Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
zygmuntix
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2021, 12:01
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto

Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: zygmuntix »

Jak w temacie. Przez ostatnie około 10 lat przeżywam falę ślubów naokoło. Prawie wszyscy w podobnym wieku się masowo żenią/wychodzą za mąż. Mi niestety nie udało się znaleźć 'drugiej połówki' (mam 34 lata).
Próbuję portalów randkowych - najlepiej sprawdzają się zapisanisobie.pl i edarling. Tinder jak dla mnie całkowicie odpada. To nie tak, że nie pragnę seksu w związku - na tym portalu mam wrażenie, że ciężko w ogóle kogoś mi poznać, myślę, że mam za słabą fotkę profilową (a nie jestem 'marketingową' osobą). Próbowałem już 2 razy sobie tego Tindera instalować, ale to nie dla mnie. Kiedy dziewczyny/kobiety odpisywały, to jednym zdaniem albo paroma słowami, a to i tak w jednej na chyba z 30 wiadomości. Na portalach które wymieniłem idzie lepiej. Tam można rzeczywiście poznać tą drugą osobę, bo ludzie nie odpisują aż tak rzadko i tak krótkimi wiadomościami.
Jak poznajecie nowe, wolne osoby płci przeciwnej (pytanie zadaję głównie osobom po 30, jak byłem studentem to byłem otoczony masą pięknych dziewczyn na Politechnice, a nawiązywanie relacji było znacznie prostsze)? Chodziłem 8 lat na treningi tańca irlandzkiego, ale dałem sobie z nimi spokój (znudziłem się tym tańcem, a wszystkie dziewczyny z zespołu były już zajęte, większość miała mężów), przeszedłem na treningi badmintona, bo to sprawia mi niezłą radochę.
Awatar użytkownika
Kinio
Introwertyk
Posty: 70
Rejestracja: 08 cze 2022, 16:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Kinio »

Podepnę się pod Twój temat z czystej ciekawości. Poczytam sobie odpowiedzi. Ja sam mam 31 lat i osobiście dałem sobie już z tym spokój. Wierzę, że można poznać w Internecie dużo wartościowych osób ale jednocześnie uważam, że w dużej mierze rządzi tą regułą przypadek. Na Tinderze posiedziałem też kilka miesięcy, połączyło mnie chyba jedynie z trzema osobami. Tylko jedna odpisała i to w dodatku w taki sposób, że cieszę się, że nic z tego nie wynikło więc ostatecznie usunąłem konto i nie żałuje. (Paradoksem aplikacji randkowych jest to, że ich zadaniem wcale nie jest pomoc w znalezieniu partnera/partnerki.)

Najlepsze efekty miałem póki co na Fotka.pl nawet pomimo tego, że ten portal chyba nie jest jakoś specjalnie lubiany. Wyniosłem z pobytu na tym portalu kilka znajomości które można powiedzieć utrzymują się do teraz. Z różnym nasileniem ale jednak.

Chyba lepiej jest po prostu w jakiś sposób pokazać się w Internecie, w miejscach i portalach które mają dla Ciebie znaczenie, być szczerym i za wiele nie oczekiwać. Takie relacje muszą wynikać same z siebie a nie wtedy kiedy się je forsuje. No chyba, że szuka się tylko grzmocenia; to już inna sprawa.
"Hope is heavy and uncomfortable, but it's also our greatest responsibility."
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Rafael »

Ja nic nie poradzę, bo się romansowaniem od dawna nie zajmuję, ale korzystając z okazji chciałbym o coś zapytać.

Czytam, że masz duże doświadczenie w szukaniu partnerki przez internet i ciekaw jestem dlaczego tak mało osób odpowiada.

Pewnie część z tych ogłoszeń jest nieaktualnych, no ale jeśli takie są to powinny zostać usunięte lub powinien pojawić się dopisek nieaktualne. Ale to już kwestia, delikatnie mówiąc, braku kultury osobistej osób je zamieszczających. I nie etycznego postępowania.(okradanie z czasu potencjalnych reflektantów).

Z drugiej strony jeśli ogłoszenie jest aktualne to należałoby jednak odpowiedzieć. Wystarczy napisać nie jestem zainteresowana. Aż tyle trudu? Czyli wychodzi jak dla mnie znów brak kultury.

