Polski Portal Introwertyków

Tak, często jestem zbyt bezpośredni (pewnie w sprawach zawodowych), a następnym razem wytyka mi się, że nie mówię wprost (sprawy prywatne).

Gdzie chcesz wyjechać na stałe?

Nie ma takiego miejsca, nie zakładam że gdzieś będę mieszkał na stałe choć też nie wykluczam takiej opcji

Nowo poznana osoba ma u Ciebie "czystą kartę", czy patrzysz na nią przez pryzmat jej przeszłości, informacji jakie posiadasz itp?

To drugie jeśli posiadam takie informację, a o to przy nowo poznanych osobach raczej trudno. Mogłyby one pochodzić od wspólnych znajomych. Ale zawsze jest wątpliwość, czy to są informacje, czy plotki, a może jeszcze gorzej. Zatem trzeba się przekonać osobiście.

Czy masz jakąś tożsamość grupową?
Chodzi mi tu o utożsamianie się z wartościami, zachowaniami, działaniami jakiejś grupy społecznej np. wyznania religijnego itp.

Hm no właśnie raczej nie. Nigdy nie umiałam być taka zero-jedynkowa, czy po prostu bardzo zdecydowana na coś, określam się jako człowieka letniego w jakichś poglądach, nie zimno, nie gorąco mi do czegoś

Czy twój styl ubierania inny jest w domu, a inny gdy gdzieś wychodzisz?

Jest inny, w domu stawiam na wygodę, czyli dres. A jak gdzieś wychodzę, to też zależy, bo mogę wyjść do teatru, a mogę wyjść na basen czy do znajomych i wtedy dres też będzie OK.

Patrząc wstecz, czy jest taka rzecz której bardzo żałujesz, że nie zapoczątkowałeś, nawet hobbystycznie, będąc dzieckiem(np. nauka gry na instrumencie, konkretny sport, język, itp.)?

Żałuję że nie nauczyłam się grać na gitarze kiedy ją dostałam od taty, gdy zmarł już nie potrafiłam do niej podejść i tak leży od 14 lat w kącie ale nie potrafię się jej pozbyć.


Czy miewasz przeczucia co do ludzi? Czy czujesz przed pewnymi osobami większą blokadę niż przed innymi?

Tak, choć często to pewien typ ludzi z którymi wiem że bliższa znajomość nie ma sensu, mimo że obiektywie wszystko z nimi w porządku.

Uważasz się za szczęśliwca, pechowca czy kogoś u kogo bilans spraw losowych wychodzi na zero?

Trudne pytanie, to chyba zależy od nastroju, ale zazwyczaj staram się być optymistką i doszukiwać nawet tych najmniejszych pozytywów w danej sytuacji. Wiem też że gdyby nie różne rzeczy które miały miejsce w moim życiu nie byłoby mnie tam gdzie jestem teraz i nie byłabym taka jaka jestem. Gdy jedne drzwi się zamykają i zapada mrok w końcu otworzą się nowe gdzie będzie świecić światło.... Więc chyba raczej optymistką .



Twój najlepszy sposób na wyciszenie się?

W przypadku zwykłego przemęczenia bodźcami wystarczy książka, spacer z psem i odcięcie się od elektroniki (poza moim ukochanym radiem internetowym). W przypadku dużych zmian życiowych konieczne jest parę dni w górach czy innych lasach. A na poważne problemy czy stres pomaga jedynie wysiłek do upadłego.

Jaki etap życia wspominasz najlepiej i dlaczego?

Może nie cały etap a fragmenty bo w każdym etapie działo się coś złego i dobrego i tak ciągle ale są momenty które mnie uformowały, mieszkanie przez pół roku ze wspolokatorami z podobnymi preferencjami co moje poniekąd stali się jak rodzina i pomogli mi się pozbierać, poznanie męża i to jak przy nim wróciłam do swoich pasji, wieczory w kuchni czy na ogródku z tatą gdy byłam młoda, pierwsze koncerty z przyjaciółką....te wszystkie chwile mnie kształtowały.... Teraz został z nich tylko mąż reszty mi brakuje... Brakuje ludzi którzy byli azylem ale zawsze będę te chwile miło wspominać.


Jesienny nastrój to dla Ciebie pozytywny czy negatywny okres?

Wczesną jesień w miarę pozytywnie kojarzę. Ta typowa szaruga jak teraz to trochę ponury okres, choć z biegiem lat coraz lepiej sobie z nim radzę. Obecnie głównie w pracy to trudny czas, marznie się bardziej niż zimą a jeszcze nie spotkałem pojazdu który radziłby sobie z jesiennym błotem : (

Uważasz się za osobę ukształtowaną, czy może zmieniasz zdanie/poglądy/sposób bycia pod wpływem poznanych osób lub nowych przeżyć?

Jaskolka pisze: ↑05 lis 2022, 17:49 Twój najlepszy sposób na wyciszenie się?

To pytanie byłoby dobre do założenia jako nowy temat. Mogłoby się więcej osób wypowiedzieć.
Zachęcam do założenia.

Rafael to załóż proszę, bo jakby to powiedział mój mąż jestem kiepska w internetach

Raczej jestem ukształtowana, zmieniać się zaczęłam po 20 i przez wiele lat powoli dochodziłam do tego etapu w którym jestem (chyba tak w okolicach 30 już w pełni czułam że to już moja droga). Nigdy nie dałam się innym urabiać, nigdy nie zmieniałam się jak chorągiewka ale przeżycia owszem zmieniły mnie i to bardzo ale myślę że nie na gorsze, raczej teraz inaczej patrzę na swiat, inaczej dostrzegam ludzi, inaczej wszystko odczuwam.

Nietypowe smaki kulinarne?coś co lubisz ale dla innych to dziwne (ja np jem kanapki z serem tylko z przecirem pomidorowym-uwielbiam od dziecka)

Rzadko teraz, ale ogólnie lubię jeść zupkę chińską pomidorową na sucho - makaron z posypką albo u mnie akurat kanapki z serem to bez żadnego keczupu czy przecieru, albo z serem i ogórkiem kiszonym

Czy masz słowo czy słowa, które mogłyby być w twoim "bingo", bo używasz ich najczęściej i są charakterystyczne dla ciebie?