Re: Test osobowości według Eysencka
: 22 sty 2018, 21:47
Skala psychotyzmu jest mało trafna i rzetelna jak coś
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
Jakbym czytała opis samej siebie. Trochę to kłopotliwe, no nigdy nie wiem na co mój nastrój pozwoli mi danego dnia.pijkoldre pisze: ↑07 mar 2018, 19:26
jestem takim outsiderem. nie cierpię zasad, nie uznaję autorytetów, uwielbiam wykraczać poza normy, mam w sobie pewne poczucie wyższości nad innymi, zdarza mi się czuć niezrozumienie, przepaść między mną, a światem. myślę, że w pewnym stopniu wyzbyłam się neurotyczności. a z trzeciej (xD) strony jestem mega wrażliwcem, emocjonatem. potrafię się zachwycać, wzruszać światem i ludźmi. czasem odczuwam głęboką empatią, a czasem pogardę. z jednej strony potrafię być mega energiczna (słyszałam nie raz, że mam ADHD), a z drugiej- lubię przebywać sama ze sobą, cieszyć się swoim towarzystwem lub towarzystwem drugiej osoby i czerpać radość z rozmowy lub milczenia. raz jestem mega pewna siebie, a czasem bardzo nieśmiała.
z jednej strony jestem mega sympatyczną osobą, a z drugiej nie. czasem czerpię przyjemność ze small talk, a czasem potrzebuję głębokiej rozmowy. to wszystko się zmienia, nie wiem od czego zależy, czy od humoru, czy od muzyki, czy od poziomu hormonów w moim organizmie. nie ogarniam siebie, ale w sumie nie muszę. nie warto siebie tak analizować i określać.
dokładnie, dokładnie. dziś byłam nad rzeką, słuchając mansona. obserwowałam kaczki słońce, byłam pogodzona, ale czułam tę przepaść. 30 minut wcześniej szłam drogą i płakałam patrząc w auta. teraz leżę i chce mi się siku, ale nie wiem, czy iść. myślałam, że byłam, ale chyba nie. ogólnie dziś dzień pełen wrażeń, była u mnie policja. jestem zmęczona.maugo pisze: ↑08 mar 2018, 12:47Jakbym czytała opis samej siebie. Trochę to kłopotliwe, no nigdy nie wiem na co mój nastrój pozwoli mi danego dnia.pijkoldre pisze: ↑07 mar 2018, 19:26
jestem takim outsiderem. nie cierpię zasad, nie uznaję autorytetów, uwielbiam wykraczać poza normy, mam w sobie pewne poczucie wyższości nad innymi, zdarza mi się czuć niezrozumienie, przepaść między mną, a światem. myślę, że w pewnym stopniu wyzbyłam się neurotyczności. a z trzeciej (xD) strony jestem mega wrażliwcem, emocjonatem. potrafię się zachwycać, wzruszać światem i ludźmi. czasem odczuwam głęboką empatią, a czasem pogardę. z jednej strony potrafię być mega energiczna (słyszałam nie raz, że mam ADHD), a z drugiej- lubię przebywać sama ze sobą, cieszyć się swoim towarzystwem lub towarzystwem drugiej osoby i czerpać radość z rozmowy lub milczenia. raz jestem mega pewna siebie, a czasem bardzo nieśmiała.
z jednej strony jestem mega sympatyczną osobą, a z drugiej nie. czasem czerpię przyjemność ze small talk, a czasem potrzebuję głębokiej rozmowy. to wszystko się zmienia, nie wiem od czego zależy, czy od humoru, czy od muzyki, czy od poziomu hormonów w moim organizmie. nie ogarniam siebie, ale w sumie nie muszę. nie warto siebie tak analizować i określać.
Mam te same momenty, czasem nie widzę siebie po prostu nigdzie i spędzam cale dnia w łóżku, nie rzadko placzac.. a czasem jest mnie pełno, wszędzie, dosłownie.pijkoldre pisze: ↑08 mar 2018, 18:23dokładnie, dokładnie. dziś byłam nad rzeką, słuchając mansona. obserwowałam kaczki słońce, byłam pogodzona, ale czułam tę przepaść. 30 minut wcześniej szłam drogą i płakałam patrząc w auta. teraz leżę i chce mi się siku, ale nie wiem, czy iść. myślałam, że byłam, ale chyba nie. ogólnie dziś dzień pełen wrażeń, była u mnie policja. jestem zmęczona.maugo pisze: ↑08 mar 2018, 12:47Jakbym czytała opis samej siebie. Trochę to kłopotliwe, no nigdy nie wiem na co mój nastrój pozwoli mi danego dnia.pijkoldre pisze: ↑07 mar 2018, 19:26
jestem takim outsiderem. nie cierpię zasad, nie uznaję autorytetów, uwielbiam wykraczać poza normy, mam w sobie pewne poczucie wyższości nad innymi, zdarza mi się czuć niezrozumienie, przepaść między mną, a światem. myślę, że w pewnym stopniu wyzbyłam się neurotyczności. a z trzeciej (xD) strony jestem mega wrażliwcem, emocjonatem. potrafię się zachwycać, wzruszać światem i ludźmi. czasem odczuwam głęboką empatią, a czasem pogardę. z jednej strony potrafię być mega energiczna (słyszałam nie raz, że mam ADHD), a z drugiej- lubię przebywać sama ze sobą, cieszyć się swoim towarzystwem lub towarzystwem drugiej osoby i czerpać radość z rozmowy lub milczenia. raz jestem mega pewna siebie, a czasem bardzo nieśmiała.
z jednej strony jestem mega sympatyczną osobą, a z drugiej nie. czasem czerpię przyjemność ze small talk, a czasem potrzebuję głębokiej rozmowy. to wszystko się zmienia, nie wiem od czego zależy, czy od humoru, czy od muzyki, czy od poziomu hormonów w moim organizmie. nie ogarniam siebie, ale w sumie nie muszę. nie warto siebie tak analizować i określać.
O.o To brzmi jak coś wywołanego trudną sytuacją, a nie jak to, kim normalnie jesteś. Jak masz tak na co dzień, to chyba niezdrowe.pijkoldre pisze: ↑08 mar 2018, 18:23 dokładnie, dokładnie. dziś byłam nad rzeką, słuchając mansona. obserwowałam kaczki słońce, byłam pogodzona, ale czułam tę przepaść. 30 minut wcześniej szłam drogą i płakałam patrząc w auta. teraz leżę i chce mi się siku, ale nie wiem, czy iść. myślałam, że byłam, ale chyba nie. ogólnie dziś dzień pełen wrażeń, była u mnie policja. jestem zmęczona.
Jesteś ambiwertykiembartek93 pisze: ↑11 sie 2018, 12:13 Extroversion (sociability) |||||||||||| 49%
Neuroticism (emotionality) |||||||||||||||||| 73%
Psychoticism (rebelliousness) |||||||||| 36%
No ciekawe, wychodzi, że wcale nie jestem jakimś wielkim introwertykiem :lol: W sumie to, czy jestem towarzyski albo gadatliwy, zależy od wielu czynników, bo niekiedy wręcz ciągnie mnie do ludzi, a czasami mam ochotę uciec od nich jak najdalej. Obecna praca, w której jest dość duża rotacja ludzi, pokazała mi też, że właściwie nie mam żadnego problemu z zagadaniem jako pierwszy do kogoś obcego i poprowadzeniem rozmowy i nie jest tak, że nie potrzebuję kontaktów z ludźmi, tylko często utrudniają mi je różne lęki i obawy. A także nastawienie niektórych ludzi...