Spontaniczność

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
air
Pobudzony intro
Posty: 156
Rejestracja: 06 gru 2009, 20:09
Płeć: nieokreślona

Spontaniczność

Post autor: air »

Znowu ja 8)
Odnoszę wrażenie, że chyba nie do końca rozumiem, co wrzucasz w hasło introwertyzm.
Nie mam jeszcze chłopaka,ale chciałabym,ay był on koniecznie ekstrawertykiem.
Dlaczego ? A to dlatego,że poszukuję partnera do szalonych eskapad w nieznane (np. wybieram jakieś miejsce na mapie bez podglądania i mówię : jedźmy tam ! a on : spoks,już pakuję walizki
Czy ten fragment jakoś określa przynależność intro/ekstra?

........................................................................................................................................

Skoro już piszę to jeszcze:

A co zrobiłabyś gdyby wybrane miejsce na mapie było - ot choćby Rowem Mariańskim, a Twój mężczyzna powiedział - nie? Mogłoby się to przydarzyć, gdybyś wybierała bez podglądania mapy, czyż nie? I dlaczego to Ty wybierałabys miejsce wyprawy, a nie on?
Przepraszam za offtop :|

Wydzieliłam z poprzedniego wątku jako osobny i pełnoprawny temat, bo się offtop zaczął ciekawie rozwijać. - Inno
Strangeve
Pobudzony intro
Posty: 155
Rejestracja: 08 paź 2010, 20:32
Płeć: nieokreślona

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Strangeve »

To tylko przenośnia. I nie ważne kto wybiera wazny jest ubaw ze WSPÓLNEJ przygody ;)
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Piorun23 »

Nie mam jeszcze chłopaka,ale chciałabym,ay był on koniecznie ekstrawertykiem.
Dlaczego ? A to dlatego,że poszukuję partnera do szalonych eskapad w nieznane (np. wybieram jakieś miejsce na mapie bez podglądania i mówię : jedźmy tam ! a on : spoks,już pakuję walizki
Może to dziwne, ale wszystkie osoby zdolne do takich zachowań jakie znam to bardzo typowi introwertycy.

Nie znałem żadnego ekstrawertyka który potrafił by w pół godziny spakować plecak i ruszyć w stronę horyzontu - za to sporo takich którzy na jednodniową wycieczkę pakują... no właśnie - walizkę :lol: i zastanawiają się "jak sobie zajmą czas" :roll:
W ogóle nie znam zbyt wielu ekstrawertyków którzy zapuścili by się daleko na szlak. Zatrzymują się tacy na skraju lasu, rozpalają grila, uprawiają "sporty zespołowe", włączają radio (płosząc nawet pingwiny na Madagaskarze)...

Ale to pewnie dlatego że jestem dziwny :wink:
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
nikya
Pobudzony intro
Posty: 128
Rejestracja: 09 lut 2010, 23:21
Płeć: nieokreślona

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: nikya »

Piorun23 pisze:Może to dziwne, ale wszystkie osoby zdolne do takich zachowań jakie znam to bardzo typowi introwertycy.
To akurat jest cecha, której nie można przypisać tylko introwertykom lub ekstrawertykom. Też znam introwertyka, który pewnie byłby na to gotowy, ale np. sama lubię mieć takie rzeczy zaplanowane co najmniej miesiąc do przodu ;).
Awatar użytkownika
air
Pobudzony intro
Posty: 156
Rejestracja: 06 gru 2009, 20:09
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: air »

poszukuję partnera do szalonych eskapad w nieznane
Lubię eskapady, przy czym moje określenie "szalone" nie wiążą się z pojęciem spontaniczne. Rodzaj szaleństwa tkwi w ilości przewidzianej adrenaliny dla uczestników. A takie "imprezy" musza być szczegółowo dopracowane, aby były stosunkowo bezpieczne. Planowanie w moim przypadku daje gwarancje dobrej zabawy. Pójście na tak zwany żywioł tylko w ostateczności i jak nie mam innego wyjścia.
kosmita
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 19 lis 2008, 17:08
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: kosmita »

Stereotypy gonią stereotypy goniące stereotypy. Póki będziecie tak bezsensownie machać pojęciami introwertyk/ekstrawertyk, póty będą powstawały takie bezsensowne dyskusje. Gadacie jakby każdy człowiek pasował do tego schematu. Co to, jak ktoś jest spontaniczny to już nie jest introwertykiem? No dajcie spokój, ludziska, po co tak szufladkować. Każda osobowość, każdy charakter jest inny i często takie ekstrawertyki, którymi gardzicie, w odpowiedniej sytuacji potrafią się wyciszyć i zachowywać się introwertycznie... i na odwrót.
szukam
nikya
Pobudzony intro
Posty: 128
Rejestracja: 09 lut 2010, 23:21
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: nikya »

zarat pisze:Stereotypy gonią stereotypy goniące stereotypy. Póki będziecie tak bezsensownie machać pojęciami introwertyk/ekstrawertyk, póty będą powstawały takie bezsensowne dyskusje.
Według mnie to właśnie dzięki takim dyskusjom można uniknąć stereotypów, ponieważ po poznaniu kilku punktów widzenia może nasunąć się wniosek, że jakaś cecha NIE MA związku z intro/ekstra. Może poczekaj, aż wątek się rozwinie, zanim zaczniesz nas pouczać? ;)
Awatar użytkownika
air
Pobudzony intro
Posty: 156
Rejestracja: 06 gru 2009, 20:09
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: air »

