2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Tak, WKU zna mój adres i ja tego adresu pobytu nie zamierzam zmieniać. Piłeczka (co z rezerwami) jest po ich stronie.

Miłego patrzenia jak Niemcy w imię integracji europejskiej zamykają granicę przed uchodźcami z Polski. Szuru, szuru. Osoby inteligentne będą uciekać do Czech, potem przez Słowację, Węgry, Słowenię i Italię do Francji. Dlaczego przyszły exodus Polaków będzie przypominał trasy z 1939 roku?

------

Kosomolskaja Prawda przemówiła! Pobili swój wynik z Afganistanu. Ponad 10tyś zabitych, 15tyś rannych. Przedrukowali wewnętrzną prasówkę odpowiednika MON w FR, potem skasowali. Trzeba będzie zaktualizować bazę zdjęć powszechnie symbolizujących radzieckie / rosyjskie porażki.

Image
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 388
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drimlajner pisze: 18 mar 2022, 14:12
patha pisze: 18 mar 2022, 13:31 Już raczej nie będą.
A pozwól, że zapytam.
Słowiańsk już zdobyli? Bo już 8 rok prowadzą tą swoją wysoce skuteczną operację...
Ale co ma Słowiańsk do powodzenia operacji ? Operacja się powiodła, bo małymi siłami, bez wypowiadania wojny i bez większych reperkusji międzynarodowych udało się Rosji pozyskać Krym i dwie marionetkowe republiki.
Podobno poleciało zwolnienie dla szefa FSB odpowiedzialnego za Białoruś.
A skąd plotkujące baby na rynku wiedzą kto w FSB odpowiada za Białoruś ?

Operacja Białoruś również była spektakularnym sukcesem, bo po wielu latach lawirowania Łukaszenki i szukania autonomii dla Bantustanu udało się Putinowi zmusić go do podpisania umowy stowarzyszeniowej i to bez jednego ruskiego żołnierza, za to przy współudziale Polski, która nieświadomie wepchnęła Łukaszenkę prosto w objęcia Putina.
Czym są nieoficjalne siły bojowe i w jaki sposób mogą działać bez baz? Skąd wezmą zaopatrzenie?
A jak działały "zielone ludziki" w Dombasie ?
Myślę, że można by wysłać trochę "oddziałów ochotniczych" tylko bardziej wyszkolonych i z nieco lepszym sprzętem - w tajemnicy i bez eskalowania napięcia.
Wybór kiedy wejdziemy do wojny nie zależy od nas tylko od Federacji Rosyjskiej. Prawdopodobnie jesteśmy wrzuceni do worka razem z Estonią, Łotwą i Litwą. Zabezpieczenie Morza Bałtyckiego z punktu widzenia Moskwy powinno posiadać wysoki priorytet.
A podobno "najlepszą obroną jest atak"...
Percy pisze: 18 mar 2022, 16:11
Drimlajner pisze: 18 mar 2022, 14:12 Ankieta dobra, nawet bardzo dobra.
To jest ankieta przeprowadzona przez Ukraińską firmę. Z całym szacunkiem, ale nie spodziewałbym się po nich obiektywnych wyników.
Do wyboru masz sondażownie ukraińskie i rosyjskie. Które będą bardziej obiektywne ? Ta agencja ma dosyć przejrzystą metodologię, przynajmniej deklaratywnie.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 Ale co ma Słowiańsk do powodzenia operacji ?
Granice jednostki administracyjnej leżą gdzie? Cenne z punktu widzenia gospodarki kopalnie węgla w obwodzie donieckim leżą gdzie? Port przez który idzie cały eksport obwodu donieckiego leży gdzie? Oni prostą operację opanowania obwodu rozciągnęli sobie na osiem lat.
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 Operacja się powiodła, bo małymi siłami, bez wypowiadania wojny i bez większych reperkusji międzynarodowych udało się Rosji pozyskać Krym i dwie marionetkowe republiki.
No nie wiem, czytam o zaangażowaniu 40tyś żołnierzy, a to jednak nie są małe siły. Syria w szczycie rosyjskiej pomocy to 6tyś żołnierzy.
PKB Rosji również nigdy nie wróciło do poziomu z 2013r. Spadek w eksporcie usług. Spadek kursu wymiany rubla. Etc.
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 A skąd plotkujące baby na rynku wiedzą kto w FSB odpowiada za Białoruś ?
Jakie inne plotki rozsiewa jeszcze SBU?
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 Operacja Białoruś również była spektakularnym sukcesem, bo po wielu latach lawirowania Łukaszenki i szukania autonomii dla Bantustanu udało się Putinowi zmusić go do podpisania umowy stowarzyszeniowej i to bez jednego ruskiego żołnierza, za to przy współudziale Polski, która nieświadomie wepchnęła Łukaszenkę prosto w objęcia Putina.
Dlaczego więc na kierunku białoruskim odnotowujemy tyle sabotaży? Celem operacji służb specjalnych na Białorusi nie było całkowite podporządkowanie sobie Białorusi? Gdzie podział się kontrwywiad (zadanie FSB)?
Cztery tygodnie czekali aż Ukraina ustawi się na pozycjach do obrony i ciekawe czy kolejne cztery tygodnie będą zwlekać z atakiem.
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 A jak działały "zielone ludziki" w Dombasie ?
Pod parasolem wsparcia artyleryjskiego z terytorium Federacji Rosyjskiej. Nie wspominając o kadrach. NATOwska artyleria ma wjechać do Ukrainy?
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 Myślę, że można by wysłać trochę "oddziałów ochotniczych" tylko bardziej wyszkolonych i z nieco lepszym sprzętem - w tajemnicy i bez eskalowania napięcia.
Niezbyt podoba mi się obecne ostatnio łamanie dyscypliny informacyjnej przez Ukraińców. Informacje o s300 i ochotnikach. Ukraina poczuła się zbyt pewnie. Dużo filmików itp. Zdecydowanie zbyt dużo.
Potem atak rakietowy na koszary pod Lwowem. Trupy. Ochotnicy uciekają z powrotem do Polski. Udostępnianie informacji = śmierć. Rosjanie nie są aż tak zacofani.
patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 A podobno "najlepszą obroną jest atak"...
Oderwać taką Karelię to było by zbyt piękne po prostu.
Percy
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Percy »

