Ocenianie po wyglądzie
Re: Ocenianie po wyglądzie
@ Agon i Miszka
Pewnie zabrzmi to smiesznie, ale w moim wypadku wystarczyl zakup spodnic olowkowych. Przez cale zycie nosilam workowate ciuchy, zeby ukryc duzy biust i szerokie biodra, a nie przyszlo mi do glowy, zeby podkreslac wciecie w talii. A okazalo sie, ze jestem taka troche obfitsza wersja 90-60-90. Zas naukowcy dowiedli, ze tak wygladajace kobiety sa zdrowsze,plodniejsze, wiec maja szanse na wiecej zdrowych dzieci, wiec beda dobrymi partnerkami, zeby splodzic z nimi potomstwo... (czyli naprawde wcale nie jestesmy tak daleko od zwierzat
A ja mam ambiwalentne odczucia, co do calej sprawy. Z jednej strony uwazam, ze to jest tak niesprawiedliwe! Wczesniej nie przykladalam wagi do wygladu, bo uwazalam, ze przeciez wnetrze jest najwazniejsze, ale moje zycie bylo trudniejsze i nie takie fajne jak teraz. A z drugiej strony, nie zamierzam wrocic do workowatych ciuchow, bo pozytywne nastawienie innych ludzi ulatwia zycie i to bardzo...
Pewnie zabrzmi to smiesznie, ale w moim wypadku wystarczyl zakup spodnic olowkowych. Przez cale zycie nosilam workowate ciuchy, zeby ukryc duzy biust i szerokie biodra, a nie przyszlo mi do glowy, zeby podkreslac wciecie w talii. A okazalo sie, ze jestem taka troche obfitsza wersja 90-60-90. Zas naukowcy dowiedli, ze tak wygladajace kobiety sa zdrowsze,plodniejsze, wiec maja szanse na wiecej zdrowych dzieci, wiec beda dobrymi partnerkami, zeby splodzic z nimi potomstwo... (czyli naprawde wcale nie jestesmy tak daleko od zwierzat
A ja mam ambiwalentne odczucia, co do calej sprawy. Z jednej strony uwazam, ze to jest tak niesprawiedliwe! Wczesniej nie przykladalam wagi do wygladu, bo uwazalam, ze przeciez wnetrze jest najwazniejsze, ale moje zycie bylo trudniejsze i nie takie fajne jak teraz. A z drugiej strony, nie zamierzam wrocic do workowatych ciuchow, bo pozytywne nastawienie innych ludzi ulatwia zycie i to bardzo...
INFJ z silnie rozwinietym T
Re: Ocenianie po wyglądzie
Dobry gust jest sexy, a nawiązujący do klasyki, mody retro z lat 1950 jest sexy do kwadratu.wystarczyl zakup spodnic olowkowych
Ocenianie po wyglądzie ? Blah, kogo ? Tak, ta jedna, dwie osoby na dwadzieścia rzeczywiście, pozytywnie się wyróżniają. Reszta to jednakowa masa ubrana w unisex, brrrrrrrrrrr.
W sumie, albo kiepsko u ludzi z wyobraźnia albo z asertywnością, bo ubierają się tak aby się nie wyróżniać.
-
- Intronek
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 gru 2013, 11:19
- Płeć: nieokreślona
Re: Ocenianie po wyglądzie
A jednak stwierdzono że człowiek ma feromony, które potrafią przyciągać :lol:Tytus pisze:jeżenie sierści i stroszenie piórek to sygnały godowe zwierząt.Jesteśmy nico wyżej w hierarchii,więc wartość człowieka powinna być na pierwszym miejscu.
Nie oceniam nie znając człowieka ,sytuacji,okoliczności,przeżyć-wszystkiego co składa się na osobowość.
A nie kilka szmatek i fizjonomie
Również sama mam ambiwalentne do tego uczucia. Bo chciaż uważam że ocenianie po wyglądzie jest rzecza naturalną, to sama mam gdzieś tych co nie potrafią przeskoczyć tej bariery, kierując się pierwszym skojarzeniem, które nasunie mózg. Tak jak powiedział Miszka - trzeba odróżnić stereotypy i pochopne myślenie, od realnych stwierdzeń.
Najlepsze co usłyszałam kiedyś od wspólokatorki, to komentarz: "myślałyśmy że jesteś jakaś dziwna, kiedy mijałyśmy Cię na korytarzu, a jednak da się z Tobą fajnie porozmawiać" (tylko dla tego bo ubieram się na czarno) sick!
