Strona 2 z 3

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 2:30
autor: highwind
Akolita pisze:Inteligentny człowiek potrafi odnaleźć się w każdym towarzystwie. Bystry i mądry obserwator wyciągnie ciekawe wnioski i popełni przydatne obserwacje niezależnie od tego, jakimi ludźmi będzie otoczony.
Amen.

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 11:24
autor: my_way
highwind pisze:
Akolita pisze:Inteligentny człowiek potrafi odnaleźć się w każdym towarzystwie. Bystry i mądry obserwator wyciągnie ciekawe wnioski i popełni przydatne obserwacje niezależnie od tego, jakimi ludźmi będzie otoczony.
Amen.
Interesujące stwierdzenie, bo ja przy całej mojej sympatii do ekstrawertyków i naprawdę dość mocno "otwartego" umysłu, nie mam umiejętności "znajdowania się" w każdym towarzystwie, chociaż mi to jakoś bardzo nie przeszkadza, ale wniosek jest chyba dość jasny 8) .

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 12:17
autor: kosmonauta80
Mój wniosek (na odstawie obserwacji OFC)jest taki, że nie pasuję do tego towarzystwa. No bo ok, przez pierwszą godzinkę ich "pierdolenie" mi nie przeszkadzało, nawet sam to robiłem bez większych problemów. Ale z czasem klasyk już był: oni hi hi hahaha pierdolenie tralala, a ja z boku to obserwowałem. No i do takiego wniosku doszedłem .

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 12:25
autor: amls
kosmonauta80 pisze:Mój wniosek (na odstawie obserwacji OFC)jest taki, że nie pasuję do tego towarzystwa. No bo ok, przez pierwszą godzinkę ich "pierdolenie" mi nie przeszkadzało, nawet sam to robiłem bez większych problemów. Ale z czasem klasyk już był: oni hi hi hahaha pierdolenie tralala, a ja z boku to obserwowałem. No i do takiego wniosku doszedłem .
To może już nie spotykaj się z nimi. Skoro nie pasują Ci te spotkania, to nie ma nic na siłę (:

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 12:31
autor: kosmonauta80
Dawno się nie widzieliśmy, więc chciałem dobrze :D

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 12:39
autor: arvendanci
Wyluzujcie trochę z tą łaciną... Chociaż tutaj...
Nie można normalnie napisać zdania? Nie wierzę...

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 13:30
autor: highwind
Mnie akurat łacina nie przeszkadza zbytnio ;)
kosmonauta80 pisze:Mój wniosek (na odstawie obserwacji OFC)jest taki, że nie pasuję do tego towarzystwa. No bo ok, przez pierwszą godzinkę ich "pierdolenie" mi nie przeszkadzało, nawet sam to robiłem bez większych problemów. Ale z czasem klasyk już był: oni hi hi hahaha pierdolenie tralala, a ja z boku to obserwowałem.
Rozumiem to doskonale, bo nie raz miałem ochotę strzelić sobie, albo lepiej rozmówcom w łeb po dłuższym wysiłku wysłuchiwania ich wynurzeń. Ale z pierwszego posta wygląda na to, że wywnioskowałeś coś, co opisała Akolita, czy przytoczyła maggie. Masz się za ubermenscha, bo poirytowało cię jak ludzie których ledwo znasz cieszą się rozmową o byle pierdach. Człowieku, czy ty nie słyszysz, jak niesamowicie żałosna jest to podstawa do czucia się lepszym?

Próbowałem wyciągnąć z ciebie jakieś konkrety, ale bez większych rezultatów. Więc wiedz, że choćbyś nie wiem za jak głęboką duchowo, emocjonalnie, etc. osobę się miał, znalazłby się ktoś, kto powiedział by o tobie to samo: że jesteś płytki, bezbarwny, niezdolny do głębszego pojmowania, a być może mógłbym być to nawet ja, gdybyś raczył wyjaśnić, co to za wybitne tematy lubisz poruszać w rozmowach i jakie to masz zdumiewające pasje i niepoślednie cele życiowe, które to dla ekstryków są poza zasięgiem.

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 13:56
autor: arvendanci
Co do łaciny, no to jak komuś pasuje to ok, ale zawsze przyjemniej się czyta, jak jest to jakoś w miarę po ludzku napisane, a nie taka chałtura odstawiona... :P Z resztą jak pamiętam, do niedawna na forach publicznych za łacinę bany leciały :D No ale dobra...

A co do głównego wątku też dodam swoje 5 groszy (podobno niedługo mają wyjsć z użycia), to jak na moje oko nie da się non stop trzymać tematu, w którym to poruszamy jakieś niesłychanie poważne problemy, ba... nawet to trochę nienaturalne. Czasami mimo swojej zaciętej introwertyczności udaję się do kumpli, którzy "przycinają z siebie pompę" na każdym słowie, żeby po pierwsze trochę się odmóżdżyć, po drugie posłuchać, co ludziom do głowy przychodzi. I mimo, że czasami są to totalne dyrdymały, człowiekowi na chwilę robi się lepiej, by później wrócić do swoich prywatnych problemów. Osobiście ja to piszę otwarcie i tego się nawet nie wstydzę.