patha pisze: 22 mar 2022, 0:50 Do wyboru masz sondażownie ukraińskie i rosyjskie. Które będą bardziej obiektywne ? Ta agencja ma dosyć przejrzystą metodologię, przynajmniej deklaratywnie.
Myślę, że warto też wziąć pod uwagę prawo obowiązujące w Rosji, które dość surowo karze wyrażanie na głos poglądów znacząco odbiegających od obowiązującej linii propagandowej. Sam bym obstawiał, że zdecydowana większość Rosjan po prostu nie chce brać udziału w takich ankietach, bo można sobie tylko narobić biedy. Zaś ci co w nich chętnie startują, to w większości piewcy panującego tam porządku i uprawianej przezeń retoryki.

Od znajomego Rosjanina wiem, że obecna propaganda raczej nie mówi za dużo o Polsce i Polakach, starając się możliwie najszerszym łukiem omijać temat milionów uchodźców.

Widzę, że koledzy mocno się zainteresowali tematami militarnymi. Mnie bardziej interesują rozgrywki zakulisowe i polityka. Przykładowo, ostatnio zatwierdzona 'formacja szybkiego reagowania' Unii Europejskiej, na początek w liczbie 5000 (głównie Niemców). https://news.yahoo.com/germany-offers-c ... 47436.html to jak to z tą Unią, czyżby nie był to już tylko sojusz gospodarczy?

Inna sprawa która mnie ciekawi, to rozmowy Macrona z Putinem. Prezydent Francji ponoć rozmawia z nim całkiem często i z pominięciem reszty europejskiego stołu. Francuskie firmy jak Leroy Merlin, Auchan, Renault, nie zamierzają się z Rosji wycofywać. Co więcej, planują wykorzystać zamieszanie i to, że się konkurencja wycofuje. https://www.businessinsider.com/retaile ... 022-3?IR=T

Hm, hm.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Percy pisze: 22 mar 2022, 20:00 to jak to z tą Unią, czyżby nie był to już tylko sojusz gospodarczy?
Miesiąc temu odpowiedziałbym: nigdy. Dziś widzę, że pierwsze programy już ruszyły. Jednakże nie chwalę dnia przed zachodem słońca, obecnie ma to formę ad hoc i jest bardziej wsparciem NATO niż formowaniem samej siły uderzeniowej UE. Ku słuszności takiego podejścia są poważne przesłanki, głównie brak wzajemnego zaufania względem współczłonków we wspólnocie.
Interpretacja rzeczywistości jest prawidłowa. UE znalazła się w miejscu granicznym. Przetrwanie i dalszy rozwój UE wymaga aktywnej obrony (przed np. CoV ale i przed zagrożeniami militarnymi).

Macron i Scholtz zdają się w dalszym ciągu realizować Format normandzki, albo przynajmniej zawierzać w jego szczerość i przyszłość. Życzymy udanych rozmów i God Save the Queen.

Odnośnie przyszłości UE mam nastawienie bardzo pesymistyczne.
Filozoficzne podłoże starcia perspektywy Francuskiej z Niemiecką jest chyba najważniejszym aspektem wszystkiego co dzieje się wokół nas. Geografia, ekonomia, wszystkiego tego co wynika z tych dwóch dyscyplin. Globalizm vs. kontynentalizm.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »



Tak, ponownie ten ruski na ostrym.

Zastanawiam się na ile możliwy jest casus Vault-tek.
Dla niewtajemniczonych. Zgodnie z dokumentami wewnętrznymi tworzonymi na etapie pracy nad kontynuacją serii, w powszechnie panującym klimacie Archiwum X i gov.hoax, powstała koncepcja (bzdurna) jakoby korporacja odpowiedzialna za ochronę ludzkości przed wojną jądrową sama tę wojnę sprowokowała, aby zobaczyć czy produkt który dostarcza na rynek jest koszerny (dodatkowo eksperyment społeczny, dodatkowo względy finansowe).

Szuria magnifica,
plus tłumaczenie rzeczywistości na podstawie odniesień do wybitnych dzieł popkultury zawsze na propsie.

W powyższym scenariuszu Federacja Rosyjska sama by sobie fukneła w któreś z miast aby sprowokować fuknięcie od NATO, aby móc fukać do woli gdzie tylko zapragnie. Czasownik fuknąć stworzyłem od Fukushima. Nie mam zielonego pojęcia jak działają ryzyka atomowe i popromienne, ale rozumiem budzą strach, a od Nagasaki/Hiroshimy/Czarnobyla nie da się stworzyć zmyślnego czasownika. Brawo ja.

Słowa tego propagandysty budzą mój niepokój. Nie podoba mi się autorytarna maniera stylu wypowiedzi i jasnowidztwo, przy umniejszaniu czynników społeczno - gospodarczych. Rosja nie ma prawa przegrać, ale status "wygrany - przegrany" to wypadkowa wielu czynników, nie coś odgórnie zapisanego w czymśtam, w zasadach ruskiego miru.
Najważniejszy czynnik społeczno gospodarczy który mam na myśli to niewątpliwie upadek rosyjskich projektów imperialnych. Rosja carska upadła, a też miała swoje ambicje. ZSRR upadł, a też miał swoje ambicje. Logiczne było by przyjrzenie się powodom i czynnikom klęski, i próby naprawy, korekty elementów które nie funkcjonują.
Tylko czy klęska rosyjskich projektów imperialnych nie oznacza ostatecznego fatum autorytaryzmu. Autorytaryzm czyli ustrój skazany na klęskę. Oznaczałoby to nieuchronność reform prodemokratycznych w Rosji, koniec Rosji jaką znamy. Koniec którego wielu za pewne nie chce i nie jest w stanie zaakceptować.

Być może również Putin, o którym mawiają, że upadek ZSRR przeżył w wielkim szoku. Nie kupuję tego, on tam w Leningradzie (czy innym Peterburgu) na celnej (w urzędzie celnym w porcie) żył jak król.
Federacja Rosyjska ma margines błędu. Zawsze można zmienić władcę. Spróbować reform. Tylko czy to nie będzie działanie zgodne z potoczną definicją głupoty? Robienie w kółko tego samego w oczekiwaniu na inny rezultat to głupota. Ergo: Rosja ma z jednej strony przepaść, z drugiej ścianę i musi zdecydować.
W te, albo we wte.

Niedobrze.

Takie moje luźne przemyślenia odnośnie rosyjskich prób zrzucenia hegemonii USA. Na Ukrainie sytuacja zdaje się polepszać. Białorusini ciągle nie wchodzą, wojska ukraińskie powoli przechodzą do ograniczonej kontrofensywy, Rosja walczy w cyklu 3-dniowym co wskazuje na poważne braki w logistyce.

