywiście tendencyjne, ale taki był zamysł poety.

Ja tam jednak w wolność wolę 'inwestować' poślednią część swoich oszczędności, pochylając głowę i pozwalając systemowi zaglądać w moje transakcje i ograniczając się do prostych dywersyfikacji. Ale może to zwykłe lenistwo, wynikające z jakiejś tam stabilizacji i inaczej ustawionych priorytetów.

PS. @Drim - zmieniłeś nicka?
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 380
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Wielki reset.

Post autor: patha »

Percy pisze: 21 cze 2022, 15:11 Jestem daleki od wieszczenia zgonu demokracji i kontraktu społecznego, ale @patha ma sporo racji w tym, co pisze.
Ale jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie demokracji bez prawa do protestu, bez wolnego obiegu informacji ("fact-checking" na poziomie centralnym) i z obiegiem pieniądza kontrolowanym przez polityków na poziomie kieszeni Kowalskiego ?
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

intbrun pisze: 28 cze 2022, 22:22 PS. @Drim - zmieniłeś nicka?
Teraz żodyn nie wie jakiech głupoty żem pisał.

To teraz co, Wielki Reset czyli narzekanie na zbyt wysokie obciążenia podatkowe i opłaty za towary, i usługi spółek skarbu państwa?
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Percy »

patha pisze: 28 cze 2022, 22:42 Ale jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie demokracji bez prawa do protestu, bez wolnego obiegu informacji ("fact-checking" na poziomie centralnym) i z obiegiem pieniądza kontrolowanym przez polityków na poziomie kieszeni Kowalskiego ?
Miałem na myśli, że nie wyobrażam sobie praktycznego wdrożenia WEFowych pomysłów w takim zakresie, jakim to opisujesz.

Tak na marginesie, to wolnego obiegu informacji się zatrzymać nie da. Chińczykom się nie udało, to nikomu się nie uda. Można co najwyżej ogłupić społeczeństwo na tyle, by nie miało motywacji z jego dobroci czerpać.

A prawo do protestu... legalne protesty mogą co najwyżej wyżebrać jakieś symboliczne podwyżki. Wszelkie poważne zmiany w historii były następstwem protestów, które nie były legalne.

W sumie to o samej współczesnej demokracji też można by wiele napisać. Dla mnie ciężko nazwać demokracją coś, gdzie krajem rządzi oderwana od reszty społeczeństwa, zabetonowana kasta krewnych i znajomych królika. Więc po zastanowieniu się to nie wiem, czy z wdrożeń Wielkiego Resetu rzeczywiście ucierpi demokracja, skoro i tak jej nie ma...
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

Zapytanie o istotę demokracji musi zawierać zrozumienie znaczenia pojęcia demos. Czym jest lud? Co to znaczy ludowładztwo? Kowalski to lud? Uniwersytet to lud? Demokracja jest w rzeczywistosci władzą organizacji publicznych, które ten lud stworzyły i bez przerwy redefiniują na nowo, a bezpośrednio rządzą różne ancymony z wyższych szczebli owych organizacji.

GPW, UW, Orlen, PGNiG, PiS, ZUS itp. Nie Obajtek, on jest tylko słupem choć kumatym, a decyzyjność płynąca ze stanowiska prezes PKN Orlen.

Kowalski ma własny unikalny głos czy to partia polityczna wkłada ten głos w jego usta? Demokracja.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Percy »

Drim pisze: 29 cze 2022, 21:23 Zapytanie o istotę demokracji musi zawierać zrozumienie znaczenia pojęcia demos.
Oczywiście pojęcia ewoluują. "Lud" w rozumieniu starożytnych Aten to byli wolni mężczyźni posiadający majątek. Z obecnego punktu widzenia mało akceptowalne podejście. Dzisiejszy "lud" to pojęcie tak inkluzywne, że trudno wymyślić szersze.

