jak radzicie sobie z nieśmiałością?
- Piorun23
- Intro-wyjadacz
- Posty: 369
- Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z ciemnego boru
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Racja.
I nie chodzi tylko o nieśmiałość - tak samo jest np. z nieufnością wobec ludzi
Gdyby nie moja Lepsza Połówka... do dziś był bym samotny
I nie chodzi tylko o nieśmiałość - tak samo jest np. z nieufnością wobec ludzi
Gdyby nie moja Lepsza Połówka... do dziś był bym samotny
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
A mnie szczerze mówiąc cieszy taka brutalność losu, dzieki temu rośnie wartość szcześcia, a życie nabiera nowych kolorów[kolejnych odcieni czerni ]Ausencia pisze:Ona jest śmiała i zakochana, on nieśmiały i zakochany, ale nigdy nie będą razem tylko dlatego, że wedlug "sredniowiecznych kwestii" inicjatywa jest męską sprawą. Ona jako dziewczyna ma milczec i pod zadnym pozorem nie wykonywac pierwszego kroku. A on nic nie zrobi, bo nie potrafi zdobyc się na odwagę.
P.SMichaił pisze: Bądź tak uprzejmy i spróbuj przemyśleć następujący problem - na co by się zdało twoje dobro, gdyby nie istniało zło, i jak by wyglądała ziemia, gdyby z niej zniknęły cienie? Przecież cienie rzucają przedmioty i ludzie. Oto cień mojej szpady. Ale są również cienie drzew i cienie istot żywych. A może chcesz złupić całą kulę ziemską, usuwając z jej powierzchni wszystkie drzewa i wszystko, co żyje, ponieważ masz taką fantazję, żeby się napawać niezmąconą światłością? Jesteś głupi.
Twoj sarkazm mnie rozwalil A raczej moja interpretacja. Chyba pora zacząć leczenieAusencia pisze:A mogliby żyć długo i szczęśliwie.
Jakie to przykre.
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Sarkazmu sięgam dna.
MM - czyzbys nie przepadał za szczęsliwymi zakonczeniami?
MM - czyzbys nie przepadał za szczęsliwymi zakonczeniami?
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Kiedyś, całe wieki temu, byłam strasznie nieśmiała, ale później mi przeszło.Puzon_87 pisze: Jak każdy z was radzi sobie z nieśmiałością utrudniającą kontakty interpersonalne (damsko-męskie)??
Macie jakieś niezawodne sposoby?
Powolutku rozbebeszyłam na części pierwsze większość codziennych sytuacji. Wiem kto, o co i kiedy może mnie zapytać, wiem co mniej więcej odpowiedzieć. Jestem przygotowana na prawie każdą ewentualność. Czasem się pomylę, wtedy strzelę buraka, ale idzie mi coraz lepiej. Niedługo zacznę czytać w myślach
Poza tym nie mamy prawa narzekać, jest u mnie na roku nieśmiały ekstrawertyk - ten to ma dopiero przekichane.
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Nie radzę sobie i to bardzo. Czasami wydaje mi się, że już zrobiłem ten krok do przodu, ale wystarczy jeden moment, jedna pierdoła i wszystko się sypie, wracam do punktu wyjścia i to denerwuje i demotywuje (nie ma takiego słowa w słowniku?) na całej linii.
"Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa. "
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Dla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..Poza tym ak mi się bardziej podoba xdAusencia pisze:
Dla chlopaka to jest "urocze", a dla niesmialej dziewczyny to zmora. Myslę, ze pod pojęciem "sredniowieczne kwestie" kryją się zatwardziale stereotypy, z którymi dobrze by bylo skonczyc.
Wg.mnie chłopak powinien zaczepiać a nie odwrotnie.
Jeśli mu naprawdę zależy,to się przełamie,jak nie-może lepiej odpuścić ?Ausencia pisze:Strangeve - a co jeśli chlopak jest nieśmiały?
Kiedyś robiłam 1sze kroki,ale to nie dla mnie..Nigdy więcej...
Może to i stereotyp,ale przy tym raczej zostanę...czasami żałuję,że nie żyję w średniowieczu,wtedy wszyscy by myśleli,że to normalne xd
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
To trochę leniwe podejście, jak się ktoś podoba to się próbuje, a nie czeka bo jesteś dziewczyną.Strangeve pisze: Dla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..Poza tym ak mi się bardziej podoba xd
Wg.mnie chłopak powinien zaczepiać a nie odwrotnie.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Po prostu uważam, że to należy do chłopaków.Jakbym chciała zagdać,to bym zagadała,ale mam takie poglądy i już xd
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Jak nie ma, to dupa, nie słownik.paranoik pisze: demotywuje (nie ma takiego słowa w słowniku?)
A jak żaden nie zagada, to będziesz tak czekać do czterdziestki?Strangeve pisze:Po prostu uważam, że to należy do chłopaków.Jakbym chciała zagdać,to bym zagadała,ale mam takie poglądy i już xd
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
A ja mam równie staroświeckie podejście jak Strangeve. Z tym że uważam, że w takiej sytuacji dziewczyna powinna wysyłać sygnały - najlepszym jest chyba uśmiech . Ale mój punkt widzenia na to wynika też z faktu, że nie chciałabym się spotykać z kimś, kto jest nieśmiały i w ogóle z tym nie walczy.
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
jak tak czytam wasze posty,sam juz niewiem czy jestem niesmialy,czy poprostu malomowny,ciekawe co gorsze
ciezko to dla mnie odroznic
ciezko to dla mnie odroznic
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Małomówny nie czuje tak natężonego lęku i wstydu w towarzystwie; odzywa się mało, bo nie wie, o czym mówić, albo mu się nie chce, a nie w obawie przed reakcją ludzi czy tym, jak wypadnie.leonidas pisze:jak tak czytam wasze posty,sam juz niewiem czy jestem niesmialy,czy poprostu malomowny,ciekawe co gorsze
ciezko to dla mnie odroznic
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Nikya,sygnały jak najbardzieinikya pisze:A ja mam równie staroświeckie podejście jak Strangeve. Z tym że uważam, że w takiej sytuacji dziewczyna powinna wysyłać sygnały - najlepszym jest chyba uśmiech . Ale mój punkt widzenia na to wynika też z faktu, że nie chciałabym się spotykać z kimś, kto jest nieśmiały i w ogóle z tym nie walczy.
Moje "menu główne" to częstowanie przekąskami jak mam albo patrzenie się i udawanie że tego nie robię xd
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Nie jestem przekonana, czy udawanie, że się tego nie robi, daje jakieś rezultaty, chyba że płeć brzydka również udaje - że tego nie widzi i nie robi to na nich żadnego wrażenia .Strangeve pisze:patrzenie się i udawanie że tego nie robię xd
Re: jak radzicie sobie z nieśmiałością?
Teraz mogę wyjaśnić o co mi chodziłoAusencia pisze: MM - czyzbys nie przepadał za szczęsliwymi zakonczeniami?
Nie wiem dlaczego, ale mnie historie wychodzące z takiego podejścia strasznie bawiąDla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..
Jeśli mu naprawdę zależy,to się przełamie,jak nie-może lepiej odpuścić ?
Po prostu uważam, że to należy do chłopaków.Jakbym chciała zagdać,to bym zagadała,ale mam takie poglądy i już xd
Swoją drogą:
Nie wstyd Ci grać na takich niskich instynktach? Głodny student jest zdolny do wszystkiego widząc jedzenie :lol:Moje "menu główne" to częstowanie przekąskami jak mam
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"