---

Ale po co stwarzać pozory gdy chce się spopielić świat?
Aby homo-postapocalyptus za 1000 lat mógł napisać sobie książkę kto miał rację? Rozterki pokroju czy Mieszko I istniał naprawdę.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 388
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drimlajner pisze: 28 mar 2022, 22:12 Czasownik fuknąć stworzyłem od Fukushima.
:D :mrgreen:
Być może również Putin, o którym mawiają, że upadek ZSRR przeżył w wielkim szoku. Nie kupuję tego, on tam w Leningradzie (czy innym Peterburgu) na celnej (w urzędzie celnym w porcie) żył jak król.
On ma taką ideę fix. Gdy był dzieckiem przypadały czasy Chruszczowa, destalinizacja. On z kolegą ratował portrety Stalina z kontenera na śmieci.
Po prostu to osobiste. Sentyment. Ja to rozumiem. On żyje wielką ideą, mimo że wydaje się oportunistą.
Ale ta idea jest niestety inna niż moja. Niestety wielka idea ruskiego mira, przenosząca dziedzictwo imperium, w którym chlop, раб, był de facto niewolnikiem, a car "ojczulek" sprawował rolę boga, mimo że chłopa traktował jak śmiecia to za pomocą fałszu przedstawiał się jako jego opiekun - jest mi nie w smak. Może za bardzo łaciną przesiąkłem na tym naszym pomoście bałtycko-czarnomorskim.

Jakie inne plotki rozsiewa jeszcze SBU?
Chciałem wczesniej odpisać, ze m.in. o jakiś zamachach stanu planowanych przez Szojgu i innych bzdurach. Ale teraz te bzdury zdają się nawet prawdopodobne, przynajmniej póki nie mamy jakiś negujących to informacji z Rosji.
Tylko czy klęska rosyjskich projektów imperialnych nie oznacza ostatecznego fatum autorytaryzmu. Autorytaryzm czyli ustrój skazany na klęskę.
Jaką klęskę? chiny trzymają się dobrze. Szwabowi marzą się drugie takie Chiny, tylko na kolektywnym Zachodzie. Autorytaryzm zakwitnie, tylko szury będą się sprzeciwiać.
Oznaczałoby to nieuchronność reform prodemokratycznych w Rosji, koniec Rosji jaką znamy. Koniec którego wielu za pewne nie chce i nie jest w stanie zaakceptować.
Jaką Rosję znamy? Taką rosyjską Rosję, czy taką Rosję z amerykańswkich zwidów o niesieniu demokracji ? Które wybory w Rosji były od 90-tego roku demokratyczne i niesfałszowane wg. ustaleń na górze? Dlaczego Rosja, która rozwala kilka bloków mieszkalnych by mieć casus beli do wojny w Czeczeni miałoby nie fałszować wyborów? To jakiś absurd. W Rosji nie było i nie będzie demokracji.
Demokracja pojawiła się w krajach zachodnich dopiero po epoce nacjonalizmów. W Rosji nacjonalizmu nigdy nie było. Podobnie jak na Białorusi. Ukraina właśnie wkroczyło w epokę ruchów narodowotwórczych - byc może przekształcą się z feudalnej oligarchii w państwo narodowe, po tej wojnie - zobaczymy. Choć będzie to na niekorzyść Polski.

A wracając do Rosji - żeby zniszczyć Rosję trzeba by zniszczyć lub podporządkować władzę centralną. Ale to wydaje się mało możliwe.
Natomiast na upadku Rosji najwięcej straciłyby Niemcy. Niemcom Rosja potrzebna jest jako partner gospodarczy, jako partner polityczny, a nawet jako wróg, bo daje pretekst do odbudowy armii III Rzeszy - który wszyscy w Polsce akceptują.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 29 mar 2022, 0:06 On ma taką ideę fix. Gdy był dzieckiem przypadały czasy Chruszczowa, destalinizacja. On z kolegą ratował portrety Stalina z kontenera na śmieci.
Po prostu to osobiste. Sentyment. Ja to rozumiem. On żyje wielką ideą, mimo że wydaje się oportunistą.
Mhm, a jak Wałęsę w czasach strajkowych odwiedzały prostytutki to po to aby porozmawiać o socjalizmie i ideałach.
Mity Tiny, Tiny mity. Wieczór będzie znakomity.
patha pisze: 29 mar 2022, 0:06
Ale ta idea jest niestety inna niż moja. Niestety wielka idea ruskiego mira, przenosząca dziedzictwo imperium, w którym chlop, раб, był de facto niewolnikiem, a car "ojczulek" sprawował rolę boga, mimo że chłopa traktował jak śmiecia to za pomocą fałszu przedstawiał się jako jego opiekun - jest mi nie w smak. Może za bardzo łaciną przesiąkłem na tym naszym pomoście bałtycko-czarnomorskim.
Ja, przesiąknięty za młodu hanzeatyckim Gduńskiem i Pomorzem, również odczuwam pewien niesmak na myśl, że oto nie można będzie już więcej płynąć statkiem gdzie się chce, handlować z kim się chce, tworzyć kolonie i faktorie gdzie się chce.
A przypominam, powoli otworem staje przed nami największy ocean wszechświata. Przestrzeń kosmiczna. Nie dożyję tych czasów ale wolałbym aby to jednak polska kultura miała w tym swój drobny współudział.
patha pisze: 29 mar 2022, 0:06 Chciałem wczesniej odpisać, ze m.in. o jakiś zamachach stanu planowanych przez Szojgu i innych bzdurach. Ale teraz te bzdury zdają się nawet prawdopodobne, przynajmniej póki nie mamy jakiś negujących to informacji z Rosji.
Źródłem tutaj chyba nie było konkretnie SBU ale powszechne w mediach pod koniec lutego uznanie Putina za szalonego, ergo pojawiły się domysły, że taką osobę można i należy odsunąć nawet siłą od władzy, i sugestie KTO mógłby to zrobić.
Moja ocena. Putin nie oszalał. On nie jest kompetentny, ale zdaje się realizować cele stawiane przez poprzedników: Stalina, Mikołaja Romanowa. Cele poniekąd słuszne - zabezpieczenie geograficzne Rosji min. dostęp do mórz (obecnie czarnego, w przyszłości bałtyckiego, a w końcu do mórz dalszych)
patha pisze: 29 mar 2022, 0:06 Jaką klęskę? chiny trzymają się dobrze. Szwabowi marzą się drugie takie Chiny, tylko na kolektywnym Zachodzie. Autorytaryzm zakwitnie, tylko szury będą się sprzeciwiać.
Tak. Oś Berlin - Moskwa - Pekin. Wielki projekt kontynentalnego autorytarnego imperium. Niemcy to kupią, bez mrugnięcia okiem. Obietnica większych zysków, w porównaniu do max. tego co zaproponować może UE. Kloc nie do ruszenia od morza, o czym Niemcy dobrze wiedzą. Alianci bez ZSRR mieliby problem z ruszeniem III Rzeszy. Oni mogą spróbować to odtworzyć, depcząc po drodze wszystko co pomiędzy, w tym nas.
patha pisze: 29 mar 2022, 0:06 Jaką Rosję znamy? Taką rosyjską Rosję, czy taką Rosję z amerykańswkich zwidów o niesieniu demokracji ? Które wybory w Rosji były od 90-tego roku demokratyczne i niesfałszowane wg. ustaleń na górze? Dlaczego Rosja, która rozwala kilka bloków mieszkalnych by mieć casus beli do wojny w Czeczeni miałoby nie fałszować wyborów? To jakiś absurd. W Rosji nie było i nie będzie demokracji.
Demokracja pojawiła się w krajach zachodnich dopiero po epoce nacjonalizmów. W Rosji nacjonalizmu nigdy nie było. Podobnie jak na Białorusi. Ukraina właśnie wkroczyło w epokę ruchów narodowotwórczych - byc może przekształcą się z feudalnej oligarchii w państwo narodowe, po tej wojnie - zobaczymy. Choć będzie to na niekorzyść Polski.
Nie, nie. Rosja musi być internacjonalistyczna. Narodowa Rosja rozpadnie się bo każdy jeden naród chwyci za broń w walce narodowowyzwoleńczej, a tam tych narodów jest od groma. Rosja aby przetrwać musi stłumić narodowość ukraińską, czy czeczeńską ale też będzie musiała tłumić narodowość karelską, czelabińską czy dowolną która w przyszłości powstanie.
Rosja jest w pewnym sensie unikatem, bo czy jest na świecie drugie tak zróżnicowane etnicznie państwo?

Ukraina zdaje się wybrała. Wojna dobiegnie końca, posprzątają po wojnie i zaczniemy się kłócić. Europejski narodowy galimatias.
patha pisze: 29 mar 2022, 0:06
A wracając do Rosji - żeby zniszczyć Rosję trzeba by zniszczyć lub podporządkować władzę centralną. Ale to wydaje się mało możliwe.
Natomiast na upadku Rosji najwięcej straciłyby Niemcy. Niemcom Rosja potrzebna jest jako partner gospodarczy, jako partner polityczny, a nawet jako wróg, bo daje pretekst do odbudowy armii III Rzeszy - który wszyscy w Polsce akceptują.
Nie wszyscy. Godniejszym zaufania partnerem okazuje się obecnie Francja. Niektóre zabawki które Francuzi nam proponują to prawdziwe cuda na kiju. Niemcy przy Francuzach to nikt (a co dopiero przy USA), ale na Liwie zdają się lubić Niemców.
Dwie odrębne strategie. Niemcy dużo mówią, mało robią. Francja mało mówi, dużo robi. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 29 mar 2022, 0:06 Jaką klęskę? chiny trzymają się dobrze. Szwabowi marzą się drugie takie Chiny, tylko na kolektywnym Zachodzie. Autorytaryzm zakwitnie, tylko szury będą się sprzeciwiać.
Uzupełniam, bo wcześniej pominąłem ten wątek.