Moim zdaniem, zapytanie o istotę demokracji musi zawierać zrozumienie pojęcia "kratos" i jak ten "demos" je realizuje.

Kowalski ma własny unikalny głos. Czy to partia polityczna wkłada ten głos? W teorii nie. A w praktyce?

Czy Kowalski może znaleźć się na liście wybieranych? W teorii tak. A w praktyce?

W praktyce sfera polityczna jest zdominowana przez partyjny oligopol oraz popierającą go czwartą władzę i prywatne lobby. Żeby usiąść przy stoliku, i to nie jako zwerbowana przez wielkich graczy ręka do naciskania guzika, trzeba pokonać ogromne bariery.

Nie jest oczywiście tak, że te bariery są tylko i wyłącznie rezultatem działań wyżej wymienionych. Nikt nie mówi, że zostanie posłem, ministrem czy burmistrzem ma być proste i przyjemne.

Nie widzę jednak, by system starał się w jakikolwiek sposób te bariery zmniejszać, a moim zdaniem powinien, tak jak należy regulować wpływ ogromnych firm na wolny rynek i konkurencję. Bez regulacji tworzy się oligarchia.

Przydałaby się też promocja uczestnictwa narodu w życiu politycznym, niestety system edukacji tego nie robi. Przeciętny Kowalski ze średnim wykształceniem kojarzy, co to jest mitochondrium, ale nie ma za grosz świadomości obywatelskiej i poczucia sprawczości. To najbardziej widać po wynikach frekwencji wyborczych. Po części pewnie to pozostałość po człowieku sowieckim, ale to widać w każdej tzw. 'liberalnej demokracji', nie tylko u nas.

Jeżeli demokracja nie inwestuje w lud, to lud z czasem przestaje rządzić.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 405
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Wielki reset.

Post autor: intbrun »

...Co może być celowym działaniem... Lud nie ma rządzić, tylko pracować w znoju i trudzie, a wieczorem oglądać igrzyska. Bo to że dany system nazywamy demokracją, wcale nie oznacza, że nią jest w tym idealnym (czytaj utopijnym) znaczeniu. Polityka jest skutecznie obrzydzona przeciętnemu przyzwoitemu człowiekowi, zostawiając miejsce dla wybranych. A ci którzy przejdą ścieżkę, to później i tak niekoniecznie mogą coś zmienić na lepsze, nawet gdyby chcieli.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

Inwestuje.

Ostatnio był pokaz tego nowego podręcznika do HiT. Analizy treści do odnalezienia w internecie. Miała też miejsce kampania informacyjna obwiniającą UE czy Rosję za inflację. Czy to nie jest kształtowanie postaw w narodzie na pro korporacyjne, bo naród ma właśnie taki być, pro korporacyjny? Czy to nie jest inwestycja?

Partie polityczne to korporacje. Podobnie do korporacji prawniczych tutaj mamy korporację zrzeszającą profesorów, przydupasów, prezesów spółek skarbu państwa, prezesów pozostałych jednostek organizacyjnych administracji państwowej.

Wydawałoby się aby uzdrowić demokrację należy rozwalić uniwersytety... a potem na zgliszczach starych uniwersytetów zbudować nowe, bliźniacze. UW 2.0, pracownicy naukowi 2.0, partie polityczne 2.0, naród 2.0, demokracja 2.0. Tylko czy to będzie inne, nowe czy tożsame?

Ciekawe jak będzie wyglądało społeczeństwo postdemokratyczne.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Wielki reset.

Post autor: tonerek »

Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Wielki reset.

Post autor: Drim »

TLDW?
Awatar użytkownika
Fyapowah
Stały bywalec
Posty: 191
Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Kontakt:

Re: Wielki reset.

Post autor: Fyapowah »

Drim pisze: 01 lip 2022, 19:42TLDW?
trochę krótsze https://yewtu.be/watch?v=mw7KMorLnxg
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
ODPOWIEDZ