Jeśli tylko jest to możliwe, na wszystko można popatrzeć z innej strony, a nóż @kosmonauta80 ta bezsensowna gadka Twoich kumpli zainspiruje w Tobie podwaliny pod przemyślenia, które być może nie śniły się nawet starożytnym filozofom ;)

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 14:13
autor: kosmonauta80
highwind pisze:Mnie akurat łacina nie przeszkadza zbytnio ;)
kosmonauta80 pisze:Mój wniosek (na odstawie obserwacji OFC)jest taki, że nie pasuję do tego towarzystwa. No bo ok, przez pierwszą godzinkę ich "pierdolenie" mi nie przeszkadzało, nawet sam to robiłem bez większych problemów. Ale z czasem klasyk już był: oni hi hi hahaha pierdolenie tralala, a ja z boku to obserwowałem.
Rozumiem to doskonale, bo nie raz miałem ochotę strzelić sobie, albo lepiej rozmówcom w łeb po dłuższym wysiłku wysłuchiwania ich wynurzeń. Ale z pierwszego posta wygląda na to, że wywnioskowałeś coś, co opisała Akolita, czy przytoczyła maggie. Masz się za ubermenscha, bo poirytowało cię jak ludzie których ledwo znasz cieszą się rozmową o byle pierdach. Człowieku, czy ty nie słyszysz, jak niesamowicie żałosna jest to podstawa do czucia się lepszym?

Próbowałem wyciągnąć z ciebie jakieś konkrety, ale bez większych rezultatów. Więc wiedz, że choćbyś nie wiem za jak głęboką duchowo, emocjonalnie, etc. osobę się miał, znalazłby się ktoś, kto powiedział by o tobie to samo: że jesteś płytki, bezbarwny, niezdolny do głębszego pojmowania, a być może mógłbym być to nawet ja, gdybyś raczył wyjaśnić, co to za wybitne tematy lubisz poruszać w rozmowach i jakie to masz zdumiewające pasje i niepoślednie cele życiowe, które to dla ekstryków są poza zasięgiem.
Dużo napisałeś. Szkoda tylko, że to bzdury i nieprawda. Ale spoko, co kto lubi :wink:

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 14:15
autor: arvendanci
Na wstępie przepraszam, że się wtrącam pomiędzy Panów.

Ale ewidentnie widać, że kogoś zabolało ;)

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 14:25
autor: kosmonauta80
Tu nic nie boli. Doskonale wiem i świadom jestem tego w czym JA jestem lepszy, a w czyn ONI są lepsi.

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 14:37
autor: arvendanci
Szczerze, to teraz nie dziwię się reakcji highwinda i innych osób, którzy w prosty i przejrzysty sposób próbowali wyjaśnić na czym ten problem polega.
Ale jak to mówią: mów do słupa a słup stoi jak... (ale jakieś twarde to krzesło dzisiaj mam)...
W każdym razie z takim podejściem daleko nie zajdziesz...
Tyle z mojej strony w tym temacie.

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 14:42
autor: kosmonauta80
Ale o co chodzi bo nie rozumiem?

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 18:18
autor: MetalMan
OMG... chyba przyda się parę słów wyjaśnienia :D
1. Nasz kosmonauta to taki forumowy troll z Forum MS AGH :D
2. Jego 'znajomi, których chce skreślić" to ludzie z którymi spotkał się 2-3 razy w ciągu studiów(nie licząc tzw. minięcia kogoś na Królewskiej, o czym lubi przypominać). Żeby zobrazować działalność naszego introwertycznego kolegi polecam poczytać co nieco Shoutbox na stronce: http://forum.ms.agh.edu.pl/index.php [Robo przyjmuje tutaj bardzo różne nicki[kończą mu się już pomysły], ale myślę, że bez trudu wyłapiecie o kogo chodzi] i ten temat: http://forum.ms.agh.edu.pl/viewtopic.ph ... tart=47130
3. A teraz wróćcie na początek tematu i przeczytajcie jak łatwo jednoczycie się z idiotą, jeśli tylko powie o sobie że jest intro. Forum zaczyna przypominać jakąś sektę. Nie podoba mi się to.

Dziękuję, pozdrawiam szanownego Roberta i resztę. :)

PS Nie zdziwię się, jeśli tutaj też ma kilka kont i niedługo zacznie trollować i na tym forum, taki już jego urok ^.^.

Re: to jest niewiarygodne...

: 28 paź 2012, 18:51
autor: kosmonauta80
Ale o co chodzi bo jeszcze bardziej nie rozumiem :shock: