Czy jesteście nieśmiali
Czy jesteście nieśmiali
ja jestem. Trudno mnie się odezwać czasem kiedy mam coś do powiedzenia. co prawda jest lepiej z tym niż było kiedyś ale nadal się zdarza.
-
intbrun
- Intromajster
- Posty: 465
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Czy jesteście nieśmiali
Nie jestem nieśmiały, ale bywam powściągliwy. Gadanie dla gadania mnie nie bawi, tak samo jak udowadnianie na siłę swoich racji, jeśli druga strona nie słucha lub nie przyswaja. Z zewnątrz, na tle extrawertyków, może to wyglądać na nieśmiałość.
- Rafael
- Krypto-Extra
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy jesteście nieśmiali
Powiem tylko krótko, że nie jestem. Pisałem o tym więcej w innym temacie.
Jednak skoro to pytanie się znalazło się w tym dziale, to można by się zastanowić, czy jest jakiś związek nieśmiałości z introwertyzmem.
Moim zdaniem jest, ale tylko pozorny.
Wielu ekstrawertyków też jest bardzo nieśmiałych, szczególnie za młodu i wtedy mogą być postrzegani jako introwertycy.
Ale wątpliwość związana jest nie tylko z czyimś subiektywnym postrzeganiem, ale z odmiennymi kryteriami introwertyzmu.
Nieśmiałość może być postrzegana jako cecha introwertyka tylko w kontekście introwertyzmu towarzyskiego, a moim zdaniem coś takiego w rzeczywistości nie istnieje.
Introwertyzm przez twórce tego pojęcia (Junga) jest rozumiany zupełnie inaczej. Można go określić poprzez odnalezienie dominującej funkcji kognitywnej u danej osoby.
I nie ma to żadnego znaczenia, czy ktoś jest towarzyski i czy ma dużo znajomych.
Przykładowo osoba Fe dom, czyli według MBTI ESFJ i ENFJ, może nienawidzić ludzi i nie mieć żadnych znajomych skutkiem złych doświadczeń z ludzkością, a pomimo tego posiadać bardzo wysoki stopień ekstrawertyzmu.
Inna osoba która urodziła się jako Fe dom może stać się niepełnosprawna (głucha, niewidoma i leżąca), cierpieć na fobie społeczną, oraz mieć schizoidalne zaburzenie osobowości. Skutkiem tych ograniczeń jej kontakty towarzyskie mogą spaść do zera.
Czy zatem stanie się introwertykiem?
Według testu Big 5 i związanej z nim definicji towarzyskiej z pewnością tak.
Według kryteriów Junga nigdy nie stanie się introwertykiem.
Co ciekawe obie szkoły przyjmują, że introwertyzm jest cechą stałą.
Zatem, moim zdaniem, pojęcie introwertyzmu towarzyskiego nie ma głębszego sensu, bo z jednej strony z definicji jest niezmienne, a z drugiej podlega zmianą i nie muszą to być takie skrajne przypadki jak powyżej.
Wiele osób, które były ekstrawertykami towarzyskimi za młodu na stare lata staje się odludkami, choćby nawet z tej prostej przyczyny, że ich znajomi umierają, a nowych trudno znaleźć.
Jednak skoro to pytanie się znalazło się w tym dziale, to można by się zastanowić, czy jest jakiś związek nieśmiałości z introwertyzmem.
Moim zdaniem jest, ale tylko pozorny.
Wielu ekstrawertyków też jest bardzo nieśmiałych, szczególnie za młodu i wtedy mogą być postrzegani jako introwertycy.
Ale wątpliwość związana jest nie tylko z czyimś subiektywnym postrzeganiem, ale z odmiennymi kryteriami introwertyzmu.
Nieśmiałość może być postrzegana jako cecha introwertyka tylko w kontekście introwertyzmu towarzyskiego, a moim zdaniem coś takiego w rzeczywistości nie istnieje.
Introwertyzm przez twórce tego pojęcia (Junga) jest rozumiany zupełnie inaczej. Można go określić poprzez odnalezienie dominującej funkcji kognitywnej u danej osoby.
I nie ma to żadnego znaczenia, czy ktoś jest towarzyski i czy ma dużo znajomych.
Przykładowo osoba Fe dom, czyli według MBTI ESFJ i ENFJ, może nienawidzić ludzi i nie mieć żadnych znajomych skutkiem złych doświadczeń z ludzkością, a pomimo tego posiadać bardzo wysoki stopień ekstrawertyzmu.
Inna osoba która urodziła się jako Fe dom może stać się niepełnosprawna (głucha, niewidoma i leżąca), cierpieć na fobie społeczną, oraz mieć schizoidalne zaburzenie osobowości. Skutkiem tych ograniczeń jej kontakty towarzyskie mogą spaść do zera.
Czy zatem stanie się introwertykiem?
Według testu Big 5 i związanej z nim definicji towarzyskiej z pewnością tak.
Według kryteriów Junga nigdy nie stanie się introwertykiem.
Co ciekawe obie szkoły przyjmują, że introwertyzm jest cechą stałą.
Zatem, moim zdaniem, pojęcie introwertyzmu towarzyskiego nie ma głębszego sensu, bo z jednej strony z definicji jest niezmienne, a z drugiej podlega zmianą i nie muszą to być takie skrajne przypadki jak powyżej.
Wiele osób, które były ekstrawertykami towarzyskimi za młodu na stare lata staje się odludkami, choćby nawet z tej prostej przyczyny, że ich znajomi umierają, a nowych trudno znaleźć.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.