Strona 1 z 2

Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 16 maja 2012, 19:01
autor: Tarzan
Kolejne pytanie z tej dziwacznej serii ;P. Na pewno macie dużo przemyśleń na wszelakie życiowe tematy, nie będę wymieniał kategorii, każdy intro wie o czym mówię - myślimy po prostu o wszystkim .. no i czy czasem, jak już tak sobie coś wymyślicie i jesteście swego święcie przekonani, tej swojej racji, czy wierzycie temu bez żadnej skazy ?
Czy wracacie do przemyślanego już tematu i zastanawiacie się, czy rzeczywiście tak jest jak stwierdziliście o jakimś temacie ? Czy może w głębi czujecie że to ta Wasza "wpojona przez Was introwertyczna mądrość" mogła tak stwierdzić i należy to jeszcze raz na sucho przemyśleć :) ?

Mam nadzieję, że zrozumiecie to pytanie :D.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 16 maja 2012, 21:41
autor: highwind
Moje "wewnętrzne ustalenia" wyłaniające się z tego typu introspekcji są zwiewne niczym chorągiewka na wietrze. Jednego dnia potrafię uznać coś za prawdę życiową, by kolejnego tygodnia nagle stwierdzić, że to jednak nie tak, jak mi się wydawało. Oczywiście mam tam jakieś swoje aksjomaty, ale nawet i do nich staram się zachowywać przynajmniej minimalny dystans.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 16 maja 2012, 22:25
autor: Tarzan
O ja, mam tak samo :D. Lata myślałem czemu jestem jakiś .... delikatnie odmienny w porównaniu do "wszystkich".. i teraz znalazłem swoich 'rówieśników' :DDD

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 16 maja 2012, 23:49
autor: Fyapowah
Ja nie "wierzę" swoim opiniom, jak mam opinię to jest oparta na jakichś argumentach więc jestem o jej słuszności przekonany. Jak nie mam argumentów to nie buduję opinii, po prostu nie wiem wtedy co na dany temat sądzić. Jak dojdę już do jakiegoś wniosku opartego na czymś to rzadko wracam do myślenia na ten temat - albo jak poznam jakieś nowe informacje albo czasami lubię sobie przypomnieć jakiś temat i dlaczego mam taką a nie inną opinię o nim bo na pierwszy rzut oka wydaje się głupia. Ale mam też niewyjaśnione i nieprzeanalizowane do końca tematy i to właśnie do myślenia o nich wracam najczęściej.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 02 cze 2012, 20:57
autor: arvendanci
Zależy kiedy myślę... Kiedy myślę przed zaśnięciem, zazwyczaj zachodzę zbyt głęboko. Po prostu przesadzam. Wydaje mi się, że generalnie przerabiam wszelkie możliwości, jednak gdy budzę się rano i w ciągu dnia myślę o tym samym często dochodzę do innych wniosków.
Dlaczego to lubię? Jest to pewny rodzaj filtrowania przemyśleń. W nocy rozkładam problem na części pierwsze, biorąc pod uwagę każdą opcję jaka mi tylko przychodzi do głowy a rano "wybieram" tylko te, które mają większy sens i są bardziej słuszne. W ten sposób powstaje rozwiązanie, pogląd bądź opinia na dany problem.
Czy się może zmienić? Jasne. Jeśli tylko odkryję inną stronę medalu, bądź przekonam się o jakimś błędzie w myśleniu.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 02 cze 2012, 21:33
autor: maggie
highwind pisze:. Jednego dnia potrafię uznać coś za prawdę życiową, by kolejnego tygodnia nagle stwierdzić, że to jednak nie tak, jak mi się wydawało.
Też tak :wink: :wink:
Jednak dużo moich przemyśleń dotyczy też ludzi i tutaj mogę powiedzieć, że 90% moich obserwacji, a później wyciągniętych z tego wniosków się potwierdziło.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 04 lip 2012, 2:49
autor: paranoik
Myślę o tym i to sporo. Najbardziej mnie martwi jedna sprawa. Do niemal każdej rzeczy, w którą wierzę można mnie zniechęcić podając kilka argumentów (nawet tych nie bardzo wyszukanych). Wynika to pewnie z tego, że nie jestem pewny w swoich działaniach, a co za tym idzie w swoich opiniach i tezach. Trochę to dziwne też, bo ostatnimi laty moja pewność siebie i samoocena znacznie wzrosły, a mimo wszystko nie mogę pozbyć się tego irytującego czegoś. Można mnie przekabacić na każdy temat i mimo, że czasami się do tego nie przyznaję to w głębi duszy czuję się przekabacony i jest źle, bo powtarza się to nagminnie.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 16 sie 2012, 3:57
autor: Difane
Tarzan pisze:Na pewno macie dużo przemyśleń na wszelakie życiowe tematy, nie będę wymieniał kategorii, każdy intro wie o czym mówię - myślimy po prostu o wszystkim ..
No właśnie nie bardzo :P . Ja np. nie myślę o zbyt wielu rzeczach. Krąg tematów wypełniających mój łeb jest bardzo zawężony. Chociaż kiedyś bardzo lubiłem rozważania na różnorakie tematy, bo myślałem po prostu, że "takiemu myślicielowi jak ja nie wypada nie znać się na wszystkim" :lol: , ale tak naprawdę bardzo szybko zapominałem o tym do jakich wniosków dochodziłem, więc dałem sobie z tym spokój. Przy czym nie oznacza to że wszystkie myśli po jakimś czasie "wyparowywują" z mojej głowy. Zauważyłem po prostu, że wszystko zależy od zainteresowania daną tematyką. Jeżeli coś mnie kręci, to rozważam wiele aspektów danego zagadnienia, mam masę przemyśleń w danym zakresie, o których mógłbym mówić bez końca, a jeżeli nie to po prostu szkoda zachodu. Przy czym nawet jeżeli w konkretnej dziedzinie dojdę do jakiegoś wniosku, to nigdy nie traktuje tego jak swego rodzaju "prawdy absolutnej", a jedynie opinię, którą przy odpowiedniej argumentacji można poddać weryfikacji.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 18 wrz 2012, 14:45
autor: Shamicki
Przemyślenia na temat przemyśleń, do czego na tym forum dochodzi ? :)
W porządku, nie tylko na tym forum. Jakiś czas temu miałem właśnie przemyślenia na temat myślenia samego w sobie. Niewiele rzeczy potrafi sprawiać że się wyłączam a czasem bym chciał, myśli cały czas są na przeróżne tematy. Czy słusznie ? W większości przypadków uznaję je za słuszne do puki nie zdarzy się okazja by je zweryfikować ale to tylko w przypadku tych myśli które nie mają nic wspólnego z ludźmi.

