Mieszkanie z rodzicami

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
KierowcaInrzynier
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 27 gru 2022, 21:42
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: KierowcaInrzynier »

Jeszcze dodam, że cała moja rodzina gromadzi się w jednym domu który pradziad dostał z przydziału na ziemiach zachodnich. Mama jest uzależniona od psychopatycznej babci, która stara się kontrolować każdy aspekt życia zarówno mamy jak i moich braci.

Jestem pionierem w mojej rodzinie, jeśli chodzi o mieszkanie poza tym jednym starym domem, w którym kotłowały się aż 4 pokolenia. Jest to okrutnie trudne, zwłaszcza że nie mam żadnego pomysłu co robić, a w dodatku babcia przyciąga magnetyzmem i radzi takie bzdury, abym zrezygnował z mieszkania samemu i wrócił do domu i z domu dojeżdżać na studia.

Jest to naprawdę ciężkie i bolesne.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2141
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Drim »

Babcia ma syndrom wyrwanego drzewa (nazwa własna). Dość często spotykane u przesiedleńców. Utraciła dom i kontakty, przysłowiową małą ojczyznę i chce na nowo, ze zdwojoną mocą to odtworzyć. Trzymać wszystkich razem. Nie wyprostujesz traum swojej rodziny, a więc nic innego nie pozostaje, tylko żyć po swojemu.
A każda ptaszyna musi w końcu opuścić gniazdo i założyć swoje. Taka jest kolej wszechrzeczy.
Awatar użytkownika
Misiaczek
Intronek
Posty: 28
Rejestracja: 23 gru 2022, 17:33
Płeć: kobieta

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Misiaczek »

Rafael pisze: 18 sty 2023, 14:57
No tak źle zrozumiałem. To trochę zmienia postać rzeczy. Ale nadal mnie to dziwi, że ktoś przyjeżdża na wakacje z zagranicy do Polski i spędza je całe u rodziców. Brakuje innych pomysłów na spędzenie wolnego czasu? A może jest taki mega rodzinny?
Wydaje mi się, że nie trzeba być mega rodzinnym człowiekiem żeby chcieć spędzić trochę czasu z najbliższymi. Ja na przykład nie wyobrażam sobie żebym miała nie widzieć swoich najbliższych przez ani jeden dzień w roku, za to polecieć na Kretę czy do Egiptu. Po prostu źle bym się czuła z tym, że znajomych lub kasjerkę w sklepie widuję częściej niż rodzinę. Czym innym jest fakt, że ktoś mieszka w tym samym mieście i widuje się z rodzicami czy rodzeństwem powiedzmy w weekendy lub nawet kilka razy w tygodniu, a czym innym gdy może spędzić z nimi czas jedynie podczas świąt oraz wakacji.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 645
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Rafael »

Misiaczek pisze: 19 sty 2023, 3:11 Wydaje mi się, że nie trzeba być mega rodzinnym człowiekiem żeby chcieć spędzić trochę czasu z najbliższymi. Ja na przykład nie wyobrażam sobie żebym miała nie widzieć swoich najbliższych przez ani jeden dzień w roku, za to polecieć na Kretę czy do Egiptu. Po prostu źle bym się czuła z tym, że znajomych lub kasjerkę w sklepie widuję częściej niż rodzinę. Czym innym jest fakt, że ktoś mieszka w tym samym mieście i widuje się z rodzicami czy rodzeństwem powiedzmy w weekendy lub nawet kilka razy w tygodniu, a czym innym gdy może spędzić z nimi czas jedynie podczas świąt oraz wakacji.
No właśnie trochę czasu, a nie całe wakacje.
Święta... tu już byłbym ostrożny. Dla wielu osób spędzanie ich w gronie rodzinnym to duża trauma, ale o tym jest oddzielny temat.
viewtopic.php?t=1476&hilit=%C5%9Bwi%C4%85t
KierowcaInrzynier pisze: 18 sty 2023, 23:45 Mama jest uzależniona od psychopatycznej babci, która stara się kontrolować każdy aspekt życia zarówno mamy jak i moich braci.
Skoro babcia jest psychopatyczna to trzeba ją wysłać na terapię. Jak tą propozycję usłyszy... to padnie trupem i będzie wreszcie święty spokój. ;)
A tak serio to potwierdza to co pisałem powyżej, że problem z rodzicami, babciami jest wszędzie ten sam... Nie chcą się leczyć, bo mają awersje do psychologów i psychiatrów. :(
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
KierowcaInrzynier
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 27 gru 2022, 21:42
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: KierowcaInrzynier »

Rafael pisze: 19 sty 2023, 12:51 Skoro babcia jest psychopatyczna to trzeba ją wysłać na terapię. Jak tą propozycję usłyszy... to padnie trupem i będzie wreszcie święty spokój. ;)
A tak serio to potwierdza to co pisałem powyżej, że problem z rodzicami, babciami jest wszędzie ten sam... Nie chcą się leczyć, bo mają awersje do psychologów i psychiatrów. :(
Szkoda tylko, że nie uważa się za chorą psychicznie, tylko oskarża o to mnie i mamę, bo to my chodzimy po psychiatrach i psychologach. Nie pamięta żadnych swoich przewinień i krzywd które nam wyrządziła i za nic nie chce przyjąć do wiadomości, że coś takiego miało miejsce i zarzuca nam kłamstwo. W dodatku w jej pamiętniku jest napisane, że wszyscy ja krzywdzą za nic, ona nic złego nie robi i tak dalej. Ma tak duże wyparcie, że nie pamięta wyzwisk lub innych przykrości które wyrządziła nawet jak się to wypomni dzień później.

Z tak strasznymi ludźmi nie życzę życia nikomu.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 645
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Rafael »

KierowcaInrzynier pisze: 19 sty 2023, 13:44 Z tak strasznymi ludźmi nie życzę życia nikomu.
W tej kwestii to Ciebie dobrze rozumiem, bo mam podobnie z moją mamą, choć w mniejszym stopniu.
Mama też nie pamięta, co mówiła, ale to bardziej z wieku wynika. Ma ponad 80 lat i generalnie wszystko bardzo szybko zapomina. Trudno się z nią dogadać. I też jest bardzo konfliktowa. :(
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Misiaczek
Intronek
Posty: 28
Rejestracja: 23 gru 2022, 17:33
Płeć: kobieta

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Misiaczek »

Rafael pisze: 19 sty 2023, 12:51
No właśnie trochę czasu, a nie całe wakacje.
Święta... tu już byłbym ostrożny. Dla wielu osób spędzanie ich w gronie rodzinnym to duża trauma, ale o tym jest oddzielny temat.
viewtopic.php?t=1476&hilit=%C5%9Bwi%C4%85t

No nie wiem czy Ty chciałbyś spędzać z najbliższą rodziną jedynie kilka dni w roku. U mnie w okolicy mnóstwo osób zjeżdża do rodziny na święta, wakacje, a nawet bez konkretnej okazji, ot tak tylko po to by ją odwiedzić. I moim zdaniem takie relacje rodzinne są jak najbardziej prawidłowe. Zwłaszcza w sytuacji gdy rodzice nie są już najmłodsi i potrzebują pomocy w wielu sytuacjach życiowych. A niestety nie zawsze pewne sprawy uda się rozwiązać na odległość. Natomiast odnośnie świąt, to chyba lepiej spędzać je w rodzinnym gronie (bez względu na to jaka ta rodzina jest) niż samotnie.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 645
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Rafael »