A może by zamiast takiego stwierdzenia zastosować:
"ubiera się na czarno, więc ma inne zainteresowania niż my, może jest ciekawą osobą, a może chce tylko zwracać na siebie uwagę" i wtedy dowolnie: "chcę ją poznać, zaintrygowała mnie" lub "nie chcę jej poznawać bo i tak się nie dopasujemy, ja lubię ładnie wyglądać i iść na imprezę, a ją to nie interesuje" - chyba nie ma nic złego w takim stwierdzeniu i takiej decyzji??
Myślę, że to hasło o nieocenianiu ludzi po wyglądzie, wymyślono dla tych ludzi, co uwielbiają pochopnie wydawać osądy.
A przyglądanie się osobom w metrze czy gdziekolwiek i próbowanie wyczytać z ich twarzy/wyglądu jak najwięcej informacji o nich to raczej rozrywka, niż socjofobia. Agon chyba sam nie startujesz do każdej osoby, która wokół
Ciebie się znajdzie? - masz jakieś kryteria, bo jeśli się mylę, to nie wiem czemu jeszcze siedzisz na forum - ludzi do zagadywania jest wszędzie na pęczki.
Drimlajner - no właśnie, masa wyglądająca tak samo, a kiedy ktoś się wyróżni, to raczej gwarantowane, że w takiej osobie będzie coś ciekawego...
Re: Ocenianie po wyglądzie
Otóż wynika z tego,że Tytus jest wyjątkiem.........nie szuka schematów i nie ładuje do szuflady.NIKOGO.Schmalzler pisze:Wszyscy oceniają po wyglądzie. Efekt pierwszego wrażenia dotyczy wszystkich i żaden tytus na świecie nie jest wyjątkiem, chyba, że ma poważne zaburzenia neurologiczne. Tak już pracuje mózg, o ile pracuje poprawnie. Szukamy schematów i pakujemy do szufladek. Albo oceniamy po pozorach albo tygrysy, wilki lub prostytutki z kiłą eliminują nas z puli genowej.
I sam Tytus chce być inny niż wszyscy.Nawet nie wiedział,że jednak przez swoje poglądy jest inny........co Go niezmiernie cieszy
-
- Introwertyk
- Posty: 121
- Rejestracja: 25 maja 2011, 17:36
- Płeć: nieokreślona
Re: Ocenianie po wyglądzie
Edit: Zły dzień, brak śniadania. Zjadłem obiad, już mi lepiej.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 16:55 przez Schmalzler, łącznie zmieniany 2 razy.
Keep talking, I'm diagnosing you.
Re: Ocenianie po wyglądzie
/czego czytasz forum ? na imprezę marsz ! introwertyku/
Ostatnio zmieniony 12 gru 2013, 17:31 przez Drim, łącznie zmieniany 3 razy.
- Faramuszka
- Stały bywalec
- Posty: 226
- Rejestracja: 26 paź 2012, 17:25
- Płeć: kobieta
Re: Ocenianie po wyglądzie
Znam to! I tak nastawienie ludzi się zmienia, oj i to bardzo, chociaż ja miałam małe combo, bo powróciłam do swego naturalnego koloru włosów + przeproszenie z kolorami + sukienki, spódniczki, podkreśleniem kobiecości można bardzo wiele zyskać ... co mnie osobiście bardzo kiedyś irytowało, bo chciałam, żeby liczył się najpierw mój mózg, potem wygląd, ale dopóki nie zamieszkam w samotni i będę między ludźmi to znając te "zasady gry" korzystam z tego.thali pisze:wystarczyl zakup spodnic olowkowych.
Uśmiech też potrafi zdziałać cuda, pozytywne osoby są uznawane za cieplejsze i sympatyczniejsze (taka tam oczywista oczywistość ).
Uległy stereotypowi,a nie wiem, czy osoby, które uprzedzają się w taki sposób są warte poznania.Inexistante pisze: Najlepsze co usłyszałam kiedyś od wspólokatorki, to komentarz: "myślałyśmy że jesteś jakaś dziwna, kiedy mijałyśmy Cię na korytarzu, a jednak da się z Tobą fajnie porozmawiać" (tylko dla tego bo ubieram się na czarno) sick!
Chyba dużo też zależy jak się czujemy w swoim stylu, ja tam sobie nie przypominam, żebym za moich "czasów czerni" słyszała coś takiego.
Mnie bardzo duuużo osób postarza przez to, że upodobałam sobie elementy office lady na co dzień, dzięki czemu na uczelni często jestem mylona z jej pracownikami :lol:
Oceniamy po wyglądzie, jasne, w jakimś stopniu zawsze np.
ten pan zostanie oceniony o wiele pozytywniej niż ten. No i widzicie, ocenianie po wyglądzie, a Wy niedobrzy introwertycy
Re: Ocenianie po wyglądzie
Drimlajner pisze:Nie bądź niemiłym introwertykiem i nie atakuj Tytusa. Forum jest miejscem na którym można zaprezentować różne poglądy.
