2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 30 lip 2023, 1:22 Ale czy ja pisałem, że Blackwaters zastąpiło regularną armię ? ^^ Zwracam uwagę na to CZYM się zajmowało, nie ilu ich było. Moja teza zakładała, że rolę BW odegrało w... redukowaniu strat w polityce międzynarodowej, a nie na froncie.
Umiem czytać ze zrozumieniem. Wagner zajął Krym (Donbas, Afrykę), a Blackwater okupował Irackie pola naftowe. Wartość takich informacji jest dla mnie równa zeru.
patha pisze: 30 lip 2023, 1:22 Ale jeżeli metodologię opierasz na statystyce i porównywaniu ilości czołgów, i tylko to się liczy, to faktycznie nie ma miejsca na takie subtelności.
Wczoraj siedziałem w domu i czytałem internet. Wszyscy byli zachwyceni Wagnerem. Piegrożyn to, Piegrożyn sramto. Pójdą na Warszawę i Rzeszów! Czy to są te subtelności którymi mam się zajmować?
Białoruska armia jest mała i słabo uzbrojona. Urzutowana defensywnie na trzech, wykopanych przez Achmeda, przygranicznych liniach okopów. Nie przeprowadzili mobilizacji, nie przeprowadzili częściowej mobilizacji w ostatnim okresie. Rotują siły w ramach zwykłego poboru. Dodatkowo mają do dyspozycji rosyjską brygadę WDW, ale ona raczej ma zadanie pilnować eksportu. Nikt nie wie gdzie ostatecznie trafiały wypełnione amunicją białoruskie pociągi. Być może w to samo miejsce, w które trafia amunicja z Korei Północnej, którą przy okazji odwiedził Szojgu. Ten sam Szojgu którego nienawidzi Pierogżyn i pół rosyjskiej Armii, i który na niczym się nie zna, ale rosyjska armia skutecznie broni się na umocnieniach Frontu Południowego oddając Ukrainie niewiele terenu, co sprowadza nas do ostatecznej, ostateczności. Jeśli jednym z celów Federacji Rosyjskiej było zajęcie pasa nadbrzeżnego od Rostowa do Krymu, to ten cel zrealizowali i przynajmniej tutaj można przyznać.

Federacja Rosyjska wojnę wygrywa.
Morale żołnierzy uległo poprawie.
Putin i Szojgu zuch.
More War will follow.

No, ale nie mówmy o statystyce i czołgach, porozmawiajmy o Wagnerze i o wagnerowskiej operacji przejęcia Krymu (Donbasu, Afryki).

Dziwne, że w całej tej Wagnerpsychozie nic nie mówi się o Syrii, gdzie rzeczywiście coś zrobili.
Awatar użytkownika
jubei
Intromajster
Posty: 532
Rejestracja: 22 lut 2008, 11:27
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: jubei »

patha pisze: 29 lip 2023, 2:37
jubei pisze: 02 lip 2023, 23:46 No no tylko chodziło mi o to kto jest za Andromedą. Serio Rosja prowadzi politykę w piwnicy?
Ja mam wrażenie, że autorka roztacza interpretację polityki i wojny w konwencji seriali menstruacyjnych (typu "Moda na sukces") i te różne uszczypliwości osobiste typu "siedzi w tej samej koszuli" są dla mnie dosyć zniechęcające, to trochę sprowadza poważny temat do takich szkolnych heheszków. Z drugiej strony autorka, poza emanacją swojej osobowości, pokazuje też wierne tłumaczenie materiału źródłowego, co wychodzi na plus.
Ten kanał trochę zawiódł moje oczekiwania, bo były dość wysokie, liczyłem ,że autorka ma obszerną wiedzę na temat Rosji i wysili się na jakieś rozważania , powiedzmy historiozoficzne, na temat natury rosyjskiej cywilizacji, mentalności itd. A tu ,niestety, dość duża pustka, poza sztampowym światopoglądem liberalnym (zachód dobry i mądry, Rosja śmieszna) widać też nastawienie kanału na narrację rozrywkową niskich lotów.
To się nazywa "lekceważenie przeciwnika" i jest niebezpieczne.
Autorka rozumie dobrze rosyjski i tłumaczy czyjeś podcasty, ma ładny głos, no i dobrze. No i tyle. A wartościa dodaną sa te żarciki z sylabizacją słowa hehe na końcu. No ale nic do niej nie mam, nawet do tego, że promowała się cyckami na wykopie, stąd pewnie ma tyle subskrybcji od tamtejszych kuców. Poza tym, akurat sobie wybrała kanał osoby, która jak się ostatnio dowiadujemy, była zwykłym zbirem, bo wprowadzał ruskie porządki po ataku w Donbasie. Współpracował z Putinem, ale teraz reprezentuje inna frakcję, choć może już można powiedzieć, że reprezentował.. Także, ciężko nazwać to było "opozycyjnym głosem w twojej piwnicy". Achkolwiek pewnie jego analizy ze strony wojskowej mogły być trafne.
"Life is so unnecessary"
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

