Percy pisze: 08 mar 2024, 20:48
W sumie zgadzałoby się. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad badaniami pod kątem spektrum autyzmu, aczkolwiek będąc mocno po 30-tce brzmi to trochę jak musztarda po obiedzie.
Fakt, faktem rozpoznaje się u dzieci, ale gdy ja byłem młody to nie znałem ani jednej osoby z taką diagnozą. Biorąc pod uwagę dużą liczbę moich znajomych w tym czasie, to na pewno musiały być jakieś osoby z tym zaburzeniem rozwojowym.
Obecnie jest znacznie lepsze wiedza na ten temat i są osoby, które diagnozują się w wieku dorosłym w poszukiwaniu przyczyny swoich problemów w relacjach.
Są też dla nich terapie.
intbrun pisze: 09 mar 2024, 0:10
24/80 ;-)
Ale to już problem mojego rozmówcy, a nie mój ;-)
To prawda. Niski iloraz empatii jest przede wszystkim uciążliwy dla innych. Sam jego posiadacz może mieć całkiem udane życie jeśli ma wiele innych przydatnych zasobów.
Gorzej, gdy ktoś ma nadmierną empatię, wtedy to właśnie on cierpi, a inni mają miło.
Introja pisze: 09 mar 2024, 9:30
Wychodzi na to, że jedyną "normalną" osobą jest tutaj Rafael
Ja mam za to inne problemy związane z niepełnosprawnością i chorobami, które razem wzięte prowadzą do izolacji społecznej.
Dawniej było lepiej, bo ludzie gdy mieli wolny czas wychodzili do naszego parku i byli bardzo otwarci na kontakty.
Teraz była przez kilka dni piękna pogoda i prawie nikogo nie ma, a ci nieliczni, którzy wychodzą to siedzą w pojedynkę. Każdy sam na oddzielnej ławce i nie chce z nikim gadać.
Reszta przebywa w internecie, bo tam przeniosło się życie towarzyskie, nie tylko młodych.
Lepsze to niż nic, ale realnych kontaktów w całości nie zastąpi. Zatem coraz więcej osób ma problemy psychiczne.
