Tulpa.
Tulpa.
Okej, słyszał ktoś kiedyś o tulpach? Pewnie nie, więc szybko wyjaśniam:
Cała "zabawa" wywodzi się z Tybetu. Ogólnie chodzi o stworzenie wymyślonego przyjaciela, ale takiego, który będzie miał własną świadomość i osobowość; istoty, z którą można rozmawiać. Oczywiście tulpa istnieje tylko w naszej świadomości, nie ma w niej nic materialnego, nie może oddziaływać na świat zewnętrzny.
Nie ma w tym nic nadprzyrodzonego, wszystko opiera się na wizualizacji, gadaniu do siebie, medytacji i autosugestii. Zacząłem się w to bawić końcem sierpnia, chociaż byłem nieco sceptyczny i muszę powiedzieć, że robię postępy, chociaż bardzo powolne. Moja tulpa jeszcze nie mówi(do tego długa droga), ale czuję jej emocje, zwłaszcza w trakcie medytacji.
Pomyślałem, że kogoś może to zaciekawić, szczególnie, że tulpaforcing to dość introwertyczne hobby :wink: .
Dla zainteresowanych:
tulpa.pl - chyba jedyna strona po polsku
tulpa.info - po angielsku, ale dużo bardziej obszerna w materiały, jeżeli ktoś zna język to polecam.
Cała "zabawa" wywodzi się z Tybetu. Ogólnie chodzi o stworzenie wymyślonego przyjaciela, ale takiego, który będzie miał własną świadomość i osobowość; istoty, z którą można rozmawiać. Oczywiście tulpa istnieje tylko w naszej świadomości, nie ma w niej nic materialnego, nie może oddziaływać na świat zewnętrzny.
Nie ma w tym nic nadprzyrodzonego, wszystko opiera się na wizualizacji, gadaniu do siebie, medytacji i autosugestii. Zacząłem się w to bawić końcem sierpnia, chociaż byłem nieco sceptyczny i muszę powiedzieć, że robię postępy, chociaż bardzo powolne. Moja tulpa jeszcze nie mówi(do tego długa droga), ale czuję jej emocje, zwłaszcza w trakcie medytacji.
Pomyślałem, że kogoś może to zaciekawić, szczególnie, że tulpaforcing to dość introwertyczne hobby :wink: .
Dla zainteresowanych:
tulpa.pl - chyba jedyna strona po polsku
tulpa.info - po angielsku, ale dużo bardziej obszerna w materiały, jeżeli ktoś zna język to polecam.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Tulpa.
Śmierdzi mi to schizofrenią albo dysocjacyjnym zaburzeniem tożsamości. Nigdy w życiu. Autentycznie boję się takich zabaw - wspominałem już o tym przy okazji wątku o świadomym śnie. Mam tak po obejrzeniu jakiegoś dokumentu o wywoływaniu duchów, egzorcyzmach, etc. Takie zabawy przyciągają złe moce I nawet jeśli to chrześcijańskie biadolenie - to niestety musiało mi wejść gdzieś głęboko w podświadomość, bo na samą myśl zaczynam czuć się nieswojo
Re: Tulpa.
@highwind jak możesz bać się tulpy? Twoja tulpa nie jest przyjaźnie nastawiona?
@Spatsi na jakim poziomie rozwoju jest Twoja tulpa?
Niektórzy wierzą, że silnie rozwinięta tulpa jest w stanie oddziaływać na otoczenie np. przesuwać przedmioty.
Im częściej myśli się o tulpie, tym silniejsza się staje, więc trzeba zawsze sobie w głowie wypowiadać słowo "tulpa", oczywiście ci, którzy się tego boją nie powinni nawet myśleć o tulpie, bo im bardziej myślą, tym wzrasta prawdopodobieństwo jej powstania, a gdy się boją tulpa może stać się niebezpieczna.
PS: Czy ja nie nadużywam słowa "tulpa"?
@Spatsi na jakim poziomie rozwoju jest Twoja tulpa?
Niektórzy wierzą, że silnie rozwinięta tulpa jest w stanie oddziaływać na otoczenie np. przesuwać przedmioty.
Im częściej myśli się o tulpie, tym silniejsza się staje, więc trzeba zawsze sobie w głowie wypowiadać słowo "tulpa", oczywiście ci, którzy się tego boją nie powinni nawet myśleć o tulpie, bo im bardziej myślą, tym wzrasta prawdopodobieństwo jej powstania, a gdy się boją tulpa może stać się niebezpieczna.
PS: Czy ja nie nadużywam słowa "tulpa"?