W jaki sposób kształtuje się dynamika relacji autorytarnych ośrodków władzy?

Rosja prosi Syrię o pomoc na Ukrainie. Istnieje taka plotka w przestrzeni publicznej. Rosja pomogła Syrii, a zrobiła to olbrzymim kosztem, oczekiwanie czegoś w zamian wydaje się logiczne. Damaszek prośbę zlał.
Kolejno Białoruś, Kazachstan. Oni również zlali wezwanie do stawiennictwa. Król jest nagi. Można zamknąć mu przed nosem bramę miasta i do woli wyśmiać parszywą kreaturę. On nic nie zrobi. To my (a nie on) dzierżymy władzę (triumf liberalizmu nad autorytaryzmem).

... póki buntów miejskich we krwi nie utopię ...
A lista zbuntowanych miast rośnie. Helsinki, Warszawa, Wilno, Ryga, Tallin, Kijów. Berlin, Wiedeń, Budapeszt, Bukareszt. Tbilisi, Baku, Nur-Sułtan, Moskwa... tak Moskwa.

Autorytaryzm nie jest kółkiem wzajemnej adoracji i uprzejmości. Senior może być tylko jeden i ośrodek władzy może być tylko jeden. Źródłem ostatnich wydarzeń na arenie międzynarodowej być może jest chińska próba zrzucenia Stanów Zjednoczonych ze stołka hegemona.

Moskwa zawiodła. Moskwa z hukiem zrzuciła swe brony kitajskiemu cesarzowi przed nosem. Imperium lądowe od Pekinu przez Moskwę do Berlina? Mówisz i masz. Ruskie tanki nie miały nawet przewagi liczebnej, a WDW poleciało popełnić honorowe samobójstwo, tyle dla Moskwy znaczy autorytet Pekinu. Walczyć z poświęceniem za niego nie będą.
Wypadałoby teraz ukarać w jakiś sposób Moskwę, za brak poszanowania autorytetu Cesarza, nieprawdaż?

A co się właściwie dzieje w Chinach? Szkoda, że w wątku o CoV odeszliśmy od porównywania UE vs. Chiny na rzecz durnego i nikomu niepotrzebnego ustalania ustroju Norwegii. Chiny się izolują. Takie mam informacje. LOT z zakazem lotów do 18 maja, dla przyjezdnych 3 tygodnie kwarantanny. Walka z migracją wewnętrzną. Brawo Chiny, tak trzymać. Kiedy zamkniesz się w swoim świecie możesz być panem i hegemonem całego wszechświata, od Terry po Alfę Centauri. Nikt twoich urojeń na serio nie weźmie.

Tymczasem w świecie liberalnym...
Hej Iran, ogólnie to dwulicowy jesteś i nara, ale może chcesz coś z Avonu? Coś za ropę byśmy machnęli? Szybki biznesik na boczku. Nie od dziś wiadomo, że katolik, chociaż co prawda Irlandczyk, prędzej dogada się z muzułmaninem jak z żydem.

Czy to wszystko nie wskazuje właśnie na porażkę systemów autorytarnych?
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 410
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: intbrun »

porażka systemu jest wtedy kiedy system upada. Carat upadł (chociaż...). Natomiast tak ogólnie to systemu autorytarne mają się dobrze, co najwyżej w suchym porównaniu wypadają gorzej. Ale to o niczym nie świadczy. A twój nagi król zapasy czołgów ma całkiem zacne. Do tego ma czerwony guzik. Dzierżenie władzy nie polega na harcerzeniu na lokalnym podwórku, o czym coraz bardziej niektórzy dzierżący zapominają, karmiąc swoje ego faktem, że Janusz i Grażyna łykają ich bajania, nie mając szerszego punktu odniesienia. Albo podstawowego poziomu wiedzy z ekonomii.
To ty miałeś jakiś problem z ustrojem Norwegii, więc teraz nie marudź. Rozumiem, że rodzima wersja demokracji boli, ale trzeba zacisnąć zęby i zdzierżyć. W końcu inflacja niższa niż w Holandii, PKB wyższe, więc jest moc, niech zgniły zachód drży. Młody jesteś to nie pamiętasz, ale juz taka narracja w tym kraju była , skąd inspirowana to nie muszę mówić. Mnie tam nie przeszkadza, podobnie jak zauważalnie gorszy (czyli dla mnie lepszy) kurs wymiany naszej wszechmocnej waluty do złego i niefajnego ojro. A jego kursu to już czyste złoto. Kółeczka można kręcić, podobnie jak na rodzimych akcjach. Poproszę więcej. Za chwilę pół świata zrobił kółeczka na dealach z chwilowo nielubianym autorytaryzmem, a my będziemy dalej karmić się ideologiami, zostając jak zwykle z ręką w nocniku. I zobaczymy kto będzie nagi, czy raczej bardziej rodzimie - golec. Powodzenia w rozważaniach o wielkim świecie i upadku hegemonii wielkich mocarstw. To zdaje się te same, które dość skutecznie sprzedają nam kolejne żelastwo. Oni są sprite, a my pragnienie. W tym pragnienie hegemonii. Co nawet nie jest takie złe. Złe jest sączenie tego ludziom do głów. To dziś u sąsiadów mamy to co mamy, to właśnie dlatego, że ktoś im przez lata sączył, aż uwierzyli. To działa. Pytanie czy na pewno tego chcemy.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

