Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Jakie są według was cechy charakteru, które najbardziej poróżniają ludzi?
Według mnie podstawową sprawą są różnice między ekstra i introwertykami. Np u mnie w grupie na studiach jest taki gadatliwy, głośny i obrotny typek, który lubi przejmować inicjatywę, robi za trzech itp. Oprócz niego jest cicha, powtarzająca się i unikająca działania dziewczyna, która mówi takim monotonnym, pozbawionym emocji głosem, ale widać że się stresuje. No i podczas zajęć laboratoryjnych ten chłopak pomagał czasem tej dziewczynie, bo ona zawsze wszystkich pytała jak się coś robi wg mnie nie dlatego, że była głupia ale dlatego że bała się że coś źle zrobi. Niestety ten chłopak często nie wytrzymywał i mówił na głos że ona jest tępa itp, natomiast ona innym na osobności mówiła, że on jest dziwny i ma jakieś ADHD.
Kolejna ważna kwestia to różnice między konserwatystami, a liberałami. Niby to tylko poglądy polityczne, ale to nieprawda. Dla jednych najważniejsze wartości to naród, religia, ład i porządek społeczny oraz tradycja, natomiast dla drugich liczy się przede wszystkim wolność osobista, wolnomyślicielstwo, różnorodność i tolerancja. Niby każdy chce dobrze, ale dla każdego to dobro znaczy coś innego. Myślę, że to nie są tak naprawdę poglądy, ale również pewna cecha osobowości. Jeden woli to co sprawdzone, a drugi szuka nowości bo coś mu w tym co rodzice przekazywali nie pasuje. Moi wujkowie podczas rozmowy przy kielichu nieraz mocno się żarli z powodu polityki (jeden za PiS, drugi za PO) oraz z powodu religii (jeden katolik, drugi jedyny w rodzinie ateista). Myślę, że to coś, co jest mocno zakorzenione w głowach.
Według mnie podstawową sprawą są różnice między ekstra i introwertykami. Np u mnie w grupie na studiach jest taki gadatliwy, głośny i obrotny typek, który lubi przejmować inicjatywę, robi za trzech itp. Oprócz niego jest cicha, powtarzająca się i unikająca działania dziewczyna, która mówi takim monotonnym, pozbawionym emocji głosem, ale widać że się stresuje. No i podczas zajęć laboratoryjnych ten chłopak pomagał czasem tej dziewczynie, bo ona zawsze wszystkich pytała jak się coś robi wg mnie nie dlatego, że była głupia ale dlatego że bała się że coś źle zrobi. Niestety ten chłopak często nie wytrzymywał i mówił na głos że ona jest tępa itp, natomiast ona innym na osobności mówiła, że on jest dziwny i ma jakieś ADHD.
Kolejna ważna kwestia to różnice między konserwatystami, a liberałami. Niby to tylko poglądy polityczne, ale to nieprawda. Dla jednych najważniejsze wartości to naród, religia, ład i porządek społeczny oraz tradycja, natomiast dla drugich liczy się przede wszystkim wolność osobista, wolnomyślicielstwo, różnorodność i tolerancja. Niby każdy chce dobrze, ale dla każdego to dobro znaczy coś innego. Myślę, że to nie są tak naprawdę poglądy, ale również pewna cecha osobowości. Jeden woli to co sprawdzone, a drugi szuka nowości bo coś mu w tym co rodzice przekazywali nie pasuje. Moi wujkowie podczas rozmowy przy kielichu nieraz mocno się żarli z powodu polityki (jeden za PiS, drugi za PO) oraz z powodu religii (jeden katolik, drugi jedyny w rodzinie ateista). Myślę, że to coś, co jest mocno zakorzenione w głowach.
- Shamicki
- Introwertyk
- Posty: 119
- Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Egoizm, hipokryzja, brak szacunku do innych ludzi, fałszywość, niewierność.
Czy to introwertycy, czy ekstrawertycy nie ma większego znaczenie jeżeli ktoś posiada takie cechy.
Czy to introwertycy, czy ekstrawertycy nie ma większego znaczenie jeżeli ktoś posiada takie cechy.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
-
- Introwertyk
- Posty: 121
- Rejestracja: 25 maja 2011, 17:36
- Płeć: nieokreślona
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Wystarczy głupota. Reszta przychodzi w pakiecie.
Inteligentni ludzie potrafią dyskutować, głupi mylą dyskusję z kłótnią. Mało lotni z reguły nie znoszą krytyki (mylą ją z najazdem na ego), nie pojmują odmiennych punktów widzenia, udowadniają swoją wartość (bo rzeczywistość generalnie daje głupiemu po dupie) itp.
imho.