Pewnie też masz jakieś przemyślenia na ten temat dlaczego nie odpisują? :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
zygmuntix
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2021, 12:01
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: zygmuntix »

@Rafael W przypadku Tindera to powiedzmy 1 na 30 kobiet odpisuje albo mniej. Już od dawna z niego nie korzystam, jako że to mało efektywne i dyskusji się tam dłuższych nie nawiąże ;) Wiem, że mówi się, że portal do seksu. Ja się nie znam na sprawach seksualnych - nie umiem ani podrywać do seksu ani ogólnie, dla mnie to jeden worek, chociaż wiem, że większość osób myśli inaczej :P W przypadku innych portali typu edarling czy zapisanisobie - statystyki są znacznie lepsze ;) Powiedzmy, że na zapisanisobie z 1 na 5, a na edarling gdzieś 1 na 10 odpisuje ;) Pytanie jednak ile z tych kobiet podtrzymuje potem kontakt pisząc następne wiadomości - z tym różnie bywa, kontakt się często urywa.
A odnośnie przyczyny tego stanu - to wielokrotnie czytałem o tym, że kobiety, szczególnie te piękne - dostają masę wiadomości od facetów - mają w czym wybierać i pewnie nie chce im się odpisywać ;/ To pewnie jak z moim odpisywaniem rekruterkom na Linked In (myślę, że określenie 'odwrócony Tinder' dobrze dosyć pasuje do tego portalu w przypadku ludzi z IT, szkoda tylko, że tam dziewczyny/kobiety chcą znaleźć mnie do rekrutacji do pracy, a nie szukają facetów do randek ;) ).
Prawdę mówiąc jak dostaję z 20-30 wiadomości na Linked in to też mi się nie chce na wszystkie odpisywać xD staram się co miesiąc powiedzmy czy 2 tygodnie tam wejść i odpisać wszystkim, że nie jestem zainteresowany, ale prawdę mówiąc już coraz rzadziej to robię i odpisuję tylko niektórym. Dziewczyny/kobiety niestety pewnie mają podobnie na portalach randkowych ;/
zygmuntix
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2021, 12:01
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: zygmuntix »

@Kinio czemu myślisz, że 'Paradoksem aplikacji randkowych jest to, że ich zadaniem wcale nie jest pomoc w znalezieniu partnera/partnerki.'? Myślę, że jak najbardziej część ludzi znajduje sobie partnerów/partnerki na portalach randkowych. Ja i niektórzy inni faceci oraz kobiety, które nie znajdują nikogo sobie na tych portalach mamy po prostu mniejsze powodzenie, ale niektórym się udaje. Możliwe jednak bardzo, że tych ludzi jest mały procent, trudno stwierdzić. Fajnie by było gdzieś poczytać takie statystyki ;) Chciałbym się dowiedzieć ile osób na te powiedzmy kilkaset tysięcy osób na sympatii znalazło partnera/partnerkę. Podejrzewam, że 1 promil pewnie, bo tam np. też ciężko żeby którakolwiek dziewczyna odpisała ;) Ale na edarlingu czy zapisanisobie pewnie te statystyki byłyby lepsze.
Tak jak mówisz nie ma co zbyt wiele oczekiwać.... To taki wielki paradoks randkowania jak dla mnie. Im bardziej się dąży do tego żeby zdobyć sobie jakąś partnerkę tym może być czasem ciężej (widać desperację itp.)
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Rafael »

zygmuntix pisze: 19 wrz 2022, 22:49 Prawdę mówiąc jak dostaję z 20-30 wiadomości na Linked in to też mi się nie chce na wszystkie odpisywać xD staram się co miesiąc powiedzmy czy 2 tygodnie tam wejść i odpisać wszystkim, że nie jestem zainteresowany, ale prawdę mówiąc już coraz rzadziej to robię i odpisuję tylko niektórym. Dziewczyny/kobiety niestety pewnie mają podobnie na portalach randkowych ;/
Skoro tak mają to po co tam są?
Jeśli powiedzmy przyszło 30 ofert to należy z nich skorzystać. A z portalu ogłoszenie usunąć, żeby nie zawracać głowy innym panom, na których i tak nie mamy czasu.
Potem trochę popisać. Dokonać wstępnej selekcji. Spotkać się z tymi osobami. Po jakimś czasie wybrać tego jednego. I gotowe.
A jak się relacja rozpadnie. To wrócić znowu.