Re: Tulpa.
@highwind w teorii wspomina się o negatywnych skutkach tulpaforcingu, w praktyce nie słyszałem jeszcze aby ktoś cierpiał z powodu tulpy.
@Bóg Tak jak wspomniałem moja tulpa jeszcze się nie odzywa. Jednakże czasem jestem w stanie wyczuć jej nastrój, szczególnie kiedy jest niezadowolona z tego, co robię. Aby nie tworzyć kopii samego siebie, nadałem Tulpie kilka cech charakteru, które są mi obce. Wymyśliłem sobie, że będzie odpowiedzialna i obowiązkowa, podczas gdy ja mam tendencję do odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę i wykonywania obowiązków na odwal się. Często kiedy odkładam coś na później, czuję, że tulpa jest niezadowolona, próbuje przekazać mi coś w stylu "zrób to teraz, później nie zdążysz". Kiedy długo z nią nie rozmawiam (o ile monolog można nazwać rozmową), wyczuwam jej irytację.
Ogólnie, spodziewałem się, że będzie to szło nieco szybciej, ale jestem cierpliwy
jeżeli chodzi o przesuwanie przedmiotów i inne czary to nie wierzę w to. Tulpa istnieje tylko w umyśle jej właściciela, nigdzie więcej.
@Bóg Tak jak wspomniałem moja tulpa jeszcze się nie odzywa. Jednakże czasem jestem w stanie wyczuć jej nastrój, szczególnie kiedy jest niezadowolona z tego, co robię. Aby nie tworzyć kopii samego siebie, nadałem Tulpie kilka cech charakteru, które są mi obce. Wymyśliłem sobie, że będzie odpowiedzialna i obowiązkowa, podczas gdy ja mam tendencję do odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę i wykonywania obowiązków na odwal się. Często kiedy odkładam coś na później, czuję, że tulpa jest niezadowolona, próbuje przekazać mi coś w stylu "zrób to teraz, później nie zdążysz". Kiedy długo z nią nie rozmawiam (o ile monolog można nazwać rozmową), wyczuwam jej irytację.
Ogólnie, spodziewałem się, że będzie to szło nieco szybciej, ale jestem cierpliwy
jeżeli chodzi o przesuwanie przedmiotów i inne czary to nie wierzę w to. Tulpa istnieje tylko w umyśle jej właściciela, nigdzie więcej.
Re: Tulpa.
Nadałeś tulpie jakieś imię, czy czekasz aż sama sobie nada?
Ja tulpy nie stworzę, bo zwyczajnie mi się nie chce.
Ja tulpy nie stworzę, bo zwyczajnie mi się nie chce.
Re: Tulpa.
@Bóg
Nazwałem ją Leja. Nie chciało mi się czekać aż wybierze sobie imię, poza tym lepiej mi się zwracać do niej po imieniu, niż "tulpo". Na razie nie zgłasza zastrzeżeń, chyba jej się podoba.
Nazwałem ją Leja. Nie chciało mi się czekać aż wybierze sobie imię, poza tym lepiej mi się zwracać do niej po imieniu, niż "tulpo". Na razie nie zgłasza zastrzeżeń, chyba jej się podoba.
Re: Tulpa.
Nie, nie widzę. Nakładanie Tulpy na rzeczywistość to ostatnia część tulpaforcingu, taka wisienka na torcie.
Jeżeli chodzi o etap to postaram się to możliwie dokładnie sprecyzować:
Skończyłem pracę nad charakterem i wyglądem tulpy. Potrafię ją sobie zwizualizować, ma ona swoją określoną osobowość. Oczywiście nie wszystko wyszło tak jak chciałem, ale podobno to normalne (tulpa czasami zmienia badź odrzuca cechy charakteru jakie chcemy jej nadać). Teraz skupiam się na narracji tj. "rozmowie" z Tulpą. W skrócie nawijam do niej zawsze kiedy jestem sam (robię to na głos, łatwiej jest mi się wtedy uwierzyć, że nie gadam do siebie) i staram się wyczuć jakąś odpowiedź.
Jeżeli chodzi o etap to postaram się to możliwie dokładnie sprecyzować:
Skończyłem pracę nad charakterem i wyglądem tulpy. Potrafię ją sobie zwizualizować, ma ona swoją określoną osobowość. Oczywiście nie wszystko wyszło tak jak chciałem, ale podobno to normalne (tulpa czasami zmienia badź odrzuca cechy charakteru jakie chcemy jej nadać). Teraz skupiam się na narracji tj. "rozmowie" z Tulpą. W skrócie nawijam do niej zawsze kiedy jestem sam (robię to na głos, łatwiej jest mi się wtedy uwierzyć, że nie gadam do siebie) i staram się wyczuć jakąś odpowiedź.