@jubei
Igor Girkin prawdopodobnie od początku kreował fałszywy obraz rzeczywistości. Nie intencjonalnie, jak powiedzieli by entuzjaści służb, a z prostego faktu bycia obserwatorem tylko wycinka frontu.
Ciekawe czy go będą trzymać w łagrze.

A najjędrniejsze andromedy wrzuciły ostatnio dwa ciekawe tłumaczenia. Można poznać nowy dziewiczy region Federacji. Czuczotkę.


patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Drim pisze: 30 lip 2023, 7:37
patha pisze: 30 lip 2023, 1:22 Ale czy ja pisałem, że Blackwaters zastąpiło regularną armię ? ^^ Zwracam uwagę na to CZYM się zajmowało, nie ilu ich było. Moja teza zakładała, że rolę BW odegrało w... redukowaniu strat w polityce międzynarodowej, a nie na froncie.
Umiem czytać ze zrozumieniem. Wagner zajął Krym (Donbas, Afrykę), a Blackwater okupował Irackie pola naftowe. Wartość takich informacji jest dla mnie równa zeru.
I nadal nie kumasz, że chodzi o posiadanie sił specjalnych od brudnej roboty i nielegalnych interesów, od których można się odciąć w miarę potrzeby ?
Wczoraj siedziałem w domu i czytałem internet. Wszyscy byli zachwyceni Wagnerem. Piegrożyn to, Piegrożyn sramto. Pójdą na Warszawę i Rzeszów! Czy to są te subtelności którymi mam się zajmować?
Też jestem zachwycony Pierogożinem, jako aktorem. Tak odegrać próbę puczu, by zachód w to uwierzył. Tak przemieścić wojska pod granicę z Polską, żeby to wyglądało to jak ucieczka zesłańców. I jednocześnie tak ociąć się od władz rosyjskich, że teraz jak Wagner coś odpierdoli na granicy to Putin powie "to nie moi bandyci, to przecież puczyści i zdrajcy" i większość mu uwierzy.
Ten sam Szojgu którego nienawidzi Pierogżyn i pół rosyjskiej Armii, i który na niczym się nie zna, ale rosyjska armia skutecznie broni się na umocnieniach Frontu Południowego oddając Ukrainie niewiele terenu, co sprowadza nas do ostatecznej, ostateczności
Wydaje mi się, że wysadzenie tamy dużo tu zmieniło.
Niemniej dysfunkcje w rosyjskiej armii są faktem, gdyby ruska armia działała prawidłowo, to teraz teoretycznie byłoby już po wojnie.
Rosjanie zawsze byli lepsi w obronie, ale trzeba zauważyć, że obrona przygotowanych zawczasu zajętych terenów jest dużo łatwiejsza niż ofensywa-trudno powiedzieć, czy jest to dowodem na geniusz Szojgu.
No, ale nie mówmy o statystyce i czołgach, porozmawiajmy o Wagnerze i o wagnerowskiej operacji przejęcia Krymu (Donbasu, Afryki).
Kolega jest nieuleczalnym militarystą.
Ale Wagner na granicy to nie jest problem militarny. Problemy są dwa:
- Jeśli Wagner weźmie w obroty białoruską armię i zacznie ją szkolić tak jak swoich, wprowadzając tam ostrą dyscyplinę - to będzie problem w przyszłości, za rok, za dwa.
- Jeśli Wagner dokona prowokacji na granicy to nie będzie to problem wojskowy, tylko polityczny i propagandowy. Jej celem będzie wprowadzenie chaosu i paniki, a nie zajęcie Rzeszowa (chyba, że przy okazji). Wiemy już czy odpalimy 5 artykuł NATO w takiej sytuacji, czy nie ? Czy nasza klasa polityczna rzuci się wtedy sobie do gardeł i skończy się dymisją połowy rządu ?
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