Może myślę szablonowo, ale każdą kłótliwą osobę automatycznie degraduję do rangi szkodliwego debila.
Inteligentni ludzie potrafią dyskutować, głupi mylą dyskusję z kłótnią. Mało lotni z reguły nie znoszą krytyki (mylą ją z najazdem na ego), nie pojmują odmiennych punktów widzenia, udowadniają swoją wartość (bo rzeczywistość generalnie daje głupiemu po dupie) itp.
imho.
Może myślę szablonowo, ale każdą kłótliwą osobę automatycznie degraduję do rangi szkodliwego debila.
Keep talking, I'm diagnosing you.
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
To co napisał Schmalzler + upartość, arogancja, kompleksy.
Nie wiem czemu ludzie religijni uważają się zz patriotów a tolerancja miała by być przeciw ładowi, jeśli są światopoglądy które w różny sposób łączą dowolne z wartości. Przykład niezbyt wyrafinowany: scouting, założenie że wolnomyślny i tolerancyjny człowiek jeśli jest zaradny to będzie wzorowym obywatelem, a przez znalezienie miejsca w społeczeństwie będzie strzegł ładu.
Ja bardziej bym podzielił ludzi na idealistów - tych co żyją jakimiś wartościami - i nihilistów/konsumentów/materialistów. I nazywając ludzi idealistami nie mam na myśli pseudo hołotę która uważa się ze jedyne ocalenie narodu a zamiast działań by to udowodnić woli walkę o krzyż (obojętnie po której stronie), czy bójki na 11 listopada.
Z tym się nie zgadzam. Może tak jest często, ale to żadna reguła. Religia nie musi iść w parze z narodem, wolność osobista nie musi naruszać tradycji itd..Dla jednych najważniejsze wartości to naród, religia, ład i porządek społeczny oraz tradycja, natomiast dla drugich liczy się przede wszystkim wolność osobista, wolnomyślicielstwo, różnorodność i tolerancja
Nie wiem czemu ludzie religijni uważają się zz patriotów a tolerancja miała by być przeciw ładowi, jeśli są światopoglądy które w różny sposób łączą dowolne z wartości. Przykład niezbyt wyrafinowany: scouting, założenie że wolnomyślny i tolerancyjny człowiek jeśli jest zaradny to będzie wzorowym obywatelem, a przez znalezienie miejsca w społeczeństwie będzie strzegł ładu.
Ja bardziej bym podzielił ludzi na idealistów - tych co żyją jakimiś wartościami - i nihilistów/konsumentów/materialistów. I nazywając ludzi idealistami nie mam na myśli pseudo hołotę która uważa się ze jedyne ocalenie narodu a zamiast działań by to udowodnić woli walkę o krzyż (obojętnie po której stronie), czy bójki na 11 listopada.
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
"Tylko poglądy polityczne" kreują rzeczywistość. Wyznawcy wrogich sobie ideologii są naturalnymi wrogami.Bóg pisze:Niby to tylko poglądy polityczne, ale to nieprawda.
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Nie koniecznie wyznawcy wrogich ideologi są sobie wrodzy u mnie w tyże robi skin a jego kierownikiem jest punk i są bardzo grzeczni dla siebie, praca łączy hehe
Samotnicy dnia dzisiejszego, wy, odosobniający się, ludem wy kiedyś będziecie: z was, któryście się sami wybrali, powstanie lud wybrany - a z niego nadczłowiek.
4w5
4w5
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Poglądy religijne czy polityczne nigdy nie sprowokowały mnie do kłótni. Jeżeli ludzi są rozsądni, można poprowadzić bardzo interesującą dyskusję.
Trudno mnie sprowokować, bo ludzi których cechy mnie denerwują staram się omijać szerokim łukiem, szkoda czasu na samo ich słuchanie. Jednakowoż, jeżeli ktoś przy mnie mówi totalne herezje, totalnie nie znając tematu i mówiąc "znam się na tym" to grr.
Nie lubię hipokryzji, dwulicowości! Znęcania się nad ludźmi słabszymi, mylenia chamstwa ze szczerością, zdrady, braku odwagi, by powiedzieć komuś coś w twarz tylko obgadywanie go za plecami. Totalnego egoizmu, braku empatii, braku umiejętności wysłuchania kogoś do końca, tylko przerywanie w połowie zdania wręcz z wrzaskiem. Ocenianie ludzi po wyglądzie, i prześladowanie kogoś przez to co nam 'z widoku' w tej osobie nie pasuje. Głupoty.
Nie krzyczę na ludzi, nie wydzieram się na nich, tylko dokładnie tłumaczę, co mi nie pasuje w ich zachowaniu.