Misiaczek pisze: 19 sty 2023, 16:26 No nie wiem czy Ty chciałbyś spędzać z najbliższą rodziną jedynie kilka dni w roku.
Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, bo nie mam takich doświadczeń. My jesteśmy wszyscy z Warszawy od wielu pokoleń, zatem ta najbliższa rodzina jest raczej za blisko niż za daleko. ;)
U mnie w okolicy mnóstwo osób zjeżdża do rodziny na święta, wakacje, a nawet bez konkretnej okazji, ot tak tylko po to by ją odwiedzić. I moim zdaniem takie relacje rodzinne są jak najbardziej prawidłowe
.
Moim też, niestety w zaniku. Każda stolica wyznacza trendy, a w Warszawie z roku na rok obserwuje się stopniowy rozkład więzi rodzinnych. Nie tylko wśród warszawiaków, ale może nawet i w większym stopniu przyjezdnych, bo mają daleko. A po za tym do nas ściągają uciekinierzy z całej Polski, którzy zwiali przed najbardziej troskliwymi mamusiami na świecie. I nie mają ochoty do nich jeździć. :(
Natomiast odnośnie świąt, to chyba lepiej spędzać je w rodzinnym gronie (bez względu na to jaka ta rodzina jest) niż samotnie.
Jak dla kogo. Ja już od dawna żadnych świąt nie obchodzę. Reszta rodziny też się w tym czasie nie spotyka. Ewentualnie każdy w swoim mieszkaniu, ale nawet nie wiem. Nie interesuje mnie to. :|
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Azalea »

U mnie ta kwestia była trochę specyficzna, nazwijmy to tak.
Na pierwsze studia całkowicie się wyprowadziłam gdyż studiowałam w innym mieście. Były jednak regularne odwiedziny rodziców.
Drugie studia już były powrotem do rodzinnego miasta gdzie łączyłam studia z praca. Znowu więc wrociłam do domu.
I to był trochę szok, bo jednak samodzielne mieszkanie zmienia w pewnym sensie człowieka, sprawia że się odzywaczajamy od pewnych zasad tworząc własne.
W międzyczasie do tego dochodzi fakt że człowiek dojrzewa, staje się straszy, z większą wiedza, z własnym zdaniem. To wszystko wpływa na relację zwłaszcza jeśli rodzic/e nie są ugodowi ; )
Osobiście testowałam taka kolej rzeczy i nie polecam. Jak już się wyprowadzacie to na dobre. Żadnych powrotów. Wyjątek jeśli życie was zmusi, ale w żadnym innym wypadku.
Na szczęście już to przeszłam i nie ma to jak na swoim , najlepiej :)
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
Awatar użytkownika
Misiaczek
Intronek
Posty: 28
Rejestracja: 23 gru 2022, 17:33
Płeć: kobieta

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Misiaczek »

Azalea pisze: 20 sty 2023, 19:41 U mnie ta kwestia była trochę specyficzna, nazwijmy to tak.
Na pierwsze studia całkowicie się wyprowadziłam gdyż studiowałam w innym mieście. Były jednak regularne odwiedziny rodziców.
Drugie studia już były powrotem do rodzinnego miasta gdzie łączyłam studia z praca. Znowu więc wrociłam do domu.
I to był trochę szok, bo jednak samodzielne mieszkanie zmienia w pewnym sensie człowieka, sprawia że się odzywaczajamy od pewnych zasad tworząc własne.
W międzyczasie do tego dochodzi fakt że człowiek dojrzewa, staje się straszy, z większą wiedza, z własnym zdaniem. To wszystko wpływa na relację zwłaszcza jeśli rodzic/e nie są ugodowi ; )
Osobiście testowałam taka kolej rzeczy i nie polecam. Jak już się wyprowadzacie to na dobre. Żadnych powrotów. Wyjątek jeśli życie was zmusi, ale w żadnym innym wypadku.
Na szczęście już to przeszłam i nie ma to jak na swoim , najlepiej :)
W pełni się z Tobą zgadzam. Jak już człowiek doświadczy w życiu pewnej zmiany i wypracuje sobie takie a nie inne reguły czy wzorce zachowań, to później bardzo trudno przyzwyczaić się i wejść w coś, co było kiedyś. Tak jak człowiek który był w długoletnim związku będzie miał o wiele ciężej przyzwyczaić się do samotności, niż ten który był samotny latami i nie doświadczył szczęścia we dwoje, tak i jeśli dziecko zazna wolności, ciężko mu będzie wrócić do rodziców i ponownie z nimi zamieszkać. Gorzej jeśli zmuszą je do tego okoliczności. Moim zdaniem powrót do rodzinnego domu z musu jest o wiele cięższy do zniesienia pod względem psychicznym, niż życie na garnuszku rodziców latami.
Awatar użytkownika
Misiaczek
Intronek
Posty: 28
Rejestracja: 23 gru 2022, 17:33
Płeć: kobieta

