Strona 1 z 2

Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 03 lip 2022, 21:46
autor: TragedyJA
Czy jestem jakimś cudakiem, że do przeciętnej osoby jestem sztywny, powściągliwy i wycofany, a gdy trafię osobę otwartą, towarzyską, zwłaszcza z dużą ekspresją emocjonalną, to nagle to moje sztywniactwo redukuje się lub znika? Co to za jakaś dziwna odmiana introwersji?

Przykładowo poszedłem do pewnego sklepu i sprzedawczynią była kobieta, która była bardzo otwarta w rozmowie i towarzyska. Miała dużą ekspresję emocjonalną, ponieważ uśmiechała się, wyraźnie intonowała, gestykulowała podczas mówienia i biła od niej taka pozytywna energia. Ciekawą rzeczą było to, że przy kontakcie z nią, też zacząłem się do niej uśmiechać, intonować, stałem się całkiem rozmowniejszy itd. itd. Nie ukrywam, że lubię chodzić teraz do tego sklepu.

Tak samo trafiłem do pewnej psycholog, która od samego początku była ekspresyjna i otwarta. Jak tylko to zobaczyłem, to i tutaj puściły hamulce byłem roześmiany, wesoły, trochę żartobliwy i zagadujący.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 04 lip 2022, 22:38
autor: Rafael
Może to być tak, że odczuwasz emocje innych tak jak swoje własne. Dzieje się to wtedy, kiedy ekspresja emocji drugiej osoby jest taka jak opisałeś. Stajesz się wtedy pod wpływem tej osoby, trochę podobny do niej w czasie, gdy z nią przebywasz. Potem, gdy już jesteś sam stajesz się znowu sobą.
Ja też tak samo mam. Nie potrafię rozróżnić co moje, a co nie moje. Zatarta granica. To bywa niebezpieczne jeśli jest bardzo nasilone. Mówię o sobie. U Ciebie, na ten moment, chyba nie ma takiego zagrożenia.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 04 lip 2022, 23:38
autor: Creon
Odbierasz pozytywną wibrację to Ci się udziela ziomek. Tak jak np. agresja często odbija się agresją. No i samo powiedzenie 'z kim przystajesz takim się stajesz'. Niektóre energie zaczynają wpływać po jakimś upływie czasu jak chociażby narzekanie. Jesteśmy odbiornikami i nadajnikami w jednym. Można nauczyć sie kontrolować swoją podatność na te 'fale' ale jednak pozytyw jest najsilniejszy i może warto samemu nim zacząć częściej nadawać ;)

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 15:12
autor: Kinio
Z angielskiego to jest "emotional mirroring" i to jest zjawisko które się kształtuje od dzieciństwa kiedy np. Twoi rodzice reagują pozorowanym strachem na Twój strach w kierunku jakiegoś zjawiska albo rzeczy i to jest część poprawnego wychowania dziecka na etapie jego rozwoju emocjonalnego. Ja np. mam z tym czasami problem. Nie potrafię się "dostroić" do rozmówcy, szczególnie kiedy jest to zupełnie obca osoba. Rozumiem emocje tej osoby na takiej logicznej płaszczyźnie ale się do nich empatycznie nie dopasowuje. Czasami to prowadzi do nieporozumień. W Twojej sytuacji nie sądzę, że masz się czym martwić.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 16:18
autor: literatka3
No dobrze, a z co z kobietami, które takie nie są? Nie sądzicie, że kulturowo odmawia się kobiecie prawa do bycia np. zamyśloną?

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 18:32
autor: Rafael
literatka3 pisze: 08 lip 2022, 16:18 No dobrze, a z co z kobietami, które takie nie są? Nie sądzicie, że kulturowo odmawia się kobiecie prawa do bycia np. zamyśloną?
Ja nie odmawiam. Sam się często zamyślam, a do tego nie mam podzielności uwagi, zatem zupełnie się wyłączam od otoczenia.
Potrafiłem, przykładowo, uczyć się do egzaminu lub klasówki w przedziale pociągu, gdzie grupa ekstrawertyków dyskutowała sobie o czymś w najlepsze. I stopnie były bardzo dobre. To jest zaleta.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 19:09
autor: Kinio
literatka3 pisze: 08 lip 2022, 16:18 Nie sądzicie, że kulturowo odmawia się kobiecie prawa do bycia np. zamyśloną?
Skąd takie przekonanie?

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 22:46
autor: literatka3
Czy nie sądzicie, że jest taka kulturowa naleciałość? Kobiet częściej słyszą: uśmiechnij się. Wielu mężczyzn woli takie rozproszone i ekspresyjne bardziej niż skupione intelektualistki.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 08 lip 2022, 22:48
autor: literatka3
Nie mówiąc już o powadze, smutku..