Kłótnia ze mną na ogół wygląda tak, że ja mówię spokojnie a ktoś na mnie piszczy. Myślę, że na ogół mam przewagę w kłótniach. Niektórym bardzo trudno odpowiedzieć na woje 'zarzuty'.
Trudno mnie sprowokować, bo ludzi których cechy mnie denerwują staram się omijać szerokim łukiem, szkoda czasu na samo ich słuchanie. Jednakowoż, jeżeli ktoś przy mnie mówi totalne herezje, totalnie nie znając tematu i mówiąc "znam się na tym" to grr.
Nie lubię hipokryzji, dwulicowości! Znęcania się nad ludźmi słabszymi, mylenia chamstwa ze szczerością, zdrady, braku odwagi, by powiedzieć komuś coś w twarz tylko obgadywanie go za plecami. Totalnego egoizmu, braku empatii, braku umiejętności wysłuchania kogoś do końca, tylko przerywanie w połowie zdania wręcz z wrzaskiem. Ocenianie ludzi po wyglądzie, i prześladowanie kogoś przez to co nam 'z widoku' w tej osobie nie pasuje. Głupoty.
Nie krzyczę na ludzi, nie wydzieram się na nich, tylko dokładnie tłumaczę, co mi nie pasuje w ich zachowaniu.
Kłótnia ze mną na ogół wygląda tak, że ja mówię spokojnie a ktoś na mnie piszczy. Myślę, że na ogół mam przewagę w kłótniach. Niektórym bardzo trudno odpowiedzieć na woje 'zarzuty'.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 419
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Bo to niekoniecznie cechy charakteru (chociaż te mogą pomagać), ale raczej sposób zachowywania się, traktowania rozmówcy. Ale i poziom dyskusji który jest prowadzony, wiedza merytoryczna jak i umiejętność posługiwania się faktami i argumentami. Kłótnie często wynikają z tego, że interlokutorzy mają mocne przekonanie o swojej nieomylności. A przez to jakiekolwiek argumenty innych odbierają jako atak na prawdę.
Często (częściej?) jest właśnie tak jak dwa posty wyżej, dość dawno temu zostało już to napisane. Rozmówca mówi totalne "herezje", nie znając tak naprawdę tematu, a jednocześnie nie przyjmując do siebie oczywistych faktów. Takich dyskusji należy unikać, ale czasem się nie da, a czasem , gdy ktoś uparcie i głośno twierdzi, że 2+2 = 5, to po prostu nie można tego zostawić.
I niestety osoba próbująca wyprostować oczywistą oczywistość, że 2+2 = 4, musi wykazać się pewną dozą arogancji, braku empatii i egoizmu. A przynajmniej tak to będzie odebrane. Tylko trzeba wtedy pamiętać, że to nie jest tak naprawdę rozmowa, ani nawet kłótnia. To bardziej obrona siebie i innych przed ekspozycją na idiotyzmy, w której jeszcze ktoś przypadkiem uwierzy.
Tak naprawdę szybko daje się wyczuć, czy z rozmówcą da się porozmawiać, czy to raczej 'zaczepiacz', prowokujący do wymiany poglądów, które muszą prowadzić do kłótni. Trzeba po prostu unikać takich rozmów.
Często (częściej?) jest właśnie tak jak dwa posty wyżej, dość dawno temu zostało już to napisane. Rozmówca mówi totalne "herezje", nie znając tak naprawdę tematu, a jednocześnie nie przyjmując do siebie oczywistych faktów. Takich dyskusji należy unikać, ale czasem się nie da, a czasem , gdy ktoś uparcie i głośno twierdzi, że 2+2 = 5, to po prostu nie można tego zostawić.
I niestety osoba próbująca wyprostować oczywistą oczywistość, że 2+2 = 4, musi wykazać się pewną dozą arogancji, braku empatii i egoizmu. A przynajmniej tak to będzie odebrane. Tylko trzeba wtedy pamiętać, że to nie jest tak naprawdę rozmowa, ani nawet kłótnia. To bardziej obrona siebie i innych przed ekspozycją na idiotyzmy, w której jeszcze ktoś przypadkiem uwierzy.
Tak naprawdę szybko daje się wyczuć, czy z rozmówcą da się porozmawiać, czy to raczej 'zaczepiacz', prowokujący do wymiany poglądów, które muszą prowadzić do kłótni. Trzeba po prostu unikać takich rozmów.
-
- Pobudzony intro
- Posty: 149
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
- Płeć: kobieta
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Egoizm, narcyzm, notoryczne przerzucanie odpowiedzialności za własne czyny na innych, brak szacunku do innych ludzi.
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 658
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cechy charakteru prowadzące do kłótni
Brak tolerancji na słabości innych, rozbudowane ego, brak dystansu do samego siebie.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.