jubei pisze: 30 lip 2023, 10:37 Autorka rozumie dobrze rosyjski i tłumaczy czyjeś podcasty, ma ładny głos, no i dobrze. No i tyle. A wartościa dodaną sa te żarciki z sylabizacją słowa hehe na końcu. No ale nic do niej nie mam, nawet do tego, że promowała się cyckami na wykopie, stąd pewnie ma tyle subskrybcji od tamtejszych kuców. Poza tym, akurat sobie wybrała kanał osoby, która jak się ostatnio dowiadujemy, była zwykłym zbirem, bo wprowadzał ruskie porządki po ataku w Donbasie. Współpracował z Putinem, ale teraz reprezentuje inna frakcję, choć może już można powiedzieć, że reprezentował.. Także, ciężko nazwać to było "opozycyjnym głosem w twojej piwnicy". Achkolwiek pewnie jego analizy ze strony wojskowej mogły być trafne.
Niewątpliwie ma ładny głos, który sprawia przyjemność młodym mężczyznom w szczególności. Do tego fraternizuje się z pewną grupą odbiorców żarcikami o Kononowiczu co skraca dystans i jest postrzegana jako "dziewka z internetowego ludu" ,przez co ma pewnie wielu odbiorców, których normalnie by takie tematy nie interesowały. Nie do każdego jednak trafia taka estetyka. Niewiele o niej wiadomo, poza tym, ze na swoim profilu na FB ma subskrybowaną redakcję NIE, co trochę mówi o jej środowisku i pochodzeniu jej humoru.
Awatar użytkownika
Introja
Stały bywalec
Posty: 243
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Introja »

patha pisze: 31 lip 2023, 12:25
Też jestem zachwycony Pierogożinem, jako aktorem. Tak odegrać próbę puczu, by zachód w to uwierzył. Tak przemieścić wojska pod granicę z Polską, żeby to wyglądało to jak ucieczka zesłańców. I jednocześnie tak ociąć się od władz rosyjskich, że teraz jak Wagner coś odpierdoli na granicy to Putin powie "to nie moi bandyci, to przecież puczyści i zdrajcy" i większość mu uwierzy.
No właśnie, mogą tak powiedzieć, i wtedy czy ktokolwiek pomoże w razie ataku na Polskę? Skoro to nie teoretycznie człowiek Rosji ani Białorusi tylko niby ten zdrajca, który się od nich odciął?
Nie jestem aż tak w temacie, ale właśnie ostatnio rozmawiałam z kimś o tym, że to tego rodzaju intryga
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 299
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: apohawk »