Poglądy innych osób z którymi się nie zgadzamy albo uważamy je za głupie, zawsze możemy obalić albo zaatakować w kulturalny sposób.
:lol: :lol: :lol:
a Tytus przyjmuje,że każdy ma prawo do swoich poglądów,a nie że jeśli ktoś ma inny pogląd niż ja to trzeba ten pogląd obalić....
A atak z reguły nie jest kulturalny-w przeciwieństwie do wymiany zdań,czy dzielenie się z innymi swoimi poglądami.
Tytus jest tolerancyjny-dlatego między innymi nie ocenia po wyglądzie,nie atakuje i odmiennych poglądów niż jego własne , nie uważa za głupie
Re: Ocenianie po wyglądzie
Ktoś kto idzie ulicą w zabłoconych butach,nie musi być od razu "fleją"może wracać z dziłaki,z budowy z cmentarza -z miejsca gdzie było błoto a nie było wody.
Ktoś kto stoi pod sklepem jubilerskim w pobliżu którego jest radiowóz-nie jest "myślącym złodziejem" tylko przechodniem który ogląda wystawy.
etc...etc....etc....
Ktoś kto stoi pod sklepem jubilerskim w pobliżu którego jest radiowóz-nie jest "myślącym złodziejem" tylko przechodniem który ogląda wystawy.
etc...etc....etc....
Re: Ocenianie po wyglądzie
Twój post Tytusie, jest nieaktualny.
Jest różnica między atakiem prezentowanego poglądu a atakiem ad personam. Ten pierwszy typ uchodzi po prostu za ostrą dyskusję a ten drugi za brak kultury.
Jest różnica między atakiem prezentowanego poglądu a atakiem ad personam. Ten pierwszy typ uchodzi po prostu za ostrą dyskusję a ten drugi za brak kultury.
Przestań sobie zadawać łatwe pytania abyś wyglądała na geniuszaKtoś kto idzie ulicą...
- matrioshka
- Wtajemniczony
- Posty: 8
- Rejestracja: 06 gru 2013, 23:51
- Płeć: nieokreślona
Re: Ocenianie po wyglądzie
Ogólnie rzecz biorąc, ktoś kto posiada swój własny styl, w jakiś sposób wyróżnia się z tłumu, jest ciekawszą osobą. Ludzie obserwują taka istotę z zainteresowaniem i na pewno jest inaczej odbierana przez otoczenie. Tak czy inaczej każdy powinien dobrze się czuć w swojej skórze. Ci którzy oceniaja innych poprzez wygląd w sposob negatywny, mają ze sobą problem i sami siebie nie akceptują
Re: Ocenianie po wyglądzie
Widzę że chwilę mnie nie była a temat pędzi dalej :wink:
Tyle że większość ludzi myśli że nie dają sobą manipulować albo że na nich nie działa reklama, niestety tylko myślą że tak jest. Za to płaci się specom od reklam; żeby ludzie nie czuli jak bardzo są prowadzeni za rączkę przez wujka Sama. Tak samo każdy w jakiś sposób ocenia po wyglądzie; choćby takie sprawy jak wiek spotkanych ludzi, czy płeć (jeśli tę kwestie rozstrzygasz nie "na oko" a dopiero po bliższym rozpoznaniu delikwenta to zwracam honor).
Oczywiście, nie należy szufladkować ludzi czy szukać schematów, ale jak już ktoś chyba napisał to wiele ułatwia; łatwiej przyjąć że 50 letnia, dobrze ubrana osoba przy tablicy to Twój wykładowca a nie pytać się po wejściu do auli "przepraszam, kim pan jest?", albo że dziewczyna z obrączką na palcu jest czyjąś żoną niż dziwić się czemu nie chce się umówić.
Oczywiście, masz rację, wartość człowieka powinna być na pierwszym miejscu, i prawdopodobnie jesteśmy nieco wyżej od zwierząt (choć wg D. Adamsa światem rządzą szczury ). Ale ta nie znaczy że straciliśmy zdolność oceniania tylko że zdajemy sobie sprawę że nasza ocena może być błędna.Jesteśmy nico wyżej w hierarchii,więc wartość człowieka powinna być na pierwszym miejscu.
Wyjątki są zawsze możliwe i życzę Ci tego żeby tak było.Otóż wynika z tego,że Tytus jest wyjątkiem.........nie szuka schematów i nie ładuje do szuflady
Tyle że większość ludzi myśli że nie dają sobą manipulować albo że na nich nie działa reklama, niestety tylko myślą że tak jest. Za to płaci się specom od reklam; żeby ludzie nie czuli jak bardzo są prowadzeni za rączkę przez wujka Sama. Tak samo każdy w jakiś sposób ocenia po wyglądzie; choćby takie sprawy jak wiek spotkanych ludzi, czy płeć (jeśli tę kwestie rozstrzygasz nie "na oko" a dopiero po bliższym rozpoznaniu delikwenta to zwracam honor).