Jeżeli chodzi o ludzi, uczucia i takie tam staram się podchodzić do przemyśleń z dystansem, nie jestem empatą, nie łapię w ogóle konwenansów ('bo tak się mówi', 'bo tak powinno'), niektóre zachowania, sposób działania nie mają dla mnie żadnego sensu co powoduje że wyciągam złe wnioski.

Jakoś specjalnie nie zależy mi by mieć rację, czasami wręcz przeciwnie wolał bym jej nie mieć.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 17 paź 2012, 22:34
autor: amls
Właściwie to cały czas mam wątpliwości co do tego. Bardzo często mam w głowie bitwę na argumenty "za" i "przeciw". Wtedy robi mi się taka "sieka" z mózgu, że przestaję w ogóle myśleć. A najgorsze jest, kiedy podczas rozmowy z kimś na początku mam własne zdanie poparte poważnymi argumentami i stopniowo zaczynam podważać swoje racje na rzecz jegomościa ;D Kończy się na tym, że wolę nie mieć własnego zdania.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 18 paź 2012, 19:49
autor: Miszka
Często udowadniam innym że nie mają racji, rzadko sobie że ją mam. Wierze w kilka prawd które uważam za słuszne, ale raczej staram konfrontować moje zdanie ze zdaniami innych żeby dojść do twórczego kompromisu. Tak na prawdę mało rzeczy uznaję za pewne.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 07 kwie 2019, 10:12
autor: Arsen
Ja raczej jak już obmyślam coś dokładnie to mam takie dane zebrane że nie mogę się pomylić. Jasne, zawsze można trafić na coś co lekko zmieni pogląd na daną rzecz lub coś się nagle wydarzy ale podążam tym tropem co miałem ustalony. Nie żebym nigdy się nie pomylił ale nie umiałbym wątpić w coś a jednocześnie trzymać się tego.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 08 kwie 2019, 15:55
autor: Fire
Oczywiście, że tak. Potrafię analizować to, co mam głowie godzinami. Dodatkowo sama sobie komplikuję, myśląc zawsze do przodu. Staram się przewidzieć pewne rzeczy i ich późniejsze konsekwencje. Na podstawie tego,podejmuję decyzje.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 19 kwie 2020, 1:25
autor: nika35
chyba widzę świat w odcieniach czarno-białym, bez odcieni szarości, takie myślenie powoduje też kłopoty. Wymagająca jestem w stosunku do ludzi, jeśli nie spełniają wymagań to się załamuję.

Re: Czy myślisz czasem, czy słusznie myślisz ?

: 30 kwie 2020, 1:19
autor: kasiekowa
Ja rozmyślam, jeżeli mi na czymś bardzo zależy. Wtedy potrafię sobie "dodać" kilka rzeczy, które są możliwe ... ale moja wyobraźnia czasami za daleko sięga :D