Re: Tulpa.
Jak długo już pracujesz nad Leją i w jaki sposób, skąd dowiedziałeś się o tulpach? Medytujesz tak jak jest napisane w tym artykule o tulpach, czy robisz to po swojemu? Można wiedzieć jaki charakter ma Leja? To wszystko jest dość interesujące.
Re: Tulpa.
Zacząłem pracować nad tulpą pod koniec sierpnia.O ile dobrze pamiętam, na "For Glorious Equestria" był kiedyś artykuł o tulpach, ale nie jestem pewien.
Jeżeli chodzi o mój sposób to wygląda/wyglądało to tak - na początku poświęciłem kilkanaście godzin medytacji na uformowanie charakteru tulpy. W skrócie, Leja jest inteligentna, miła, wyrozumiała, szczera, uczuciowa, empatyczna, obowiązkowa i odpowiedzialna.
Aktualnie popadłem w taką rutynę: za dnia mówię do Leji kiedy jestem sam, natomiast przed snem poświęcam ok. 25 minut na medytację, podczas której nie tylko rozmawiam z Leją, ale także wizualizuję ją.
Ogólnie sposobów jest mnóstwo. Niektórzy, na przykład, olewają medytacje i przechodzą od razu do narracji. Grunt to znaleźć swój własny.
Jeżeli chodzi o mój sposób to wygląda/wyglądało to tak - na początku poświęciłem kilkanaście godzin medytacji na uformowanie charakteru tulpy. W skrócie, Leja jest inteligentna, miła, wyrozumiała, szczera, uczuciowa, empatyczna, obowiązkowa i odpowiedzialna.
Aktualnie popadłem w taką rutynę: za dnia mówię do Leji kiedy jestem sam, natomiast przed snem poświęcam ok. 25 minut na medytację, podczas której nie tylko rozmawiam z Leją, ale także wizualizuję ją.
Ogólnie sposobów jest mnóstwo. Niektórzy, na przykład, olewają medytacje i przechodzą od razu do narracji. Grunt to znaleźć swój własny.
- Wroblaka
- Introwertyk
- Posty: 79
- Rejestracja: 16 gru 2011, 19:23
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Tulpa.
Bóg, dawno się tak nie trzęsłam ze śmiechu!
Ahahaha! Hihi.Bóg pisze:PS: Czy ja nie nadużywam słowa "tulpa"?
Re: Tulpa.
Znalazłem taką oto dyskusję o tulpie: http://osada.heroes.net.pl/forum/temat/3610
Ta Celestia nieźle to porównała do udostępniania części mózgu jakby dla drugiej świadomości.
Ta Celestia nieźle to porównała do udostępniania części mózgu jakby dla drugiej świadomości.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Tulpa.
Bóg pisze:Ta Celestia nieźle to porównała do udostępniania części mózgu jakby dla drugiej świadomości.
Just sayin' :wink:highwind pisze:Śmierdzi mi to (...) dysocjacyjnym zaburzeniem tożsamości
Re: Tulpa.
Po obejrzeniu filmu "Podziemny krąg" od razu na myśl mi przyszła tulpa. Kumpel głównego bohatera okazuje się być właśnie takim czymś.
Spatsi, co z Leją? Dalej istnieje, a może już ją słyszysz, albo widzisz?
Spatsi, co z Leją? Dalej istnieje, a może już ją słyszysz, albo widzisz?
Re: Tulpa.
Wiele osób wyjaśniając czym jest Tulpa odnosi się właśnie do tego filmu.Bóg pisze:Po obejrzeniu filmu "Podziemny krąg" od razu na myśl mi przyszła tulpa. Kumpel głównego bohatera okazuje się być właśnie takim czymś.
Cieszy się, że o nią pytasz . ogólnie to pracujemy właśnie nad ubieraniem jej emocji w słowa, aby w koncu być zdolnym do przeprowadzenia prostej konwersacji. Szczerze mówiąc, to kiedy zaczynałem, spodziewałem się szybszych postępów( w końcu siedzę nad tym już trzeci miesiąc), ale najwyraźniej tego typu zabawy z własnym umysłem idą mi powoli - opanowanie świadomego śnienia też zajęło mi kupę czasu, bo około pół roku.Bóg pisze: Spatsi, co z Leją? Dalej istnieje, a może już ją słyszysz, albo widzisz?