Oczywiście, nie należy szufladkować ludzi czy szukać schematów, ale jak już ktoś chyba napisał to wiele ułatwia; łatwiej przyjąć że 50 letnia, dobrze ubrana osoba przy tablicy to Twój wykładowca a nie pytać się po wejściu do auli "przepraszam, kim pan jest?", albo że dziewczyna z obrączką na palcu jest czyjąś żoną niż dziwić się czemu nie chce się umówić.
Re: Ocenianie po wyglądzie
nie zadaje sobie tych pytań.Przykład złodzieja i policji zaczerpnięty z forum.Drugi podany przeze mnie równie płytki i błahy jak pierwszy.Drimlajner pisze:Twój post Tytusie, jest nieaktualny.
Jest różnica między atakiem prezentowanego poglądu a atakiem ad personam. Ten pierwszy typ uchodzi po prostu za ostrą dyskusję a ten drugi za brak kultury.
Przestań sobie zadawać łatwe pytania abyś wyglądała na geniuszaKtoś kto idzie ulicą...
Celowo-żeby przejaskrawić.
Re: Ocenianie po wyglądzie
Bo bardzo rzadko ktoś mnie zainteresuje. Najpierw obserwuję i na podstawie obserwacji stwierdzam, czy czyjeś zachowanie, lub wygląd który może świadczyć o podejściu do życia tej osoby są ciekawe. Jeśli są ciekawe, to staram się dowiedzieć czegoś więcej o tej osobie podczas rozmowy z nią.Inexistante pisze:Agon chyba sam nie startujesz do każdej osoby, która wokół
Ciebie się znajdzie? - masz jakieś kryteria, bo jeśli się mylę, to nie wiem czemu jeszcze siedzisz na forum - ludzi do zagadywania jest wszędzie na pęczki.
Widzisz ja nie odrzucam samej koncepcji obserwacji i podejmowania na jej podstawie działań. Tyle że kolejnym krokiem powinna być rozmowa, a nie natychmiastowe przekonanie że dana osoba jest taka, a taka.
Stereotypy i powierzchowne przypisywanie pewnych cech ludziom są bardzo ważne. Na przykład ktoś ulega wypadkowi. Widzimy osobę, która przedstawia się jako lekarz, wygląda na lekarza, posiada lekarskie atrybuty. I chce zacząć grzebać w ciele tej rannej osoby. Możemy dopuścić taką osobę do rannego i pozwolić jej podjąć działania, bądź nie. Raczej taką osobę dopuścimy, bo tak podpowie instynkt. I dobrze, bo prawdopodobieństwo, że ktoś wyglądający na lekarza, faktycznie jest lekarzem jest spore. Gdybyśmy takie rzeczy roztrząsali z powodu niedostatecznej wiedzy na temat tej osoby chcącej pomóc, stan rannego mógłby się pogorszyć.
Ale nie można z tym przesadzać. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy każdy chce być inny niż wszyscy, a prawo to umożliwia. Ktoś wygląda jak bandyta, lub osoba chora psychicznie, a tu się okazuje że takie ubranie i sposób bycia mogą być typowe dla tej osoby bo jest członkiem jakiejś subkultury, czy mniejszości. Dlatego w dzisiejszych czasach taki nacisk kładzie się na otwartość, zaufanie i rozmawianie ze wszystkimi o wszystkim (tak to może brzmieć bardzo ekstrawertycznie, ale takie czasy).
-
- Intronek
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 gru 2013, 11:19
- Płeć: nieokreślona
Re: Ocenianie po wyglądzie
No to pokój, bo o tym samym mówieAgon pisze: Bo bardzo rzadko ktoś mnie zainteresuje. Najpierw obserwuję i na podstawie obserwacji stwierdzam, czy czyjeś zachowanie, lub wygląd który może świadczyć o podejściu do życia tej osoby są ciekawe. Jeśli są ciekawe, to staram się dowiedzieć czegoś więcej o tej osobie podczas rozmowy z nią.
Widzisz ja nie odrzucam samej koncepcji obserwacji i podejmowania na jej podstawie działań. Tyle że kolejnym krokiem powinna być rozmowa, a nie natychmiastowe przekonanie że dana osoba jest taka, a taka.
A to, że wspomniałam że sama się często zniechęcam, to jest bardziej kwestia że ogromnie często ludzie zawodzą tym co sobą reprezentują i teraz nie mam na myśli wyglądu tylko ich wartości i to od nich odrzuca. I dla tego ocenianie jest po to właśnie by wybierać potencjalne osoby z którymi możnaby się dogadać.