Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
literatka3
Introrodek
Posty: 24
Rejestracja: 03 mar 2020, 23:24
Płeć: kobieta
MBTI: INFJ

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

Post autor: literatka3 »

Cytat z portalu Jak wychowywać dziewczynki, temat: Uśmiechnij się:

"Każąc dziewczynkom (kobietom) uśmiechać się kiedy nie mają one na to ochoty, odbieramy im wolność w ekspresji swoich emocji. Wymagając od nich bycia wiecznie uśmiechniętymi pośrednio uczymy je, że drogą do bycia szanowanymi i akceptowanymi jest wypieranie swoich uczuć i okazywania na zewnątrz czegoś zupełnie innego niż to, co właśnie czują w swoim ciele i umyśle. Negowanie swoich prawdziwych odczuć jest za to opłakane w skutkach – prowadzi do uczucia nieautentyczności, zerwania kontaktu z intuicją i niemożności określenia swoich prawdziwych emocji względem siebie, otoczenia oraz swoich wyborów."

Tatyana Fazlalizadeh zrobiła kampanię Stop telling women to smile.

To oczywiście uogólnienie (wpływ kulturowy jest uogólnieniem), natomiast problem istniał/istnieje.
Awatar użytkownika
Introja
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

Post autor: Introja »

Rafael pisze: 15 lip 2022, 15:40
Introja pisze: 14 lip 2022, 23:13 Miałam koleżankę, która była bardzo charyzmatyczna, wygadana i podobno miała duże powodzenie u chłopaków, a z wyglądu no była taka średnia nie tylko w mojej ocenie. Obserwuję też w swoim przypadku, że lepiej działa to na płeć przeciwną kiedy dziewczyna żartuje i jest rozmowna. Stety niestety
A ja może z takiej czysto praktycznej strony. Z takimi wygadanymi osobami dużo łatwiej i szybciej można nawiązać kontakt, większość ludzi lubi to co szybkie i łatwe.

Kiedyś miałem koleżankę z którą współpracowałem. Pomagaliśmy różnym osobom mającym problemy. Spędzaliśmy razem kilka godzin tygodniowo. Dopiero po pół roku nawiązaliśmy bliższy kontakt. Ona była typową intro, chyba INFP.
Potem byliśmy przez wiele lat parą, choć ona od pierwszego spotkania wiedziała, że będziemy razem.
Ja nie. Miałem w tym czasie inną sympatię. Gdyby, dawała jakieś wyraźne znaki, bylibyśmy parą o pół roku szybciej.

Ale takie sytuacje zdarzają się rzadko. Ludzie szukają szybkich i łatwych kontaktów.
Pewnie coś w tym jest.. łatwiej i szybciej, dobre określenie.
anneline_87
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 14 lip 2020, 20:31
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Opole

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

Post autor: anneline_87 »

Mnie tacy ludzie trochę drażnią, bo zwykle są za głośni, za dużo mówią, ogólnie są "za bardzo". Lubię prawdziwą pozytywną energię, spokojną, nie zwichrowaną, przejawiająca się tym, że ktoś naprawdę słucha, jest uważny, nie paple o byle czym, nie przytłacza soba, nie ocenia, może się uśmiechać, ale nie cały czas, ten uśmiech ma wtedy znaczenie.
„Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju”
ODPOWIEDZ