To chyba jest racjonalne podejście? Ja tu próbuje uchwycić, gdzie jest haczyk? A to nie tylko Ty taką sytuację masz. Inni tu też o tym pisali.
Co o tym myślisz?
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Kinio
Introwertyk
Posty: 70
Rejestracja: 08 cze 2022, 16:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Kinio »

@zygmuntix W ogromnym uproszczeniu z aplikacjami randkowymi jest tak, że ich zadaniem jest utrzymanie Cię w tym randkowym limbo. Gdyby Tinder autentycznie próbował pomagać ludziom znaleźć drugą połówkę to po prostu traciłby użytkowników. Nie ma sensu posiadać konta w aplikacji która jest Ci niepotrzebna. Dlatego np. istnieje ograniczenie odległości a kontakt z większą liczbą osób jest zablokowany za płatnościami. Po drugie, szukanie partnera/partnerki po treści profilu jest trochę mylące bo jakość interakcji nie ma nic wspólnego z tym czym się interesujesz.
"Hope is heavy and uncomfortable, but it's also our greatest responsibility."
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Rafael »

Kinio pisze: 20 wrz 2022, 19:57 @zygmuntix W ogromnym uproszczeniu z aplikacjami randkowymi jest tak, że ich zadaniem jest utrzymanie Cię w tym randkowym limbo. Gdyby Tinder autentycznie próbował pomagać ludziom znaleźć drugą połówkę to po prostu traciłby użytkowników. Nie ma sensu posiadać konta w aplikacji która jest Ci niepotrzebna. Dlatego np. istnieje ograniczenie odległości a kontakt z większą liczbą osób jest zablokowany za płatnościami. Po drugie, szukanie partnera/partnerki po treści profilu jest trochę mylące bo jakość interakcji nie ma nic wspólnego z tym czym się interesujesz.
Z marketingowego punktu widzenia tak jest, jak piszesz, ale pytanie na ile użytkownicy temu ulegają?
Dla korporacji najlepiej by było, gdyby kobiety tylko przebierały w kandydatach i żadnego aż do swojej śmierci nie wybrały, a konto przekazały w spadku swoim córką. I tak dalej... ;)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Kinio
Introwertyk
Posty: 70
Rejestracja: 08 cze 2022, 16:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Kinio »

@Rafael Nie mam obecnie żadnych oficjalnych danych więc trochę to wyciągam z palca ale jestem mocno przekonany, że faceci też przebierają. To działa w dwie strony i to właśnie jest wynik tego w jaki sposób to wszystko jest zaprojektowane. Dlatego na frontowej stronie się eksponuje tylko te powierzchowne wartości, patrzy się głównie na zdjęcia, wzrost (???) i czy ktoś ma dzieci ale te informacje same w sobie nigdy nie zagwarantują długotrwałego związku bo dobry związek się opiera głównie na poprawnej komunikacji. Na jednorazowe spotkania nie trzeba się wcale dobrze dogadywać żeby dobrze się bawić dlatego w takiej sytuacji można nadal takie konto posiadać i z niego korzystać i na to głównie liczą twórcy tych aplikacji. Nie wszyscy się na to nabierają i ostatecznie konta usuwają, są też osoby którym jednak się udaje kogoś znaleźć na stałe. Wiadomo, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka ale jednak ciągle sądzę, że takie sytuacje to są odstępstwa od normy.
"Hope is heavy and uncomfortable, but it's also our greatest responsibility."
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Rafael »