@intbrun
Carat to nie socjalizm (system/ demokracja). Ja miałem problem z ustaleniem ustroju Norwegii bo zawierzałem twoim słowom. Błąd którego więcej już nie popełnię. Najlepiej samemu sprawdzać wszelkie dostępne informacje (ergo: szuria górą).
Percy
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Percy »



Trochę o nowej żelaznej kurtynie, nowo kształtującej się rzeczywistości, oraz kto na tym zyska.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Ciekawe czy podobnie jak w 1942 powiedziano im, że to miasto przed nimi to Berlin. Kto wie który tam u nich rok. Pozatym, jak jest po jakucku ręce do góry? Wszechsłowiańskie azjatyckie imperium psia mać. Dobra wiadomość na północ od Kijowa aż do granicy brak sowietów. Czarnobyl z powrotem w rękach Ukrainy. Czernichów cisza. Białoruś cisza.

Cud, że się nie wystrzelali nawzajem, chociaż kto wie? Pod Stalingradem były takie sytuacje, że strzelali do siebie nawzajem bo jak seweropiździecki od innego czelabińskiego rozróżnisz? To Fryc idzie, strielaj!

Image
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 388
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

@Drimlajner

Później odpowiem, bo teraz ważniejsze rzeczy się wydarzyły.

Masakra w Buczy

Kto jej dokonał ? Są sprzeczne informacje. Jak są sprzeczne informacje to ja robię sobie analizę. Czy tego dokonał oddział ze zdjęcia?

Bucza została zajęta w pierwszy dzień wojny i oswobodzona po miesiące. Wygląda na to, że stacjonowały tam różne armie.
1.) https://www.rawstory.com/bucha-witness- ... permarket/
Throughout March, Olena lived with her children, seven and nine years old, in a cellar with no electricity under a four-storey housing block, along with other residents.

"There was no Ukrainian army in town, only the territorial defence made up mostly of unarmed guards from local businesses. And then they fled" when the Russians arrived, she said.

"At the beginning, there were mostly young (Russian) soldiers. Then, two weeks later, there were others, older ones. They were more than 40 years old.

"They were brutal. They mistreated everyone. And that's when the massacres started," she said, before interrupting herself, a dark, thoughtful look on her face.

According to Olena, the older soldiers "were very well equipped and wore black and dark green uniforms" as opposed to standard Russian army fatigues.
2.) Inna relacja świadków (18+) :
https://www.youtube.com/watch?v=Idux4708A5Y
mówi o Kadyrowcach

Na wielu zdjęciach widać, że Kadyrowcy lubią czarne mundury
Image

3.) Najbardziej obszerna relacja:
https://vot--tak-tv.translate.goog/novo ... r_pto=wapp

Wygląda więc na to, że były dwie fale mordów. Ale żadna relacja nie wspomina o żołnierzach o mongolskich rysach twarzy, którzy są zbyt charakterystyczni by to mogło zostać pominięte. Trzecia relacja wspomina o Rosjanach i Białorusinach.

Więc prawdopodobnie było tak:
Na początku wjechały tam młode oddziały, być może łącznie z tymi Mongołami. Mięso armatnie z pierwszych kolumn pancernych. Oni byli potem zastepowani bardziej profesjonalnymi oddziałami. Trwały walki w mieście, był ruch oporu. 7 Marca profesjonalne oddziały dokonały pierwszych egzekucji. Szukali partyzantów, ludzi związanych z ruchem oporu, sprawdzali dokumenty, może mieli listy proskrypcyjne - i mężczyzn podejrzanych o wspieranie Ukrainy rozstrzeliwali na miejscu. Zabijali też lokalne elity jak w Polsce w czasie II WŚ. W miarę czasu wprowadzali drakońskie kary, domy mogły opuszczać tylko kobiety, dla wychodzących ze schronu mężczyzn możliwe, że była kara śmierci.