Czy przy okazji prowokacji Wagnera na polskiej granicy Polska może wezwać NATO? Pewnie, że tak. Nawet łatwiej o pomoc, jeśli Rosja się od tego odetnie. Jeszcze ciekawiej może być - w przypadku wjazdu wagnerowców bratnią pomoc może zaoferować Białoruś lub Rosja. Byle tylko siać zamęt i podziały w społeczeństwie. A może jeszcze jakiś debil taką pomoc przyjmie i nam zrobią okupację i niepodległe republiki bez jednego wystrzału?
No good deed goes unpunished.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 I nadal nie kumasz, że chodzi o posiadanie sił specjalnych od brudnej roboty i nielegalnych interesów, od których można się odciąć w miarę potrzeby ?
Tak, nadal pozwolę sobie nie kumać. Putin może odciąć się od wszystkiego i wszystkich (np. umierając), a świat i tak będzie ostrzył sobie ząbki na Federację.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Też jestem zachwycony Pierogożinem, jako aktorem. Tak odegrać próbę puczu, by zachód w to uwierzył. Tak przemieścić wojska pod granicę z Polską, żeby to wyglądało to jak ucieczka zesłańców. I jednocześnie tak ociąć się od władz rosyjskich, że teraz jak Wagner coś odpierdoli na granicy to Putin powie "to nie moi bandyci, to przecież puczyści i zdrajcy" i większość mu uwierzy.
A case study in failure.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Wydaje mi się, że wysadzenie tamy dużo tu zmieniło.
Och, nawet miałem gdzieś zapisaną nazwę tej dywizji i pułku. Nie był to Wagner.
Podobno chcieli wysadzić tylko trochę ale opis techniczny tamy nie zgadzał się ze stanem faktycznym i poszło.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Niemniej dysfunkcje w rosyjskiej armii są faktem, gdyby ruska armia działała prawidłowo, to teraz teoretycznie byłoby już po wojnie.
Nie. Istnieje hipoteza o oryginalnym planie zajęcia wyłącznie ukraińskiego pomorza do którego ktoś (FSB, Jedna Rosja) dopisał wejście all-in i blyatkrieg na Kijów. Plan ograniczonego ataku, autorstwa Szojgu i Gerasimowa (czy to się podoba, czy nie), jako próba przeciągnięcia Ukrainy na swoją stronę i konfrontacja z UE, i NATO był zmyślny. Ograniczona wojna to zwiększone szanse na podążenie ścieżką dyplomatyczną. Kolejne rozwiązania i porozumienia mińskie itp.

Być może właśnie dlatego atak został opóźniony o miesiąc lub dwa, Szojgu i Gerasimow patrzyli z pogardą na Putina, morale zamiatało podłogę, a w czerwcu doszło do puczu.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Rosjanie zawsze byli lepsi w obronie, ale trzeba zauważyć, że obrona przygotowanych zawczasu zajętych terenów jest dużo łatwiejsza niż ofensywa-trudno powiedzieć, czy jest to dowodem na geniusz Szojgu.
Pierwsze słyszę o wyższości Rosjan w obronie. Podczas ostatniej wojny (która toczyła się również na Ukrainie) atutem Sowietów była umiejętność znajdowania słabych punktów i robienie tam kontrofensyw, a nie defensywa. Min. na Krymie na przełomie 1941/1942 kiedy Niemcy i Rumuni wyrzucili ich z całego półwyspu oprócz Sewastopola to Rosjanie zaczęli im się desantować w nieobsadzonych portach. Ciekawe rozwiązanie.

Zajęcie pomorza i przygotowanie głęboko urzutowanej linii obrony oceniam wysoko. Nie na poziomie - geniusz - ale na poziomie - w 1941/1942 brakowało im takiego Szojga i Gerasimowa -.

Ja naprawdę nie wiem czy bez USA i operacji Desert/Crimea Storm uda ich się stamtąd wyrzucić.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Kolega jest nieuleczalnym militarystą.
Ja jestem oazą spokoju. COVID nauczył mnie dwóch rzeczy.
1) Szury czasem mają rację i należy pozwolić im na swobodną wypowiedź,
2) Chaos informacyjny najlepiej kontrować spokojem i zdrowym rozsądkiem.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Ale Wagner na granicy to nie jest problem militarny. Problemy są dwa:
- Jeśli Wagner weźmie w obroty białoruską armię i zacznie ją szkolić tak jak swoich, wprowadzając tam ostrą dyscyplinę - to będzie problem w przyszłości, za rok, za dwa.
- Jeśli Wagner dokona prowokacji na granicy to nie będzie to problem wojskowy, tylko polityczny i propagandowy. Jej celem będzie wprowadzenie chaosu i paniki, a nie zajęcie Rzeszowa (chyba, że przy okazji).
Politycznie to nasze dyplomatoły nie są w stanie nic ugrać. Propagandowo to Polska jako główny agresor w regionie jest zawsze wszystkiemu winna. Sprawa załatwiona, możemy wrócić do liczenia czołgów i statystyki.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Wiemy już czy odpalimy 5 artykuł NATO w takiej sytuacji, czy nie ?
Nie, a po co? Sam napisałeś, że działają poza obrębem sił zbrojnych Federacji, to rozwalimy ich sobie w bonusie, poza rejestrem.
patha pisze: 31 lip 2023, 12:25 Czy nasza klasa polityczna rzuci się wtedy sobie do gardeł i skończy się dymisją połowy rządu ?
Podpisali weksle na czołgi to mogą spadać do Rumunii. Nie są nam potrzebni do niczego więcej.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