Kinio pisze: 21 wrz 2022, 11:05 l Nie mam obecnie żadnych oficjalnych danych więc trochę to wyciągam z palca ale jestem mocno przekonany, że faceci też przebierają.
Skoro panowie też przebierają to faktycznie prawdopodobieństwo znalezienia kogoś znacznie spada, a korporacja też będzie takie grymaszenie wspierać na wszystkie sposoby. Może promować za pomocą kryptoreklamy wizerunek zarówno kobiety, jak mężczyzny, któremu żadna rzeczywista osoba nie będzie w stanie sprostać. A ten portal randkowy tinder to naprawdę duży biznes i w połączeniu z innymi w aliansie strategicznym może wiele w tym temacie zrobić, mając ogromne środki finansowe.
Dlatego na frontowej stronie się eksponuje tylko te powierzchowne wartości, patrzy się głównie na zdjęcia, wzrost (???) i czy ktoś ma dzieci ale te informacje same w sobie nigdy nie zagwarantują długotrwałego związku bo dobry związek się opiera głównie na poprawnej komunikacji
Ale jak na takim portalu taką komunikację określić ?
W MBTI jest coś takiego jak tabela komunikacji na podstawie której można się wytypować, ale to nie jest takie łatwe. A testy często dają błędne wyniki. Niektóre osoby próbują się parować z pomocą tych testów... hm może to ma jakiś sens, a może nie. Ja bym tak na pewno nie zrobił, choć na MBTI znam się nie najgorzej.

W sumie tak jak się na tym zastanawiam to sumarycznie wychodzi mi, że jednak tradycyjne metody zapoznawania są znacznie lepsze.
A skoro tak, to może napiszę, choć parę słów jak ja to robiłem. Myślę, że moje metody są ponad czasowe i sprawdzą się i dziś, choć nie dla każdego.

W temacie relacji romansowych to ja zawsze byłem typem odpowiadającym, czyli introwertycznym. Potencjalne partnerki pierwsze wychodziły z inicjatywą, a ja odwzajemniałem. Tak było od przedszkola i zawsze kogoś miałem. Nie byłem grymaśny. W zasadzie wszystkie mi pasowały. Może miałem szczęście, że akurat takie atrakcyjne mnie wybierały. ;)

Ale czy było to tylko szczęście?
Myślę że nie. Tu mu musi być przede wszystkim określona osobowość, sposób bycia, inteligencja, wiedza, styl ubierania, humor, luzik itd. Wiemy o co chodzi. Jedni się z tym rodzą, dziedziczą po rodzicach, dziadkach. A inni potrzebują się nauczyć.
Miałem kiedyś kumpla, który nie miał powodzenia, ale zabrał się do pracy nad sobą i po kilku latach miał je dużo większe niż ja. A z wyglądu, obaj byliśmy przeciętni.

Zatem zamiast koncentrować się na poszukiwaniach, lepiej "zainwestować" ten czas w siebie. Z pewnością warto rozwijać inteligencję emocjonalną, która u wielu introwertyków jest niska. Ważny jest też tak zwany "luzik". Randkowanie powinno być przyjemnością. Jeśli tak nie jest druga strona to wyczuje i nie będzie się chciała spotykać. Tu może wiele pomóc psychoterapia.

Warto też poszukać takich zainteresowań, które cieszą się popularnością wśród kobiet. Są również i takie dość liczne panie, które uważają iż mężczyzna powinien mieć jakąś pasję, nawet jeśli one zupełnie jej nie podzielają.
Gdy staniemy się tacy to partnerki same się znajdą tam, gdzie my będziemy przebywać.

Ja zawsze miałem wiele typowych dla kobiet zainteresowań takich jak kultura i sztuka, psychologia, religia, podróże, moda, wolontariat, kursy językowe, narty, spotykanie się z ludźmi dla samego spotykania itd.
Zatem miałem wiele koleżanek od wspólnych zainteresowań i część z nich w sposób płynny przechodziła do relacji partnerskich.

Ale jakbym miał wymienić takie miejsca, gdzie najłatwiej poznać miłą panią to byłyby to dłuższe wycieczki zagraniczne, kursy językowe i ... kolejki do wyciągów narciarskich. To ostatnie szczególnie dlatego, iż wspólne jechanie na orczyku z zapoznaną w kolejce panią prowadzi do bliskiego kontaktu cielesnego. A jeśli pani kiepsko jeździ na orczyku to naprawdę może być ciekawie... ;)

Dużo napisałem. Może komuś się coś przyda lub nie. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Dżery »