A mnie dyskusja się podoba. Ciekawi mnie to, w jaki sposób inni podchodzą do wyjazdów, wycieczek, wypraw. W sposób systematyczny, planowy czy przeciwnie - spontanicznie, na tzw. luzie. Ma się to do intro / ekstra? Może nie.
Po przemyśleniu sprawy, mogę napisać, że jestem osobą niespontaniczną, nie lubię niespodzianek 8)
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Spontaniczność

Post autor: qb »

Ja sceptycznie podchodzę do takich nieplanowanych eskapad czy czegokolwiek, czasami może być faktycznie fajnie ale to wymaga przebrnięcia przez barierę niechęci :P No ale z drugiej strony czasami bywa też odwrotnie.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: MetalMan »

zarat pisze:Stereotypy gonią stereotypy goniące stereotypy. Póki będziecie tak bezsensownie machać pojęciami introwertyk/ekstrawertyk, póty będą powstawały takie bezsensowne dyskusje. Gadacie jakby każdy człowiek pasował do tego schematu. Co to, jak ktoś jest spontaniczny to już nie jest introwertykiem? No dajcie spokój, ludziska, po co tak szufladkować. Każda osobowość, każdy charakter jest inny i często takie ekstrawertyki, którymi gardzicie, w odpowiedniej sytuacji potrafią się wyciszyć i zachowywać się introwertycznie... i na odwrót.
Tym raczej powiem tak: so true :wink:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
jerzok
Introrodek
Posty: 24
Rejestracja: 10 lis 2009, 20:53
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: nad morzem

Re: Spontaniczność

Post autor: jerzok »

Ja uwielbiam planować wszystko i to z najdrobniejszymi szczegółami. Nawet jak jadę na wycieczkę kilkudniową to mam zaplanowane wszystko od godziny wstania z łóżka poprzez wszelkie posiłki (nawet co będę jadł i gdzie),aż do godziny zaśnięcia. Czasami oczywiście coś nie wyjdzie w planie i z reguły tak się zdarza, bo zwykle za dużo chcę zwiedzić, zobaczyć czy po prostu odwiedzić jakiś miejsc lub pogoda nawali. :D
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: Spontaniczność

Post autor: Padre »

air pisze:A mnie dyskusja się podoba. Ciekawi mnie to, w jaki sposób inni podchodzą do wyjazdów, wycieczek, wypraw. W sposób systematyczny, planowy czy przeciwnie - spontanicznie, na tzw. luzie.
Wszystko zalezy od stopnia skomplikowania. Chetnie daje sie wyrwac na krotkie wypady, chociaz sam takich nie proponuje. Natomiast dluzsze, kilkudniowe+ podroze na zasadzie "jakos to bedzie" komentuje z reguly pukaniem sie w czolo. Zreszta mam wrazenie, ze inicjatorzy takowych niespodziewanek w ogole nie licza sie z zyciem innych, nie przyjmuja do wiadomosci ze ktos moze cos innego chciec akurat zrobic, a w przypadku odmowy reaguja w najlepszym razie zaskoczeniem (jak mozesz odmawiac, przeciez to taki fajny pomysl) lub wrecz obraza. Choc nie wykluczam, ze mialem po prostu do "spontanicznych" pecha w zyciu.
air pisze:Ma się to do intro / ekstra? Może nie.
IMHO troche chyba tak, ale z drugiej strony znam sporo kontrprzykladow czyli zimno planujacych ekstra :-D
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Spontaniczność

Post autor: Piorun23 »

Planowanie? :lol: Dokładne? :lol: :mrgreen: :mrgreen:
To całkowicie nie w moim stylu.

Stosuję sprawdzone, rosyjskie metody planowania: chcemy wyjść stąd, chcemy dojść chyba tam, a problemy rozwiąże się jeśli - i kiedy się pojawią.
Improwizacja, wykorzystanie okazji, dostosowanie planów do rzeczywistości a nie próby wtłoczenia rzeczywistości do planów - to mój styl.
Nie powiem że zupełnie nie planuję: jadąc gdzieś staram się zabrać mapę i przewodnik, a wcześniej zapoznać się ogólnie z zaleceniami, potencjalnymi zagrożeniami i miejscami do zobaczenia - ale to w zasadzie tyle

Dokładne planowanie uważam za rzucanie wyzwanie naturalnemu chaosowi - a z naturalnym chaosem jeszcze nikt nie wygrał, bo musiał by zmienić prawa fizyki.
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
jerzok
Introrodek
Posty: 24
Rejestracja: 10 lis 2009, 20:53
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: nad morzem

Re: Spontaniczność

Post autor: jerzok »

Jak widać nie każdy intro jest taki sam. Jeden jest bardziej spontaniczny, a drugi mniej. :)
Awatar użytkownika
air
Pobudzony intro
Posty: 156
Rejestracja: 06 gru 2009, 20:09
Płeć: nieokreślona

Re: Spontaniczność

Post autor: air »

Dokładnie tak. W przeciwnym razie bylibyśmy jak maszyny zaprogramowane, jak z jednej matrycy. 8)
ODPOWIEDZ