A po kilku tygodniach przyjechali Kadyrowcy. Napisałem wcześniej o nich, że to "totalna dzicz" i napisałem za mało. To zwierzęta.

I wtedy zaczęła się właściwa masakra ludności cywilnej, dzieci, polowania na ludzi.
Młody Kadyrov to psychol. Kto jest stary jak ja by pamiętać "Szerokie tory" i reportaże z Czeczeni ten wie. W czasie II wojny w Czeczeni największym postrachem ludności nie byli Rosjanie, tylko banda Kadyrova. Włamywali się do domów, gwałcili, rabowali, torturowali i zabijali ludzi dla zabawy. Młody Kadyrow był zupełnie bezkarny, Czeczenia była jego placem zabaw.

Kolejne tropy:

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/ ... zenii.html
Z kolei 4 marca oddział ok. 1200 kadyrowców wtargnął na teren Ukrainy od strony Białorusi, przez Czarnobylską Strefę Wykluczenia i stanął w położonym w lesie obozie w okolicach Borodzianki na północny zachód od Kijowa - opisuje Radio Swoboda. (...)

Kadyrowcy nigdy nie brali bezpośredniego udziału w walkach, zajmowali się za to nękaniem ludności cywilnej i kręceniem materiałów propagandowych, publikowanych później w mediach społecznościowych - zaznacza stacja. Według władz ukraińskich to kadyrowcy zajęli szpital psychiatryczny w Borodziance, w którym przebywało ok. 600 pacjentów.
Wg. najnowszych informacji w Borodzience była jeszcze większa rzeź niż w Buczy:
https://natemat.pl/404935,sytuacja-w-bo ... iz-w-buczy

Reasumując najpierw profesjonalne siły wojskowe, wspierane przez FSB przeprowadziły tam czystkę typu NKWD / SS ,gdzie zabijali podejrzanych o współpracę z ruchem oporu,a potem wprowadzili terror okupacyjny. A na końcu przybyły tam krasnale od Kadyrowa i urządziły totalną rzeź ludności cywilnej, łącznie z kobietami i dziećmi.
Natomiast Kałmucy ze zdjęcia, pokazywani teraz wszędzie, mają akurat z tym wszystkim najmniej na sumieniu.

Wiem, że ustalenia mojego skromnego białego wywiadu wydają się sprzeczne z komunikatem Ministerstwa Ukrainy i mogę się mylić:
https://odessa-journal.com/everyone-sho ... amassacre/

Ale jeżeli podana w tym komunikacie lista jest chronologiczna - to potwierdza, że 64 Brygada była w Buczy jako pierwsza.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

@patha
Obecność Kałmuków czy innych Jakutów się wyjaśniła i owszem byli w regionie, ale gdzieś poza główną osią wydarzeń. Pewnie dostali rozkaz szperania piwnic w poszukiwaniu wiadomo czego, ale w wyniku niskiego morale skończyło się to szabrem i pomniejszymi zbrodniami. Prawdopodobnie nie na taką skalę co teraz obserwujemy, to musiał zrobić ktoś inny.

SBU może nie podawać pełnych informacji publicznie aby nie siać paniki.

OMON, Rosgwardia i nawet jakaś Federalna Służba Więzienna mają na wyposażeniu / do dyspozycji czarne mundury. Sorty mundurowe ogólnie jako tako mogą mieć pewne opóźnienie np. pokazywane na materiałach wideo sowieckie stalowe hełmy zamiast nowoczesnych kevlarowych. Drelichy podobnie. Mix. sprzętu nowoczesnego ze starym jakże typowy dla tej wojny.
Słusznie kluczowym elementem jest tutaj akcent Białoruski / Rosyjski i ja powątpiewam w obecność Czeczenów. Mówili po arabsku albo w dialekcie kaukaskim to wyszłoby od razu. Czeczenia cechuje się analfabetyzmem i odizolowaniem, i to wystarczy aby wytworzył się odrębny rozpoznawalny poddialekt rosyjskiego, odrębna gwara lokalna.

Czeczeni a to w Brodziankach, a to w Mariupolu, a to w Mińsku, a to w Groznym. Czeczeńska brygada jest zbyt mała aby być w tylu miejscach jednocześnie.
Ja wniosków pozytywnych nie mam. Ktoś spod Moskwy może być równie okrutny. Tam pod Moskwą też rządzą mafijne reguły.
ODPOWIEDZ