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 14 lip 2022, 15:41
autor: Rafael
literatka3 pisze: 08 lip 2022, 22:46 Czy nie sądzicie, że jest taka kulturowa naleciałość? Kobiet częściej słyszą: uśmiechnij się. Wielu mężczyzn woli takie rozproszone i ekspresyjne bardziej niż skupione intelektualistki.
Ja tam wolę intelektualistki, bo cenię mądrość i wiedzę. A nadmiernej ekspresji emocji to ja nie lubię u nikogo, szczególnie wtedy, gdy jest głośna, a jeszcze bardziej gdy sztuczna i kiepsko zagrana.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 14 lip 2022, 22:19
autor: Kinio
literatka3 pisze: 08 lip 2022, 22:46 Czy nie sądzicie, że jest taka kulturowa naleciałość? Kobiet częściej słyszą: uśmiechnij się. Wielu mężczyzn woli takie rozproszone i ekspresyjne bardziej niż skupione intelektualistki.
Osobiście jestem zdania, że to zbyt mocne uogólnienie. Każdego człowieka się ocenia indywidualnie. Być może Twoje życie z reguły układało się w taki sposób który potwierdzał to przekonanie. Świat jest zbyt duży i zbyt skomplikowany żeby klasyfikować ludzi w taki sposób. Ze swojej strony też mogę np. podobnie jak Rafael potwierdzić, że wolę osoby stonowane niż nadpobudliwe czy wymuszające pozytywne emocje. ...ale z trzeciej strony też trzeba np. brać pod uwagę to, że my sami możemy być nieobiektywni bo to jakby nie patrzeć forum dla introwertyków więc wielu użytkowników i osób które się wypowiada pod postami naturalnie kieruje się do wewnątrz. Żeby tak ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że faktycznie istnieje taka kultura która odmawia kobietom "prawa do namysłu" trzeba by było przywołać jakieś dane, statystyki, ale takowe pewnie nawet nie istnieją.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 14 lip 2022, 23:13
autor: Introja
Miałam koleżankę, która była bardzo charyzmatyczna, wygadana i podobno miała duże powodzenie u chłopaków, a z wyglądu no była taka średnia nie tylko w mojej ocenie. Obserwuję też w swoim przypadku, że lepiej działa to na płeć przeciwną kiedy dziewczyna żartuje i jest rozmowna. Stety niestety

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 15 lip 2022, 13:03
autor: Fire
Działa lepiej, oczywiście. Kobieca energia jest wiązana z radością, otwarciem na świat i pozytywnością. Do takich dziewczyn lgną najczęściej faceci. Bo instynktownie mniej obawiają się odrzucenia. Prosta zależność.
Co do postu autora. Ekspedientka o kobiecej energii. Sam widzisz, że działa.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 15 lip 2022, 13:12
autor: intbrun
Jedyne na co trzeba uważać przy takich otwartych i energetycznych kobietach, to żeby nie traktować jej otwartości i łatwości rozmowy jako jakiegoś znaku, że 'coś się dzieje'. Bo ona najprawdopodobniej tak rozmawia z każdym. Na dodatek może oczekiwać nie tylko słuchania, ale i prowadzenia rozmowy przez drugą osobę. NIe mniej, w ktorymś momencie, przy okazji bycia po raz kolejny w sklepie, może po prostu warto się wprost spytać czy nie miałaby ochoty niezobowiązująco spotkać się i pogadać już poza sklepem. Jeśłi się zgodzi to super, a jeśli się wymiga, to tak naprawdę niczego nie zmienia w dalszym przypadkowym spotykaniu jej i luźnych rozmowach.

Re: Do 99% jestem sztywny, ale jestem inny wobec osób towarzyskich i otwartych.

: 15 lip 2022, 15:40
autor: Rafael
Introja pisze: 14 lip 2022, 23:13 Miałam koleżankę, która była bardzo charyzmatyczna, wygadana i podobno miała duże powodzenie u chłopaków, a z wyglądu no była taka średnia nie tylko w mojej ocenie. Obserwuję też w swoim przypadku, że lepiej działa to na płeć przeciwną kiedy dziewczyna żartuje i jest rozmowna. Stety niestety
A ja może z takiej czysto praktycznej strony. Z takimi wygadanymi osobami dużo łatwiej i szybciej można nawiązać kontakt, większość ludzi lubi to co szybkie i łatwe.

Kiedyś miałem koleżankę z którą współpracowałem. Pomagaliśmy różnym osobom mającym problemy. Spędzaliśmy razem kilka godzin tygodniowo. Dopiero po pół roku nawiązaliśmy bliższy kontakt. Ona była typową intro, chyba INFP.
Potem byliśmy przez wiele lat parą, choć ona od pierwszego spotkania wiedziała, że będziemy razem.
Ja nie. Miałem w tym czasie inną sympatię. Gdyby, dawała jakieś wyraźne znaki, bylibyśmy parą o pół roku szybciej.

Ale takie sytuacje zdarzają się rzadko. Ludzie szukają szybkich i łatwych kontaktów.