Kinio pisze: 21 wrz 2022, 11:05 Nie mam obecnie żadnych oficjalnych danych więc trochę to wyciągam z palca ale jestem mocno przekonany, że faceci też przebierają.
oficjalne dane z serwisu OkCupid - faceci przebierają, ale nie aż tak - 50% mężczyzn uznaje za atrakcyjne 60% procent kobiet
niestety, w drugą stronę to jakaś masakra - 50% kobiet za atrakcyjnych uznaje niecałe 20% mężczyzn
(i pewnie jeszcze myślą, że to wina facetów)

Image
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Rafael »

Dżery pisze: 21 wrz 2022, 17:19 oficjalne dane z serwisu OkCupid - faceci przebierają, ale nie aż tak - 50% mężczyzn uznaje za atrakcyjne 60% procent kobiet
niestety, w drugą stronę to jakaś masakra - 50% kobiet za atrakcyjnych uznaje niecałe 20% mężczyzn
(i pewnie jeszcze myślą, że to wina facetów)
Za moich czasów to znacznie lepiej wyglądało, choć kobiety były nieco bardziej grymaśne od mężczyzn. Znacznie łatwiej było znaleźć partnerkę. Teraz młodzi macie bardzo pod górkę. :facepalm:

To moim skromnym wina rosnących wymagań kobiet nakręcanych przez marketing korporacji. Dawniej jak ktoś miał jakikolwiek samochód, nawet malucha, to już był gość i dobra partia, a teraz to nie wiadomo jaką furę trzeba by było mieć, żeby zaimponować.
Ale nie tylko te materialne wymagania rosną. Na tych dotyczących sfery emocjonalnej też można zarobić poprzez sprzedaż kursów, szkoleń, książek, filmów, psychoterapii. A mężczyźni chcą znaleźć towarzyszkę życia więc płacą za te polepszacze samych siebie i biznes się kręci.

A zamiast tych ulepszaczy najlepiej by im pomogło posiadanie partnerki, której nie mają i diabelski krąg się zamyka. :slabo:
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Dżery »

podobno każda kobieta ma dwa etapy w życiu: pierwszy, kiedy szuka "przystojnego łobuziaka" / samca alfa - w tym wypadku introwertycy mogą mieć trochę pod górkę, w końcu ilu może być samców alfa w danej grupie - oraz drugi etap, w którym szuka "providera" - kogoś, kto zapewni bezpieczeństwo i dostatek jej i jej potomstwu. Oczywiście połączenie obu typów nadal najlepsze.
I tu może być pewien problem - obecnie mężczyźni coraz później zaczynają "wychodzić na swoje" - najpierw szkoła, potem studia, pierwsza praca też raczej nie ma kokosów, i zanim się obejrzysz, 30 na karku. Z drugiej strony, wiele kobiet obecnie sama sobie może zapewnić dostatek, pomoc faceta nie jest im już tak bardzo potrzebna.

Jeśli mogę coś doradzić w kwestii szukania, to warto jak najwięcej próbować, nie tylko w Internecie, ale też w realu, zdarzało mi się zagadywać do przypadkowych dziewczyn w autobusie, w kawiarni i, o dziwo, wszystkie zgadzały się na kawę / spacer, żadna mnie nie pogryzła :)
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Coldman »

Dżery pisze: 21 wrz 2022, 17:19
Kinio pisze: 21 wrz 2022, 11:05 Nie mam obecnie żadnych oficjalnych danych więc trochę to wyciągam z palca ale jestem mocno przekonany, że faceci też przebierają.
oficjalne dane z serwisu OkCupid - faceci przebierają, ale nie aż tak - 50% mężczyzn uznaje za atrakcyjne 60% procent kobiet
niestety, w drugą stronę to jakaś masakra - 50% kobiet za atrakcyjnych uznaje niecałe 20% mężczyzn
(i pewnie jeszcze myślą, że to wina facetów)

Image
Obrazek
To ja daje serduszka może 8% dziewczyn xD
Awatar użytkownika
Kermit
Introwertyk
Posty: 74
Rejestracja: 06 wrz 2020, 18:26
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ

Re: Gdzie poznawać (wolne) kobiety po 30?

Post autor: Kermit »

na imprezach dla singli

ogólnie uważam, że poznawanie nowych ludzi na pewnym etapie jest trudne, a im większe miasto tym trudniej

to popracuj nad marketingiem, jeśli nawet sam uważasz, ze masz słabą fotkę, to masz słabą fotkę
ODPOWIEDZ