O, już prowokują!
Na grupach eksperckich napisali, że te helikopterki były jakoś super dopakowane systemami samoobrony. Nie dalibyśmy rady zestrzelić i tak.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: intbrun »

My to zdaje się, że nie potrafimy zestrzelić lecącej 400km rakiety, czy nieuzbrojonego w ogóle balonu. Dobrze że się te helikoptery nie zgubiły, bo jakby się okazało, że wylądowały w Rzeszowie, to biorąc pod uwagę, że mamy tam lotnisku Warszawa-Rzeszów - to tak jakby podbili nam stolicę. No, chyba że i tak nikt by nie zauważył, że wylądowały w Rzeszowie, przy takim ruchu...
Tak tylko przechodziłem.. ;-)
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Oj, tak, tak, tak. Ćwir, ćwir, ćwir do Rzeszowa. Trzeba wrzucić Piegrożyna do Orodruiny.

Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: Drim »

Wagner to dyscyplina, Wagner nie kradnie. Tymczasem Wagner: давай мня твою машину, пожалуйста.



Pytanie natury operacyjnej. Czy jeśli całe zaplecze frontu porusza się na ukraińskich blachach, to dywersja nie jest ułatwionym zadaniem? Wystarczy jechać z załadowanym bagażnikiem, a na pytania odpowiadać, a to dla 106 dywizji powietrznodesantowej panie lejtnancie.
A może na Krymie im zmieniają blachy? Wojna XXI wieku. Pilnie potrzeba amunicji, bandaży, kamizelek kuloodpornych i nowych tablic rejestracyjnych.

Podcast powtarza moją plotkę (czyżby plotkę) o przyfrontowym handlu amunicją z Ukraińcami. Miło.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 301
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: tonerek »

Stany trzymają się mocno... Jeszcze sobie poczekacie na upadek Ameryki.

A tu team USA na Międzynarodową Olimpiadę Matematyczną:

Image

;)
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Dzięki atakowi Hamasu Izrael (a przynajmniej likudowcy) będzie mógł zrobić to, do czego szykował się od lat - zająć Strefę Gazy.
Wszystko to w momencie, gdy Izrael zaczynał się walić, co sobotę ogromne protesty przeciwko władzy frakcji faszystowskiej, przeciwko przejmowaniu władzy sądowniczej i wprowadzaniu dyktatury; rozłam w armii i administracji państwowej. Bibi już przymierza pasiak, bo po utracie władzy idzie prosto do pierdla. Krajowi grozi destabilizacja.

I na to wchodzi Hamas, żeby wszystkich Żydów zjednoczyć wokół wspólnego zagrożenia.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: 2021, koniec hegemonii Stanów Zjednoczonych?

Post autor: patha »

Dodajmy jeszcze kilka faktów:
- Hamas jest organizacją stworzoną przez Mossad w latach 80-tych, której celem było zwalczanie Al-Fatah - socjalistycznej organizacji wyzwolenia Palestyny (ta od Arafata), w momencie gdy była blisko utworzenia Autonomii Palestyńskiej i miała poparcie międzynarodowe. Mossad w ten sposób nie dopuścił do utworzenia Państwa Palestyńskiego. Co prawda było to w latach 80-tych, ale jak się tworzy taką organizację to jest naszpikowana agenturą.
- Służby Egiptu ostrzegały rzad Izraelski o planowanym ataku Hamasu 3 dni wcześniej.
- Służby Amerykańskie ostrzegały Mossad już 28 września, a potem jeszcze kilka razy

Mimo wszystko Izrael został strasznie "zaskoczony" i niby Mossad "nie zdał egzaminu". Czyżby?
ODPOWIEDZ