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Misiaczek »

Rafael pisze: 20 sty 2023, 14:30
Natomiast odnośnie świąt, to chyba lepiej spędzać je w rodzinnym gronie (bez względu na to jaka ta rodzina jest) niż samotnie.
Jak dla kogo. Ja już od dawna żadnych świąt nie obchodzę. Reszta rodziny też się w tym czasie nie spotyka. Ewentualnie każdy w swoim mieszkaniu, ale nawet nie wiem. Nie interesuje mnie to. :|
Jeżeli ani Ty sam ani Twoja rodzina nie celebrujecie żadnych świąt, to wówczas jest inna sytuacja. Głupio jednak siedzieć samemu gdzieś za granicą z myślą, że w tej chwili cała Twoja rodzina spotyka się przy wspólnym stole i wspólnie celebruje Boże Narodzenie, a Ciebie nie wiedzieć czemu, nie ma w tym gronie.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 645
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Rafael »

Misiaczek pisze: 21 sty 2023, 17:12 Jeżeli ani Ty sam ani Twoja rodzina nie celebrujecie żadnych świąt, to wówczas jest inna sytuacja. Głupio jednak siedzieć samemu gdzieś za granicą z myślą, że w tej chwili cała Twoja rodzina spotyka się przy wspólnym stole i wspólnie celebruje Boże Narodzenie, a Ciebie nie wiedzieć czemu, nie ma w tym gronie.
Rzecz jasna dostrzegam różnice, niemniej jednak w czasie moich świątecznych pobytów w górach spotykałem setki osób, które były bardzo szczęśliwe, że wreszcie odważyły się nie spędzać tego czasu z konfliktową rodziną w drętwej atmosferze.

Różni ludzie mają odmienne potrzeby. Jest wiele osób, które są nierodzinne. Taki już mają typ osobowości.
Dlatego przy łączeniu się w pary warto to uwzględnić, jaki kto ma stosunek do relacji familijnych i czy akceptuje często odmienne podejście drugiej osoby.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Stranger83
Introrodek
Posty: 23
Rejestracja: 20 sty 2023, 23:01
Płeć: mężczyzna

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Stranger83 »

Pamiętam jak poszedłem na studia jaka to była ulga... Mogłem się wyprowadzić... Niestety, dla moich rodziców ktoś, kto nie lubi non stop gadać, jest kimś dziwnym...Mam za chwilę czterdziestkę i do dziś wyprowadzka od rodziców to przełomowy moment życia 😀
enter enigma
Pobudzony intro
Posty: 149
Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
Płeć: kobieta

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: enter enigma »

Cały czas mieszkam z rodzicami i w najbliższych latach to się raczej nie zmieni. Dobrze dogadujemy się, a w domu komfort życia jest o wiele większy niż w mieszkaniu. Nie mówiąc o tym, że mieszkając samodzielnie ponosiłabym większe koszty czy że byłby problem z kotem - nie chciałabym go zostawiać, a z drugiej strony kot mając ogród do dyspozycji, odżywa. No i bycie samej w czterech ścianach 24/7 też nie jest fajne. Dlatego na razie zostaję.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 645
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieszkanie z rodzicami

Post autor: Rafael »

enter enigma pisze: 29 sty 2023, 18:05 Cały czas mieszkam z rodzicami i w najbliższych latach to się raczej nie zmieni. Dobrze dogadujemy się, a w domu komfort życia jest o wiele większy niż w mieszkaniu.
Wreszcie ktoś napisał, że mieszka z rodzicami i że się dogaduje i zapewne jest w miarę dobrze. :)
To budujące, że jeszcze to możliwe na tym odwróconym do góry nogami świecie. :ok:
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
ODPOWIEDZ